28 Mar, 2024, 17:55

Autor Wątek: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.  (Przeczytany 10875 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« dnia: 25 Paź, 2008, 15:54 »
Bardzo rozczarował mnie ten sklep jeśli chodzi o higienę i warunki zwierząt.
niestety, ostatnio okazało się, że:

standardowa malutka samiczka była przetrzymywana z dwoma samczykami.
standardowa samiczka, typ ciepłej kluchy, mała, pokorna, przymilna i łagodna [dla ludzi i zwierząt] ma paskudnego grzyba nad oczkiem, czarny aksamitny śliczny i niepokorny acz ciekawski i kontaktowy i niepłochliwy samczyk ma najobrzydliwszego grzyba jakiego w życiu widziałam, łącznie ze zmianą skórną, na dolnej szczęce, i 2gi samczyk, pinkwhite z optycznie czarnymi oczkami ma małe, grzybicze ognisko zapalne na "policzku". Prawdopodobnie przyczyną jest brak higieny w wolierze [sprzątana jest średnio co 2 tygodnie] i to, że wszystkie trzy bytowały w ciasnej klateczce na zrąbkach sosnowych które były doszczętnie nasiąknięte moczem i odchodami + olejki eteryczne i zmiany skórne oraz grzybice gotowe. Dodatkowo woliera wychodząca na jedną z głównych alei centrum handlowego i silny spadek odporności ze stresu...


samiczka została oddzielona od samczyków, ale grzybica ta nie wygląda na łatwą w leczeniu.

cena standardowej samiczki to 160zł
aksamit i pink white [samczyki] kosztują 360zł

gdyby ktoś był gotowy podjąć się wykupienia ich świadczę rabat 20% + surolan na czas leczenia lub inny lek. np immaverol [choć w tych miejscach łatwiej leczyć maściami bez ryzyka, że dostaną się do oczek czy pyszczka/noska]
niestety nie mogę ich wykupić do siebie z tego względu, że mój cukrzyk napewno zaraz podłapałby grzybicę a u niego wszystko leczy się dużo trudniej.


Piszę bo może znajdzie się na nie ktoś chętny, niestety, póki co mają największe szanse trafić w niedoświadczone ręce a tam ciężko o fachowe leczenie.
« Ostatnia zmiana: 25 Paź, 2008, 16:27 wysłana przez Mysza <")))/ »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Paź, 2008, 10:44 »
dodam, że mogę też poza lekami na leczenie, zapewnić ich wyżywienie na pierwszy miesiąc a więc okres leczenia oraz tańsze trociny/granulat drzewny, siana etc ;) - średnio o 50% tansze niż w sklepach :)
gdyby tylko ktoś je zechciał :(

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Jolanta ;]

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szyszka ;]
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Paź, 2008, 14:14 »
Może mogłabym dokupić przyjaciela do mojego Szyszka...?? Zastanowię się. A jak byś mogła to wstaw zdjęcia tych małych kochanych szynszylków. A ile mają lat/miesięcy te dwa samczyki?? Mogę prosić tez o jakiś opis charakteru samczyka pink white...??

Zawsze marzyłam o ''pink white'' samczyku... :) :) :) :)

...

Offline coolmamcia

  • POMOCNA DŁOŃ
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 863
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zozu, Herbi, Kacper (vel Siusiek)
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Paź, 2008, 15:31 »
Alinka pisała, że pink white już do kogoś wędruje, jeśli się myle na pewno to sprostuje.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Paź, 2008, 19:23 »
widziałam dziś szynszylki :(
smutny widok-co prawda samiczka wyglądała całkiem nieźle nie licząc osowienia z samotności i umazanego maścią pysia.
pink white'a nie widziałam dokładnie, jednak Alina najbardziej o czarnulka się martwi. całą dolną szczękę ma biedaczek łysą i czerwoną. idać było, że musi go boleć, ale miejmy nadzieję, że dojdzie do siebie :)
nie wiem, czy Alina by się zgodziła, ale może niech poda nr konta i byśmy się nawet anonimowo pozrzucali na wykup i leczenie szylków. co o tym sądzicie?
tu przecież nie chodzi o wpłacanie dużych sum od kilku osób-ale jeśli więcej nas się zmobilizuje i przeleje po przysłowiowej "dyszce", to szynszyle będą miały realne szanse na "nowy start" :)
decyzję absolutnie pozostawiam Alinie-to jest po prostu luźna propozycja, która przyszła mi na myśl.

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline Jolanta ;]

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szyszka ;]
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Paź, 2008, 19:33 »
Ja wyśle tą przysłowiową ''dyszkę''  razem z kasą za paski i karmę :) :) Ale to dobry pomysł!!! :) :)

...

Offline katakumby18

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 221
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Paź, 2008, 20:32 »
Tak to bardzo dobry pomysł. Nawet ja jestem za przelanie pare groszy na konto na leczenie:)

Przeleje tyle ile będę wstanie.

NA RATUNEK SZYNSZYLKOM ! ! !

"Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną nigdy nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość. Mówi, co myśli i robi, co chce. . to Cała Ja

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Paź, 2008, 17:47 »
Są już jakieś domki dla maluchów?

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Paź, 2008, 17:57 »
tak, czarny samczyk jedzie do Zielonej Góry, samiczka do Claudiego, ale bedzie szukała domu...
Pink white ze wzgledu na to, że miał minimalne ognisko grzybicze na policzku które ustąpiło po leczeniu i już zaczęły odrastać mu włoski zostanie w sklepie coby nie nabijać im popytu jeszcze bardziej niż jest to konieczne.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Jolanta ;]

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szyszka ;]
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #9 dnia: 29 Paź, 2008, 17:56 »
Szkoda a tak chciałam tego Pink white :(

...

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #10 dnia: 29 Paź, 2008, 19:14 »
to przyjedź i go wykup jeśli możesz-w sklepie by nie płakali :D
chociaż zrozumiały opór tworzy cena

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #11 dnia: 30 Paź, 2008, 17:17 »
dokładnie, jak chcesz to możesz kupić. ja osobiście nie widzę powodów do jego kupna bo ładnie się go leczy, włoski mu już odrastają, a 370zł nawet po rabacie to dużo... dużo za dużo żeby wykupywać prawie zdrowe zwierze [nad którego leczeiem zresztą będę sprawowała nadzor] i tylko robić popyt na szynszyle w sklepie.
Tamte dwa, ze względu na stres związany z wolierą wychodzącą na główną aleję galerii handlowej i ze względu na zaawansowaną grzybicę nie miały szans na wyzdrowienie w tych warunkach [mimo,że sprzątałam i już mają czysto, to każdy wie, że stres obniża odporność, a grzybica jest bardzo upierdliwa u takich zwierząt bo jej zarodki czają się w gęstym futrze miesiącami i przy spadku odporności atakują, nawracają etc]
tak więc ogólnie pink white dochodzi do zdrowia i przy zachowaniu higieny będzie mógł zdrowy czekać aż ktoś go wykupi, pozostałe dwa takiej szansy nie miały więc jutro już będą u mnie :))


ja ogólnie jestem przeciwniczką wykupu chorych zwierząt czy trzymanych w złych warunkach, bo to nie daje zadnej poprawy warunków a na ich miejsce zostają zamawiane nowe - w tym jednak przypadku nie było jednak wyjścia, bo nawet gdyby warunki były super to ulokowanie woliery... ech.

no i mam nadzieję, że w tym przypadku warunki ulegną poprawie, bo rozmawiałam na ten temat z kierowniczką ;) i nawet mam za sobą kłótnię z ich wolierzystą.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Jolanta ;]

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szyszka ;]
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #12 dnia: 30 Paź, 2008, 19:34 »
No dobra... Też nie chce żeby rozwijał się popyt na szynszyle...przekonałyście mnie może kiedyś sobie taką kupię... :) :)

...

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Lis, 2008, 11:54 »
walka z grzybem nalezy do udanych :))) włoski już rosną na miejscach łysych plam :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Lis, 2008, 12:46 »
brawo Dream :) cieszę się, że szylki dochodzą już do siebie :) a jak tam biały samczyk na wystawie? nadal biedny samotniczek?

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #15 dnia: 17 Lis, 2008, 12:59 »
nie wiem, nie byłam od tego czasu na blue, bo nie mam czasu :)

możliwe, że samotnik, ale to dobrze, mam nadzieję, że nie zamawiają już tyle szynszyli skoro nie mają na nie warunków.
nie uwierzysz, ale nawet temu aksamitkowi odrasta już futerko ;)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Leo

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Moja ukochana Rózia;*Leo w moim serduszku 4ever!;(
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #16 dnia: 23 Lis, 2008, 14:27 »
No, no to fajnie że szynszylki wracają do zdrowia...Ciekawa, ale i smutna historia:) Brawo dla Ciebie dream* wiele osób napewno przeszło by obok tej tragedii obojętnie:)  [polecam] [szyle]

Moja *Leo*;( Kc Skarbie 4ever...

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #17 dnia: 02 Gru, 2008, 21:38 »
dziś zakończyła się droga tych kuli :)))

owiem dziś był ostatni etap ich adopcji :)))

samiczka trafiła do Belzebuby z forum i zamieszka z jej dwiema pannicami kiedy jej łapka się wykuruje [przeoczyłam jakąś łysą plamkę :(]
a samczyk dziś trafił do yoostynki z forum, dzięki jej chłopakowi :)
ale tak naprawdę to także dzięki wam, bo w końcu wszyscy zrzucaliśmy się na te bidy :)

powiem jedno... może dużo kosztowały, ale mina yoostynki była bezcenna ;D Mina mojej mamy jak się dowiedziała, że samczyk u nas nie zostaje także ;D

tak więcwszyscy {mum, Filipy and I} pozdrawiamy i życzymy dużo miłości w nowych domach i stu pociech :))


a dla chętnych to zdjęcia po leczeniu: klick
« Ostatnia zmiana: 02 Gru, 2008, 21:42 wysłana przez dream* »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #18 dnia: 02 Gru, 2008, 21:45 »
Ale super!Rysio będzie miał kolegę :D .A i  stadko Belzebuby się powiększyło. Szkoda dream że nie uwieczniłaś miny mamy i yoostynki :).

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #19 dnia: 02 Gru, 2008, 21:50 »
mama prawie z łzami w oczach oddawala samczyka ;) [a jak się dowiedziała, że go oddaje to był taki dialog:
m: powiedz im, że zdechł, cokolwiek...
ja: mamo... nie mam na niego miejsca
m: przecież tak się zdarza! będzie mieszkał u mnie
{i była to powazna rozmowa]}
no a mina justynki to radość z gniewem chyba pt 'jak mogliście mi nie powiedzieć' ;) no bo kula była niespodzianką od jej chlopaka i aż dziw, że tyle czasu nikt nie puścił farby :p
« Ostatnia zmiana: 02 Gru, 2008, 21:52 wysłana przez dream* »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #20 dnia: 02 Gru, 2008, 21:59 »
No to faktycznie była dla Justynki  niespodzianka.Brawa dla jej chłopaka za dyskrecję. Biedna  ta twoja mama.Mały musi być wyjątkowy.Niech się  maleństwa  zdrowo chowają bo miłości i opieki w nowych domach  im na pewno nie zabraknie. :D

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #21 dnia: 02 Gru, 2008, 22:24 »
samiczka chyba bardziej przytulaśna była, ale, że samiczka to nawet staramy się w ogóle nie brac pod uwage jej 'pozostania' ;)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #22 dnia: 02 Gru, 2008, 23:00 »
hahaha a ja bym obstawiała ze to mama powie :won i ani jednego wiecej :P, masz bardzo fajna mame pozdrów ja od NAS :*

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline yoostynka

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 370
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Rysia ;-) i Edzio
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #23 dnia: 03 Gru, 2008, 08:18 »
;-)))
Śmiejcie się ze mnie śmiejcie, ale powiem Wam że to była największa niespodzianka jaka mnie spotkała, no poza kupnem Rysia, bo to też była inicjatywa Łukasza ;-)
A chłopaki o dziwo chyba się dogadują, jeżeli tak to można nazwać
Maluch rozstawia Ryśka po kątach
Pierwsze chwile wyglądały tak, że Rysiek podchodził do małego, chciał go powąchać, a maluch mówi nie, prycha mi na Ryśka ;-), ale Rysiek nie daje za wygraną, nie udało sie raz to próbuje za chwilę, i tak co minutę podchodził do malucha ;-)
A rano budzę się a chłopaki razem na półeczce, próbowali się przytulać, jedzą z jednej miseczki, podjadają na zmianę sianko i smakołyki, siedza razem w domku, w korze ;-) oby tak dalej
Widać jeszcze co prawda że maluch jest wystraszony i nie czuje się pewnie, ale to tak na prawde jego pierwsza noc w nowym otoczeniu, wszystko przed nim
A teraz zostaje tylko wybranie imienia, a głowa pusta, a coś trzeba wymyśleć ;-)
No i zobaczymy jak wrócę z pracu czy chłopkai nadal będą w takiej komitywie siedzieć

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: tragiczne warunki w Anna Zoo Blue City.
« Odpowiedź #24 dnia: 03 Gru, 2008, 10:20 »
cieszymy się wszyscy z udanego łączenia :)
z racji,że każdy daje po rodzynie, to ja proszę o danie im po pomidorku ode mnie :P
Alina ma rację-pomidorki robią furorę u ogoniastych

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

 

jakie warunki musze spaelnic aby moja parka miala mlode?

Zaczęty przez szynszylkiDział Rozmnażanie

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 4508
Ostatnia wiadomość 14 Sty, 2008, 09:05
wysłana przez pysiulo
Jak poprawić warunki koszatniczek w sklepach zoologicznych

Zaczęty przez dream*Dział Opieka nad koszatniczką

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3326
Ostatnia wiadomość 30 Sie, 2017, 13:57
wysłana przez dream*
Wypada mu futerko, mają straszne warunki!

Zaczęty przez GusiekDział Szynszyle potrzebują pomocy

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 2793
Ostatnia wiadomość 13 Cze, 2006, 20:16
wysłana przez Gusiek
Tragiczne warunki

Zaczęty przez SileneDział Szynszyle potrzebują pomocy

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 4868
Ostatnia wiadomość 23 Sie, 2009, 17:54
wysłana przez greatdee
SimplePortal