28 Mar, 2024, 23:04

Autor Wątek: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce  (Przeczytany 78865 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Iska

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 113
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Frania, Bajka, Bójka, Beza
    • moje małe zoo
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #100 dnia: 30 Cze, 2007, 13:11 »
 Wiem że temat stary,ale po co otwierać nowy jak do tego chce nawiązać.
 Zasadziłam ostatnio pestki arbuza i wyrosły mi takie śmiszne roślinki.Dałam na próbę moim potworom i zjadły w takim tempie,że raczej im smakowało.Tylko nie wiem czy to jakieś trujące albo szkodliwe dla nich nie jest. Help. Ktoś coś słyszał o liściach arbuza?

Sny spełniają sie tylko gdy śpisz.

Offline Toke

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 278
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Balbinka, Świnka, Ted [*]
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #101 dnia: 03 Lip, 2007, 14:17 »
Myślę, że liście arbuza są jeszcze tak nierozpowszechnione.... ale chętnie sama się dowiem, bo miom pysiakom jakaś zielonka by się przydała... ale muszę zapytać, bo się pogmatwało... mogę im dać bazylię.... ale suszoną, czy... mokrą... ? :pytam_pytam_pytam:

"w zyciu czasem trzeba wiedzieć, kiedy wstać a kiedy siedzieć..."

Offline Agusia_krzys

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #102 dnia: 03 Lip, 2007, 15:59 »
mogę dać mojemu ananasa suszonego ??

... Nasze wieczne ucieczki, wycieczki – nasze wzdychanie w nieznane, kiedy niebo Cię olśni, wiec że zaczął się wielki taniec…

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #103 dnia: 03 Lip, 2007, 18:25 »
bazylię można dawać suszoną i świeżą (szyle ją kochają), a suszonego ananasa jak najbardziej (tylko nie kandyzowanego, bo to różnica i jest w cukrze), suszony pomoże na zakłaczenie (czyli zator z futra w jelitach, przy upałach polecany raz na tydzień).

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Agusia_krzys

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #104 dnia: 03 Lip, 2007, 20:21 »
a ha ok, zapisze do mojego małego poradnika ;d . bo teściowa mi kupiła takiego ananasa w kosteczkach i zastanawiałam się czy dać, a tak się biedulek napatrzył aż odp mi na wiadomość :) heh ale już zaraz mu podrzucę :) z tą bazylią to będzie musiał poczekać do jutra :) niestety na mojej " wsi " nie ma otwartych sklepów teraz.

pozdrawiam.


... Nasze wieczne ucieczki, wycieczki – nasze wzdychanie w nieznane, kiedy niebo Cię olśni, wiec że zaczął się wielki taniec…

Offline Toke

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 278
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Balbinka, Świnka, Ted [*]
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #105 dnia: 04 Lip, 2007, 07:31 »
To moim jak dzisiaj do domu wrócę to zarzucę bazylijkę, jeżeli to MOJE szylki, to będą ja poprostu pochłaniać... bo ja bazylię wręcz kocham!!! [-chomik-] :brawo: fajowo  :D Ah a co do suszonego ananasa w kostkach : :pytam_pytam_pytam: jednak myślę, że to kandyzowany, bo nigdy się z kupnym.... ( czy kupny ???? ) nie spotkałam.... :???: ale pozostaje mi życzyć szylkom smacznego  [-chomik-]

"w zyciu czasem trzeba wiedzieć, kiedy wstać a kiedy siedzieć..."

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #106 dnia: 04 Lip, 2007, 10:43 »
wydaje mi się, że każda zielona roślinka zbierana do foliowej reklamówki jest szkodliwa: to dlatego, że pod wpływem ciepła i braku przewiwewu zaczyna się pażyć i parować. Króliki po czymś takim umierają a co dopiero szylki?

ja suszę banany, ogórki - ulubiony przysmak, czereśnie - suszę trzy dni i wyschnąć nie chcą wiec nie wiem co z tego bedzie, jabłka,

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Toke

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 278
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Balbinka, Świnka, Ted [*]
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #107 dnia: 04 Lip, 2007, 11:10 »
Ja to bym się bała dać ogóry.... :) Ale jak im smakuje  :brawo: tak jak kiedyś mojej siostrze... wcinała po 3 dziennie !!!!  :shock:  [-chomik-]

"w zyciu czasem trzeba wiedzieć, kiedy wstać a kiedy siedzieć..."

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #108 dnia: 04 Lip, 2007, 11:15 »
ale suszone i w małych ilościach :)) mojemu nie zaszkodziły :) a jada tak po jednym suszonym plasterku dziennie ;)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Toke

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 278
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Balbinka, Świnka, Ted [*]
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #109 dnia: 04 Lip, 2007, 11:48 »
No chyba, że...  :D To pozdrów tam swojego niuńka-ogórkozjadacza od Balbi, Tedzia i mnię proszę  :D [-chomik-] :brawo:

"w zyciu czasem trzeba wiedzieć, kiedy wstać a kiedy siedzieć..."

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #110 dnia: 04 Lip, 2007, 13:47 »
jednak myślę, że to kandyzowany, bo nigdy się z kupnym.... ( czy kupny ???? ) nie spotkałam.... :???: ale pozostaje mi życzyć szylkom smacznego

kandyzowanego nie dawaj , bo to sam cukier. Zaszkodzi szylkom i dostaną wzdęć. :(

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Toke

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 278
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Balbinka, Świnka, Ted [*]
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #111 dnia: 05 Lip, 2007, 07:59 »
JA wiem, że kandyzowany to bardzo słodki jest... ale suszony ?? nigdy nie widziałam A! I moje też będą jeść suszony ogórek, bo jest w karmie owocowo-ziołowej herbal pets... tylko taaaaakii wielki, że go im będę rwać :) mam nadzieję, że im posmakuje  :D

"w zyciu czasem trzeba wiedzieć, kiedy wstać a kiedy siedzieć..."

Offline Agusia_krzys

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 246
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #112 dnia: 05 Lip, 2007, 18:59 »
a aha :) Tyle że On jest kupiony z jakiejś hurtowni i niby nie jest kandyzowany. jest po prostu ususzony, i taki niby kupiła. heh i smakowałam nie jest słodki aż tak... :p

... Nasze wieczne ucieczki, wycieczki – nasze wzdychanie w nieznane, kiedy niebo Cię olśni, wiec że zaczął się wielki taniec…

Offline Toke

  • ~Uber Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 278
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Balbinka, Świnka, Ted [*]
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #113 dnia: 10 Lip, 2007, 08:18 »
A ma jakby skorupkę ??? kandyzowane mają taką jakby kruchą skorupkę... i ona jest z jakiegoś cukrowego wywaru... :???:

"w zyciu czasem trzeba wiedzieć, kiedy wstać a kiedy siedzieć..."

Offline Martynka146

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 18
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mimi
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #114 dnia: 30 Lip, 2007, 23:29 »
przeczytalam caly ten watek i juz nic niewiem co mozna podawac a czego nie jedna osoba pisze ze koniczyne mozna kilka wypowiedzi dalej ktos pisze ze absolutnie nie czy mam rozumiec ze jezeli szynszyl cos zje to znaczy ze mozna mu to dawac tylko ze w malych ilosciach.
czy moge kupic w normalnym sklepie spozywczym suszone mieszanki owocow i dac szynszylowi?wiem ze sa takie maja tam chyba jablko morele sliwke gruszke zreszta rozne sa rodzaje tylko niewiem czy mozna.
czego niewolno im podawac??co jest dla nich szkodliwe albo nawet zabojcze??
zauwazylam ze szynszylek obgryza wszystko co drewniane czy nie mozna mu dac suchej buleczki albo chlebka do klatki?
jak narazie to wiem ze mozna mu dac galazki jabloni i listki
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 30 Lip, 2007, 23:41 wysłana przez Martynka146 »

Niemam podpisu :)

Offline ewa1990

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 60
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kuba i Szymon
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #115 dnia: 31 Lip, 2007, 21:53 »
ja dla moich susze : głóg, dziką różę, płatki róży, mlecz-liście i kwiat, babkę, krwawnik, miętę, słonecznik-różne rodzaje, koniczynę, chyba wszystko

"Oczy zwierząt przemawiają potężnym językiem."
                                     (Martin Buber)

"Tam, gdzie jest wielka miłość, zawsze zdarzają się cuda"
                                           (Willa Cather)

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #116 dnia: 31 Lip, 2007, 22:01 »
zauwazylam ze szynszylek obgryza wszystko co drewniane czy nie mozna mu dać suchej bułeczki albo chlebka do klatki?

możesz dać suszone: kwiatki nagietka, melisę, hibiscus, babkę lancetowatą, liście brzozy, liście pokrzyw, korzeń cykorii podróżnik, kwiat koniczyny, płatki róży jadalnej, owoce berberysa thunberga, jabłko w plasterkach, buraczek, marchewkę (suszone oczywiście), liście malin i truskawek, liście poziomek.

Patyki: z jabłoni i brzozy, wierzby (tej z baziami) i leszczyny. Ładnie pocięte w małe kawałki (ok 10 cm) i bez odstających krótkich bocznych końcówek, żeby sobie oka nie wydłubał przy obgryzaniu.

Pieczywo suche, ale tylko pszenne. Bułki pszenne lub hałkę. Moje obgryzają hałkę w kulki do zera :D  Pieczywo pszenno-żytnie lub żytnie fermentuje w żołądkach zwierząt, powoduje niestrawność, gazy (kolki) i biegunkę.

[edit]
owoce głogu też mogą być, ale muszą być super dojrzałe!!! i nie podajemy ich za często.
« Ostatnia zmiana: 01 Sie, 2007, 19:09 wysłana przez Mysza »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Martynka146

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 18
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mimi
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #117 dnia: 01 Sie, 2007, 17:59 »
a liscie rozy to jakiej skad mam wiedziec czy mu nie zaszkodzi to ma byc taka dzika ktora ma w pokarmie taka jakby nie rozwinieta?

Niemam podpisu :)

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #118 dnia: 01 Sie, 2007, 18:23 »
mogą to być płatki dzikiej róży lub róży jadalnej, tej którą uciera się z curkem na nadzienie do pączków i ciast :)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #119 dnia: 01 Sie, 2007, 18:40 »
mój uwielbia owoce dzikiej róży :) a ze rosnie u mnie pod blokiem... :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #120 dnia: 02 Wrz, 2007, 12:54 »
no, kochani! pora chwytać ostatnie promienie słońca, pojechać gdzieś za miasta/wsie do pobliskich lasów, nazbierać gałązek, listków bo niedługo przyjdzie jesień i nie będzie ku temu okazji. Ja polecam listki brzozy - szyle uwielbiają. ;-)
Ponad to zbliza sie zima i pora robić zapasy. Ja właśnie suszę marchew, gruszkę i jabłko. ;-)
gruszka jest słodka ale wybrałam jeszcze zieloną, twardą która nie ma w sobie aż tylu cukrów, podobnie z jabłkami.
A przed nami jeszcze suszenie ogórków które są największym przysmakiem szyli moich ;-)
Parapet zamienił się teraz w istną "wysuszalnie" ;p - http://kam.pl/~alinka/susz.JPG
« Ostatnia zmiana: 02 Wrz, 2007, 12:57 wysłana przez dream* »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline jelonekiniuchaczek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 314
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Książę Niuchacz...śpij, skarbie*
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #121 dnia: 06 Paź, 2007, 15:02 »
Mysza co do koniczyny, to wzdęcia powoduje wilgotna, świeża. Krowy nie jedzą przecięż suszonej.

Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. (Augustyn z Hippony)
Mania wsr hrw - niech rośnie, niech się rozwija...

Offline Tanuki

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 18
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #122 dnia: 05 Lis, 2007, 07:35 »
ja moim susze jabłka ;P

Filip(samiczka Kolczyk (samiec) :)

Offline karmelka

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 392
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tosiaczek i Zuzalka :)
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #123 dnia: 13 Lis, 2007, 14:51 »
ja suszę jabłuszko,probowalam gruszkę ale była zbyt soczysta chyba bo sie wtopiła w papier śniadaniowy:/ zastanawiałam się nad marchewką

Offline adap_85

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szila
Odp: wielkie suszenie czyli samodzielnie suszone zioła, warzywa, owoce
« Odpowiedź #124 dnia: 27 Lut, 2008, 11:33 »
Witam, czy da się jakoś ususzyć świeżego ogórka, bez używania suszarki do warzyw? Nic na ten temat nie udało mi się znaleźć na forum, więc pytam  :???:

*scaliła coolmamcia
« Ostatnia zmiana: 27 Lut, 2008, 13:21 wysłana przez coolmamcia »

 

Takie duże, a takie bezbronne czyli koniska w potrzebie

Zaczęty przez majowaDział AUKCJE i AKCJE

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 2235
Ostatnia wiadomość 11 Maj, 2010, 23:22
wysłana przez majowa
"Kartoteka szynszyla" czyli przyłapany na gorącym uczynku!!!

Zaczęty przez Noraa2Dział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 8984
Ostatnia wiadomość 09 Maj, 2016, 14:02
wysłana przez Melphomene
Klateczka własnek roboty, czyli nowa chata Bilba, Shibby i Gigi =)

Zaczęty przez MefkaDział Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 4889
Ostatnia wiadomość 23 Lut, 2010, 00:08
wysłana przez greatdee
Szukam szynszyla - czyli porady dla tych którzy chcą powiększyć stado

Zaczęty przez fifiDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 9843
Ostatnia wiadomość 23 Lis, 2009, 17:01
wysłana przez Tola
Zanim zaczniesz pisać posty-Czyli co o Forum wiedzieć trzeba

Zaczęty przez EbeDział Ważne komunikaty

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 8138
Ostatnia wiadomość 04 Lis, 2004, 20:34
wysłana przez Ebe
SimplePortal