Plastikowe półki

[coolmamcia]

W tym dziale temat plastiku przewijał się wielokrotnie. Dotyczył wszelkich dodatków (miseczek, naczyń do kąpieli, kuwet...). Chciałabym zebrać w jedno miejsce Wasze opinie na temat zastosowania w klatkach plastikowych półek. Temat interesuje mnie z tego względu, gdyż przymierzam się do leczenia układu moczowego najmłodszego szynszylka. W tej chwili leczenia nie można rozpocząć, gdyż niedawno zakończyło się 2krotne leczenie pasożytów i układ pokarmowy musi się zregenerować. Leczenie lamblii było priorytetowe. Objawy jakie mały ma to mimowolne popuszczanie moczu.
Można się łatwo domyśleć w jakim stanie są półeczki ze sklejki (no i pupa Kacpra). Ciągłe mycie drewna w takim przypadku nie bardzo się sprawdza. Czasami przemywam je gąbką z gorącą wodą- półeczki długo schną, czasami w ruch idzie papier ścierny, niekiedy konieczny jest demontaż i wyparzanie- sklejka się wibruje. Te czynności pochłaniają dużo mojego czasu. Jeśli mały Siusiek nie zostanie wyleczony (a jest to prawdopodobne, bo istnieje takie schorzenie jak wada zwieraczy wyst. szczególnie u samców) prawdopodobnie zmienię sklejkę na plastik.
Znalazłam półki Ferplastu . Plastik nietoksyczny. Zdaję sobię sprawę, że będą go obgryzać . Ale plus jest taki, że dają możliwość szybkiego przemycia bez demontażu (np. wilgotnymi chusteczkami dla alergicznych niemowląt).
Z drugiej strony Siuśkowi zdarza się spać i popuszczać pod siebie. Deska wchłonie część wilgoci, plastik nie, więc futerko i łapki będą bardziej narażone. Jeśli macie jakieś sugestie  lub doświadczenia piszcie.

[Zieffka]

zastanawia mnie możliwość zabezpieczenia krawędzi przed obgryzaniem...może przyzwyczaić by tylko trzeba szylka, żeby mu się z niemiłym zapachem to kojarzyło...może posmarować czymś półki nieszkodliwym dla szylka, a co np ma niedobry wg ich mniemania smak :) tak jak to sie robi u małych dzieci...
fakt-masz problem z szynszylem...z jednej strony walka z zabijaniem bakterii od moczu i doprowadzanie półek do dobrego stanu, z drugiej opcja półek komfortowych, ale szynszyl będzie się często do czyszczenia prosił..kurcze, trudno coś doradzić...a czy jesteś pewna, że to nie jest np jakaś niedoleczona infekcja układu moczowego? może da się coś zdziałać. po prostu szkoda szylka... a jeśli chodzi o te półeczki to raczej nie ma chyba wyboru...będzie tylko trzeba szylkowi toaletę robić częściej i sprawdzać jak się czuje jego podwozie...
ja osobiście nie mogłabym moim takich półek wstawić, bo by szybko je zjadły...

[coolmamcia]

Opcja zjedzenia jest wielce prawdopodobna mają plastikowy tunel i też obgryzają.
Przy drewnianych półeczkach Siusiek często jest myty. Przy plastiku wystarczyłby jeden ruch chusteczką i pólka czysta- jest to duży plus. Drewno wchłania...
Zieffka być może jest to infekcja, tego nie wykluczam, będę wiedzieć po leczeniu jednak trochę potrwa zanim do niego dojdzie.
Często ogladam sobie szynszylowe filmiki na You Tube. Widuję plastikowe półki w szynszylówkach. Pewnie są w nie standardowo wyposażone.
Brałam też pod uwagę panele (te na podłogi). Jednak martwię się o szkodliwość laminatu.

[Belzebuba]

Ja zostawiłam dziewczynom jedną półkę z panelu podłogowego (mycie - PLUS, do tego sprawia wrażenie mniej "wygibaśnej"). Potrzebowałam na szybko półeczki, nie miałam nic innego poza panelem "pod ręką", no a później stwierdziłam że jak któraś skubnie choćby to zabieram. Mają więc wybór do gryzienia. I jeśli chodzi o podniebienia moich bąbli, zdecydowanie preferują sklejkę. Półeczki są chrupane, a panel pozostaje nietknięty. Więc może i w Twoim przypadku się sprawdzi :)
Co do plastiku - to chyba nieuniknione, że prędzej czy później nasze pupilki coś schrupią... jeśli chodzi o szkodliwość, wiesz na pewno lepiej ode mnie co jest "zdrowsze", a jeśli wziąć pod uwagę zużywalność - drewniane przecież też zostaną przerobione na wióry...
Mam nadzieję że w Twoim przypadku rozwiązanie będzie nie docelowe a tymczasowe, i Kacper będzie zdrów sikał jako przystoi :)

[justynan2]

W klatce moich szylek jest właśnie zamontowana podłoga z płyty do robienia paneli. Jest idealna gdyż podłogę mam zainstalowaną na stałe i mogę bardzo latwo ją myć przy każdej zmianie trocin.

[Paula1000]

W mojej klatce półeczki są normalnie z paneli (tylko nie poalakierowanych). Dobrze bo szylka ich nie gryzie ale zato są łatwe do scierania polecam!!!! :D

[Marlena]

Cześć Wam,

ja mam takie zwykłe półki, które są w standardzie dodawane do klatki, a ze względu na to, że Szyszek jest ciepłolubny to półeczki te owinięte są kocykiem "polarowym". Dodatkowo jeden róg kocyka leży na półeczce, żeby Szychol mógł się wtulić w niego lub schować pod :)
Co tydzień-dwa biorę je do przepłukania.
A jeśli chodzi o półki z paneli, to poprzedniej klatce mieliśmy takie i sprawdzały się dobrze, tymbardziej, że nie były obgryzane :)

Pozdrawiam,
Marlena i Szyszek

[Idka]

myślę że plastik może być tylko trzeba go posmarować albo popsikać jakimś płynem aby nie obgryzały ich szyszki ale prawdopodobnie to i tak wkońcu zostaną nadgryzione  :D
No ale myślę że panele będą lepsze i to o wiele :)