Wysterylizowana samiczka-agresor + samczyk

Zaczęty przez Ka, 23 Kwi, 2016, 15:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lolivette


Noraa2

U mnie też było widać różnicę jak Kropkowi przybył kolega. Towarzystwo drugiej szylki ma duże znaczenie.  Dopiero jak się zobaczy to na własne oczy dociera.
Beata, a ze mną Kropek i Duduś

Dosiek

Dokładnie, mój staruszek też zrobił się bardziej łobuzowaty :)

dream*

no, samotna szynszyla egzystuje, gdy ma towarzystwo dopiero zaczyna żyć :))
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Ka

Mamusię dalej tulimy i kochamy ale siebie nawzajem troszeczkę bardziej...


No, także ogłaszam oficjalnie, że misja Romeo i Julian została zakończona pozytywnie.

PS.
Niespodzianka. Zaglądając Romeo pod ogon jednogłośnie stwierdzam, że na 99% jest samicą. Kurde.

Lolivette

Jej jak slodko  [love] No to zamiast Romeo bedzie Romea albo Ramona  [rotfl]

Dosiek

O mamo, chyba żartujesz z tym PSem!  [rotfl]
Przepraszam, że się śmieję, ale to takie zawiłe... :))
Zdjęcia piękne  [blush] Najważniejsze, że się kochają :))

dream*

Cudowna miłość :)))
@Ka , jeśli nie masz pewności, zawsze możesz wstawić fotki i Ci powiemy.
Masz jakiś plan awaryjny w tej sytuacji?
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Ka

@dream* nasza pani weterynarz już potwierdziła, że zdecydowanie nie zauważa żadnych oznak męskości u Romeo  [bigsmile] Także mam dwie szalone baby.