28 Mar, 2024, 16:48

Autor Wątek: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.  (Przeczytany 21239 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« dnia: 23 Sie, 2008, 13:27 »
Co prawda nie nazywam się Alicja a rzecz raczej znamion bajki nie nosi to zachęcam do przeczytania i refleksji.

Bardzo dużo się czyta na temat bestialskich warunków w sklepach zoologicznych, niekompetencji sprzedawców, wciskaniu jak najdroższych produktów i brakach w asortymencie.

Zastanawiam się, czy ktokolwiek spojrzał na to z innej perspektywy, a mianowicie z perspektywy pracownika takiego sklepu.

Niestety, z tej perspektywy wychodzi na to, że nie tylko właściciele sklepów odpowiadają za 'wszelkie zło' - i że często sami, nieświadomie przyczyniamy się do obniżenia komfortu zwierząt przybywających w sklepie.

Nagminnym zjawiskiem jest bowiem traktowanie sklepu jak zoo. Pół biedy kiedy cicho i spokojnie rzucimy okiem na przebywające tam zwierzęta, prawdziwą zmorą są jednak młodsze dzieci które pukają w szyby wolier lub przylepiają do nich ręce i buzie a czasami całe ciało, krzycząc przy tym donośnie wyrażając swój entuzjazm i radość na widok jakiegoś zwierzątka. Zastanawiam się wtedy gdzie są rodzice? Później zwykle dziecko od woliery pędem biegnie ku akwariom i znów pukanie, znów przylepianie się do szyb, w końcu zjawia się rodzic i zabiera dziecko, często nie bez emocji, bo dziecko krzykiem próbuje przekonać rodzica do kupna zwierzątka. Ludzkie uszy znieść tego nie mogą, a co dopiero ultraczułe, zwierzęce. Klientów takich jak wyżej opisani przewija się dziennie dość sporo, A Ci starsi lepsi także nie są, hałasować i pukać w szyby potrafią równie dobrze co dzieci.
Komfortu życia zwierząt takie zachowanie naprawdę nie poprawia, jest czynnikiem stresogennym i naprawdę nie widzę uzasadnienia dla takiego zachowania. Cóż, ekspedient takiego sklepu nie ma fizycznie możliwości upomnieć wszystkich i każdego z osobna, czasami nawet upomnienia nic nie wnoszą, a karteczki "prosimy nie pukać" "prosimy nie dotykać szyb" "prosimy nie hałasować" jak widać pisane są najwyraźniej po Chinsku skoro 90% klientów nie rozumie ich treści.
Zestresowane zwierzęta to zwierzęta słabsze, trudniejsze w oswojeniu i bardziej podatne na choroby. Nie dokładajmy więc swojej cegiełki.

Kwestie warunków, jakie są, każdy widzi. Najczęściej do najlepszych nie należą, małe klatki mieszczące zbyt dużą ilość zwierząt to niestety standard. Szczęśliwie, zwierzęta w sklepach zoologicznych nie przebywają długo, tak naprawdę mam smutne wrażenie, że łatwiej jest sprzedać coś w sklepie zoologicznym za bojońskie kwoty niż oddać za darmo np. za pośrednictwem forum :(
Tak więc są to tylko warunki tymczasowe, a nie utrzymujące się permamentnie stany rzeczy - i tu pewna mała dygresja, że niestety, wielu klientów stwarza swoim pupilom jeszcze gorsze warunki, bo na porządku dziennym jest kupowanie chomikom klatek w których ledwo jedna myszka mogłaby co nawyżej liznąć przedsmak komfortu - a przecież chomiki to zwierzęta które w naturze pokonują olbrzymie odległości w poszukiwaniu pożywienia i w domowych warunkach także potrzebują przestrzeni.

Jeśli ktoś w ten sposób pojmuje utrzymanie zwierzątka to jest to naprawdę smutne i nie dziwne, że często sprzedawcy takich sklepów jednak starają się klienta przekonać do droższej i większej klatki czy droższej ale lepszej karmy - jeśli jest to sklep sieciowy, nawet nie ma co się łudzić, że robią to z powodek materialnych - pensję dostają płatną od godziny, nie zaś od kwoty jaką uda się im "wcisnąć" klientom - niestety, często jakość idzie w parze z ceną i nie ma co się odrazu zaperzać, że ktoś próbuje robić nas w balona i skroić z pieniędzy.

Jeśli o wiedzę chodzi to tu bywa bardzo różnie, bo i różni klienci przychodzą, są tacy którym nigdy nie przemówisz do rozsądku bo są najmądrzejsi i wszystko wiedzą, w swoim mniemaniu, nawet jeśli wszystkie znaki na ziemi i niebie temu przeczą, są też tacy którzy sprzedawcę sklepowego traktują na równi z weterynarzem i wszechwiedzącą wyrocznią, już nie raz słyszałam pytania które tak naprawdę kierowane być powinny do weterynarza. No i jesteśmy my, świadomi konsumenci, miłośnicy zwierząt. Wchodząc do sklepu nie sposób oderwać nam oczu od zwierzątek i nie chcielibyśmy ich widzieć w smutnych warunkach a od sklepowej obsługi wymagamy fachowości [która najczęściej sprowadza się do tego, że chcemy usłyszeć od sprzedawcy tego co już tak naprawdę wiemy, wtedy sprzedawca w naszych oczach zyskuje i mówimy, że jest fachowy (taki wniosek mi się nasunął po przeczytaniu opinii nt sklepów i spzedawców)], chcemy żeby asortyment odpowiadał nam w 100%, żeby było wszystko co w danym momencie jest nam niezbędne i myślimy sobie "no pięknie, jest marny Vitapol i megan a nie ma Verseli" - ale nie zastanawiamy się, że to my, klienci mamy największy wpływ na asortyment sklepu, że podaż i sprzedaż, że gdyby Versela się sprzedawała a Vitapol nie to napewno karmy premium zajełyby dumnie miejsce karm wątpliwej jakości itp itd.

I na koniec jeszcze kwestia kompetencji, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i nikomu jeszcze nie udało się pozjadać wszystkich rozumów, sama pewnie popełniłam kilka błędów, bynajmniej nie wynikających z mojej ignorancji, złośliwości czy arogancji a nawet nie z braku zamiłowania do zwierząt, po prostu, nie można wszystkiego wiedzieć. Nie można też myć wyciapanych paluchami szyb, doradzać klientowi i rozdzielać gryzących się myszek a 2gim okiem obserwować czy przypadkiem króliczki także się nie gryzą, jest to fizyczną niemożliwością, ale pewnie byłoby to realniejsze, gdyby chociaż połowa klientów powstrzymała się od brudzenia szyb, odkładała rzeczy na miejsce i nie zabierała ekspedientom czasu zadając im pytania które powinni kierować np weterynarzom. W końcu sprzedawca nie wytnie guza w brzuszku pieska, nic nie poradzi na kulejącego kotka i nie zdziała cudu wyleczenia chomika z zapaleniem płuc.

na koniec kilka rad, jeśli już chcemy kupować zwierzęta w sklepie, najpierw chwilę je poobserwujmy, jak zachowują się w stosunku do innych zwierząt, czy nie kichają, czy nie drapią się nazbyt często. Nie bójmy się zwrócić uwagi gdy widzimy coś co nas zaniepokoi - ja np kilka razy byłam wołana do 'zdechłej fretki' która tylko spała, ale takie zachowanie przynajmniej pozwala uniknąć tragedii, bo przecież sprzedawca nawet gdyby chciał to nie może cały czas obserwować zwierząt [wszak trzeba jeszcze pilnować towaru który w magiczny sposób się upłynnia ;) i PRACOWAÆ] Moim zdaniem warto też zwracac uwagę jeśli warunki są naprawdę skandaliczne, nic nie usprawiedliwia brudu w klatce czy braku picia/jedzenia - i myślę, że często naprawdę wystarczy powiedzieć.

Jak widać, klienci także nie są bez winy i wszyscy jesteśmy kowalami losu zwierząt które w sklepach zoologicznych przybywają.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Sie, 2008, 17:30 »
Ale dream* miejsce w jakim Ty pracujesz to fachowa sieć sklepów zoologicznych. Dziś byłam na Nowym Świecie i to co zobaczyłam... Normalnie tylko dzwonić do TOZu! Co pewno w poniedziałek lub dziś uczynię... ryby trzymane bez żadnego filtra w brudnej wodzie w akwariach ze starych szyb łączonych chyba czyś na kształt gumy arabskiej czy kitu. tragedia. woliery ptaków nie widziały czyszczenia. królików małych w jednej klatce z 8. właściciel widzi, że klientów nie ma w sklepie w ogóle, a zwierzęta sprowadza. te ryby się nawet nie ruszały! płetwy grzbietowe opadnięte...jakbym tam szyszka zobaczyła to bym pewno już ze sklepu nie wyszła...
Tam gdzie pracujesz to lux jest ...więc niech nie narzekają tak ludzie bo rzeczywiście-sklep ma zapewnić dobre warunki zwierzakowi, ale na krótki czas-czas potrzebny na zakup.

No i napisałam maila do tozu...mam nadzieję, że coś się ruszy
« Ostatnia zmiana: 25 Sie, 2008, 11:45 wysłana przez coolmamcia »

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Sie, 2008, 18:27 »
Zieffko chyba wiem o który sklep Ci chodzi, kiedyś mieli tam królika który na długość się w klatce nie mieścił :(

dream* zieffka ma racje, większe sklepy zoologiczne nie mają takich tragicznych warunków jak malutkie. kiedyś koło mnie były 2 sklepy zoo, obydwa zostały zamknięte po interwencjach TOZU, zwierzęta były tam w naprawdę skandalicznych warunkach, w akwarium 20x 50X60  cm było trzymanych na raz 20 chomików :?
« Ostatnia zmiana: 23 Sie, 2008, 18:33 wysłana przez aska69 »

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Sie, 2008, 21:58 »
niy nie ma tragicznych warunków, ale wystarczy przejrzeć ten dział i zbaczyć, że mimo wszystko ludzie narzekają :)
poza tym moja wypowiedź nie odnosi się tylko do sklepów sieciowych, może mam szczęście, ale wszystkie osiedlowe sklepy w których dotychczas robiłam zakupy jednak mają dobre warunki a asortyment dostosowany do klientów [wiadomo]

Ja się dziwię, że sklep na nowym świecie jeszcze funkcjonuje, ostatnio gdzieś czytałam, że TOZ udzielił tej Pani pouczenia a tu znowu taka ryfa. cóż.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Sie, 2008, 22:07 »
szkoda, że zdjęć nie zrobiłam jak kierownik z koleżką gadał. by w TOZie pospadali z krzeseł jakby foty w mailu zobaczyli-by właściciele sklepu w kapciach się ostali, prywaciarze jedni...

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Sie, 2008, 10:54 »
Bo wielu osobom się nie chce ruszyć czterech liter i pójść do porządnego sklepu gdzie asortyment odpowiada. Ja też u siebie kupuję tylko piasek i ewentualnie siano i kolby, a po resztę jeżdżę "do miasta", bo mieszkam na tzw obrzeżach, wczoraj np w trzech sklepach znalazłam tylko piach megana... Dla mnie jedynym skandalem jeśli chodzi o warunki są zwierzęta rozmnażające się w sklepie, a spotkałam się z tym już parę razy i to pewnie jeszcze był chów wsobny.

Fajnie że pokazujesz tę sytuację z drugiej strony, bo klienci też powinni uświadomić sobie że wiele od nich zależy. Nie chcemy żeby zwierzęta były w sklepie - nie 'ratujmy' ich stamtąd, bo na ich miejsce trafiają następne. Brakuje jakiegoś produktu - zapytajmy, może można sprowadzić.

I nie pukajmy w szyby, że o dotykaniu i wyciaganiu z terrarium nie wspomnę...

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Sie, 2008, 11:40 »
ja bywając w sklepach typu kakadu, gdzie naprawdę widać było, że ci pracownicy się uwijają czasem w danej sytuacji zastanawiałam się gdzie kultura ludzka przy wchodzeniu do czyjegoś miejsca pracy. sklep zoologiczny, w którym możemy kupić potrzebne nam produkty a nie pójść pobawić się na świetlicę zabawkami (to odnośnik do dzieci i ich beztroskich rodziców). pracownicy z reguły mimo zmęczenia chętnie chcą nam zapytani o coś pomóc i po prostu należy to szanować. tak samo ciągłe roznoszenie produktów na niewłaściwe miejsce-jakby se taki godzinę miał spędzić na sortowaniu od nowa, układaniu ładnie na półkach towary w odpowiednim miejscu to by się odechciało "przekopywania i porzucania" :)

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #7 dnia: 25 Sie, 2008, 10:28 »
tyle, że niestety, nie tylko dzieci tak robią.
a swoją drogą, pracownik sklepu to nie niańka która ma za zadanie pilnowanie dziecka żeby się gdzieś nie potknął, sprzątanie po nim i jeszcze uczenie zasad dobrego wychowania pt "nie pukaj paluszkami w szyby bo stresujesz zwierzątka" - no litości.

Magda, ja kiedy kupowałam w małych sklepikach osiedlowych po prostu mówiłam, że chcę to i to, i że będę kupowała co miesiąc - i co miesiąc mi sprowadzali :) to jest zaleta małych sklepów, są bardziej elastyczne bo ich asortyment musi odpowiadać mniejszej rzeszy klientów natomiast asortyment wielkiego sklepu w galerii handlowej - już niestety większej ;) ale nigdy nie jest tak, że tylko my w tej grupie konsumentow poszukujemy jakiegos towaru, wiec probowac warto :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #8 dnia: 25 Sie, 2008, 11:08 »
to jest zaleta małych sklepów, s&plusmn; bardziej elastyczne bo ich asortyment musi odpowiadać mniejszej rzeszy klientów

Święta prawda, ja już ponad miesiac ciagle zadaje pytanie w zoonaturze, czy sprowadzą zabawki dla gryzonii, ale niestety nic z tego... :(

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #9 dnia: 25 Sie, 2008, 11:14 »
może na zamowienie by Ci sprowadzili? Napewno mają katalog trixie za ladą, a sprowadzenie tych zabawek tylko dla Ciebie nie będzie dla nich problemem :) Zapytaj czy skoro nie mogą wcielić ich do stałego asortymentu to czy chociaż mogłabyś coś zamówić ;) od siebie dodam, że te zabawki które mi kupiłaś były super ;) ale niestety już zostały wszamane :) ale także planuję ich kupno poraz kolejny :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #10 dnia: 25 Sie, 2008, 11:25 »
ee.. nawet dzwoneczek wszamały?

[ot]a tak wogóle to znam "ból" układania czegoś po raz setny na półce w danym dniu.. pracowałam w hurtowni odzieżowej i co chwila ktoś rozkopywał ubrania na półkach, w koszach itp. To istny koszmar kiedy kolejny raz trzeba znaleźć odpowiednie spodnie od dresu do odpowiedniej bluzy..[/ot]

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #11 dnia: 25 Sie, 2008, 11:31 »
[ot]dzwoneczek mają przyczepiony na łańcuszku i teraz moje lordy uderzają w niego łapką w geście 'drima! świeże ziółka, raz, proszę!"  [pajacyk] [/ot]

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #12 dnia: 08 Wrz, 2008, 15:50 »
No to j będę kolejną, która dopełni czarę goryczy. Mieszkam w niespełna 20 tys. miasteczku, gdzie są trzy sklepy zoologiczne i mam naprawdę nieciekawe doświadczenia. Dwa z tych sklepów posiadają żywe istotki do sprzedaży i to jest po prostu skandal, wchodząc do sklepu aż człowieka cofa od smrodu, zwłaszcza w jednym z tych sklepów, oczywiście z jedzenia tylko Vitapol no i ja oczywiście na początku posiadania pierwszej kluski karmiłam tą nieszczęsną paszą bo i nawet nie wiedziałam,że istnieją lepsze,że ta jest nieodpowiednia, dopiero forum mnie uświadomiło a co z ludźmi, którzy nie korzystają z for?? I oczywiście też chora, wychudzona kluska złamała moje serce i musiałam ją kupić. Teraz może i bym jej nie kupiła, ale nie dam sobie ręki uciąć, choć znam zagrożenia jakie to za sobą niesie.

Oczywiście zgłaszałam sytuację do TOZ-u, ale żadnych zmian nie widać. Zmieniłam sklep na ten bez zwierząt,żeby nie być wystawioną na pokusy kupn jakiegoś futrzaczka, ale tu z jedzeniem też lipa, prosiłam panią, mówiłam czego potrzebuję, ona obiecywała i tak w kółko. Teraz na studiach jest lepiej mam super sklep(choć kawał drogi od mieszkania), gdzie choć są szyszki nie mam ochoty ich zgarnąć, śmierdzi tylko karmą :P i dostanę  tam wszystko zarówno dla pucholców jak i psa, co jest dowodem na to,że jeśli się tylko chce to można.

A co do sprzedawców to ja nie oczekuję od nich porad weterynaryjnych,ale oczekuje,że powinni znać się na produktach, które sprzedają, czyli poinni doradzić co jest najlepsze, jaki ma skład i dla jakiego zwierzątka jest przeznaczone a już najbardziej mnie denerwuje fakt ,że sprzedawca nie potrafi rozróżnić płci żyjątek, którymi tak sobie fajne handluje i zbija na nich kasę

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline UnLe96

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 302
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zenobiusz i Orzeszek
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #13 dnia: 08 Wrz, 2008, 16:19 »
hm.. rozumiem o co chodzi dream z tym pukaniem w szyby itp. U nas w opolu jest taki sklep zoologiczny, w hipermarkecie real. Zawsze wszyscy po zrobieniu zakupów chodzą tam pooglądać zwierzątka, albo jak idą np. na zakupy ciuchowe to dzieci żeby się nie nudziły w czasie przymierania. Kiedyś kupiłam tam chomika ( Roborowskiego) . Wcześniej dużo się o nich naczytałam i wiedziałam, że muszą być razem z innymi osobnikami. Kupiłam samca w tamtym sklepie i 2 samca w innym sklepie. Ten z pierwszego sklepu zagryzł 2giego. Wykupiłabym od nich wszystkie zwierzęta, ale to nic nie da. One już zdziczały. Są po przejściach tak jak zwierzęta ze schroniska, albo nawet gorzej. Jedyne co można zrobić to odwiedzać sklep codziennie i gdy dowiozą jakieś zwierzęta to od razu je kupować. A sprzedawcy też dzicy, nie wiedzą co to jest granulat dla szynszyla. A jako klatkę, to chcieli mi wcisnąć klatkę dla królika... eh

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #14 dnia: 08 Wrz, 2008, 16:54 »
A co do sprzedawców to ja nie oczekuję od nich porad weterynaryjnych,ale oczekuje,że powinni znać się na produktach, które sprzedają, czyli poinni doradzić co jest najlepsze, jaki ma skład i dla jakiego zwierzątka jest przeznaczone a już najbardziej mnie denerwuje fakt ,że sprzedawca nie potrafi rozróżnić płci żyjątek, którymi tak sobie fajne handluje i zbija na nich kasę


a jak idziesz do sklepu spożywczego to czy pani sprzedawczyni ci doradza która mąka jest najlepsza do ciasta na pizze a która do ciasta drożdżowego? nie wydaje mi się, chyba że akurat kupujesz u miłośniczki pieczenia ciast...  nie można wymagać od sprzedawcy żeby wiedział wszystko na temat każdego produktu jaki sprzedaje, bo po 1 jest tego tyle że nikt by nie spamiętał, a po 2 to jeśli poprosisz o doradzenie który przedmiot jest lepszy to prawdopodobnie będzie chciał sprzedać ten który jest droższy.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #15 dnia: 08 Wrz, 2008, 17:25 »
Skoro prowadzi sklep, to powinien mieć odpowiednią wiedzę, żeby nie narazić zwierzaków na liche życie u swojego nowego właściciela. Nie mówię, że ma mieć wykuty na blachę skład każdej karmy, ale przynajmniej ogólną wiedzę jak zdrowo żywić zwierzęta, które sprzedaje, poczytać opinie w internecie odnośnie karm itp. Poza tym dlatego w sklepach sieciowych są działy - gryzonie, ptaki, koty i psy, etc.

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #16 dnia: 08 Wrz, 2008, 17:33 »
Kiwi, tylko że sprzedawcy czesto nie są od działów tylko od wszystkiego. Wiem jak to jest, bo akurat pracowałam nie w zoologicznym ale w sklepach i hurtowniach i pomimo swojego działu musiałam obsłuzyć jeszcze kilka innych, z tym że w moich sklepach nie było nic żywego, ani nic co kiedys było żywe, ot ciuchy i zimne metalowe nieczułe częsci..

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #17 dnia: 08 Wrz, 2008, 17:38 »
Ja wiem, ale prywatne sklepy zoologiczne kojarzyły mi się właśnie z pasją i zainteresowaniem zwierzętami :) Więc poszerzanie swoich wiadomości w tej dziedzinie powinno być przyjemnością ;)

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #18 dnia: 08 Wrz, 2008, 17:40 »
no własnie, tak powinno byc i Dream* jest tego żywym przykładem, ale wiesz nie wszyscy moga i ne wszyscy dają rade lub nie chca sie pasjonować tym co robią.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #19 dnia: 08 Wrz, 2008, 17:57 »
no własnie, tak powinno byc i Dream* jest tego żywym przykładem, ale wiesz nie wszyscy moga i ne wszyscy dają rade lub nie chca sie pasjonować tym co robią.

dokładnie, no i nie dla każdego jest to pasja, są ludzie dla których to jest po prostu praca. poza tym ja uważam że to nie od sprzedawcy należy wymagać wiedzy tylko od właściciela. moim zdaniem nikt odpowiedzialny nie bierze sobie zwierzęcia o którym nie ma zielonego pojęcia.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline UnLe96

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 302
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zenobiusz i Orzeszek
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #20 dnia: 08 Wrz, 2008, 18:02 »
hm... racja, powinni chodź trochę coś wiedzieć o zwierzęciu, ale jak ktoś mieszka na wsi, nie ma neta, a to jest jedyna praca jaką dostał to co ma zrobić? Bo wy tu mówicie o mniejszych zoologach, np. na obrzeżach miasta itp. Bo w zoologu w środku dużego miasta to by się raczej nie zdarzyło  :???:

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #21 dnia: 09 Wrz, 2008, 16:54 »
No ale chyba pracownik sklepu nie powinien być ignorantem, skoro wiadomo, że nie da się wyeliminować ludzi, którzy kupują zwierzęta bez wcześniejszego zdobycia niezbędnej wiedzy. Powinien pomóc stworzyć mu jak najlepsze warunki.

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #22 dnia: 12 Wrz, 2008, 21:16 »
Zastanawiam się czemu od pracowników sklepów wymaga się powołania podczas gdy 1/10 księży decyduje się na służbę Bogu pod wpływem... swojej orientacji seksualnej.

Nie wiem też z jakiej racji pracownik sklepu zoologicznego miałby posiadać wiedzę fachową - za fachowca w danym zawodzie płaci się znacznie więcej niż marne pare złotych za godzinę, mniej niż w makdonaldzie.

Oczywiście, nie powinien oplatać głupot i doradzać rozwiązań które szkodzą zwierzętom ale... nie wymagajmy, że będzie znał na pamięć skład, parametry, bilans i substancje czynne miliona karm które posiada w sklepie.

Co innego utrzymanie czystości i odpowiednich warunków u zwierząt, tu nie ma ale, bo to jest mus oczywisty.

Ale wiedzy należy wymagać przede wszystkim od siebie, posiadacza zwierzątka, dopiero później od sprzedawców.


ja miałam taki komfort, że mam dobrego pracodawcę i pensję w miare rozsądną jak na moje wykształcenie i kwalifikacje [czyli zerowe] a i szkolenia jakieś, organizowane zarowno przez wetów, firmy branzy zoologicznej jak i wewnętrzne, prowadzone przez sieć, ale nie kazdy ma ten komfort, że ma gdzie zdobywać rzeczowe informacje, no bo gdzie? w książkach hobby czy w sieci? nie oszukujmy się, tam łatwo o przekłamania...
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz, 2008, 21:23 wysłana przez dream* »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #23 dnia: 12 Wrz, 2008, 21:31 »
Ja osobiście nie oczekuję od sprzedawców w sklepach zoologicznych że będą umieli odpowiedzieć na wszystkie moje pytania.Prawdę powiedziawszy do głowy by mi nie przyszło pytać ich o skład mieszanki czy granulatu.Mają wystarczająco dużo roboty.Ale podoba mi się to, że niektórzy lubią to co robią.Pamiętam że w jednym ze sklepów zoologicznych przy  hipermarkecie chłopak sprzedawca fantastycznie bawił się ze szczeniakiem a dziewczyna nosiła królika na rękach.

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #24 dnia: 13 Wrz, 2008, 10:03 »
Nie mówię o wiedzy fachowej, bo po nią się idzie do weterynarza albo hodowcy. Mówię o podstawowych informacjach na temat zwierzęcia, które sprzedaje w swoim sklepie. No bo chyba pracownik zoologa nie powinien tylko siedzieć i nabijać na kasę, tak jak to się dzieje w większości sklepów.

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #25 dnia: 13 Wrz, 2008, 16:46 »
kiwi weź pod uwagę pensję takiej osoby i pomyśl czy tobie poza nabijaniem na kasę i podawaniem towaru za takie pieniądze chciałoby się jeszcze uczyć jakie pokarmy należy podawać, w jakich warunkach trzymać itp. różne gatunki zwierząt. bo należy pamiętać że w zoologu z reguły jest kilkanaście różnych gatunków. ja będę dalej obstawać przy swoim że to kupujący powinien się dowiadywać wszystkiego co ważne na temat zwierzaka przed jego kupieniem. jakby nie było to dla pracownika zoologa taki zwierzak jest towarem za który ma dostać kasę a nie pupilkiem o którym wszystko trzeba wiedzieć. jedyne co od sprzedawcy można wymagać to to czy zwierzę jest zdrowe i w jakim jest wieku. dobrze by było jakby umiał rozróżniać płeć ale biorąc pod uwagę ilość gatunków sprzedawanych a także fakt, że nawet hodowcy czasem mylą płeć, zwłaszcza u młodych zwierząt, to jednak może być problem.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #26 dnia: 13 Wrz, 2008, 17:11 »
Ok, rozumiem, każdy ma prawo do swojej opinii, chociaż ja bym wolała na przykład, żeby umieli mi powiedzieć jakiej płci jest zwierzę, które sprzedają, żebym potem nie miała np. hodowli w domu ;) A właśnie często zdarza się, że ludzie kupują chociażby drugą szylkę do towarzystwa dla swojego pupilka, miał to być samiec, a okazuje się, że to samiczka, potem są młode, kłopot, konieczność kastracji / sterylizacji... ;)

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #27 dnia: 13 Wrz, 2008, 19:56 »
z założenia to kupujący jako osoba interesująca się danym gatunkiem powinna umieć rozróżnić płeć, a jak z tym rzeczywiście jest to chyba wiadomo... ludzie żyją w przeświadczeniu że mają np 2 samce dopóki nie urodzą się maluchy. a jakby nie było hodowca ma ułatwione zadanie bo może porównać podwozie swojego szyla z szylem którego chce kupić.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #28 dnia: 13 Wrz, 2008, 20:18 »
To wcale nie jest takie proste, nawet jeśli masz do dyspozycji zdjęcia w internecie. Gdyby tak było, to ludzie nie zakładaliby wątków z pytaniem, jak rozróżnić płeć zwierzątka :)

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline UnLe96

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 302
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zenobiusz i Orzeszek
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Wrz, 2008, 20:34 »
u chomików może trudne, ale u szynszyli?

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #30 dnia: 13 Wrz, 2008, 20:43 »
Poza tym Asia sama piszesz, że nawet hodowcy często źle określają płeć. To czemu jest to wymagane od osoby całkowicie początkującej? :)

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #31 dnia: 13 Wrz, 2008, 20:46 »
to czemu wymagać tego od sprzedawcy, który niekoniecznie musi lubić jakiś gatunek, a już na pewno nie musi się nim specjalnie interesować :>

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline UnLe96

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 302
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zenobiusz i Orzeszek
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #32 dnia: 13 Wrz, 2008, 20:49 »
aska69 ma rację, przecież to kupujący się interesuje danym gatunkiem, nie sprzedawca! :)

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #33 dnia: 13 Wrz, 2008, 21:17 »
Owszem, kupujący się interesuje gatunkiem, ale nie ma porównania, jeśli jest początkujący :) I sprzedawca raczej powinien wiedzieć co sprzedaje :) A nie tylko "tego szynszyla", bo nawet nie szynszylę ;D

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline UnLe96

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 302
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zenobiusz i Orzeszek
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Wrz, 2008, 21:23 »
ok , powinien wiedzieć jak rozpoznać płeć, ale np. coś o karmie powinien kupujący

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Wrz, 2008, 22:39 »
a z czym sprzedający niby ma porównać?  :???: z drugim szylem którego ma w sklepie porówna, ale które to samiec a które samiczka ciężko powiedzieć, a kupujący może poszukać informacji o zwierzakach które go interesują, w tym jak które podwozie wygląda i nie będzie to dla niego raczej przykry obowiązek jak dla sprzedającego. przynajmniej moim zdaniem tak robi odpowiedzialny kupujący.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #36 dnia: 14 Wrz, 2008, 08:33 »
Aska69 ,zgadzam się z tobą.Tak jak już pisałam trudno żeby sprzedający znał się na wszystkim.Co do płci szylka  to do pewnego momentu sami forumowicze jak mają małe szylki nie potrafią rozróżnć płci .Więc trudno dziwić się sprzedawcy który tak na dobrą sprawę może nie interesować się szylkami.A jeżeli chodzi o żarełko  Unle96  to na opakowaniu  wszystko pisze,należy zadać sobie trud i przeczytać.O rodzajach karm można czytać w necie.Ludzie którzy pracują w sklepach zoologicznych  nie są tam tylko po to żeby doradzać jaką kupić karmę bo przecież na półkach wszystko jest poukładane w sposób uporządkowany .Mają na pewno dużo więcej czynności do wykonania o których kupujący nie musi wiedzieć.Chyba najlepiej wie o tym Dream.

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #37 dnia: 14 Wrz, 2008, 09:35 »
No ale jeżeli sprzedawca nie musi umieć rozpoznać płci, nie musi wiedzieć które karmy są dobre, nie musi wiedzieć w jakich warunkach powinny być trzymane zwierzęta to czy on w ogóle musi coś wiedzieć? Wydawało mi się że praca w takim sklepie właśnie tym się różni od pracy w hipermarkecie że nie każdy może ją wykonywać, jakieś minimum takie jak choćby znajomośc wymagań żywieniowych jest konieczne. Dla mnie akurat małe pieniądze są słabym argumentem, pracownik godzi się na wykonywanie takich obowiązków za takie wynagrodzenie i tyle. Mi też zdarzyło się pracować za niską stawkę, ale nie wyobrażam sobie że z tego powodu zaniedbuję swoje obowiązki.

Wiadomo, rzeczywistość jest jaka jest, zatrudniane są osoby które nawet tych podstaw nie mają. Jednakże moim zdaniem nie przeszkadza to w przyznaniu się do niewiedzy np w kwestii tego nieszczęsnego rozróżniania płci. Jak nie wie niech nie zgaduje i nie wprowadza w błąd.

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #38 dnia: 14 Wrz, 2008, 13:05 »
a czemu praca ma różnić się od takiej w hipermarkecie skoro płaca się nie różni? spytaj dream* czy w obowiązkach w umowie ma że musi rozpoznawać płeć i podawać skład karmy kupującemu - jakoś nie wydaje mi się. w umowie ma tak jak każdy inny sprzedawca zapewne że ma być pomocna dla klienta. dodatkowo pracownik sklepu zoo musi sprzątać u zwierząt w klatkach no i nabijać na kasę. ja myślę że każdy kto miałby jak to określiłaś jakieś "minimum takie jak choćby znajomośc wymagań żywieniowych" to nie bawiłby się w pracę w sklepie zoo tylko poszedł chociaż do pomocy weterynaryjnej, bo żeby mieć takie minimum to trzeba mieć chociaż technika weterynarii, a i tam nie nauczą o wszystkim.
Dla mnie akurat małe pieniądze są słabym argumentem, pracownik godzi się na wykonywanie takich obowiązków za takie wynagrodzenie i tyle.  [...]
Wiadomo, rzeczywistość jest jaka jest, zatrudniane są osoby które nawet tych podstaw nie mają. Jednakże moim zdaniem nie przeszkadza to w przyznaniu się do niewiedzy np w kwestii tego nieszczęsnego rozróżniania płci. Jak nie wie niech nie zgaduje i nie wprowadza w błąd.
jestem przekonana że tacy pracownicy nie mają napisanego w umowie że mają skakać koło klienta któremu nie chce się zadać sobie odrobiny trudu i przeczytać składu na opakowaniu. więc ma mowy o zaniedbaniu. mają być pomocni a nie myśleć za klienta...
a jeśli zdarzyło ci się że sprzedający powiedział "to na pewno samiczka" a okazało się że samiec albo odwrotnie to masz prawo iść z reklamacją, zwrócisz zwierzaka a oni ci pieniądze. ja jednak jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałam, sprzedający jeśli nie są pewni co do płci to o tym mówią.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Owca

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 40
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Riko i Ben
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #39 dnia: 14 Wrz, 2008, 14:20 »
Ja chciałam opowiedzieć o pewnym zoologicznym, który niestety przestał istnieć z powodu solarium. Był to prywatny sklep. Właścicielem był Pan z powołaniem. Uwielbiałam do niego chodzić, bo zawsze umiał mi doradzić. Nieraz dyskutowaliśmy prawie godzinę nad daną sprawą, aż nie wyszłam w 100% przekonana, że już wiem to co powinnam. Do dziś nie zapomnę jak 45 min przekonywał mnie, że piasek bez dodatku talku jest lepszy niż ten z dużą jego ilością. Owy Pan zawsze miał coś do powiedzenia o każdym zwierzaku, które miał. Nawet jeśli chodzi o konkretny gatunek rybki. Może nie znał na pamięć składu karm, ale umiał wyjaśnić dlaczego karma z większą ilością włókna i małą ilością tłuszczu jest lepsza od tej z odwrotnymi proporcjami. Niestety umowa na wynajem mu się skończyła, a solarium dało większa sumę. Pamiętam jak nieraz wodziłam do sklepu w godzinie zamknięcia. Nigdy nie zdążyło mu się zamknąć mi drzwi przed nosem. Zawsze też wypuszczał zwierzaki na sklep, żeby mogły pohasać i rozprostować kości. Już nigdy nie natrafiłam na drugi taki sklep.

"Twoje oczy są jak gwiazdy"

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #40 dnia: 14 Wrz, 2008, 16:53 »
Dream* mówiła mi, że miała rozmowę kwalifikacyjną, i z tego co pamiętam padały pytania np. jaką karmę podawałabyś swojemu psu i dlaczego. Więc chyba jednak trzeba coś wiedzieć o zwierzętach i polecanych dla nich karmach.

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #41 dnia: 14 Wrz, 2008, 18:42 »
Nie neguję że osoby pracujące w zoologicznych nie muszą mieć wiedzy, i pewno podstawy o hodowli zwierząt są w stanie przekazać klientom.Ale nie wymagajcie że będą z wami gadać o składzie karmy  itd bo nie maja na to czasu.W małych osiedlowych sklepikach jest inaczej.Sama chodziłam do miłego,uroczego starszego pana ale sklep zlikwidowano.Natomiast w molochach przy supermarketach nie ma czasu na dysputy z klientem.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #42 dnia: 15 Wrz, 2008, 10:04 »
odpowiadając, niestety, praca to zajęcie zarobkowe... hobby to sobie można uprawiać poza pracą ;)
Za wykwalifikowanych pracowników się płaci dużo więcej niż za tych 'nabijających tylko na kasę' - taka jest prawda.
Odbiegam w tych wywodach od mojego miejsca pracy, bo klienci którzy w nim kupują, płacą dość wysokie marże, utrzymują nas, mają więc prawo także wymagać naszej fachowości, ale w ilu sklepach jest tak, że chcąc być konkurencyjnym, sklep ma bardzo niskie ceny a pracownik tam zatrudniony ociera się o stawkę najniższą krajową? Przypomnę tu hierarchię wartości, w której najpierw jest chęć zdobycia pieniędzy pozwalających się utrzymać a dopiero później zdobywanie wiedzy i kwalifikacji. Niestety, albo my, jako klienci, jesteśmy gotowi płacić nieco więcej aby móc wymagać wiedzy, albo płacimy mniej a dokształcamy się sami.

Kiwi, no tak, pytali mnie czym i dlaczego karmiłabym psa, ale powiedziałam głupotę, to raz, a dwa, że nie chcieli mnie wcale zatrudnić ;)) A mamy też kolegę w sklepie który na tej rozmowie powiedział tylko, że nie zna się na zwierzętach ale chce spróbować czegoś nowego. I pracuje z nami :)

a ad tych molochów, ja właśnie lubię swój moloch bo ma urok osiedlowego sklepiku - gdzie przychodzą stali klienci, często dzieląc się swoimi radościami i smutkami, problemami, rozterkami... z tego względu nie chciałabym pracować nigdzie indziej :)

ale są też tacy którzy pytają 'a czy tunczyk napewno będzie smakował mojemu kotkowi?' - i co? niedłiugo do obowiązku sprzedawcy w sklepie będzie należało postawienie tarota albo wywróżenie z kuli?

no i kwestia rozpoznawania płci, to nie zawsze jest tak, że zgadują :) Ja np. do niedawna byłam święcie przekonana, że dobrze rozpoznaję płeć świnek, a wiem, że pare razy się machnęłam, dopiero kiedy coś mi się w wyliczeniach nie zgadzało, aniepokojona przeanalizowałam podwozie wszystkich świnek - ale pewnie z 4 klientów czeka niespodzianka...bynajmniej nie w złej wierze. trawią mnie wyrzuty sumienia ale nic na to nie poradzę, nawet gdybym chciała, nie mogłabym się znać na wszystkim.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #43 dnia: 15 Wrz, 2008, 12:55 »
o, bardzo mądra wypowiedź dream*, i to z punktu widzenia sprzedawcy :)

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #44 dnia: 07 Paź, 2008, 23:06 »
chciałam sie pochwalic, ze juz nie pracuje w kakadu ;)
ale mimo tego punkt widzenia mam taki sam jak pisałam ;) tzn teraz kiedy znów jestem szarym konsumentem a nie sprzedawca mam dalej ten sam pogląd na sprawę.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #45 dnia: 07 Lis, 2008, 23:23 »
hehe, bardzo łatwo też zburzyć wizerunek sklepu przez swoją niewiedzę :)

ostatnio pan przyszedł do nas bardzo wzburzony mówiąc, że 'coś wam zdechło w wolierze' - jego zdaniem ta padlina już od rana leży i nikt z nią nic nie robił, oczywiście Pan wielce wzburzony wywrzeszczał swoją wsciekłość i szybko wyszedł ze sklepu przed wyjaśnieniem całej sytuacji.


ową padliną był śpiący na boku szynszyl.

posiada nadprzyrodzoną zdolność do umierania kilka razy dziennie a później cudownego wzmartwychwstania. amen.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #46 dnia: 08 Lis, 2008, 07:17 »
Biedny szynszylek!Uznano go za zmarłego :shock: Powiem szczerze też kiedyś popadłam w panikę w sklepie zoologicznym.Pomimo zakazów zawsze wkładam palce w klatki i woliery w sklepach.(Oczywiście jak personelu nie ma w pobliżu)Tradycyjnie popędziłam do osady króliczków a tam jeden leży jak nieżywy a inne po nim skaczą. Nie zaalarmowałam co prawda personelu ale zaczęłam go dotykać palcem i nic.Królik bez oznak życia leży jak szmatka.Wtedy jeszcze raz  ale już energiczniej potyrpałam małego a on jak nie skoczy na  łapki.Biedny się przestraszył, ja oczywiście też.Dobrze że nic mu się nie stało ze strachu.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #47 dnia: 08 Lis, 2008, 07:21 »
Później by się okazało, że żył tylko Bożenka przyprawiła go o zawał :P

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Maziak

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 74
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #48 dnia: 13 Gru, 2009, 16:55 »
Wydaje mi się, że ogólnie dream* poruszyła dosyć ważną kwestię, że wszyscy mamy wpływ na warunki i samopoczucie zwierząt. Tak jak już było powiedziane my możemy zwrócić uwagę sprzedawcy, tym samym przyczyniając się do poprawy warunków, lub też sami pogorszyć te warunki, stresując zwierzaki itd. Jeżeli chodzi o złe zachowanie klientów (które wydaje mi się spotkamy częściej, ponieważ prawdziwych miłośników zwierząt jest mniej nić 50%) tutaj kwestią jest odpowiednie uświadomienie klientów o tym, że robią źle. Wiem, że pisanie kartek nie przynosi żadnego skutku, bo sama kiedyś byłam jedną z uciążliwych klientek pukających w szyby, a nie czytałam żadnej kartki powieszonej w sklepie, z tym że sprzedawca nigdy mi nie zwrócił uwagi osobiście. Ta kwestia była i pozostanie trudną do zmiany, bo ludzie bywają baardzo oporni na argumenty.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #49 dnia: 13 Gru, 2009, 20:22 »
ostatnio pan przyszedł do nas bardzo wzburzony mówi&plusmn;c, że 'co&para; wam zdechło w wolierze' - jego zdaniem ta padlina już od rana leży i nikt z ni&plusmn; nic nie robił, oczywi&para;cie Pan wielce wzburzony wywrzeszczał swoj&plusmn; wsciekło&para;ć i szybko wyszedł ze sklepu przed wyja&para;nieniem całej sytuacji.
posiada nadprzyrodzon&plusmn; zdolno&para;ć do umierania kilka razy dziennie a pó¥niej cudownego wzmartwychwstania. amen.

u nas, było to samo z królikiem, który uwielbiał spać na boku jak długi do tego jeszcze z półprzymkniętymi oczami. No po prostu trup jak się patrzy. Musiałam tego nieszczesnego królika budzic klka razy dziennie, bo każdy zgłaszał alarm ;/ a królik po prostu odpoczywał i nawet nie ruszało go pukanie w szybę, przyzwyczaił się.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Puncia

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 6
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: SKLEPY ZOOLOGICZNE - po 2giej stronie lustra.
« Odpowiedź #50 dnia: 10 Gru, 2011, 09:31 »
A co do sprzedawców to ja nie oczekuję od nich porad weterynaryjnych,ale oczekuje,że powinni znać się na produktach, które sprzedają, czyli poinni doradzić co jest najlepsze, jaki ma skład i dla jakiego zwierzątka jest przeznaczone a już najbardziej mnie denerwuje fakt ,że sprzedawca nie potrafi rozróżnić płci żyjątek, którymi tak sobie fajne handluje i zbija na nich kasę


a jak idziesz do sklepu spożywczego to czy pani sprzedawczyni ci doradza która mąka jest najlepsza do ciasta na pizze a która do ciasta drożdżowego? nie wydaje mi się, chyba że akurat kupujesz u miłośniczki pieczenia ciast...  nie można wymagać od sprzedawcy żeby wiedział wszystko na temat każdego produktu jaki sprzedaje, bo po 1 jest tego tyle że nikt by nie spamiętał, a po 2 to jeśli poprosisz o doradzenie który przedmiot jest lepszy to prawdopodobnie będzie chciał sprzedać ten który jest droższy.
tak doradza;)

 

nasze strony internetowe / e-sklepy / profile w portalach społecznościowych itp

Zaczęty przez dream*Dział Na każdy temat

Odpowiedzi: 64
Wyświetleń: 19041
Ostatnia wiadomość 26 Lis, 2011, 16:28
wysłana przez patuu97
SKLEPY REKOMENDOWANE PRZEZ SZYNSZYLE.INFO

Zaczęty przez dream*Dział Sklepy

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 20434
Ostatnia wiadomość 24 Paź, 2014, 11:28
wysłana przez dream*
Sklepy stacjonarne i hodowle - Poznań i okolice

Zaczęty przez agonytokyoDział Sklepy

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 3621
Ostatnia wiadomość 03 Lip, 2017, 20:36
wysłana przez uszynszyla
SKLEPY INTERNETOWE - polecane i odradzane.

Zaczęty przez dream*Dział Sklepy

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 144359
Ostatnia wiadomość 07 Paź, 2019, 12:21
wysłana przez ilona43
Regulamin działu SKLEPY

Zaczęty przez dream*Dział Sklepy

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 20776
Ostatnia wiadomość 27 Kwi, 2016, 17:49
wysłana przez dream*
SimplePortal