Witam wszystkich.
od jakiegoś czasu przyglądam się uważnie jednej szynszylce w sklepie zoologicznym, blisko mojego osiedla. Na początku mieli parke mlodziutkich szynszyli, samiczke sprzedali i zostal sam - prawdopodobnie samczyk.
na początku miał dość (jak na warunki sklepowe) duże akwarium do własnej dyspozycji.
Sprzedawczyni, chcąc mu umilić towarzystwo, wrzuciła mu świnkę morską. Dzisiaj (09.07) zobaczyłam że świnki są już dwie. Zwierzaczek jest żywy pogodny, opieke ma dobrą, trocinki, świeża woda, ale jak patrze na warunki dla moich pannic to wydaje mi się że moja szyszka by się udusiła w takim akwarium.
Pytałam się czy nie mogą go przenieść do klatki, takiej żeby miał przewiew, i trochę więcej miejsca. jest mały jeszcze, będzie miał z 5-6 miesięcy. Niestety brak miejsca, a brali parkę dla chętnego który jednak wziął tylko samiczkę.
na początku wołali za niego około 145 zł. Teraz już nawet nie wiem. Ja nie mogę kupić, choćbym bardzo chciała. Maluszek mial na poczatku obszarpany z sierści nosek, ale już odrosła ładnie.
Sklep znajduje się w Lubinie (woj, dolnośląskie, byłe legnickie). Może znajdzie się ktoś kto zechce kupić standard samczyka, bo w tym sklepie jak na razie to ludzie chcą oddawać szynszylki młode a nie kupować.
Pozdrawiam