Bazarki.......

[kamstach]

Witajcie.
Nie wiem czy dobrze piszę, ale mam pewien pomysł....
jestem zalogowana na stronce miau.pl - ze względu na miłość do kotów od wieku chyba pieluszkowego :)
Bardzo mi się tam podoba jedna bardzo fajna akcja tzw. bazarki.
Otóż, można wystawiać na bazarku różne rzeczy na sprzedaż, przykładowo - bombki choinkowe szydełkowe. Przy czym kupujący pokrywa koszty przesyłki i wpłaca cenę minimalną np. 15 zl + przesyłka. To co zapłacimy ponad jest przeznaczane np na kociaki potrzebujące pomocy. W naszym przypadku byłyby to szynszyle np takie do wykupienia z zoologów. W sumie w takich akcjach liczy się każda złotówka. Zastanawiam się tylko czy dałoby się coś takiego zorganizować.
Na stronce miau.pl za każdym razem zbierają inne osoby, ale znane z forum, polecane i działające. Wiecie, chodzi o zaufanie, ze taka kasa nie pójdzie na marne. Podstawa to rozliczenie z wydatków. Np wykupienie szynszyli ze sklepu to paragon zdjęcia szynszyla w sklepie i w domku tymczasowym. Mogą to być później tez wydatki na leczenie - wiadomo te wykupione szylki są w różnym stanie, jednemu wystarczy piasek i trochę biegania i dobra karma a inne mogą mieć grzybice, chore ząbki.
Nie wiem co o tym myślicie.

Jak był jakiś watek o tym , proszę pokornie o wybaczenie.  I przeniesienie do odpowiedniego działu. :)

[majowa]

Ja ostatnio działam na dogomanii i bazarki to genialny pomysł

[patuu97]

Jestem za :)

[Belzebuba]

A ja nie jestem za. To znaczy nie za tym konkretnym przykładem. Sama idea jest fajna, ale temat wykupu szynszyli ze sklepów był już wałkowany, nie widzę w nim niestety większego sensu. Im więcej szylek wykupimy, tym więcej sprowadzą kolejnych na to miejsce. Wyciągając jednego ze złych warunków dajemy sprzedawcy sygnał że "się sprzedają, jakie by nie były". Warunków nie poprawi, a na miejsce jednego sprowadzą z fermy dwa.

[patuu97]

Belzebuba, ja też nie jestem za kupnem szylków z zoologów w ramach takiej akcji, ale autorkatam napisała "np", więc myślę, że wszystko jest jeszcze do ustalenia ;)