hypothetical
19 Kwi, 2024, 10:46

Autor Wątek: hierarchia wartości, odpowiedzialność, miejsce zwierząt w naszym życiu itp  (Przeczytany 14049 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D

Jestesmy troche wazniejsi.


mam odmienne zdanie na ten temat :wink: ale nieistotne ;p

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
No moze istotne. :-) :???:

Robus

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
skoro zdecydowałam się na zwierzaki to są dla mnie ich potrzeby na pierwszym miejscu, nad moimi potrzebami, np zawsze umawiam się ze znajomymi tak, żeby wyprowadzić psa na spacer o właściwej jej porze a nie tak, jak mi wygodnie.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
skoro zdecydowałam się na zwierzaki to są dla mnie ich potrzeby na pierwszym miejscu, nad moimi potrzebami, np zawsze umawiam się ze znajomymi tak, żeby wyprowadzić psa na spacer o właściwej jej porze a nie tak, jak mi wygodnie.
Napisz mi troszke jasniej. :-)
Jaki pies, jaka jej pora itp?

Robus

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
mój pies ;] a dokładniej 10cio letnia sunia owczarka niemieckiego. przyzwyczaiła się do 3 spacerów dziennie w godzinach mniej więcej 6-8, 13-15, 20-22 i w tych godzinach z nią wychodzimy. pewnie że do północy też by wytrzymała, ale skoro jest zdana na mnie to dbam o to by wychodzić z nią w jej godzinach, żeby się nie męczyła. oczywiście jak ma potrzebę wyjść częściej to też wychodzę ale to rzadko. może się to komuś wydać przesadą, ale jak siostra planowała wesele to pierwszym kryterium przy szukaniu sali był dobry dojazd żebym wieczorem i rano bez problemu wyjść z psem mogła.
z szynszylami podobnie - na początku miesiąca kupuję wszystko dla nich i dopiero jak mi jakaś kasa zostanie to wydaję na swoje potrzeby czy przyjemności. zdarza się że nie kupuję sobie zaplanowanego kosmetyku bądź ubrania bo pieniądze wydałam na akcesoria szynszylowe.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Alicja Mannschack

  • Gość
I tak powinno byc, zwierzeta sa naszymi przyjaciolmi i o przyjacieli trzeba dbac,
Tak przynajmniej mnie mama nauczyla,a wychowalam sie na wsi i tak nauczylam moje dzieci , ze zwierzeta sa na pierwszym miejscu, bo one nie potrafia powiedziec co chca i sa zdane na nas ludzi.
Zreszta sama bym nie zjadla, zeby moje Bandyty mialy co jesc.

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
już widziałam Alicję  jak siedzi z Bandą wieczorem przy zgaszonym dla nastroju świetle przy słoiku mieszanki i opowiadają sobie chinchillo-opowieści na dobranoc skubiąc orzeszki, zioła i inne smakołyki :)
***
właśnie mi się coś przypomniało :D
mój chłopak, Kuba, no niby toleruje te moje futra. ale ostatnio jak chciał Bubę do siebie przekonywać głaskaniem za uchem i smakołykami, to czuła, że jest nieszczery-pierwszy raz w życiu ugryzła! ciapnęła go w palec i odwróciła się tyłkiem do niego na półce :O
a co do smakołyków-mam dwa pudełka hermetyczne ze smakołykami...ostatnio wchodzę do pokoju, a Kuba siedzi na łóżku za przeproszeniem w samych gaciach i z nosem w pudełku :D zjadał moim szyszorom już od jakiegoś czasu fistaszki, pestki dyni i słonecznika, migdały i, o zgrozo, suszone pomidory :D
normalnie zdjęcie mu chciałam zrobić :) ale niestety zagroził, że rzuci to wszystko w stronę aparatu :D

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
mój pies ;] a dokładniej 10cio letnia sunia owczarka niemieckiego. przyzwyczaiła się do 3 spacerów dziennie w godzinach mniej więcej 6-8, 13-15, 20-22 i w tych godzinach z nią wychodzimy. pewnie że do północy też by wytrzymała, ale skoro jest zdana na mnie to dbam o to by wychodzić z nią w jej godzinach, żeby się nie męczyła. oczywiście jak ma potrzebę wyjść częściej to też wychodzę ale to rzadko. może się to komuś wydać przesadą, ale jak siostra planowała wesele to pierwszym kryterium przy szukaniu sali był dobry dojazd żebym wieczorem i rano bez problemu wyjść z psem mogła.
z szynszylami podobnie - na początku miesiąca kupuję wszystko dla nich i dopiero jak mi jakaś kasa zostanie to wydaję na swoje potrzeby czy przyjemności. zdarza się że nie kupuję sobie zaplanowanego kosmetyku bądź ubrania bo pieniądze wydałam na akcesoria szynszylowe.
No jesli chodzi o kosmetyki to popieram - najpierw potrzeby szynszyli. :-) Ale kosztem ubranka na zime? Juz Ciebie widze w trampkach na sniegu z pieskiem... :-)
« Ostatnia zmiana: 21 Wrz, 2009, 13:14 wysłana przez robus_pl »

Robus

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
U mnie w domu również zwierzęta są na pierwszym miejscu.Nie wyobrażam sobie że mogłabym kupić sobie np.nową kurtkę na zimę(W szafie wiszą stare 3) a nie miałabym  za co kupić Melkowi jedzonka albo leków.Rytm dnia rodziny wyznaczały i będą wyznaczać  szylki.Miś kilka miesięcy był karmiony i pojony  strzykawką,robiłam mu  nawet 3xdziennie zastrzyki.Przy zatruciu metronidazolem biegałam z kulkami  kilka razy dziennie na kroplówki i zastrzyki.Po zapaleniu płuc z wenflonem w ręce pokonałam 400km( w obie strony ) żeby ratować  futrzaka.I powiem ci że nie żałuję ani jednej  nieprzespanej nocy,ani tego że jak chorował Miś  nie jechałam na urlop. Nie żałuję  ani jednej wydanej złotówki na leczenie  kulek.A wydałam ich nie mało.Żałuję tylko tego że nie udało się ich uratować.Uważam że skoro decydujemy się na zwierzę to musimy pamiętać o tym  że one  chorują, starzeją się i odchodzą.Są zdane na naszą łaskę i niełaskę.Od nas zależy czy będą się czuły bezpiecznie i czy będą szczęśliwe.Dla większości z osób na forum  dobro zwierząt stoi na pierwszym miejscu.Dlatego robus_pl   mimo że masz chyba inne od nas zdanie uszanuj nasze poglądy i  niepotrzebnie nie podjudzaj jałowej dyskusji.

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
z trampkami to przesada, ale nowych kozaczków sobie nie kupiłam w zeszłym roku i chodziłam w takich sprzed dwóch lat. nie mówię że chodzę na golasa przez szynszyle, ale nie kupuję sobie większości ubrań na które mam ochotę bo wiem że mam wydatki na szynszyle.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Alicja Mannschack

  • Gość
 Jak bym miala liczyc ile wydalam na weterynarzy przez te 11 lat albo ze na 100 % przejezdzilam juz dom po swiecie to bym na pewno nie zwiedzala i nie miala szylek.
A tak  mam szylki , jezdze po swiecie i nie zaluje , ze mam wynajete mieszkanie [taniec]

Alicjo kto zajmuje się twiomi szylkami kiedy cię nie ma ?
Ja od ładnych kilku lat nigdzie nie wyjeżdżałam bo nie miałby się kto zająć moimi kulkami, a w tym roku podczas urlopu musiałam zająć się Pusiem po kastracji.
« Ostatnia zmiana: 21 Wrz, 2009, 19:50 wysłana przez Basia_W »

Offline natalie1988

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 241
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nikita i Basia-sweet girls + Myszko i Czaruś
Ja też miałam kupić nowe buty, ale chyba jeszcze ten rok pochodzę w starych :D Bo stwierdziłam, że Nikusia ma za malutką klatkę :D A jak już będzie większa klatka, to i przyda się koleżanka na Nikity, żeby "zaszylić" klatkę (nie chce płacić za nadmetraż) :D

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
 :icon_frown:
Przyznam, ze faktycznie chwilami miewam nieco (zaznacze - nieco) inne zdanie. Nie oznacza ono, ze nie dbam lub nie bede mial zamiaru dbac o szylke. Nie jest to pierwsze stworzenie w moim zyciu. Kocham rowniez zwierzeta.
Nie wytykam nikomu niczego, mam jednak prawo miec "nieco" inne zdanie i traktuje to forum jako wymiane pogladow i doswiadczen.
Nie jestem tu po to by podjudzac. Mysle, ze troszke mnie zle zrozumiano. Osobiscie szanuje kazdego. Kazdy ma swoja "metode".
Potraktujcie mnie jako zwyklego partnera do dyskusji. Nie przeciwnika lub cos w tym rodzaju. Mysle, ze taka dyskusja tez daje wiele kazdemu z nas.
Jesli kogokolwiek urazilem - przepraszam. Potraktujcie czasem jednak przyslowiowe "trampki" jako zwykly zart. Moze faktycznie zle dobrany, ale tylko zart.
 :shock:
Jestem nowy, nabieram doswiadczen, rozwijam sie, zdobywam zaufanie mojego zwierza. Czesto zona :-) mowi, ze poswiecam wiecej czasu szynszylowi niz jej :-). Przy tym sporo czasu spedzam ze swoimi dzieciakami. Ukladam sobie priorytety.
No a tu odebraliscie mnie chyba troszke zbyt nieufnie. Mysle, ze po roku takie odzywki z mojej strony, jako stalego na forum, byscie obrocili w zart.
Zrozumcie ja nie zakochuje sie od pierwszego wejzenia. :-) Dajcie mi troche czasu ... bym zwariowal... tak jak wy :-)  [-chomik-]

Robus

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
ależ ja nie mam pretensji o trampki, tylko mówię jak to wygląda z mojej perspektywy :wink: zresztą spytaj żony co to znaczy dla kobiety zrezygnować z wymarzonych butów :P

a kwestia tego kto ile jest na forum i jak jest przez to traktowany była już wiele razy poruszana i moim zdaniem nie ma to najmniejszego znaczenia

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
No wlasnie wiem co to rezygnacja z takich butow. [polecam]
Kwestia traktowania... znowu nie o to chodzilo. Im lepiej znasz jakas osobe, tym lepiej wiesz kiedy zartuje... to byl sens tego ... roku bytnosci
« Ostatnia zmiana: 21 Wrz, 2009, 21:12 wysłana przez robus_pl »

Robus

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
ale ja zrozumiałam że te trampki to żart, a i dziewczynom chodziło raczej o całokształt podejścia, w sensie ty masz siebie na pierwszym miejscu a my zwierzęta. masz oczywiście prawo do tego, każdy sam ustala hierarchię i dopóki zwierzętom nie dzieje się krzywda nikomu nic do tego :wink:

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
Siebie, w sensie - rodzina. Nie - siebie w sensie JA. Nic zlego mojemu szynszylowi  sie nie stanie. Nawet jesli w drabince w  domu jest na koncu - to jest z nami i bedziemy o niego dbac.

Robus

Alicja Mannschack

  • Gość
Ja zawsze jak wyjezdzam to planuje wyjazd pare miesiecy wczesniej(jestem bardzo dobra organizatorka:) )
W tym roku przyjechal moj brat z Polski,ale kazdego roku ktos u mnie mieszkal na czas mojego wyjazdu. Jeszcze trzy lata temu pilnowala domu Natalia moja mlodsza corka, teraz wyfrunela z domu i musze sobie za kazdym razem kogos szukac i nie stety lacza sie z tym koszta, bo zaden nie bedzie nic robil za darmo, ale mi jest to warte. Kocham moje szylki i lubie podrozowac wiec trzeba to jakos polaczyc.

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
W sprawie wyjazdu.
Kiedy przychodzi ktos do domu, kiedy ciebie nie ma, wypuszcza je? Jak one reaguja na obca osobe? Daja sie zlapac itp?

Robus

Offline cinnamon_biscuit

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 479
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Foggy Dew, Echo (standardy) i Ginger (beż)
A ja się zgodzę z robusiem. Na szynszyle zdecydowałam się dopiero w momencie, kiedy wiedziałam, że nie będę musiała rezygnować z własnych potrzeb na ich rzecz (tzn. zaczęłam sensowną pracę) i kiedy wiedziałam, że ma się kto nimi zająć w razie mojej nieobecności. Nie wyobrażam sobie być uwiązana w domu przez zwierzaka (nie mówię tu o sytuacji choroby), dlatego np. nie mam psa.
Dla mnie ważniejszy jest człowiek niż zwierzę. Nie znaczy to, że nie kocham zwierząt, na pewno przedkładałabym życie zwierzaka nad życie człowieka, który je męczy, natomiast potrzeby rodziny, męża, miałyby dla mnie zdecydowanie najwyższy priorytet, dopiero potem szynszyle. I myślę, że zarówno Alicja jak i Bożenka, Basia czy Aśka postawione przed wyborem: nakarmić swoje dziecko czy szynszyle dwa razy by się nie zastanawiały. Tyle w kwestii hierarchii w domu i zwierząt na pierwszym miejscu:)

Najlepiej w piłeczkę gra Manchester United,
najlepiej na saksofonie grał Charlie Parker -
- a ja najlepiej gadam do własnych skarpet
i robię inne rzeczy, materialnie nic nie warte.

Offline aska69

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 1136
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Lady i Maniek :-D
to tak jakby się zastanawiać czy z walącego się domu uratowałabyś męża czy dziecko... ja nie mówię że szynszyle są ważniejsze od wszystkich ważnych osób w moim życiu, ale gdyby się zdarzyło że bym musiała wybierać czy kupić ze swoich pieniędzy jedzenie szynszylom czy dziecku to bym kupiła szynszylom bo dla wnuków ani moi rodzice ani rodzice mojego faceta by jedzenia nie żałowali. wcale to nie oznacza że dziecko byłoby dla mnie mniej ważne od zwierząt, trzeba po prostu wiedzieć jak robić żeby nikomu nie zaszkodzić.

Mężczyźni rządzą światem ...
 a kobiety mężczyznami :wink:

Offline Belzebuba

  • ŚLEDZĄCA UPRAWNIENIA :-)
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 725
  • Uzbierane migdały: 4
  • Płeć: Kobieta
  • Belzebuba, Shub, Morri ...Lucyferka [*]
Ja z robusiem generalnie dość często się zgadzam ;)
A teraz przyszło mi się zgodzić z cinnamon, he he. Szynszyle mam od 26 roku życia - po to, by nie musieć sobie odmawiać; i by było mnie stać na to, żeby wszystkim nam było dobrze.
Odnośnie hierarchii - niestety wielkie słowa w zderzeniu z rzeczywistością często wypadają blado - i nie chcę tu absolutnie nikogo urazić. aska69, o tym jedzeniu szyl - dziecko myślę że będzie czas się wypowiedzieć, gdy będziemy miały dzieci, i priorytety się przefikają na zupełnie inną stronę. I to nie tak jakby się zastanawiać kogo wynieść, ale czy wynieść dziecko, czy zwierzaki łapać... Popadamy w skrajności chyba niepotrzebnie.
Mam wrażenie że powoli zacierają się pojęcia - hierarchii i odpowiedzialności.
Jeśli bierzemy zwierzaka (mówię my, miłośnicy) - to nie po to by wyrzekać się reszty życia, a po to by wspólnie wieść przyjemne życie. I to nie hierarchia każe nam kupić lepszą karmę, tylko odpowiedzialność za to stworzenie.
Hierarchia w razie potrzeby każe nam wziąć dziecko na ręce i zawieźć do lekarza - a szyszka w tym czasie nie umrze siedząc pół dnia w klatce bez wybiegu i pełnej miski. Odpowiedzialność każe nam napełnić miskę, zanim będzie pusta ;-)
Wakacje vs zwierzę? To też kwestia odpowiedzialności a nie hierarchii w domu. Tak według mnie. Ja też nie pojadę na wakacje gdy szyle są chore i trzeba je leczyć, albo gdy nie ma się nimi kto zaopiekować. Bo podjęłam się odpowiadać za nie. Ale zostawię je na 2 dni same gdy nic im nie jest, a ja potrzebuję wyjechać. Bo są dla mnie też sprawy bardziej istotne niż nie-wypuszczanie jeden wieczór szyszek na wybieg (oczywiście nie co weekend, tylko raz na dobrych kilka miesięcy, bo rzadko jestem poza domem), od której, BŁAGAM, naprawdę nic im nie będzie...

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
A ja się zgodzę z robusiem. Na szynszyle zdecydowałam się dopiero w momencie, kiedy wiedziałam, że nie będę musiała rezygnować z własnych potrzeb na ich rzecz (tzn. zaczęłam sensowną pracę) i kiedy wiedziałam, że ma się kto nimi zająć w razie mojej nieobecności. Nie wyobrażam sobie być uwiązana w domu przez zwierzaka (nie mówię tu o sytuacji choroby), dlatego np. nie mam psa.
Dla mnie ważniejszy jest człowiek niż zwierzę. Nie znaczy to, że nie kocham zwierząt, na pewno przedkładałabym życie zwierzaka nad życie człowieka, który je męczy, natomiast potrzeby rodziny, męża, miałyby dla mnie zdecydowanie najwyższy priorytet, dopiero potem szynszyle. I myślę, że zarówno Alicja jak i Bożenka, Basia czy Aśka postawione przed wyborem: nakarmić swoje dziecko czy szynszyle dwa razy by się nie zastanawiały. Tyle w kwestii hierarchii w domu i zwierząt na pierwszym miejscu:)
Dzieki za wsparcie. To jest wlasnie to, o czym staralem sie opowiedziec.

Ja z robusiem generalnie dość często się zgadzam ;)
A teraz przyszło mi się zgodzić z cinnamon, he he. Szynszyle mam od 26 roku życia - po to, by nie musieć sobie odmawiać; i by było mnie stać na to, żeby wszystkim nam było dobrze.
Odnośnie hierarchii - niestety wielkie słowa w zderzeniu z rzeczywistością często wypadają blado - i nie chcę tu absolutnie nikogo urazić. aska69, o tym jedzeniu szyl - dziecko myślę że będzie czas się wypowiedzieć, gdy będziemy miały dzieci, i priorytety się przefikają na zupełnie inną stronę. I to nie tak jakby się zastanawiać kogo wynieść, ale czy wynieść dziecko, czy zwierzaki łapać... Popadamy w skrajności chyba niepotrzebnie.
Mam wrażenie że powoli zacierają się pojęcia - hierarchii i odpowiedzialności.
Jeśli bierzemy zwierzaka (mówię my, miłośnicy) - to nie po to by wyrzekać się reszty życia, a po to by wspólnie wieść przyjemne życie. I to nie hierarchia każe nam kupić lepszą karmę, tylko odpowiedzialność za to stworzenie.
Hierarchia w razie potrzeby każe nam wziąć dziecko na ręce i zawieźć do lekarza - a szyszka w tym czasie nie umrze siedząc pół dnia w klatce bez wybiegu i pełnej miski. Odpowiedzialność każe nam napełnić miskę, zanim będzie pusta ;-)
Wakacje vs zwierzę? To też kwestia odpowiedzialności a nie hierarchii w domu. Tak według mnie. Ja też nie pojadę na wakacje gdy szyle są chore i trzeba je leczyć, albo gdy nie ma się nimi kto zaopiekować. Bo podjęłam się odpowiadać za nie. Ale zostawię je na 2 dni same gdy nic im nie jest, a ja potrzebuję wyjechać. Bo są dla mnie też sprawy bardziej istotne niż nie-wypuszczanie jeden wieczór szyszek na wybieg (oczywiście nie co weekend, tylko raz na dobrych kilka miesięcy, bo rzadko jestem poza domem), od której, BŁAGAM, naprawdę nic im nie będzie...
Tobie tez dziekuje.
W sumie bylem przerazony jak mnie oceniono... :-)

to tak jakby się zastanawiać czy z walącego się domu uratowałabyś męża czy dziecko... ja nie mówię że szynszyle są ważniejsze od wszystkich ważnych osób w moim życiu, ale gdyby się zdarzyło że bym musiała wybierać czy kupić ze swoich pieniędzy jedzenie szynszylom czy dziecku to bym kupiła szynszylom bo dla wnuków ani moi rodzice ani rodzice mojego faceta by jedzenia nie żałowali. wcale to nie oznacza że dziecko byłoby dla mnie mniej ważne od zwierząt, trzeba po prostu wiedzieć jak robić żeby nikomu nie zaszkodzić.
Natomiast z Toba nie moge sie zgodzic i zaszokowalas mnie tym, komu kupisz jedzenie...
« Ostatnia zmiana: 22 Wrz, 2009, 14:06 wysłana przez dream* »

Robus

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
a nie mozna w jednym poscie tego zawrzeć? działa w ogóle opcja edytuj?
ja nie moge tego sprawdzić bo mi zawsze działa :P

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline robus_pl

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 282
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • SISI, DUDUŚ
No mozna, ale wiesz, czasem odpisuje na goraco a tu masz... ta sama sprawa. Byl to dla mnie wazny temat.
Obiecuje poprawe... :-)


już wyedytowałam, tak tylko pytałam, bo ostatnio grzebałam w uprawnieniach i myślałam, że coś zpsułam. W zadnym wypadku nie była to pretensja
« Ostatnia zmiana: 22 Wrz, 2009, 14:08 wysłana przez dream* »

Robus

 

nowy sklep online dla małych zwierząt sklep.ogonek.waw.pl

Zaczęty przez AdianChinchillaDział Sklepy

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3663
Ostatnia wiadomość 20 Lut, 2015, 14:20
wysłana przez pattygru
Film który powinien obejrzeć każdy a zwłaszcza miłośnik zwierząt (drastyczne!

Zaczęty przez kasiakasiakasiaDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1191
Ostatnia wiadomość 16 Gru, 2013, 15:12
wysłana przez Anna83
kastracja i sterylizacja zwierząt domowych- jakie jest wasze zdanie?

Zaczęty przez aska69Dział Na każdy temat

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 12437
Ostatnia wiadomość 16 Lis, 2014, 02:28
wysłana przez AdianChinchilla
STOP ! wykorzystywaniu zwierząt w cyrkach - UWAGA - materiały drastyczne !

Zaczęty przez AndreasDział AUKCJE i AKCJE

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4805
Ostatnia wiadomość 12 Sty, 2010, 21:46
wysłana przez Maziak
Pilne, szynszyle na wystawie zwierząt w galerii olimp w Lublinie

Zaczęty przez KaśkaDział Szynszyle potrzebują pomocy

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 2144
Ostatnia wiadomość 17 Sty, 2015, 17:24
wysłana przez Kaśka
SimplePortal