Poród

[aneta_117]

wiem, że temat porodu był poruszany już kilka razy, ale po prostu nie mam cierpliwości tego szukać. Mojej Chrupci zaczęły ruszać się tak szybko całe boki, przestraszyłam się, że coś jest nie tak i zadzwoniłam do weta, on mi powiedział, że rodzi. Oddzieliłam Orzeszka i włożyłam moje maleństwo do klatki i czekam... Już mnie to wykacza, dlatego zawracam Wam głowę. Chciałam zapytać , czy ona naprawdę rodzi, bo nie miała brzydkiej sierści, ani nie siedziała na dnie klatki, tylko na półce z Orzeszkiem. Boję się, czy jej po prostu coś nie jest. Pozatym chciałam Was zapytać ile mnie więcej muszę czekać aż urodzi i czy mogę jej pomóc, czy lepiej, ebym tam nie zaglądała i dała jej spokój:/

[_SmErFeTkA_]

Szynszylki rodzą w nocy albo bardzo wczesnym ranem, więc teraz twoja Chrupcia może juz tak jakby ''zaczynać'' ale niesądze żebyś mogła jej jakoś jeszcze pomóc, najlepiej zrobisz jak dasz jej teraz spokój i zostawisz w zacisznym miejscu. Możesz rano zastac małe kluseczki, także gratuluje :wink:

[kea]

nie jestem pewna czy powinnas oddzielac samca - one nie pomagaja przy porodzie?

post o ciazy i costam o porodzie:
http://www.szynszyle.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=2442&highlight=por%F3d+rodzi+porod

[_SmErFeTkA_]

@kea, samca powinno sie oddzielic po samiczka ma ruje poporodową i wtedy samiec moze ja znowu dopaśc i nastepne maluszki...

[aneta_117]

No własnie z tego powodu ich rozdzieliłam, kurczę nadal się martwię, ale dzięki za pomoc. Jeszcze nie gratulujcie, może poród dopiero nastąpi za kilka dni, więc nie chcę zapeszać.

[kea]

no tak ale chodzi mi o sam porod a nie o to ze ją dojedzie po ;)

[aneta_117]

Rozumiem, ale wiesz to może być chwila moment dlatego nie chcę ryzykować, bo niewiadomo co może się stać, a nie chcę zamęczyć samiczki i oto mi chodzi. To jest najważniejsze a na właściwa część porodu jeszcze się nie zanosi.

[_SmErFeTkA_]

@kea, gdzieś czytałam że samiec może nawet w czasie porodu zapłodnic ponownie samiczke w co akurat niewierzę. No ale juz zaraz  po porodzie może być zapóźno

Mozna zostawic samca jesli mamy pewnośc że samiczka go odgoni(samiczka powinna dominować) no ale to i tak niezapewnia 100% ochrony przed nastepna ciążą  ::

[Fiolka]

@aneta_117, ruszanie boków może potrwać jeszcze kilka dni,bo może być kilka maluszków albo b. ruchliwe.Ale dobrze ,że jesteś czujna :!:  :wink:

[xenarthra]

Jejku jejku!!!!!! Ogromniaste gratulacje :D  :cmok:  :cmok:  Wreszcie Chrupcia się zdecydowała i nie robi cię już w konia No więc pisz tu jak tylko pojawią się małe Chrupcioorzeszki :D Ale się cieszę. W końcu będziesz mogła opisać przedporodowe zachowania i poród, tak jakw cześniej pisałyśmy, bo informacji o tym dokładnych to niewiele tu :D Pozdrawiam i trzymamy kciuki ja i kulki :cmok:

[Piterek]

@aneta_117,
I jak tam pOród   ja mysle  ze one poprostu sie ruszaja  aneta  pamietasz kiedy rozmawialismy o tym  wedlug tego co pamietam to ona ma jeszcze jakis 1 tydzien 1,5  nawet   moze to byc spowodowane tym iz maluchy sie ukladaja w brzuszku   jak juz bedzie  porud  to  uwierz mi nawet tego nie zobaczysz   Konsta tego mi tez nie pokazala   powodzenia!!!:)

@_SmErFeTkA_, zaplodnienie trwa  kilka sekund   nawet jesli samczka bedzie sie oganiac nic to moze niedac   wystarczy jeden skok i po wszystkim

[xenarthra]

haha ah ci faceci szylkowi

[aneta_117]

Wiecie co się okazało, że to wcale nie jest rozpoczynający się poród, a moje maleństwo po prostu ma problemy z oddychaniem;( dostała dziś dwa zastrzyki od weta i jest troszkę lepiej, a jak się nie popraw to jeszcze rano trzeba ją zanieść do weta, miało być tak pięknie a jest jakieś choróbsko, ciężko to przeżywam, bo nigdy jeszczeżaden mój szylek nie chorował

[Fiolka]

oooo-bidulka :cmok: Dobrze ze tego nie zlekcewazylas i poszlas z nią do weta :wink:

[aneta_117]

No właśnie szczęście w nieszczęściu, gdybym posłuchała weta to niewiadomo co by się stało. Dziś znowu dostała dwa zastrzyki i trzeba z nią iść jeszcze do kontroli Już nawet wczoraj wieczorem było lepiej. Nadal niezabardzo chce jeść. Tylko skubie sianko od czasu do czasu.

[aneta_117]

Chrupka jest po 6 zastrzykach i już boczki jej tak nie lataja, ale praktycznie nic nie je ;( nie wiem jak ja nakłonić, bo jest strasznie słabiutka, aż Orzeszek ją przewraca . Powinnam jej podawać glukozę, czy jak??

[_SmErFeTkA_]

Weterynarz powinien podać kroplówkę, Pchełek (ten pierwszy  :cry: ) mial raz zastrzyk a raz był (zostal u weta na godzinkę) podpięty bo bidulek nie mógł jeśc my dawalismy mu pić przez strzykawkę

[Fiolka]

@aneta_117, -wet powinien ci dać specjalną odżywkę ,podaje się przez zakraplacz lub strzykawkę-teraz to pozostaje ci tylko poprosić o kroplówk ,bo maleństwo jest już wycieńczone-i to szybko ::

[aneta_117]

dziękuję Wam bardzo
Chrupka je trochę sianka
i owoce róży
to wystarczy czy jednak muszę prosić o kroplówkę>?? Widać, że już jest coraz lepiej i coraz więcej je

[_SmErFeTkA_]

@aneta_117, pchełek wogóle nie jadł ani nie pił bo nie byl w stanie i musiał dostać kroplówkę bo umarł by z głodu, u Chrupki sytuacja jest lepsza bo może jeśc ale na wszelki wypadek zapytaj weta czy to jej wystarczy  :cmok:

[szyszunka]

Moja lavia własnie rodzi .. byłam u lekarza z nia bo dziwnie zaczeła sie zachowywac .. wiedziałam ze jest ciezarna ale myslałam ze do porodu jeszcze jakies 2-3 tygodnie bo małe gruczoły sudkowe miała jeju jestem przerazona jak lekarka zaczeła mi mowic na co mam zwracac uwage jesli przebiegało by cos nie tak to mało nie zemdlałam

[Mysza <")))/]

Szyszunka jestem tu (cały czas na forum), pisz jak idzie, ja to juz przerabiałam przy nieudanym porodzie Ciri, pomogę Ci!
moje gg:2358140

[szyszunka]

juz urodziła  i łozysko tez wiec mam  2 sliczne  maluchy  ... ale boje sie co do karmienia ich przez mame bo jak byłam u lekarza to mi powiedziała ze ma małe cycuszki ... juz zakupiłam rzeczy potrzebne do zrobienia papki maluchom ale narazie nie moge zauwazyc czy je karmi bo cały czas maluchy siedza pod samica .

[Mysza <")))/]

no to GRATULUJE mamusi i Tobie :) To świetnie, że wszystko jest ok. Możesz sprawdzić czy małe cos cycają jak lekko uniesiesz futerko pod paszką mamy, tam są cycusie. Mleko powinno sie zaraz produkować, ale gdyby małe zaczeły płakać z głodu, to lepiej je dokarm, tak na wszelki wypadek. Mamusia zjadła łożysko? (bo powinna)

----
aha, suszony seler podawany samiczkom w ciąży i okresie karmienia zwiększa laktację (produkcję mleka). Tak plasterek na 2 dni.

[szyszunka]

zjadła :) ale teraz zauwazyłam ze jeden nie ma całej przedniej łapki jeju szok