28 Mar, 2024, 11:52

Autor Wątek: pierścień z futra, spuchnięty siusiak, rozmiar penisa, opuchlizna, zmiana koloru...  (Przeczytany 117611 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Moje chłopaki również mają jąderka za odbytem, tak na końcu kuperka :) Czasami się przesuwają nieco wyżej, ale nie zauważyłam by kiedykolwiek znalazły się między siusiaczkiem, a odbytem. Być może to moje niedopatrzenie, nie wiem...

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
no co wy! moj ma wyraznie jaderka przed peniskiem, wlasciwie to na brzuszku..

Offline domi_nique

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 163
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bianka, Beza, Bernard[*]
czy siusiak moze byc spuchniety i i ciemniejszy przez pobudzenie seksualne? Wczoraj zauwazylam u Berniego takie wlasnie objawy, dodatkowo interesuje sie nim bardziej niz zwykle. pierscienia nie ma, sprawdzilam dokladnie. nie ma rowniez zadnych zadrapan ani ranek. ale Bianka chyba ma pierwsza rujke, chociaz nie jestem pewna, bo nie zauwazylam u niej zadnej wydzieliny. Berni probuje z nia kopulowac, ale ona go odgania.
nie bardzo pozwala sobie zrobic chlodny oklad. czy jakies ziolka maja dzialanie przeciwzapalne? podalam mu suszona zurawine, bo czytalam, ze dobrze dziala na uklad moczowy.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
na pewno sprawdziłas pod napletkiem?

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline domi_nique

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 163
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bianka, Beza, Bernard[*]
tak, odsunelam tak daleko, jak sie dalo. czy u nasady pracia jest takie jakby przewezenie? jak odsunelam napletek mocniej, pracie sie tak jakby zlamalo w dol, tak jakby wyskoczylo z napletka. bez problemu udalo mi sie go z powrotem schowac. sam siusiak chyba nie jest spuchniety, co najwyzej lekko zaczeriweniony. wygada to tak, jakby spuchniety byl tylko napletek. kolor ma ciemniejszy, lekko fioletowawy, ale nie siny.

dodane:
dzisiaj juz wyglada to duzo lepiej, pracie ma normalny kolor, zostala tylko lekka opuchlizna. mam nadzieje, ze to zwykle podraznienie...
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2008, 21:33 wysłana przez domi_nique »

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
I jak ten twój szylek ?

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline domi_nique

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 163
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bianka, Beza, Bernard[*]
juz w porzadku, dzisiaj siusiak wyglada calkiem normalnie, tylko jest jakby ciut wiekszy. wczoraj przemylam mu go przegotowana, schlodzona woda, bo nie wiedzialam, czym mozna.
mam w domu kwas borowy 5%, jakas masc z neomycyna i fatroximin topic spray. myslalam, zeby troche tego psiknac na gaze i mu zrobic oklad. czym mozna mu to przemyc, zeby znowu sie nie zaognilo?

Alicja Mannschack

  • Gość
Bardzo czesto u sexualnie aktywnych chlopcow(szylek oczywiscie) penis jest spuchniety  i suchy na koncu, powinno sie go smarowac, ja mam od wet. masc  nazywa sie  Posifenicol C 1%( skladnik masci jest Chloramphenicol) to jest masc do oczu.

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
juz w porzadku, dzisiaj siusiak wyglada calkiem normalnie, tylko jest jakby ciut wiekszy. wczoraj przemylam mu go przegotowana, schlodzona woda, bo nie wiedzialam, czym mozna.
mam w domu kwas borowy 5%, jakas masc z neomycyna i fatroximin topic spray. myslalam, zeby troche tego psiknac na gaze i mu zrobic oklad. czym mozna mu to przemyc, zeby znowu sie nie zaognilo?
Myślę że wtakich przypadkach okład z rumianku czy przemywanie nim pewnie by pomogło.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

krecik

  • Gość
To ja też podzielę się moją hmmm nietypową sytuacją....

Od kwietnia jestem posiadaczką dwóch samczyków Radar ma rok i trochę, a Gizmo jest pół roku młodszy.
Jakoś na początku maja Radar miał spore problemu z mordką, więc był trochę słabszy, ale sprawa bardzo pomyślnie się zakończyła dzięki interwenci weterynarza (wbiło się mu cos w policzek i nic nie jadł ) i wszystko byłoby dobrze gdyby nie pewna drobna sprawa....

Otóż Gizmo (ten młodszy) zaczął bardzo chcieć samiczki i męczył biednego Radara, temu z kolei bardzo spuchły jądra i w ogóle moim zdaniem (zdaniem Dream również) zaczęło ta bardzo nieciekawie wyglądać więc wybrałam się do wet.... który stwierdził, że ten młodszy właśnie zaczyna dojrzewać i dlatego usilnie szuka samiczki a, że znajduje tylko Radara to korzysta jak umie, jednak stanu zapalnego tu nie widać i gdyby nie przeszło mu to w najbliższych dniach, to należy wybrać się do bardziej doświadczonego wet i zasięgnąć porady....

No więc czekam.... Jądra Radara nie wracają do normalnych rozmiarów (mam porównanie) idę do weterynarza który w sprawie mordki pomógł.... Radarowi generalnie spuchnięte na maksa genitalia nie przeszkadzają w skakaniu, bieganiu pożeraniu książek i innych przyjemnościach, zachowuje się jak gdyby nic mi nie było....
Dostał antybiotyk na wszelki wypadek, na drugi dzień było mniej spuchnięte, ale zwierz strasznie się denerwował więc weterynarz widząc poprawę stwierdził że nie ma sensu zwierzaka męczyć, bo skoro dobrze się czuje to i po co ??? A niedawno przeżył narkozę i brał antybiotyk więc nie warto go teraz stresować, bo zacznie się bać ludzi....

No ale niestety mija sporo czasu niewiele się zmienia, może jedynie to, że teraz Radar bardziej chce napastować Gizma.... I pomału zaczyna mi się w klatce wojna.... Nie wiem czy jest sens biegać do weterynarza skoro i tak niewiele jest w stanie poradzić.... Chłopaki tłuką się ale nie przeszkadza im to spać i przytulać się w jednym domku (specjalnie zakupiłam drugi, żeby mogły spać oddzielnie), ale niestety nie cieszy się on powodzeniem. Wieczorem jak biegają to też jeden bez drugiego żyć nie może.... Próbowałam oddzielnych klatek ale też "krzyczą" do siebie całą noc i jak tylko mogą ładują się do jednej klatki.....

Szczerze to średnio wiem co robić, zwłaszcza, że chłopaki są u mnie nie za długo i nie mam doświadczenia, chodzenie do wet też niewiele rozwiązuje bo problem jest tylko w spuchniętych jądrach (albo aż...) zwierz czuje się świetnie i nie wiem czy warto stresować go kolejnymi wizytami (byłam u polecanego na forum wet i tez jakby niewiele więcej wiem...), tylko stan tak naprawdę nie zmienia się od kilku tygodni....

Może ktoś spotkał się z czymś podobnym i jest mi w stanie coś poradzić ???

Zaznaczam, że Radarowi zupełnie ten stan nie przeszkadza... Tyle, że coraz częściej "wchodzi" na Gizma ten się broni i zaczyna się awantura... tydzień, półtora była na odwrót.... Tłuka się chwilę i zaraz potem jest spokój….  Tylko wydaje mi się to nie do końca normalne….


Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Hej ludziska. A jak to jest po kastracji? Bo mój Wacław ma penisa w sumie non stop na wierzchu wysuniętego :D. Kwestia jest tylko taka, że nie widać obrzęku, jest wąziutki, różowiutki jednolicie z całym podbrzuszem (wygolili go do operacji). Jest też pobudzony seksualnie, wczoraj matkę swoja mało co już nie zajeździł. Ale martwię się, czy to po prostu stabilizują mu się hormony, czy to jakaś bezwładność penisa... siusia w miarę normalnie, więc niby powinno być ok. P.S. Siusiak mimo i ż wąski, to na moje oko jest gigantycznie długi 0.o co prawda mały fika bez problemu, no ale żeby sobie krzywdy nie zrobił...
I czy po kastracji (nie sterylizacji) możliwe jest, aby penis był zdolny do wzwodu i stosunku? Bo wtedy będzie trzeba go częściej kontrolować w sprawie pierścienia. A "oklapły" jest chyba mniej "groźny" :D

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
1. mozliwe że leki podziałały na niego pobudzająco, posmaruj penis przegotowana chłodna woda, może ma problem ze schowaniem go bo wysechł, a to niebezpieczne

2. szynszyle siusiaki są własnie takie dłuuugie, to normalne.

3.po kastracji penis jest zdolny do wzwodu i stosunku, tak samo czesto trzeba oglądac podwozie, tylko ze szyl jest nieszkodliwy dla samiczki.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Przy oglądaniu podwozia naprawdę trzeba się napracować. Początkowo sprawdzałam u chłopaków w ten sposób, że zsuwałam jedynie napletek. I to jest błąd, bo to dopiero połowa drogi. Tak jak napisałyście penis szynszyla jest bardzo długi. Po zsunięciu napletka warto uchwycić czubek penisa i delikatnie wysunąć go do tego momentu, aż wszystkie fałdki skórne zostaną rozprostowane. Jest to istotne szczególnie u kulek młodszych, które nie interesują się jeszcze zbytnio tym miejscem, przez co nie dochodzi do samoistnego jego czyszczenia.
W opisany sposób kontroluję naszego małego Siuśka i systematycznie co tydzień, dwa, znajduję na jego siusiaku może nie idealny pierścień ale zbitek futerkowych paprochów, umieszczony mniej więcej na środku długości peniska, tam gdzie tworzy się ta charakterystyczna fałdka skórna.
Warto, by przy kontroli pomogła nam druga osoba, jednak po kilku razach nabierzemy wprawy.
Jeśli po takiej dokładnej kontroli istnieje problem ze schowaniem siusiaka pod napletek, to tak jak napisała Mysza, wystarczy troszkę chłodnej wody i po kłopocie.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Witam!
Mam mały problem...dziś na wybiegu moje dwa szylki-Sfera i jej syn, Wacek bardzo dużo piły. Podejrzewam tęż, że Wacek podczas picia chyba się obsiusiał, bo miał zaplamione futerko przy pupie...tak to wyglądało jak przerzedzenie futerka, ale wzięłam na ręce i stwierdziłam, że to nie to. Jednocześnie na wybiegu kąpał się w piachu i futerko było suche, a on moczem nie pachniał. Jednak przy poidle była duża kałuża. Piły łapczywie, ale chyba nie wylały z 10 ml wody....
obejrzałam siusiaka-ale nie mogłam zsunąć napletka-jakby siusiak był za mały. nawet stymulacja tu nic nie dała. przy podstawie siusiak buł dosyć szeroki i potem się zwężał w taki końcowy flaczek. poza tym Wacław ma na nim ciemną brązową plamkę-łatka na skórze? czy to normalne?
podejrzewam, że to mogło być popuszczenie moczu, zwłaszcza, że ostatnio któreś pod moją nieobecność porządnie zsikało się na półce-a nigdy się to nie zdarzało...
może ktoś doradzi jak skuteczniej przeprowadzić w takim razie kontrolę? i czy taki wygląd narządów jest normalny...

/scaliła coolmamcia
« Ostatnia zmiana: 23 Wrz, 2008, 20:59 wysłana przez coolmamcia »

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Cathy

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 119
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Fikuś & Ivo.
Nigdy nie miałam takiego problemu, jednak jeśli chodzi o ciemną brązową plamkę-łatkę na siusiaku to mój też taką ma, jeśli Cię to pocieszy. :(
Będę śledzić wątek, bo może ktoś bardziej doświadczony odezwie się nt. tej plamki i Twojego pytania. Nie będę filozofować, bo nigdy nie miałam takiej sytuacji :P. Więc dołączam się do pytania o plamkę.. czy to jest normalne, czy może to jakaś choroba? :(

Fikuś & Ivo, dwa kochane standardy. ;*

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Siusiak na całej długości ma taką samą średnicę. Zgrubienie może oznaczać albo opuchnięcie, albo pierścień z futerka. Pomyśl, kiedy i jak dokładnie robiłaś przegląd podwozia. Jak mój Kacperek miał pierścień, to ciemna kępka futerka była widoczna przez skórkę na siusiaku. Nie można tego pomylić z łatką/piegiem, ktorego obecność jest czymś naturalnym.
Łobuzy przechodziły zapalenie układu moczowego, do wizyty u wet sprowokowało mnie bezwiedne oddawanie moczu przez jednego z nich- sikał sobie gdzie popadnie. Jednak napiszę Ci szczerze, ponieważ wet różnie interpretuja wyniki moczu, do dziś nie wiem, czy leczenie było słuszne. W każdym razie po tygodniu leczenia sikanie ustąpiło, natomiast wyniki moczu praktycznie się nie zmieniły.

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
penis mikiego wyglada identycznie jak szyla zieffki - szeroki 'u podstawy' i weziutki na koncu. jest taki od zawsze. i tez nie umiem zsunac napletka, nie wiem jak wy to robicie...

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Zaintrygowało mnie to :) Dziewczyny... mogłybyście wkleić zdjęcia? Myśląc o zwężeniu może macie na myśli sam napletek, który kończy "całego siusiaka", czyli osłania żołądź? Zwężenie  to tylko końcówka fałdu skórnego (taki cypelek) pod którym prącia już nie ma. Po odsłonięciu całego siusiaka możemy zaobserwować na nim różnego rodzaju delikatne przewężenia. Jednak kiedy jest w swojej normalnej pozycji osłonięty skórką jest taki sam na całej długości (z wyjątkiem tego cypelka czyli końcówki napletka :)) Podstawa siusiaka to miejsce w którym łączy się z podbrzuszem.
Zauważyłam, że u młodszego Kacperka ściaganie napletka idzie zdecydowanie oporniej niż u reszty. Spróbujcie go zwilżyć lekko ciepłą przegotowaną wodą. Lepiej, żeby pomogła w tym druga osoba, która będzie trzymała szynszyla. Należy lekko przesunąć napletek, kiedy odkryje się zołądź złąpać delikatnie i próbować wysunąć siusiaka całkowicie spod skóry. Czyli: żołądź w jedną stronę, napletek w drugą.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
gorzej jak dziewczyny mają jednak panienki ;p

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Zieffka panienki nie ma bo widziałam jej wszystkie trzy, urocze kule futra :)

ja polecam uszyć sobie z przewiewnej acz ciemnej tkaniny taką tubę, wkładamy w nią szyla głową, tak ze nie moze się wiercic, poza tym jest spokojny i się nie stresuje bo jest mu ciemno ;) wtedy można z nim robić co się chce ;) no a napletek zdejmujemy dwoma palcami , kciukiem i wskazującym, zsuwając po prostu w dół ;)
to opcja dla płochliwych, bo ja ogólnie robię tak, że kładę brzuchem do góry na złączonych kolanach prawą ręką przytrzymuję stanowczo za brzuch, a lewą ręką sciągam napletek - później koniecznie coś pysznego do jedzonka i w sumie stresu nie ma :)
ale nie sprawdzam im napletków często, to dlatego, że nie kopulują z niczym... tylko same się zadowalają pyszczkami.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
kurcze sama sobie nie poradze z tym zdjeciem, tylko zostalam cala oklaczona a zdjecie i tak przeswietlone :( moze jak moj brat w piatek wroci to mi pomoze. mozliwe ze tak jak coolmamcia mowi to zwezenie to napletek. probowalam mu przed chwila kontrole zrobic, bo w sumie ostatni raz robilam (probowalam) kiedy mial pare miesiecy, ale po prostu... nie ma za co zlapac  :???:  no nie wiem, mam wrazenie ze moje paluchy takie wielkie a to co ja w nich mam to jakies cieniutkie mieciutkie i ledwo wystajace z brzuszka cos, a przeciez kiedy szyl biega to nawet sie z niego smiejemy bo ta meskosc sie taka duza wydaje. a miki to na pewno samiec, ma przerwe gdzie trzeba i widzialam jak sie sam zadowala.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
dzięki Alina :D
będę musiała dziś biednego Wacka przydusić i go wsadzić w skarpetkę... i siusiola obadać:D

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline szyszka

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 55
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Szyszek,Krokiet,Curly,Junior
Temat dośc znany ale jak namiętnie  jest poruszany w gronie kobiecym ;) ?(nienaliczyłem dużo "panów" borących udził w dyskusji).Sam musze moje szyle sprawdzic ale jakos tak nie czuje sie w tej roli najlepiej i jednak pewnie poprosze żone. :P .Będe asystował :)

Offline cindirella

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mikuś
bo generalnie na forum chyba jest wiekszosc kobiet :)

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Duduś miał już przegląd podwozia, muszę  jeszcze  sprawdzić Karmelowi.

 
oderwany ogonek, oderwana skóra na ogonku, uszkodzony, bez futra...

Zaczęty przez 3jackiDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 45010
Ostatnia wiadomość 18 Maj, 2013, 15:00
wysłana przez Bożena
[ GŁOSOWANIE KONKURSOWE ] 25listopada Dzień Bez Futra II edycja

Zaczęty przez dream*Dział Konkursy

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13996
Ostatnia wiadomość 28 Cze, 2013, 00:44
wysłana przez sharlott90
III edycja konkursu: DZIEŃ BEZ FUTRA 25listopada 2013

Zaczęty przez dream*Dział Konkursy

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4317
Ostatnia wiadomość 08 Gru, 2013, 00:02
wysłana przez dream*
FUTRA, SKÓRY, FERMY - temat DRAŻLIY

Zaczęty przez OlavDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 16591
Ostatnia wiadomość 04 Paź, 2009, 16:02
wysłana przez greatdee
Szynszyli brakuje kawałka futra na ogonie

Zaczęty przez kadencjaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 1116
Ostatnia wiadomość 29 Cze, 2016, 18:29
wysłana przez kadencja
SimplePortal