29 Mar, 2024, 03:12

Autor Wątek: problem z zębami trzonowymi, siekaczami, ślinienie, ślinotok, dławienie, dławi, zabieg, przycinanie zębów, piłowanie, dokarmianie...  (Przeczytany 285042 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Witajcie, mam pytanko odnośnie korekty: Czy podaje się do niej szylkom jakieś znieczulenie? Czy to jest narkoza? Bo jutro idę z moimi dwoma szynszylicami i nie wiem, jak to zniosą, czy w ogóle zniosą...

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
jak lekarz jest sprytny, to nie podaje narkozy iniekcyjnej, tylko znieczula zwierzaka wziewnie kilka razy i ma po jakieś 30s-60s na pogrzebanie w paszczy, po czym ponawia znieczulanie wziewne i znowu ma te 60s, powtarza to kilkakrotnie i jak skoryguje wszystko, to podaje tlen i zwierz od razu jest przytomny. Jak korekta jest większa lub potrzebuje dłuższego czasu to pewnie poda coś w ilości  na końcu igły dosłownie.

Na wszelki wypadek zabierz ze sobą kocyk i ciepłą wodę w butelce lub termoforze, po iniekcyjnej narkozie jest strasznie zimno i organizm się wychładza szybko, ma dreszcze, trzeba szczyla dogrzewać.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
jak lekarz jest sprytny, to nie podaje narkozy iniekcyjnej, tylko znieczula zwierzaka wziewnie kilka razy i ma po jakieś 30s-60s na pogrzebanie w paszczy, po czym ponawia znieczulanie wziewne i znowu ma te 60s, powtarza to kilkakrotnie i jak skoryguje wszystko, to podaje tlen i zwierz od razu jest przytomny. Jak korekta jest większa lub potrzebuje dłuższego czasu to pewnie poda coś w ilości  na końcu igły dosłownie.

Na wszelki wypadek zabierz ze sobą kocyk i ciepłą wodę w butelce lub termoforze, po iniekcyjnej narkozie jest strasznie zimno i organizm się wychładza szybko, ma dreszcze, trzeba szczyla dogrzewać.
Żegnaj Loulou. :( Kocham Cię.

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Narkoza i korekta to nie koniec świata. Wiem, że ciężko się przeżywa takie sytuacje, bo czyta się o wielu rzeczach lub przechodzi się je samemu, ale trzeba się ogarnąć chociażby dla samego szylka, który będzie nas potrzebować. Moja Bunia także miała korektę w styczniu. Znalazłam bardzo dobrych specjalistów, którzy co prawda stosują narkozę dożylną (która jest ponoć gorsza niż wziewna), ale potrafią to świetnie zrobić. Nie ma co się żegnać z szynszylem, bo nie o to tutaj chodzi. Po korekcie zwierzątko będzie Cię potrzebować, więc nie spisuj go na straty jeszcze przed zabiegiem. Trzymamy kciuki za wizytę u weta :*

Offline Paja

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 431
  • Uzbierane migdały: 4
  • Płeć: Kobieta
  • Tequila (*), Lara (*), Aśka
moje szylki maja korekty już bardzo długo i jakoś dajemy radę :-) nie ma co się załamywać, zobaczysz co wet powie na wizycie, spokojnie, daj znać jak wrócisz, trzymamy kciuki  :cmok:
Moja Lara też ma ząbkowe problemy i przygody z korektą i znieczuleniem są nam nieobce.
Trzymam kciuki @Szelek  :)

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Ząbki już zbadane i przycięte, nie wiem jak to się stało, ale wet powiedział, że tylko dolne miała przerośnięte i to na tyle, że nie było sensu jej usypiać. Oczka już nie łzawią. Matka miała coś z siekaczem, chyba obrócony, wet też jej nastawił, pierwszy dzień po zabiegach nic nie jadły, tylko sianko i to minimalne ilości. Wet też wytłumaczył, że tak może być, następnego dnia już trochę więcej sianka. A dziś już zajadają karmę, aż im się uszka trzęsą. :D
18.05 mamy się umówić na kontrolę. Chyba mama z nimi pojedzie, bo ja mam znowu ustną maturę z polskiego... ;/

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
No to super wieści ;) Na przyszłość, warto się zabezpieczyć jakąś karmą ratunkową typu Herbi Care albo Rodi Care żeby dokarmiać szylki po korektach. Ale mam nadzieję, że nie będzie już żadnych.
 Ja w sobotę też jadę do weta. Pewnie Bunię czeka kolejna korekta, bo zaczyna chudnąć, ale no cóż, takie życie.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Wiem, następnym razem, jak będę w hipciu robiła zakupy, to na 100% kupię. Tylko martwi mnie jeszcze takie dość głośne zgrzytanie zębami u matki i nadal kruszy granulat, ;/ co jestem w stanie zrozumieć, bo może ją jeszcze trochę boleć.

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Spokojnie. Bunia też wszystko kruszyła ponad tydzień po pierwszej korekcie. Zgrzyta, bo pewnie ją trochę boli.

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Na bank powtórzę pytanie, ale przygotowania do egzaminu nie pozwalają mi przeryć całego forum w poszukiwaniu odpowiedzi :( Mam ograniczone ramy czasowe. Ile miarek herbi care i co ile powinna zjadać dokarmiana szylka?

Offline Paja

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 431
  • Uzbierane migdały: 4
  • Płeć: Kobieta
  • Tequila (*), Lara (*), Aśka
3 łyżki wody i 2 łyżki proszku na pół kilo zwierza wg etykiety na Herbi Care. W czasach największego dramatu karmiłam Larę 4 razy dziennie.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Ja robiłam gęstszą papkę, żeby zwierz był najedzony :) Na herbim nie ma instrukcji z tyłu opakowania?

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
No robię Buni taką gęsta bardzo. Zastanawiałam się tylko co ile jej to dawać. Korekta dopiero we wtorek, a nagle przestała jeść. Na szczęście już jej się odwiedziala głodówka i coś skubie. Zostajemy póki co przy jednym dokarmieniu dziennie miarką od herbiego, bo nawet więcej nie chce.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Wiesz co, jak nie chce jeść papek, to może po prostu zaczęła więcej podjadać samodzielnie. Byłoby dobrze. Zostań na tym jednym karmieniu 20-25ml na raz, ale waż ją codziennie przed jedzeniem aby sprawdzić czy przybiera na wadze czy tez spada. To będzie informacja na ile samodzielnie je. No i sprawdzaj zawartość miseczek, tu prawie dosłownie trzeba liczyć ile zjadła (kawałków, listków, peletek).

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
No na noc zjadła dwie bardzo czubate łyżeczki mieszsnki Bożenki i potem trochę zwykłego Herbi. Po czym poszła jeść do miski zioła i nawet owoce dzikiej róży, ale długo jej to zajęło. Na wadze z 464 zrobiło się 470, więc chyba jest nawet ok.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Nie, no, brawo! Kurna, brawo! Ależ ja jestem mądra! (sarkazm) zostawiłam je na pół nocy same, bo zeszłam na dół oglądać film z rodzicami. Po obejrzeniu filmu ok. 23.30 wracam do siebie a Loulou cała zaryczana siedzi na najwyższej półce, paśnik nie tknięty. Oczka jej znowu tak łzawią, że dookoła nich zrobiła się szara obwódka, a dookoła tej obwódki jeszcze czarna. Korzenie chyba tak przez 4 h by nie urosły, co nie? A zęby? Dopiero po moim powrocie się dosadziła troche do paśnika. A nawet, jeśli, to już wiem co chcę na dzień dziecka. Ja pierdzielę. Na kontroli 19.05 wszystko było okay. Na razie weekend musimy przeczekać...
Trzymajcie kciuki, żeby to tylko nie były korzenie zębów górnych. Błagam.
« Ostatnia zmiana: 30 Maj, 2015, 10:58 wysłana przez Szelek »

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline marcsl

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1127
  • Uzbierane migdały: 33
  • Płeć: Mężczyzna
Szelku,ale to już zdjęcie RTG pokaże czy wszystko w mordeczce jest oki :) trzymam mocno kciuki

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Ja wiem. RTG miała robione dopiero miesiąc temu. A wiele się przez ten czas mogło wydarzyć. :(

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Czy ma ktoś może jakieś fotki jak wygląda lzawiace oko u szylka?
Czy podczas problemów z korzeniami łzawienie występuje cały czas czy np. Okresowo?

Offline marcsl

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1127
  • Uzbierane migdały: 33
  • Płeć: Mężczyzna
Kaju,oczko jest mokre,dodatkowo występuje ślinienie i cała bródka jest zaśliniona.Napisz co się dzieje

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
No z Bunią kiepsko.
4 tygodnie temu miała korektę przy której wykryto jakąś ranę w buzi, więc dostałą sporo zastrzyków i antybiotyk na tydzień. Niestety jeden zastrzyk trafił w nerw i borykamy się z problemami z nóżką, ale już lepiej i to nie jest teraz jakiś wielki problem.
Ogólnie po korekcie było okej, zaczęła tyć, jadła i nagle z piątku 12 czerwca na sobotę zaczęła chudnąć ;/ grzebać w buzi. Przestała jeść. We wtorek byliśmy u weterynarza, w buzi czysto, trochę śliny. Dostała zastrzyk przeciwbólowo przeciwzapalny. Trochę ją dokarmiałam, ale koniec końców przestała chcieć tych papek, zaczęła skubać sama jakieś kwiatki, zielsko, granulat. Jeszcze ma nystatynę na dwa tygodnie do pysia dwa razy dziennie.
Ale no nie tyje. Albo trzyma wagę, albo lekko jej spada. Ogólnie wygląda jak szczur. Próbowałam dokarmiać na siłę, ale wszystko wypluwa. Na szczęście jak jej dam malwę albo liście jakieś miekkie z ręki to weźmie.
Wczoraj miała taki zryw, że zaczęła jeść i jeść, nawet sianko. Kije obgryza w sumie cały czas. Ale jak ją rano zważyłam no to znowu kilka gram w dół.
Nie ślini się, ale często się drapie po oczach, memla sobie futro. I wczoraj zauważyłam ciut mokre futerko przy oku, a dzisiaj od godziny ma takie bardzo przejaśnione wkoło tego samego oka. :/
Rtg miała robione jakoś na początku lutego przy pierwszej korekcie i było wszystko okej. Ale no stawiam raczej na korzenie. Chcę się jutro z nią wybrać do weterynarza, w zależności od tego jaki będę mieć transport.
Tylko się boje narkozy, ze względu na jej niską wagę. Bo raczej bez narkozy będzie ciężko, bo samo badanie pysia u niej trwa pół godziny i trzymają ją trzy osoby :/. Pani weterynarz mówi, że jeszcze nie mieli takiej wrednej.
Ogólnie wiem, że pewnie odpowiedź jest w temacie, ale jak przebiega takie leczenie korzeni? Mam jutro egzamin i nie jestem w stanie przewertować tylu stron.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Nie ma wrednych szylek, tylko jest brak umiejętności w podejściu do nich;/

Mój lekarz owija szylka ręcznikiem, tak ze wystaje tylko pyszczek, nie trzeba go ściskać, żeby nie połamać kości i żeber, jedna osoba (lub ja) trzymam szylkę na stole, doktor znieczula wziewnie po czym koryguje w pyszczku, jak szynszylek trzeźwieje, to znów znieczula wziewnie i znów koryguje. I tak do pożądanego efektu. Wszystko się da, trzeba tylko pomyśleć. Może zmień lekarza :(

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline florence

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 560
  • Uzbierane migdały: 12
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia & Pisiont
Myszko nie mówiłam akurat o korekcie ale o samym badaniu kontrolnym kamerką, do której nie będę raczej znieczulac szynszyla raz w miesiącu. Bunia rzuca nawet głową i już nie raz wypchnęła np. Urządzenie prosto w oko pani weterynarz, która miała potem limo. Więc proszę powstrzymajmy się z komentarzami na temat podejścia weterynarza, bo uważam, że jest dobre, a w klinice, do której jeżdżę pracują naprawdę kompetentne osoby i fakt, że ciężko zbadać moją szynszylkę bo jest na serio narowista, raczej tego faktu nie zmienia.

Offline marcsl

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1127
  • Uzbierane migdały: 33
  • Płeć: Mężczyzna
W sumie takie badanie kamerką nie jest komfortowe dla szylka.Songuś też miał kontrole za pomocą kamery,i też się wiercił,ale tragedii nie było,mi się wydaje że lepsza opcja by była pod narkozą wziewną,wtedy można na spokojnie oglądnąć to co w pyszczku się dzieje,ale wiadomo,że zwierzak musi być w odpowiedniej kondycji
« Ostatnia zmiana: 21 Cze, 2015, 23:02 wysłana przez marcsl »

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
@florence, ale skoro jest taka narowista właśnie, to nie może jej dr "przyćmić" lekko isoflurenem? Nie mówię o narkozie iniekcyjnej, która wyłazi z organizmu dużo trudniej i przy jej wadze faktycznie byłaby możliwość nie wybudzenia się.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

 
Problem z "nowymi"

Zaczęty przez szyszka95Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1475
Ostatnia wiadomość 28 Mar, 2017, 01:19
wysłana przez M___M
Problem z kupnem karmy w małej miejscowości -> zakupy przez Internet

Zaczęty przez IlonaDział Żywienie

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 5711
Ostatnia wiadomość 31 Sty, 2009, 23:34
wysłana przez greatdee
Woliera na metr pięćdziesiąt i problem z półeczkami - skąd wziąć ? [Wrocław]

Zaczęty przez TanDział Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 4658
Ostatnia wiadomość 26 Lut, 2010, 22:06
wysłana przez Basia_W
problem- szynszylek leży i nie reaguje, ciężko oddycha

Zaczęty przez szynszylolDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3327
Ostatnia wiadomość 13 Paź, 2014, 22:28
wysłana przez marcsl
Problem z Szynszylem - ospałość, praktycznie brak aktywności.

Zaczęty przez Nogad_21Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17082
Ostatnia wiadomość 16 Sie, 2010, 10:27
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal