brązowe bobki ? :(

[zuziora57]

Od przedwczoraj zauważyłam , że Siunia robi brązowe bobki są suche i kruche . Czy to wzkazuje na jakąś chorobę ?

[Zieffka]

wiesz...bobki z natury są brązowe ;)
ale domyślam się, że widocznie są inne niż zazwyczaj i po prostu niezbyt trafnie sprecyzowałaś post :)
ważną wskazówką jest suchość i kruchość. to ja zadam kolejne pytania-czy są jakieś inne ich cechy, które mogą opisać ich lekką odmienność od tych, które do tej pory mogłaś zaobserwować, jak szyla była zdrowa?
może są ciemniejsze, mniejsze? watro też pomasować szyla na rękach na brzuszku i zobaczyć czy jest miękki, ale taki stawiający lekko opór, czy wydaje się wzdęty, jakby pod naciskiem lekkim bardzo łatwo uginał się pod palcami?
może szyluś ma wzdęcie czy zatwardzenie? na wzdęcie jak boisz się leków dawać to należy odstawić karmę na dzień czy dwa i podawać same siano w dużych ilościach i wodę.

[Mysza <")))/]

nie, to normalne. U mnie Beza jako jedyna w stadzie robi bobki brązowe i do tego krótkie i bardziej okrągłe niż pozostałe dwie kulki.One robią ciemne, prawie czarne wałeczki. Beza sadzi kulki. Jest zdrowa, myślę, że kolor w przypadku właściwej konsystencji to kwestia "osobnicza", każdy organizm ciut inaczej trawi i przyswaja składniki, inaczej je też wydala. Jeśli nie było zmiany diety, zdrowia i zachowania to myślę, że wszystko jest w porządku.

[Mapetka]

A to szylaczki nie robią dwóch rodzajów kupek, jedne normalne, a drugie jaśniejsze, które zjadają w nocy? Gdzieś tak chyba czytałam... A moje dziewczyny w większości robią te czarne wałeczki obie, ale w klatce zawsze jest też parę tych krótszych i jaśniejszych kupek jak sprzątam...

[Basia_W]

Szylki robią dwa rodzaje kupek, tylko jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, że te "jadalne"mogą mieć inny kolor od "niejadalnych"i nie wiem czy to prawda. Z moich obserwacji wynika to samo co Mysza napisała, po sprzątaniu wybiegu zostaje mi łopatka różnoodcieniowych bobków od czwórki puszorów :).

[Mapetka]

Jeżeli chodzi o króliki, to cekotrofy ( bobki zjadane ) różnią się od normalnych, może u szynszyli jest tak samo, brzmiałoby to logicznie, przecież mysza musi wiedzieć z którego bobka "da się coś jeszcze wyciągnąć", a z którego już nie i podobnie gdzieś czytałam, chyba w książce profesora Barabasza...:)

[aska69]

a moim zdaniem jeśli bobki do tej pory miały inny kolor i inną konsystencję to jednak coś jest nie tak, w końcu nie mówimy o dwóch różnych szynszylach ale tej samej której bobki się zmieniły. z opisu podejrzewam że to delikatne zatwardzenie, czy zwierzak zachowuje się inaczej niż zwykle?

[Mapetka]

No jasne, zgadzam się z aska69. Może znalazło by się coś przydatnego na tej anglojęzycznej stronie http://www.greenwoodchinchillas.co.uk/poo.htm

[ruperto]

jak dla mnie to bobki mogą sie roznic kolorem poniewaz niektore sa wilgotne a niektore nie, raz nie maja już żadnych substancji ktore by mogł zjesc szynszyl raz mają. I dlatego czesto rożnią sie kolorem.