28 Mar, 2024, 19:45

Autor Wątek: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra  (Przeczytany 237761 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

iwonajedrej7

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #25 dnia: 02 Kwi, 2004, 22:13 »
niewiem co mam zrobić mojej szylce wypada ścierść

Offline madlen

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 151
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://www.madlen-r.blog.pl
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #26 dnia: 03 Kwi, 2004, 12:57 »
szylki gubią siersc jesli sie je zlapie np.za ogon.
ale moze to byc tez grzybica,wiec najlepiej bedzie jesli jak najszybciej udasz sie do weterynarza.

be yourself...be wild...
            ;)

Offline szynszylka

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Gacuś
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #27 dnia: 03 Kwi, 2004, 13:06 »
Jeśli gubi sierść kępkami i zostaja łyse placki,a do tego drapie sie w tych miejscach,to może oznaczać chorobe
Natomiast jeśli siersc wypada w taki sposob jak ludziom wlosy przy czesaniu,tzn w malych ilosciach i nie zostaja lyse placki,ani nie ma zadnych niepokojacych objawow typu drapania sie wygryzania siersći itd to wydaje mi sie ze nie ma powodow do niepokoju.
Szylkom tak jak ludziom wypadaja wlosy stare i na ich miejsce rosna nowe .

Claudi

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #28 dnia: 03 Maj, 2004, 19:11 »
Milka ma rację. Jest również maść, która nazywa się CLOTRIMAZOLUM i też jest bez recepty i też leczy grzybicę. Tym niemniej niewłaściwe lekarstwo (albo niewłaściwie dozowane) może sprawić, że grzybowi to nie zaszkodzi (albo jeszcze gorzej, uodporni się on na nie), a zwierzątko będzie dłużej cierpieć.
Dlatego zawsze lepiej wpaść do weta!

Offline Madziara

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 176
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #29 dnia: 18 Maj, 2004, 14:18 »
Witajcie.. Moja szynszylka ma grzybicę uszka:( zauważyłam na uszku zmianki na skórze.. brak futerka i czerwony plac.. poza tym szynszylka drapała się i w taki sposób odkryłam jej chorobę.. Używam preparatu o nazwie ACIFUNGIN ale mam pytanie czy ktoś się orientuje, czy wysuszona i żółta skórka po użyciu tego preparatu to normalne w takim przypadku, czy to samo zejdzie, czy ew. muszę sama w jakiś sposób usuwać "martwy naskórek":( proszę o poradę:( i z góry dziękuję.... Madziara
Piszcie na mój adres mail: kozucha23@interia.pl
dziękuję:)

light my candle;)

Offline madlen

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 151
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://www.madlen-r.blog.pl
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Maj, 2004, 19:55 »
Ja niestety nie wiem, ale może mi poradzicie w jednej sprawie. Mój szyl ma na ogonku (mniej więcej pośrodku) dwa małe miejsca bez futerka. Nie drapie się, te miejsca nie są takimi czerwonymi plackami i nie powiekszają się ani nie pomniejszają (obserwuję to od dłuższego czasu). Co to może być?

be yourself...be wild...
            ;)

Claudi

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Maj, 2004, 20:08 »
Czasami grzyb może wyglądać nawet jak lekkie zaczerwienienie, bez wysięków, łuszczenia się skóry i tak dalej. Idź z tym do weta!

Offline Madziara

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 176
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #32 dnia: 22 Maj, 2004, 10:02 »
Cytat: Claudi
Czasami grzyb może wyglądać nawet jak lekkie zaczerwienienie, bez wysięków, łuszczenia się skóry i tak dalej. Idź z tym do weta!
Witajcie:) Pocieszam wszystkich którzy być może jak ja przestraszyli się i obawiali o zdrowie "szynszylątka".. z wielką nadzieją i radością zauważam, że moja "myszka" zdrowieje:) W przypadku grzybicy polecam przede wszystkim lekarstwa w płynie (niestety maści niszczą futerko:( poza tym.. profilaktycznie należy 2 razy w tyg. odparzać klatkę, włącznie z nasadą metalową i półeczkami! Do piasku dosypywać niewielką ilość proszku antygrzybicznego... ja używam proszku o nazwie "profit g" można go nabyć w aptece bez recepty. Polecam również lek o nazwie "acifungin" oraz"" fungiderm".. profilaktycznie także pod ściółkę można posypać proszku antygrzybicznego.. oto kilka moich skromnych rad:) Pozdrawiam wszystkich:)
a w szczególności tych, którzy czują się czasami bezradni i wystraszeni w obawie o zdrowie szynszylka;) Trzymajcie się ciepło:)  madziara23@interia.pl

light my candle;)

Offline milka004

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 891
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.szynszyle.info/forum
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #33 dnia: 22 Maj, 2004, 11:45 »
Z tym pudrem antygrzybicznym to z umiarem, gdyz strasznie sie pyli i szkodzi drogom oddechowym szylki.

Offline Magge

  • ~Tester Przysmaków~
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #34 dnia: 23 Maj, 2004, 17:17 »
W przypadku grzybicy lub jakichś innych skórnych zmian proponuję się wybrać do weta. Będzie wiedział co i w jakiej dawce przepisać w danym wypadku, ja bym tam nie ryzykowała sama aplikowania tym delikatnym zwierzakom leków jakichkolwiek, nawet i działających zewnętrznie, poza tym może się zdarzyć tak, że pomylicie grzybicę z czymś innym, a wet nie powinien.

Magge oraz |Chilli|,  Pepper, Treya, Nihilous, Sion, Furya i Gaya a takze |Bartuś, Zuzia, Kubuś i Majka|, Tuptus, Gwiazdeczka, Rafik i Miluś
gg:160418

Offline Madziara

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 176
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #35 dnia: 23 Maj, 2004, 21:37 »
Witajcie:).. A propos pudru antygrzybicznego.. (pomaga... oczywiście podawany w odpowiednich "miarach") Grzybica jest taką chorobą, która niestety przechodzi na inne miejsca:( calkiem nieoczekiwanie:(... oczywiście nie ujmuje w takich wypadkach wizycie u weterynarza.. jest jak najbardziej pomocna i wskazana... puder antygrzybiczny stosuję profilaktycznie, w nadziei, że nie zaszkodzi, a raczej pomoże... od uszka niedaleka droga do nóżki:( etc.:(
Moje skromne rady są oparte tylko na własnych obserwacjach i "doświadczeniu" póki co nieustannie uczę się i poznaję to zwierzątko:) i cieszę się widząc postępy.. zdrowotne tym bardziej:)... polecam także porady hodowców:).. mają oni własne (często już sprawdzone metody:) także leczenia, jak również chowania szynszylek).. myślę, że każdy, kto opiekuje się tym zwierzątkiem ma na uwadze to, że są one bardzo delikatne i wrażliwe.. jak rownież podatne na różne choroby gdyż mają słaby układ odpornościowy:(.. pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:)
trzymajcie się:) madziara23@interia.pl
ppapappa:)

light my candle;)

Offline Nemesis

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 45
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Gizmo
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #36 dnia: 24 Maj, 2004, 22:57 »
Nie jestem zwolenniczką podawania czegokolwiek profilaktycznie, a tym bardziej pudru na grzybicę. Leki i pudry powinno oczywiście stosować się gdy szynszylek jest chory, lub gdy tylko zauważyło się coś niepokojącego (oczywiście po uprzedniej konsultacji u weterynarza). Grzyby jak to grzyby, przy częstym podawaniu preparatu na grzybicę uodparniają się na ten lek lub jego składnik. Potem w przypadku faktycznego zagrożenia chorobą, niestety leki nie działają :(

vka

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #37 dnia: 31 Sie, 2004, 15:18 »
WITAM WSZYSTKICH FANÓW SZYNSZYLEK
POSTANOWIŁAM NAPISAÆ ABY PRZESTRZEC WSZYSTKICH PRZED NIBY WETERYNARZAMI, KTÓRZY ZUPEŁNIE NIE ZNAJĄ SIĘ NA SZYNSZYLKACH. NIESTETY JA ZANIM TRAFIŁAM NA FACHOWEGO DOKTORA DLA MOJEGO GIZMUSIA BYŁO JUŻ ZA PÓ¬NO PSEUDO WETERYNARZE Z UL. TRWAŁEJ WE WROCŁAWIU ZABILI MOJEGO PUPILKA. DOSTAŁ LEKARSTWA PO KTÓRYCH ZACZĄŁ SIĘ DUSIÆ I KREW LECIAŁA MU Z NOSKA.... WIERZCIE MI NIE CHCIELIBYŚCIE TEGO PRZEŻYWAÆ. PRZESTRZEGAM PRZED LECZNICĄ NA TRWAŁEJ WE WROCŁAWIU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Claudi

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #38 dnia: 31 Sie, 2004, 20:46 »
Serdecznie współczuję, wiem co to znaczy stracić szylka. Ale dla dobra innych może napisz bliżej co się stało, o jaką chorobę chodzi, jakie były objawy - to na pewno uchroni inne szylki przed tego rodzaju tragicznymi przygodami.

vka

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #39 dnia: 01 Wrz, 2004, 08:48 »
w piątek wieczorem Gizmuś został wypuszczony aby sobie pobiegać miałam go cały czas na oku ( był u mnie dopiero 2 tygodnie) tak po 2 godzinach biegania, kąpieli w piasku szynszylka położyła się spać. Zaniepokoiła nas pozycja, na boczku. Początkowo myśleliśmy, iż to wynik zmęczenia i tak jest jej po prostu wygodnie. Po godzinie takiego leżenia postanowiliśmy sprawdzić czy aby wszystko jest ok. W związku z tym, iż jeszcze uciekała przed głaskaniem postanowiliśmy ją po prostu poglaskać, niestety Gizmuś nie uciekł  jak to miał w zwyczaju. Chcieliśmy znależć jakiegoś weterynarza ale była już 1 w nocy i nie udało się, postanowiliśmy poczekać do rana. Rano okazało się, iż Gizmuś jest osowiały więc postanowiliśmy  udać się do wet ( była 8 rano) udało nam się znależć lecznicę, na Trwałej ( teraz myślę, że lepiej było by tam wcale nie jechać). Pani zbadała GIzmusia i stwierdziła, że nałykał się sierści dała mu lekarstwo do pyszczka ( strzykawką, takie jak dla kota) i kazała je podawać co pól godziny a do wieczora miało się poprawić. Uspokojeni ( musieliśmy wyjechać) zostawiliśmy szynszylkę pod opieką mojej siostry. Pod koniec dnia wydawało się, iż Gizmuś czuje się lepiej, jednak w niedzielę siostra postanowiła pojechać z Gizmem do wet, ponieważ dalej był osowiały i bez problemu dawało się go brać na ręce a w nocy cały zas siedział  skulony w kąciku, nie broił jak to miał w zwyczaju. Wet podał Gizmusiowi strzykawką parafinę, co spowodowało, iż zaczął się dusić i krew leciała mu z noska, potem dostawał jeszcze coś ale moja siostara zaczeła wrzeszczeć na tego oprawcę , który leczył Gizmusia ( byla to pani) i została wyrzucona z gabinetu.  Jak tylko dostałam telefon z opisem co się dzieje  wsiedliśmy w samochód i przejechaliśmy 200 km aby ratować naszego pupilka. To co zobaczyłam było straszne mogę spokojnie powiedzieć, że pękło mi serce. Nawet nie będę pisała jak Gizmuś wyglądał.......!!!!!!!!!!!!!! Pojechaliśmy do lecznicy na Bajana we Wrocławiu bo ktoś na stronach o szynszylkach ją polecał okazało się ze Gizmuś umiera, dostał kroplówkę, antybiotyk, kofeine, jednaj wcześniej tak został napchany lekami, że Pan Doktor nie potrafił stwierdzić co mu było. Gdyby Gizmuś przeżył noc to wszystko mogło być ok, niestety o 2 w nocy już nie żył.
Jeśli chodzi o objawy choroby, to kupki chyba były ok, brzuszek też nie był opuchnięty ( robiłam mu chwilkę masaż). Być może gdybym wcale nie pojechała do tych niedouczonych wet to Gizmuś by żył, żył by pewnie gdybym pierwszym razem trafiła na Bajana. Boli mnie jego śmierć i bardzo to co zrobili mu lekarze( ile cierpienia) którzy powinni mu pomóc a nie dobijać. Wystarczyło żeby się przyznali, że nie umieją leczyć szynszylki a ja szukała bym dalej a tak zaufałam takim..........
W poniedziałek Gizmuś został pochowany..

Offline Betti:-)

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 11
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #40 dnia: 20 Wrz, 2004, 22:54 »
witam was po długiej przerwie... ale nareszcie mam stały dostęp do netu i pojawię się częściej...
mam z moją kochaną szilką pewien problem... mianowicie jej paluszki w łapkach: jednej tylniej i przednie ( po jednym w każdej) są różowe i bez sierści.. jak by jakieś chore... pewien znajomy ze sklepu zoologicznego poradził żeby zasmarować paluszki roztworem gliceryny i jodyny... tak teźż zrobiłam, ale jak smaruję, to ona piszczy... chyba ją to boli :? więc teraz już nie smaruję... jak próbóję dotknąć to się wyrywa... a u nas wet jest beznadziejny... tylko do krów i większych zwierzątek... nawet kota mi nie chciał leczyć...
proszę was... PORAD¬CIE CO MAM ZROBIÆ!!! nie chcę żeby ona cierpiała... :cry:

Gdy jest źle, wierz że będzie lepiej... Wiara czyni cuda (^_^) !!!

Offline Sugar Honey Ice

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 26
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Wrz, 2004, 23:22 »
gdybym miala to przyrownac do ktorejs z chorob wystepujacych u szynszyli, to powiedzialabym ze jest to jakas grzybica

jest taka stronka http://www.vetserwis.pl/  na ktorej jest cos takiego jak konsultacja przez e-mail!!! -> http://www.vetserwis.pl/listy.html  

jest tam pani doktor specjalizujaca sie w chorobach gryzoni, wystarczy tylko kliknac na link "kroliki, fretki, szynszyle i inne gryzonie" i automatycznie pizesz maila do tej pani doktor! ja pisalam do niej wczoraj, a juz dzis dostalam fachowa odpowiedz, wiec na twoj email tez napewno szybko zareaguje!!!

powodzenia!!!

A kiedy już Bóg stworzył świat rzekł do zwierząt: "Rozdzielcie sie... Na prawo niech idą mądre, na lewo piękne", to pewna jestem, że na środku oprócz żaby... pozostała też Szynszyla

Offline Ebe

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 355
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #42 dnia: 22 Wrz, 2004, 12:26 »
Nie znam sie za bardzo na chorobach, ale też wygląda mi to na grzybice (widziałam jedną u kota). Skoro szynszylek piszczy przy smarowaniu, to znaczy że napewno ma jakiś stan zapalny. Lepiej nie ryzykować podając 'nieznane' lekarstwo, a jeśli brak u was dobrego weta, to podaobnie jak Sugar radziłabym skontaktować sie przez internet. Jeśli masz moziwość wykonania zdjecia i dołączenia go do maila, dobry fachowiec powinien bez trudu wykryć o co chodzi.

gość z Wrocławia

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #43 dnia: 05 Paź, 2004, 13:08 »
Proszę o poradę, czy znacie dobre lekarstwo dla szynszylki która ma grzybicę tylko przy jednym oczku. Clotrimazolum nie pomaga ( przepisał weterynarz). Wprawdzie jadę do weterynarza ale może macie jakieś doświadczenia, będę bardzo wdzięczna.  I jeszcze jedno, czy kichanie oraz prawie ciągłe spanie może być związane ze stresem ( spadł z parapetu z donicą, na który nigdy wcześniej nie doskoczył) czy to raczej przeziębienie.

Claudi

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #44 dnia: 05 Paź, 2004, 13:23 »
Może skorzystaj z linku, który podała Ebe?
newbielink:http://www.vetserwis.pl/ [nonactive]

gość z Wrocławia

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #45 dnia: 05 Paź, 2004, 13:27 »
Sprawdzałam, niestety Pani wet Wojtyś jest na urlopie.

Claudi

  • Gość
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #46 dnia: 05 Paź, 2004, 13:43 »
To skorzystaj z obecności na dyżurze pani dr Moniki Batog - 22-810-8523. Z pewnościa pomoże.

Offline muadip

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #47 dnia: 08 Gru, 2004, 16:23 »
Witam wszystkich jestem tu nowy wczesniej sie tylko
"przysluchiwalem". Mam pewien problem z moim szylem nie wiem co
zrobic mam go od miesiaca i zauwazylem u niego na uszach krostki
poza tym sa jakby podraznione a nawet zauwazylem kilka malutkich
jakby przedarc nie wiem co to moze byc moze grzybica albo jakas
choroba skory albo moze to normalne. Jesli to moze byc grzybica to czy ktos zna weta w bydgoszczy co ma pojecie o szylach?? bardzo prosze o pomoc.

Offline milka004

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 891
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.szynszyle.info/forum
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #48 dnia: 08 Gru, 2004, 16:55 »
Grzybica na uszkach najczesciej objawia sie zluszczaniem i zaczerwienieniem skory.
Co do przedarc to czy twoje szylka siedziala z "kims" w sklepie zoo w jednej klatce?? Jakas inna szylka albo wogle innymi zwierzakami?
Krostki-moze to poprostu pieprzyki ale nie jstesmy tego w stanie stwierdzic na odleglosc.

Niestety nie znam weta z Bydgoszczy ale mysle ze warto byloby sie przejsc do jakiegos aby wykluczyl inne chorobska.

Offline maritka

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 76
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: grzybica, łyse miejsca, łuszcząca się skóra
« Odpowiedź #49 dnia: 25 Gru, 2004, 20:30 »
Kochani...
zauwazylam dzis u mojego Broncia na uszach taki lekki bialy osad, wyglada to tak jakby mial je wysuszone (zarowno na zewnatrz na brzegach jak i troche w srodku ucha).. Sama nie wiem od czego to jest, co wogole to jest. Grzybica? ani nic takiego nie jadl, ani nie biegal po jakis katach, jedyne moje podejrzenie pada na trociny ktore dostal do klatki ok tygodnia temu (po raz pierwszy). Czytalam zreszta gdzies ze trociny sprzyjaja wlasnie rozwojowi grzybicy. Macie moze jakies pomysly? :(

"...We All Wear The Twin Masks Of Emotion..."

 
oderwany ogonek, oderwana skóra na ogonku, uszkodzony, bez futra...

Zaczęty przez 3jackiDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 45011
Ostatnia wiadomość 18 Maj, 2013, 15:00
wysłana przez Bożena
sucha skóra na stopach szynszyla, jak leczyć, jak zapobiegać..?

Zaczęty przez Iza13Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5161
Ostatnia wiadomość 27 Lip, 2005, 13:04
wysłana przez Jelonek
wciąganie penisa w brzuch i prawdopodobnie grzybica? / czarna seria

Zaczęty przez dream*Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 13070
Ostatnia wiadomość 18 Sie, 2012, 22:04
wysłana przez dream*
Zaczerwieniona skóra - czego może być objawem?

Zaczęty przez asa111Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 1499
Ostatnia wiadomość 23 Gru, 2015, 11:09
wysłana przez Pańcia
Czy szynszyla może zaraźić się grzybicą od człowieka lub psa??

Zaczęty przez paulina1424Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 3795
Ostatnia wiadomość 18 Wrz, 2008, 19:17
wysłana przez coolmamcia
SimplePortal