hypothetical
20 Kwi, 2024, 02:21

Autor Wątek: problem z zębami trzonowymi, siekaczami, ślinienie, ślinotok, dławienie, dławi, zabieg, przycinanie zębów, piłowanie, dokarmianie...  (Przeczytany 285743 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Seraph

  • Gość
Witam.Chciałam się Was poradzić odnośnie mojego szylka. Jakieś półtora tyg. temu zauważyłam że mały zrobił się dziwnie ospały,nie chciał jeść. Kiedy w środę,zmartwiona tym że nie chciał jeść granulatu dałam mu kawałek jabłka to odgryzł kawałek i zaczął szczekać,tak jakby go coś bolało. Starłam mu to jabłko na tarce i też było to samo. Pojechałyśmy dzisiaj z matką do weta. Potwierdził moje obawy,że bolą go ząbki i powiedział że jeżeli ma za długie trzonowce to nic nie da się zrobić.Dał mu środek przeciwbólowy i przeciwzapalny. Jednak chciałam się spytać czy można mu jednak jakoś pomóc? Szylek odmawia jedzenia i nie wiem jak go zachęcić. Wet mówił,aby jak najbardziej podawać mu twarde pożywienie ale jakkolwiek głupio to brzmi szylek się go boi,ucieka kiedy podsuwam mu pokarm pod pyszczek. Proszę,pomóżcie!

Offline Kris

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nocna Zmora i luźna Luzia
Njprawdopodoniej jeśłi go bola to ma uraz i nie chce ruszac czegoś co sprawi mu ból.
Sam nie miałem problem z zębami u szynszyli, ale wiele osób na forum i liście yahoo owszem i jak najbardziej  trzonowe wiem ze mozna skracać! Widać wet bał sie u małego zwierzęcia coś zrobic. Skad jesteś? Poszukaj tu na forum jest lista wetów znajocyh sie na szylkach.

Pozdrawiam i życze powodzenia w leczeniu!

Rasowy = Rodowodowy      
Goede tijden, slechte tijden [good times bad times]

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Szylka może uśpić Isoflorenem (to bardzo bezpieczny gaz), a potem przypiłować pilnikiem, nie ucinać, bo mogą się pokruszyć i będziecie w punkcie wyjścia. Życzę powodzenia i szukaj dobrego weta w okolicy, poszperaj w dziale forum "weterynarze - polecamy!"

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Oczywiscie że zeby mozna skrócić u weterynarza. Powinnas znaleźć takiego który mial do czynienia z gryzoniami i zna się na nich. jesli w twojej miejscowosci nie znajdziesz takiego, dzwoń i skonsultuj się przynajmniej telefonicznie. Polecam dr Milena Wojtys z Warszawy - zadzwoń - ona przekaże co powinno być zrobione a Ty przekażesz to swojemu weterynarzomi. Lub umów się na wizytę w Warszawie (jeśli mozesz ...)

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Seraph

  • Gość
Wet powiedział że próbował to robić u królika i nie udało mu się.Mówił że musiałby mu rozcinać policzki (!). Jestem ze Szczecina i byłam u weta na Kwiatowej,polecanego na innym forum.

Offline Kris

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nocna Zmora i luźna Luzia
 :shock:

Rozcinać policzki? Co za bzdura:/ Pomijając, że królik to nie gryzoń a zajęczak to na dodatek nie da sie ukryć ze ma troche inaczej zbudowaną czaszke i zapewne ma troche inaczej dosępne trzonowce.

Moja rada zmień Weta!!
Znalzłem to:   
 Witam!
Z pewnością mogę polecić ten adres, co prawda jest tam aż 6 lekarzy, którzy jednak zajeli się naszym szylkiem w profesjonalny sposób

PRAKTYKA WETERYNARYJNA MALYCH ZWIERZAT
71-450 Szczecin, ul. Chopina 53 A
tel.: 45 41 806, 46 46 365, 46 46 366
http://www.praktyka-wet.com.pl/
oraz to:
Szczecin (wet podobno zajmował sie kilka lat 200-szynszylową hodowlą szylków - powinien więc mieć nieco doświadczenia):

Andrzej Zawodny
ul. Kłosowa 1 (os. Kaliny wjazd od ul. Jodłowej)
Szczecin
tel. 453-06-43
gabinet czynny pn.-sob. - 9.00-20.00
po 22.00 dyżur nocny pod tel. 484-19-04
niedziela i święta 18.00-20.00
zakres usług:
-leczenie internistyczne w pełnym zakresie
-leczenie chirurgiczne w pełnym zakresie z uzyciem bezpiecznej narkozy
-RTG
-wszystkie szczepienia
-wizyty domowe na tel.
-pobieranie i przesyłanie prób do badań lab.
-sprzedaż karm i diet specjalistycznych
itd...

Mam nadzieje ze Grażka i Rene nie mają mi zazłe ze wkleiłęm ich posty ale nie potrafie jeszcze cytować  :icon_frown:
« Ostatnia zmiana: 03 Mar, 2007, 16:35 wysłana przez Kris »

Rasowy = Rodowodowy      
Goede tijden, slechte tijden [good times bad times]

Offline Kiwi

  • Wielki Mistrz Szynszylowy
  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 886
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Ja nie polecam Zawodnego, bo wyciąga tylko pieniądze, jest niemiły w obyciu i nie umie wyleczyć infekcji oka, a co dopiero mówić tu o ząbkach!

Możesz też zadzwonić do kliniki Pępiaka, tu masz adres strony internetowej: www.klinikapepiak.pl

Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
zadnego rozcinania policzkow. wet pod narkoza spilowuje zęby, a pozniej szczyla wybudza. spiesz sie, bo przerosniete zeby to powazna sprawa i im pozniej, tym gorzej.

/scalone przez Mysza
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz, 2007, 15:03 wysłana przez Mysza »

[-chomik-]

ROKI

  • Gość
Dzisiaj byłem ze swoim szynszylem u weterynarza na przycięciu górnych
ząbków ,pani weterynarz przycinała je po jednym i podczas przycinania drugiego
cały wypadł i teraz szynszyl jest bez jednego górnego zęba, ząbki mają prawidłowe
żółte zabarwienie i raczej szynszylek nie wygląda na chorego lub źle odżywionego
na ile jest możliwe że to wina nie umiejętnego przycięcia?

I jak teraz zaopiekować się szylkiem da sobie radę z jednym ząbkiem?
A może robić mu jakąś papkę z granulatu i podawać ze sztrzykawki?
I jakie komplikacje mogą się pojawić jak nie będzie równo ścierał ząbków? 
 :???:

Offline Iska

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 113
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Frania, Bajka, Bójka, Beza
    • moje małe zoo
 Niestety nie znam się zbytnio na szynszylich ząbkach,ale na mój gust,to Ty powinieneś od tej pani weterynarz odszkodowanie zdrowotne dla szylka dostać.Jak można ułamać bidulce ząbka??!!!

Sny spełniają sie tylko gdy śpisz.

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Każdy przypadek jest inny i nie wiadomo jak będzie z twoim szylkiem. Mój Pusio miał bardzo ciężki wypadek jak byl malutki. Po nim została mu krzywa szczęka i jeden tylko ząbek na dole. Weterynarz stwierdził że od tej pory szyluś będzie musiał mieć przycinane ząbki co jakiś czas. O dziwo zabki były przycięte tylko raz i szyluś zaczął sobie bardzo dobrze radzić. Ząbki są krzywo starte i Pusio ma krzywy zgryz a i tak jest największym mistrzem w obgryzaniu gałązek. Nigdy nie zauważyłam aby ten brak jednego ząbka mu w czymś przeszkadzał.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Nie chcę oceniać, ale wypadnięcie całego zeba spowodowane zostalo zmiażdżeniem jego podstawy przy nieumiejętnym przycinaniu właśnie. Dlatego zębów u szynszyli się nie przycina nożyczkami czy kleszczami, a piłuje specjalnym pilnikiem.

Musisz obserwować jak zachowuje sie szylek. Czy je sam. Czy nie spada z wagi (musisz go zważyć i ważyć co 2-3 dni).
Jeśli je sam, to drugi ząbek powinien odrosnąć od podstawy i dotrzeć sie do tej samej wysokości co ten zdrowy.
Jeśli szylek nie je, to poszukaj na forum przepisu na papkę dla szynszyl. Ale na początku podawaj małe ilości, żeby przyzwyczajić jelita do zmiany pokarmu.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Andreas

  • SZYNSZYL BERSERK !
  • Administrator
  • ~Przewodnik Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 2156
  • Uzbierane migdały: 6
Czasami nawet doświadczony weterynarz moze mieć problemy z przycinaniem zębów. Niestety ...
Zeby rosną cały czas - wiec jeśli w Waszym przypadku ząb został ułamany to z czasem powinien odrosnąc - do tego momentu szynszyl poradzi sobie z jednym zębem, ale konieczne beda wizyty kontrolne - zeby sprawdzać czy nie trzeba tego jednego korygowac ...
Z jakiego miasta piszesz ? Czy masz mozliwość konsultacji z weterynarzem który ma wiecej doświadczenia  z szynszylami ??

Andreas
~@">    ~@">
powyżej - Muszkieterowie
sig under permanent construction,

Offline Duch

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 15
  • Uzbierane migdały: 0
Witam

Mniej więcej w okolicy świąt podczas porannego sprzątania zauważyłem że grzbiet jednego z moich szynszyli jest mokry i lekko kleisty. Wtedy moja uwaga skupiła się na drugiej kulce i zauważyłem że cały nosek i podgardle aż do przednich łapek jest całe mokre.

Wytarłem oba miśki i z miejsca wykluczyłem przerost zębów, gdyż oba miśki łupią meble, ściany, półki i drewienka dość regularnie i z duża zapalczywością. Dodatkowo mokry nosek bardziej wskazywał na katar. Podniosłem temperaturę w pokoju, w poidełku rozcieńczyłem trochę witaminy C i podkarmiłem suszonymi morelami. Po około 2 dniach mokre ślady zniknęły.

Jednak po około 5 dniach mokre ślady powróciły - ponownie rozpocząłem dodatkowe dokarmianie (temperaturę wciąż podtrzymywałem na dość wysokim poziomie). Niestety teraz przy podkarmianiu podczas połykania widać było problemy z przełykaniem (Fido wykonywał ruchy tak jakby chciał ziewnąć). Wtedy też zacząłem przeszukiwać zasoby internetu i po całej tej lekturze i możliwościach zdecydowałem się na weterynarza. Z uwagi na przerwę noworoczną i dość paskudną pogodę wizyta była w piątek (4-go stycznia).

Weterynarz zdiagnozował uraz mechaniczny dziąseł dolnych siekaczy (zaczerwienione dziąsła i wyraźna dezaprobata przy nacisku na zęby i także natrafił na "wrażliwą tchawicę" (przy nacisku następowała seria kichnięć, które są jednak kaszlem).

Przepisał antybiotyk Enrofloksacyna 10% w dawce 1 ml na 1 litr i zalecił rozdrabnianie pokarmu. Kazał zgłosić się na kontrolę w piątek (11 stycznia)

Aktualnie mokrych śladów nie ma, jednak nadal sporadycznie ma problemy z przełknięciem czegoś.

No i teraz kilka pytań:
1) Czy rzeczywiście na podstawie takiego badania można wysnuć wrażliwą tchawicę? Szczególnie że kichnięcia/ kaszlnięcia zdarzały się tylko przy zwiedzaniu rzadziej sprzątanych miejsc.
2) Jeśli jednak powinienem skonsultować się z innym wetem to czy ktoś jest w stanie polecić dobrego specjalistę w Szczecinie na lewobrzeżu (okolice Pogodna) - nie dysponuje samochodem więc wolę nie narażać zbytnio zwierzaka na stres w czasie podróży komunikacją miejską.

Z góry dzięki za odpowiedzi.



/scaliła dream*
« Ostatnia zmiana: 15 Sty, 2008, 18:09 wysłana przez dream* »

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
jeśli ma problemy z gryzieniem to możesz kulce podawać gerbera jabłkowego - podawany po 2ml ze strzykawki nie częściej niż co 2h nie wywoła biegunki a ma witaminę C, jest miękki, naturalny i pożywny a poza tym nie jest słodzony i nie zawiera chemii.
a to, że siekacze nie są przerośnięte to jeszcze o niczym nie świadczy bo bardzo często te tylnie zęby się ścierają wolniej - np. przednie szylka sciera np. "rąbiąc meble" ale tylnich już nie. trzonowe zęby szyla sciera jedząc pokarm z dużą zawartoscią włókna a więc siano i pokarm podstawowy który ma dużo włókna. Warto zeby wet zajrzał głębiej do pysia.

wydaje mi się jednak, że to jakieś wyjątkowo paskudne przeziębienie, możliwe, że zapalenie płuc lub oskrzeli o co łatwo kiedy wydzielina zalega w gardziołku i na to własnie wskazuje fakt, że szylka kaszle po nacisnięciu i wygina pyszczek - to ewidentnie wskazuje, że coś jej zalega. ale poza witaminą C nic więcej Ci doradzić nie potrafię. Myślę, że wet jednak znał się na sprawie i ciężko kwestionowac jego stanowisko, bo w takim przypadku bez antybiotyku raczej nie da rady.
« Ostatnia zmiana: 08 Sty, 2008, 23:59 wysłana przez dream* »

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Przepisał antybiotyk Enrofloksacyna 10% w dawce 1 ml na 1 litr i zalecił rozdrabnianie pokarmu. Kazał zgłosić się na kontrolę w piątek (11 stycznia

Przepraszam a jaka to dawka na szynszyla?

podawaj 2 x dzienie lakcid, pol ampolki rozdrobnij wykalaczka, reszte zawin w folie i do lodowki. ta polowe rozpusc w 1 ml wody, chlodnej i przegotowanej i podaj do pysia powoli., zeby nie wybic bakterii w jelitach.
wet powinien ci takze przepisac biostymine, pół ampułki do podawania doustnego codziennie przez conajmniej 10 dni. swietnie pomaga podniesc odpornosc.

Wrażliwa tchawica owszem wystepuje przy przeziebieniu, wtedy przy delikatnym dotknieciu jest wlasnie to kaszlenie. ale ten symptom ifnormuje juz o zapaleniu oskrzeli lub płuc. hmm.. jesli byl to wet nie specjalizujacy sie w gryzoniach to radzilabym jednak jechac do dobrego lekarza na rtg pluc. z szynszylami jest tak, ze lepiej od razu trafic w pwene rece niz chodzic po kilku lekarzach, bo sie to zle konczy.
napisz jaka twoja decyzja.
przepraszam za ew. bledy i male litery ale siedze wlasnie z dantusia ne rekach i pisze jednym palce. jest po operacji i przyklejila sie do mnie.

« Ostatnia zmiana: 14 Sty, 2008, 13:13 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Duch

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 15
  • Uzbierane migdały: 0
Hmm Fido wypija około 15 ml wody dziennie przy rozcieńczaniu w stosunku 1:1000 zgodnie z zaleceniem - to tego antybiotyku to znikome ilości (0,015 ml wypija) są raczej. Jednak szylki to stosunkowo małe zwierzęta więc taka dawka może być spora.

Dość mocno mnie niepokoi fakt, iż ten antybiotyk jest podawany gołębiom i innemu ptactwu hodowlanemu - przy czym wet to podkreślił i powiedział że innych antybiotyków dla gryzoni nie ma.
W sumie też ciężko powiedzieć jak mocno wet naciskał - też bym miał kaszel jakby mi ktoś gniótł klatkę piersiową. Po za tym ani w dzień czy to w klatce czy na wybiegu, ani w nocy nie słyszałem by miał jakiś kaszel.

Dodatkowo nie zauważyłem żadnych zmian nawyków - je i wybrzydza tak samo, nie jest osowiały, ciągle wykazuje takie samo zainteresowanie gryzieniem co mu pod zęby wpadnie. Jedyne objawy to tylko te ślinienie się, które już ustąpiło i sporadyczne problemy z przełykaniem (średnio raz na 7-8 zaglądnięć do miski czy też zjedzenia smakołyka).

Z wetem specjalistą jest też problem - większość zajmuje się przede wszystkim psami i kotami.

Póki co pozostaje mi tylko obserwacja i jeśli po ponownej wizycie u weta będę czuł się nieswój to czeka mnie dłuższa wycieczka przez miasto.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Hmm Fido wypija około 15 ml wody dziennie przy rozcieńczaniu w stosunku 1:1000 zgodnie z zaleceniem - to tego antybiotyku to znikome ilości (0,015 ml wypija) są raczej. Jednak szylki to stosunkowo małe zwierzęta więc taka dawka może być spora.

Dość mocno mnie niepokoi fakt, iż ten antybiotyk jest podawany gołębiom i innemu ptactwu hodowlanemu - przy czym wet to podkreślił i powiedział że innych antybiotyków dla gryzoni nie ma.

W sumie też ciężko powiedzieć jak mocno wet naciskał - też bym miał kaszel jakby mi ktoś gniótł klatkę piersiową. Po za tym ani w dzień czy to w klatce czy na wybiegu, ani w nocy nie słyszałem by miał jakiś kaszel.

Faktycznie taka dawka powinna byc podawana, ale niestety enrofloxsacyna źle sie sprawdza przy szynszylach.
To polski odpowiednik Baytrilu, jednak zawiera składnik którego organizm szylek nie znosi. Przykład mam z leczenia mojej Mimi.
Znając jej historię, to obstawiam na 95% przerost tylnych trzonowców a nie zapalenie płuc czy krtani. U mnie oceniono to tak samo, jak ise póxniej okazało u specjalisty od gryzonii, błędnie. Jeśli chcesz moge ci przesłac maile z historia horoby na PW 15 stron, bo tyle specyfików pchali weci w moja mimi zanim jeden specjalista stwierdził ze nie ma zadnego zapalenia, za to jest grzybica od nadmiaru leków. Mała nie przeżyła, choć na końcu trafiła w dobre rece.

Do sprawdzenia krtani i kaszlu wystarczy naprawdę delikatne puknięcie a kaszel jest jakby odruchem zwrotnym, nie trzeba nic naciskać! pfff..

Jak juz pisałam jest Baytril, tylko widocznie ten wet go nie ma lub o nim nie wie. Ten lek jest naprawde dobrze tolerowany przez szynszyle.

Wiesz, radziłabym Ci tę dłuższa podróz przez miasto a nawet poza miasto do innego jeśli masz gdzies Weta ze naszego spisu polecanych weterynarzy, tam gdzie pisze Szczególnie Poleca Forum Szylek. Nie chce żeby twój szylek xle skonczył przez niewłaściwe leczenie. A nawet sama chorobę warto na żywo skonsyltowac u drugiego weta i mieć czyste serce, ze to na pewno to. Ja jednak obstawiam zeby, bo u mnie zaczynało sie tak samo..
« Ostatnia zmiana: 15 Sty, 2008, 00:41 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Duch

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 15
  • Uzbierane migdały: 0
No to dzisiaj sprawa się wyjaśniła.

Po podaniu "głupiego jasia" i spokojnym zajrzeniu do pyszczka okazało się że 1 trzonowiec przerósł wszystkie pozostałe o 3 mm (!) przez co nie pozwalał dobrze przeżuć pokarmu,  a także na dokładne zamknięcie pyszczka no i kaleczył język.

Póki co Fido jeszcze jest lekko otępiały ale wszystko powinno wrócić do normy (na jakiś czas).

Dzięki wielkie za podpowiedzi.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Tak, myślałam, wszystkie symptomy wskazywały na zęby..
Mam nadzieję, ze szylek nie był przez ten czas na antybiotyku, bo nadszarpnęło by to jego zdrowie.
Troszke to długotrwało, bo az 8 dni, ale dobrze, że jednak odkryliście przyczynę. U jakiego weterynatza byłeś jeśli można wiedzieć?

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Duch

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 15
  • Uzbierane migdały: 0
Antybiotyk odstawiłem w środę (9.01). W czwartek byłem u innego weterynarza i u niego od razu zrobiony został rentgen. Na rentgenie wyszło, że wszystko w porządku z tchawicą i jedyne obawy to pierwsze trzonowce. Spróbowali wziernikiem, ale Fido nie bardzo chciał współpracować. Zostałem umówiony na dziś i wszystko zostało załatwione.
Byłem w:
Lecznica Weterynaryjna
Chmielewski Andrzej i Chmielewski Marek
ul. Krakowska 60 a, Szczecin
tel. 091 4357344

Doświadczenie mają głównie z królikami, ale sobie poradzili.

Wet co stwierdził wrażliwą tchawicę i chciał faszerować antybiotykiem to z Kwiatowej 12 na Gumieńcach.
Jeszcze wcześniej przedzwoniłem po kilku innych wetach, ale albo grzecznie odmówili albo po prostu wywarli na mnie niezbyt wiarygodne wrażenie.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Bardzo dobrze, że odstawiłeś zbędny antybiotyk :)

Czy Fido je już normalnie? Trzeba bedzie go teraz obserwować pod katem przeżuwania i ślinienia się.
Mam nadzieje, że malec jednak dostanie normalny apetyt i poprzez żucie jedzonka wyrówna ewentualne ostre krawędzie oraz doprowadzi swoje trzonowce do ładu :) Życzę powodzenia.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline pysiulo

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pysia & Malwinka
okazało się że 1 trzonowiec przerósł wszystkie pozostałe o 3 mm (!) przez co nie pozwalał dobrze przeżuć pokarmu,  a także na dokładne zamknięcie pyszczka no i kaleczył język.

Jesli wyrosl ponad pozostale, to pewnie zgryz jest  :D, wystarczy na przyszlosc dawac szczylkowi wiecej siana i ziol (to podstawa szynszylowej diety), bo wtedy szynszyle dlugo żuja i przez to rownomiernie scieraja trzonowce (na rtg ich dolna boczna linia jest wtedy rowniusienka - jak od linijki).
Jak juz zrobiles rtg, niech dobrze sprawdza korzenie - zdarza sie, ze zle scierany zab swiadczy o poprzerastanych korzeniach [boli to szczylka i zaczyna wybierac co delikatniejsze rzeczy do jedzenia - a mojej mamy do samego konca gryzl galazki, bo siekacze to nie to samo co trzonowce]. Jesli wet sie nie zna, byc moze moglbys przeslac rtg do pani Wojtyś z W-wy; czesto pomaga ona ludziom przez maila - tylko wczesniej spytaj, czy by sie zgodzila: milena@wojtys.pl

A jesli trzonowce tworzyly rowiutka linie, warto bylo zrobic rtg glowy od dolu i od gory, bo tylko wtedy widac dokladnie i poprzerastane korzenie, i trzonowce poprzerastane na boki w strone policzka lub jezyka - a wprawiony wet na tej podstawie ustalic moze nawet, czy szczylek ma wade zgryzu (np. inna linia zebow na dole i inna na gorze - zeby nie pokrywaja sie dokladnie i jedne sie scieraja, a drugie nie). Jesli tak bylo u twojego szczylka, konieczne sa wizyty u weta [specjalista od zebow z W-wy mowi, ze u 30% szynszyli z takim problemem jest koniecznosc przycinania ostróg trzonowcow ... co miesiac :icon_frown:]

Offline Duch

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 15
  • Uzbierane migdały: 0
Fido wczoraj jeszcze jadł dość apatycznie  - "głupi jaś" trzymał go dobre 8 godzin i do tego stopnia, że Fido przeżuwał nawet wodę. Dzisiaj już jest normalnie, choć nie powiem, że nie jest obrażony na mnie.

Aktualna decyzja to zmiana przede wszystkim pokarmu na zwykły granulat, a nie żadna mieszanka, którą szyl może sobie przebierać i jest tworzona w zasadzie tylko po to by ładnie wyglądała dla hodowcy.

Dzięki za kontakt do specjalisty na pewno skorzystam jak tylko będę mieć dostęp do skanera.

Offline akto

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 102
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tom. Jerry, Ogi i Maniek
    • antyforum
Z tym rtg to ja bym tak nie szalała, bo samo badanie do zdrowych nie należy i powinno być wykonywane tylko w uzasadnionych przypadkach. RTG dla człowieka jest dość obciążające, a co dopiero dla małej szylki.... Myślę, że na razie zmiana pokarmu na granulat i obserwowanie zębów wystarczy, jeżeli nie będzie problemów to nie ma potrzeby robienia kolejnych zdjęć.

 
Problem z "nowymi"

Zaczęty przez szyszka95Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1504
Ostatnia wiadomość 28 Mar, 2017, 01:19
wysłana przez M___M
Problem z kupnem karmy w małej miejscowości -> zakupy przez Internet

Zaczęty przez IlonaDział Żywienie

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5871
Ostatnia wiadomość 31 Sty, 2009, 23:34
wysłana przez greatdee
Woliera na metr pięćdziesiąt i problem z półeczkami - skąd wziąć ? [Wrocław]

Zaczęty przez TanDział Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 4734
Ostatnia wiadomość 26 Lut, 2010, 22:06
wysłana przez Basia_W
problem- szynszylek leży i nie reaguje, ciężko oddycha

Zaczęty przez szynszylolDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3731
Ostatnia wiadomość 13 Paź, 2014, 22:28
wysłana przez marcsl
Problem z Szynszylem - ospałość, praktycznie brak aktywności.

Zaczęty przez Nogad_21Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17192
Ostatnia wiadomość 16 Sie, 2010, 10:27
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal