25 Kwi, 2024, 20:56

Autor Wątek: Małe zoo, czyli wielka rodzina  (Przeczytany 1629 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Małe zoo, czyli wielka rodzina
« dnia: 03 Mar, 2009, 08:44 »
Mam całą masę różnych zwierzaczków... Efekt miłości, miękkiego serducha i dużej ilości wolnego czasu.
A tak konkretnie:
Suczka rasy bokser (Sonia) - 8 lat
Królik miniaturka (Oskar) - 2 lata
Fretka (Pepe) - 9 miesięcy
i moje urocze szyszaczki (Broniu i Stasiu) - niestety wiek nieznany... szacunkowo około 1,5 roku...

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

Offline anioueq

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 76
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Żeluś :)
Odp: Małe zoo, czyli wielka rodzina
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Mar, 2009, 08:55 »
o :P ja mam psiaka Oskara :D

Offline jaszelma

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 491
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowy Bibiak oraz czarny Ogonek Gubilonek
    • Ula-wyrodna mama:)
Odp: Małe zoo, czyli wielka rodzina
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Mar, 2009, 09:06 »
Fretka nie próbuje zjeść pulchniutkich roślinożerców  :pytam_pytam_pytam:

Offline Idka

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1135
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Standardowa panienka czyli moja Fifi :)
Odp: Małe zoo, czyli wielka rodzina
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Mar, 2009, 11:04 »
O właśnie jak się dogadują? Wypuszczasz je razem? Fretka nie atakuje szylków?


Wstaw zdjęcia zwierzaczków chętnie pooglądam :)

Gdybyś kiedy we śnie poczuła, że oczy moje już nie patrzą na ciebie z miłością, wiedz,
żem żyć przestał.

Offline Ocelot

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pinky [*] i Mózg
Odp: Małe zoo, czyli wielka rodzina
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Mar, 2009, 22:02 »
No co jest ciekawe to fretki "golonka w futrze" nie interesuje... Nie wypuszczam ich razem, żeby się w razie co nie pogryzły...
A tolerują się najlepiej jak mogą... czyli mówiąc krótko maksymalnie się lekceważą... Jak Pepe podchodzi do klatki szyszoli, to dostaje w głowę łupinką od orzeszka, albo inną rzeczą na poczekaniu przez Mózga (Bronia) wyszperaną z miski.  :D

Zwierzęta uczą opanowania i pokory... Są jak małe dzieci...
Dla nich zrobisz wszystko... Oddasz nawet własne serce...

 

Takie duże, a takie bezbronne czyli koniska w potrzebie

Zaczęty przez majowaDział AUKCJE i AKCJE

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 2373
Ostatnia wiadomość 11 Maj, 2010, 23:22
wysłana przez majowa
"Kartoteka szynszyla" czyli przyłapany na gorącym uczynku!!!

Zaczęty przez Noraa2Dział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 9307
Ostatnia wiadomość 09 Maj, 2016, 14:02
wysłana przez Melphomene
Klateczka własnek roboty, czyli nowa chata Bilba, Shibby i Gigi =)

Zaczęty przez MefkaDział Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 5453
Ostatnia wiadomość 23 Lut, 2010, 00:08
wysłana przez greatdee
Szukam szynszyla - czyli porady dla tych którzy chcą powiększyć stado

Zaczęty przez fifiDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 10171
Ostatnia wiadomość 23 Lis, 2009, 17:01
wysłana przez Tola
Obsługa Forum - czyli kto jest kim. Rangi (ikonki) użytkowników + il. wiadomości

Zaczęty przez AndreasDział Ważne komunikaty

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 21463
Ostatnia wiadomość 23 Sie, 2015, 17:42
wysłana przez dream*
SimplePortal