19 Kwi, 2024, 02:09

Autor Wątek: Agresywna szynszyla  (Przeczytany 8311 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 5zy5zka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tofik, Pysia, Psotka, Pchełka
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Cze, 2014, 19:01 »
Był rozdzielony jakis miesiąc, ale to nic nie dało :(

@KarolinaGliwice miałam na myśli, żeby na stałe mieszkał sam. Nie wszystkie szynszyle są nieszczęśliwe żyjąc w pojedynkę.

Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline KarolinaGliwice

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1309
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
  • MORIS ♥ TIMON ♥
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #26 dnia: 14 Cze, 2014, 21:03 »
Niestety nie mam takiej możliwości :( musiałabym trzymać 3 klatki a na to nie mam miejsca .

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Offline uszynszyla

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 115
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
    • U szynszyla - mój blog
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #27 dnia: 30 Cze, 2014, 00:53 »
No ale jak go np wezmę na ręce, łapiąc od boków np. to on się tak boi, że trzęsie się, głowa mu lata jakby miał parkinsona, bez urazy.

No to właśnie jest stress. Niepokój.
Widzę niewielkie zmiany w zachowaniu. Staje się co raz bardziej oswojony, ale to wymaga ciężkiej pracy, zero nerwowych ruchów, ręce podkładam umiejętnie, żeby sobie powąchał i wiedział, że to on rządzi i zaczął nawet wskakiwać. Ale dalej jest czujny ;)) Nie wiem czy w ogóle on śpi hehe, bo ciągle jest gotowy do ataku! ;)

Miłośniczka szynszyli od 14 lat. Uwielbiam je podziwiać, mówić o nich i cieszyć się ich pięknem. Zapraszam na mojego bloga.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #28 dnia: 30 Cze, 2014, 11:35 »
Macie jeszcze dużo czasu. Postępy zobaczysz za kilka m-cy :) Cierpliwości.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline matti4411

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 701
  • Uzbierane migdały: 16
  • Płeć: Kobieta
  • Alvin & Monty [Skipper (*)03.2014-20.01.2015]
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #29 dnia: 30 Cze, 2014, 13:05 »
Ktoś kto pisze że ma kilka szynszyli dwojga płci razem w jednej klatce i potem pisze że coś nie gra,to normalnie brak słów,zero pojęcia o szynszylach,czy tak ciężko poczytać najpierw o nich,popytać ludzi ,hodowców kogokolwiek kto je ma - o to jak sie z nimi obchodzić,co robić,jak zapobiegać a nie potem martwić się jak już się "coś" stanie.

Ludzie weźcie się za siebie.Ja nie jestem chamska ,tylko żal mi potem tych stworzeń bogu ducha winnych ,że ktoś nie umie odpowiednio się nimi zająć,mogą mieć luksus wille,jedzenia mase,zabawki...ale to nie wszystko bo właściciel musi MYŚLEĆ i wiedzieć PODSTAWY(chów,mnożenie,jedzenie,higiena,co wolno a co nie) chociażby tak w skrócie.

Jeśli kogoś obraziłam przepraszam ale po prostu żal mi tych pokrzywdzonych przez nie wiedze kulek :(

"Zarozumiałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji."

Alvin 06.2010.Monty 09.02.15
♪♫...seize the day or die regretting the time you lost... ♫♪

[-chomik-][-chomik-]

Offline uszynszyla

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 115
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
    • U szynszyla - mój blog
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #30 dnia: 03 Lip, 2014, 10:08 »
Ktoś kto pisze że ma kilka szynszyli dwojga płci razem w jednej klatce i potem pisze że coś nie gra,to normalnie brak słów,zero pojęcia o szynszylach,czy tak ciężko poczytać najpierw o nich,popytać ludzi ,hodowców kogokolwiek kto je ma - o to jak sie z nimi obchodzić,co robić,jak zapobiegać a nie potem martwić się jak już się "coś" stanie.

Ludzie weźcie się za siebie.Ja nie jestem chamska ,tylko żal mi potem tych stworzeń bogu ducha winnych ,że ktoś nie umie odpowiednio się nimi zająć,mogą mieć luksus wille,jedzenia mase,zabawki...ale to nie wszystko bo właściciel musi MYŚLEĆ i wiedzieć PODSTAWY(chów,mnożenie,jedzenie,higiena,co wolno a co nie) chociażby tak w skrócie.

Jeśli kogoś obraziłam przepraszam ale po prostu żal mi tych pokrzywdzonych przez nie wiedze kulek :(

Twoja złość i żal jest zrozumiały. Niestety forum istnieje wiele lat, mój blog kilka miesięcy i możemy pisać w kółko to samo, jednak chociaż w grupie obserwatorów świadomość i wiedza się powiększa, więc nie pozostaje nam nic innego jak edukować (bezstresowo), dawać przykład i dawać do myślenia.

BTW. wiem, że jeszcze mamy wiele czasu,  ale tak tylko zaznaczyłam, że jest troszkę lepiej. Riki jest po prostu typem wojownika ;-) Dziś w nocy patyczkiem ćwiczył chyba sztuki walki, bo całą noc nie spałam...

Miłośniczka szynszyli od 14 lat. Uwielbiam je podziwiać, mówić o nich i cieszyć się ich pięknem. Zapraszam na mojego bloga.

Offline Kaeria

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 284
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kruszynka, Fifi, Diabeł
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #31 dnia: 03 Lip, 2014, 13:46 »
Ja mam taki problem.. że moje dziewczyny się nie lubią a wręcz nienawidzą :(.. Przy próbach łączenia, Fifi po prostu jest tak wystraszona, że panikuje, a Kruszyna atakuje przy każdej możliwej sytuacji.. chyba będą musiały żyć każda osobno..

Chociaż dzisiaj Fifi też zaczęła atakować Kruszyne i futro lata jak szalone :(..

Offline ciucka007

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #32 dnia: 05 Lip, 2014, 12:07 »
ja dokupiłam drugą samice. pierwsze spotkanie? tragedia, rozwalony pyszczek . Stoją klatki koło siebie, boje się je puścić razem. jak stawiam klatke moja samica szarpie swoją klatką. Jak wskoczy koło małej to nie mogę jej zabrać rękami bo już dwa razy nie mogłam jej odczepić od ręki , wgryzała się coraz mocniej :( obczytałam się co do łączenia ale ****... nie wiem już czy jedną sprzedać, zbyt dużo stresu  :(

Offline matti4411

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 701
  • Uzbierane migdały: 16
  • Płeć: Kobieta
  • Alvin & Monty [Skipper (*)03.2014-20.01.2015]
Odp: Agresywna szynszyla
« Odpowiedź #33 dnia: 05 Lip, 2014, 17:33 »
Ktoś kto pisze że ma kilka szynszyli dwojga płci razem w jednej klatce i potem pisze że coś nie gra,to normalnie brak słów,zero pojęcia o szynszylach,czy tak ciężko poczytać najpierw o nich,popytać ludzi ,hodowców kogokolwiek kto je ma - o to jak sie z nimi obchodzić,co robić,jak zapobiegać a nie potem martwić się jak już się "coś" stanie.

Ludzie weźcie się za siebie.Ja nie jestem chamska ,tylko żal mi potem tych stworzeń bogu ducha winnych ,że ktoś nie umie odpowiednio się nimi zająć,mogą mieć luksus wille,jedzenia mase,zabawki...ale to nie wszystko bo właściciel musi MYŚLEĆ i wiedzieć PODSTAWY(chów,mnożenie,jedzenie,higiena,co wolno a co nie) chociażby tak w skrócie.

Jeśli kogoś obraziłam przepraszam ale po prostu żal mi tych pokrzywdzonych przez nie wiedze kulek :(

Twoja złość i żal jest zrozumiały. Niestety forum istnieje wiele lat, mój blog kilka miesięcy i możemy pisać w kółko to samo, jednak chociaż w grupie obserwatorów świadomość i wiedza się powiększa, więc nie pozostaje nam nic innego jak edukować (bezstresowo), dawać przykład i dawać do myślenia.

BTW. wiem, że jeszcze mamy wiele czasu,  ale tak tylko zaznaczyłam, że jest troszkę lepiej. Riki jest po prostu typem wojownika ;-) Dziś w nocy patyczkiem ćwiczył chyba sztuki walki, bo całą noc nie spałam...

Ja wiem wiem że złość mną emanuje ale ja poprostu nie toleruje jak ktoś krzywdzi bezmyślnie zwierzęta wszystkie bez wyjątku czy to ryba ,ptak,ssak itp.
Cieszę się jak ktoś (chociaż późno ale jednak) rozumie swój błąd i go naprawia lub już nie popełnia.
No tak jak mówisz zostaje tylko edukacja nie douczonych lub w miare możliwa pomoc.

Aaa co do nocy mój dziś chwytał krążek-ważacy mniej więcej tyle co on(taki plaster ucięty brzozy do gryzienia) wchodził na najwyższą półkę w klatce i wali nim o spód,no myslałam o tej 3 w nocy że go zabije(nie dosłownie) :P
ale jak zapaliłam światło i obserwowałam jak on sie wdrapuje z tym wielkim kawałem drewna to tak mi się śmiać chciało że chyba z pół godz go obserwowałam i się cieszyłam do siebie jak mysz do sera :D :D i jak tu się złościć ja się pytam??

"Zarozumiałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji."

Alvin 06.2010.Monty 09.02.15
♪♫...seize the day or die regretting the time you lost... ♫♪

[-chomik-][-chomik-]

 

Collage "Szynszyla "

Zaczęty przez aleksandrossaDział Inne zdjęcia

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7971
Ostatnia wiadomość 03 Mar, 2009, 11:12
wysłana przez Idka
Czy szynszyla może "chrapać"?

Zaczęty przez florenceDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6679
Ostatnia wiadomość 15 Gru, 2014, 19:23
wysłana przez florence
Metallowa - wiersz "Choć szynszylą jest"

Zaczęty przez elkasia2Dział Nasza twórczość... i znajdy

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 9304
Ostatnia wiadomość 26 Wrz, 2014, 11:48
wysłana przez Amber Chinchilla
"MAMA JEST ZŁOTA SZYNSZYLĄ " ... eeee ??

Zaczęty przez BeSaVehEiDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 97640
Ostatnia wiadomość 05 Lis, 2015, 19:14
wysłana przez TrisK
Moja szynszyla nie mało je i mało pije jest też wystraszona boje się!

Zaczęty przez Zard1Dział Żywienie

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2647
Ostatnia wiadomość 16 Lut, 2022, 22:46
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal