hypothetical
18 Kwi, 2024, 22:00

Autor Wątek: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!  (Przeczytany 11135 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« dnia: 28 Sty, 2012, 10:49 »
Cześć, mam szynszyla o imieniu Szeszelek, w skrócie: Szelek, ale on ostatnio zrobił się taki strachliwy. Boi się każdego, a do tego nie reaguje na żadne dźwięki!! I siedzi w jednym kącie klatki! Myślę, że to przez moją siostrę! Bo ona, jak tylko wejdzie do mojego pokoju, to drze się: "KICIA!". Albo przez to, że on mojej mamie często ucieka z klatki i ona go łapie. Po ostatniej "ucieczce" zauważyłam, że ma na ogonku trochę łysej skóry,normalnie tak, jakby mu ktoś dużo sierści wyrwał! On tylko mnie się nie boi, a chciałabym, żeby nie bał się też mojego brata, chociaż on też go straszył. Ja na przykład daję mu jedzenie tj. to, co lubi przez pręty klatki. Ale on nie chce jeść od nikogo innego! POMÓŻCIE MI. Jak mogę odbudować te relacje? Co mogę zrobić? I czy mogę go wypuszczać na eskapady do pokoju? A jeśli tak, to na jak długo? I jak go oduczyć robienia kupy, gdzie popadnie? No i chyba najważniejsze, jak go potem złapać? POMÓŻCIE MI.

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Sty, 2012, 14:54 »
Cóż, prawdę powiedziawszy opadły mi ręce. Z twojego postu wynika, że masz zwierzątko, o którym wiesz bardzo niewiele i czeka Cię dłuuuga lektura forum, a potem uświadomienie rodziny, jak obchodzić się z tym zwierzątkiem. Zacznę od tego, że szynszyla nie jest zwierzątkiem nadającym się dla małych dzieci, to nie jest ani świnka, ani chomik, ani piesek, którego można głaskać, to nie jest rodzaj przytulanki. Szynszyla jest bardzo płochliwym zwierzątkiem nocnym, któremu w dzień należy zapewnić SPOKOJNY sen, bez krzyków siostry, straszenia itp. Szynszyle zaczynają swoją aktywność wieczorem i wtedy należy im zapewnić kontrolowany wybieg kilkugodzinny. Najprawdopodobniej Twoja szynszyla jest w stanie silnego stresu związanego ze złym obchodzeniem, a to nie dobrze. Silny stres to obniżenie odporności, a w związku z tym podatność na choroby np. grzybicę, już pomijam fakt, że szynszyla może dostać zawału kiedy się wystraszy. Ze stresu szynszyla może również wygryzać sobie futro.
Bobki - te zwierzątka, jak i króliki, chomiki czy świnki nie kontrolują wydalania kału i nie można ich tego oduczyć. Szynszylowe bobki nie są problemem, bo nie śmierdzą i są suche, łatwo można je pozmiatać po wybiegu.
Nie wiem jaką masz klatkę, że szyluś z niej ucieka, ale nie powinien mieć takiej możliwości, jeśli sam otwiera drzwiczki, to można je skutecznie zabezpieczać karabińczykiem.
Jaki pokarm mu dajesz, bo mam niedobre przeczucia jak piszesz "to, co lubi przez pręty klatki" i że od nikogo nie chce wziąć jedzenia ?
 Odnośnie wybiegów, to oczywiście TRZEBA zwierzątku zapewnić codzienny wybieg przez kilka godzin, nie można szynszyli trzymać ciągle w klatce, to konieczne dla ich zdowia. Pokój musi być odpowiednio przygotowany do wybiegów i taki wątek znajdziesz na forum. Po skończonym wybiegu nie trzeba się szaleńczo za nim uganiać po pokoju trzeba to robić spokojnie,  wypuszczać zawsze w tych samych godzinach i na koniec wstawić naczynie z piaskiem do klatki. Może to potrwać kilka miesięcy zanim się nauczy, ale to działa. Z czasem może nawet sam wchodzić do klatki po wybiegu, tylko ona musi stać w zasięgu jego możliwości wejścia.
Na forum jest wątek o sposobach łapania i zaganiania do klatki, więc poczytaj. Polecam również dział "początki z szynszylą", "żywienie", "rady porady", jak i resztę, ale te na początek. "Ostry dyżur" również się przyda przejrzeć, lepiej zapobiegać i wiedzieć co może spotkać szynszyla i jakich błędów nie popełniać .
Odbudowanie dobrych relacji może potrwać długo, ale dobre obchodzenie się ze zwierzątkiem sprawi, że w końcu zapomni o tym, co go spotkało.  Może to być kwestia miesięcy, ale również lat, niestety.
« Ostatnia zmiana: 28 Sty, 2012, 14:58 wysłana przez Basia_W »

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #2 dnia: 28 Sty, 2012, 22:53 »
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi, ale mam jeszcze kilka pytań.
Moja siostra nie dotyka go, bo jej na to nie pozwalam.
Wiem, że szyle to zwierzęta stresowite. Staram się mu ten stres niwelować, np: zamykam drzwi do mojego pokoju zawsze, ale moja mama je otwiera, bo moja siostra "musi się z nim przywitać", a mi się normalnie wtedy nóż w kieszeni otwiera.
No i te bobki, moja mama, nie wiem czemu, tylko u mnie sprząta tak często, mi tam zapach nie przeszkadza, tylko, że dla niej może, nie wiem, jak być czysto, ona i tak dopatrzy się kurzu na szafce.
On z niej nie ucieka sam, tylko jak moja mama chce "go pokazać znajomym" i otwiera klatkę on, wtedy się prześlizguje przez drzwiczki.
Oczywiście daję Szelkowi jeść, tylko on to jedzenie wysypuję do klatki, kupuję mu mieszankę, dosypuję mu "przysmak szynszyla" i właśnie ten przysmak tak wsuwa. Powinnam zmienić karmę?
Więc muszę go wypuszczać, na kilka godzin. I nauczy się sam wchodzić do klatki, powiadasz.
Znaczy, że będę musiała jeszcze z takim strachowitym zwierzątkiem żyć jeszcze przez kilka lat....
A no i zapomniałam zadać najważniejszego pytania: "Co mam zrobić, żeby zaczął reagować na dźwięki?"

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #3 dnia: 29 Sty, 2012, 11:25 »
Ja mam 4 kulki, często wpadają do mnie 2 roczne bliźniaki i kupa innych dzieciaków,ale mam sposób-zamykam drzwi na klucz a klucz noszę przy sobie.
Tylko, że u mnie w domu, nikt nie ma prawa zamykać pokoju na klucz. Ja nawet tego klucza nie mam. Wszyscy sobie chodzą, jak chcą. Może odzyskam ten klucz. 
Dzięki.

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Sty, 2012, 11:43 »
Odnośnie pożywienia, to jak nazywa się ta mieszanka, czy jest to może pokarm kupiony z dużego wora w zoologu i co to jest ten "przysmak szynszyla", jaki jest skład ?
Z takim strachliwym zwierzątkiem nie bedziesz żyła przez kilka lat, ale do końca jego życia, taka jest ich natura i tego nie zmienisz, to ich obrona przed niebezpieczeństwem serwowanie się ucieczką. Są wyjątki które lubią dotyk i sypiają na kolanach, ale na to trzeba sobie zapracować.
Nie wiem ile Twoja siostra ma lat, ale może mogłabyś wytłumaczyć mamie, że siostra mogłaby przychodzić do Ciebie tylko wieczorem kiedy szynszylek będzie biegał po pokoju. Najlepsza metoda oswajania, to usiąść sobie na podłodze cichutko, albo się położyć, szynszyl z ciekawości będzie podchodził, najlepiej nie wyciagać do niego rąk i nie robić gwałtownych ruchów, aby się nie bał.
Do klatki nauczy się wchodzić, tak jak moje, tylko trzymaj się wskazówek . Ja po wybiegu wkładam naczynie z pyłem do klatki i stukam w nie, niktóre biegną od razu, inne trzeba troszkę zachęcić. Umnie jest to kwestia 1 - 2 minut kiedy wszystkie są w klatce.
Nie wiem o co Ci chodzi z tą reakcją na dźwięki, czyżby chodziło o reakcje na komendy, tak jak u psa ? Jeśli tak ,to w tym temacie porażka. One nauczą się swego imienia, czasem, tylko jeśli mają ochotę, to przybiegną kiedy się je zawoła, ale to w zasadzie wszystko. Mój Pusio, który ma ponad 11 lat, jest bardzo mądry jak na szynszyla, kiedy zawołam do niego "Pusio masz", to przybiegnie po smakołyk, wie dobrze o co chodzi, kiedy powiem "nie wolno". Jak wiczorem przychodzę z pracy i zbytnio się ociągam ze smakołykiem na powitanie, to podbiega do mnie i staje na tylnych łapkach prosząc o coś pysznego, jest taki uroczy wtedy  :).
Wszystko co napisałam jest już napisane x razy na forum, wystarczy usiąść i poczytać, skorzystać z wyszukiwarki na górze strony.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Aśińska

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 616
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Zuzia w serduszku.Obecnie Maxsiu i Neo aksamitki
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Sty, 2012, 12:33 »
Tak jak pisze Bsiia , kule to nie psy lub koty one potrzebują czasu żeby zaufaać .Musisz się uzbroić w cierpliwość.Diabły sa ze mną już prawie 4 lata, znamy się jak łyse konie , tylko ten koń czasem nie wie jak na diabyły patrzeć . Ich natura jest zagadką dla mnie.Nic nie jest tak piękne jak KULA prosząca o 4 rano (ja tak wstaję ) o cokolwiek ,biega skacze gra na kratach , robi wszystko żeby powiedzieć "ja tu jestem" daj mi coś pysznego i idę spać.I wieczorem jak się budzą .....To jes widok , wychodzi chudy totalnie zaspany ,uszy splaszczone oczy jeszcze zaspane ale ich zegar juz mówi zaraz wyjdziemy porozrabiać . I ich pani otywiera klatkę , chudy wdedy leci buzić grubasa (bo on zawsze zaspany) i nie wyjdzie jeden bez drugiego.A czasem jest tak że się biją kłucą ....walczyłam aby ich pogodzić długie tygodnie .I jeszcze jedno HAŁAS , czasem też przeginam..... puszczając muzę mega głośno , lub robiąc imprezę . Potem mam kaca moralnego bo kule są 2 dni obrażone.Więc trzeba się zastanowić czy masz na tyle odwagi aby Kulę wychować .I jeszce jedno czy stać cię na taki abonament?,wiem że mozna tanio ,ja daję im wszystko około 70złna meiśsiąc , bo jak mieszkają ze mną to będą mić to co ja.Nie znaczy że mają 50m do dyspozycji ,ale katkę dużą ....nie trzymam ich w akwarium.....
« Ostatnia zmiana: 29 Sty, 2012, 13:52 wysłana przez Aśińska »

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Sty, 2012, 17:33 »
Pani Basiu...

Więc, po kolei, ta mieszanka nazywa się, albo jest firmy TUKAN, taki duży kubeł ze szczelnym zamknięciem do kupienia w Kaufland'zie, kiedyś, gdy miałam chomiki, to one prawie wszystko jadły z tej karmy, a on najpierw wysypuje, a potem wybiera, a ponad połowa miseczki zostaje w klatce na dnie, a potem ląduję u mnie na podłodze w pokoju. A ten "przysmak", nazywa się "ziołowy bukiet" firmy Herbal Pets. Ostatnio miałam taki owocowy tam było m.in: suszone jabłko, jakaś kora, albo drewno brzozy i... suszona mięta. I na opakowaniu pisało, żeby to podawać, jako dodatek do karmy. Teraz mam taki kwiatowy. "Skład: kwiaty nagietka lekarskiego i czarnej malwy". I znowu "uzupełniacz karmy". I pisze tam jeszcze, że "kwiaty zapobiegają chorobom skóry" i "wpływają na pracę przewodu pokarmowego". A także, żeby podawać "jedną łyżkę stołową na 2-3 dni". Więc ja mu tak podaję po 1/3 łyżki, po 1/2.
Tu chodziło mi o to, że on się  będzie tyle przyzwyczajał do ludzi. Powinnam go nazwać Salwerowicz, bo "salwuje się ucieczką". To był żart...
Moja siostra ma 1,5 roku, więc chyba spokojnie siedzieć nie będzie, chociaż coś-tam rozumie.
Dobra, postaram się go tak wabić. Więc tak: nie wpuszczać brata do pokoju, gdy szynszyl biega, bo on potrafi się rzucić w jego stronę.
I tutaj nie chodzi mi o komendy dla psa. On siedzi taki w kącie skulony i żadnej reakcji na nic, tylko jak drzwi do pokoju otwieram, to raz podskoczy, ale ja myślę, że on widzi, jak się drzwi otwierają. Ostatnio, gdy poruszyłam folią z jego przysmakiem, to doskoczył w stronę kratek, ale znowu: myślę, że on mnie obserwuje. 
« Ostatnia zmiana: 30 Sty, 2012, 16:42 wysłana przez Szelek »

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Sty, 2012, 20:53 »
Więc tak, ta karma nie nadaje się dla szynszyli, u mnie też jest Kaufland i wiem ,że tam nie ma nic prócz siana, które możnaby im kupić, to pewnie pokarm dla gryzoni z rożnymi ziarnami. Szynszyle trzeba karmić karmą specjalną dla nich, najlepszy jest granulat bo dba o zęby, jest wątek o najlepszych karmach i jakich karm nie kupować - poszukaj. Są też wątki o smakołykach jakie można im podawać, kwiaty są ok. Z kolbami trzeba uważać i tylko czasem można podać, ale najlepiej wcale, chyba, że jakieś ziołowe.
Piszesz, że siedzi skulony w kącie, nie wiem jak długo go masz, ale jeśli to początki, to on się boi. W klatce szyluś powinien mieć domek, w którym może się schronić i nie czuć się obserwowany, one tego nie lubią, zwłaszcza w dzień kiedy jest jasno wiedzą, że są widoczne i tego się boją. Nie pisałaś jak długo go masz i czy się z nim "bawisz" codziennie. Samotnym szynszylom doskwiera samotność i trzeba im poświęcić przynajmniej godzinę dziennie. Jeśli będzie pozostawiony sam sobie, bez wybiegów i zainteresowania, może popaść w apatię.
 Na szelest totrebki z przysmakiem reagują chyba wszystkie szynszyle. Mów do niego często spokojnym głosem i wymawiaj jego imię, będzie rozpoznawał Twój głos.
Co do rodzeństwa, to porozmawiaj z mamą na ten temat, powinna zrozumieć, że jeśli już ma się zwierzę, to trzeba odpowiednio je traktować i stworzyć odpowiednie warunki bytowania. Są osoby, które kupują szynszyle bo to taka słodka mięciutka kuleczka, a potem rozczarowanie bo bobki wszędzie, piasek czy meble poobgryzane. Tam, gdzie są szynszyle nie bedzie pedantycznie czysto i meble nie będą w idealnym stanie. Powinno się przed zakupem dowiedzieć co nieco i przemyśleć, czy to zwierzę odpowiednie dla mnie.
I jeszcze o tym przyzwyczajeniu do ludzi, tak jak było już napisane, to kwestia traktowania i charakteru zwierzątka. Jako przykład mój fermowy dzikus Pusio zaczął być mniejszym dzikuskem po 7 latach, teraz potrafię go nawet uśpić w rękach. Pusia 4,5 latek córka Puśka i Kini, od pierwszych chwil brana na ręce i oswajana, a dzikus straszny, przez jakieś 3 lata za każdym braniem do rąk wypuszczała zapach odstraszajacy, teraz jej się to zdarza rzadko, ale jeszcze. Potrafi na rękach posiedzieć dłużej niż kiedyś. Najdziwniejszym dzieciaczkiem u mnie był Kubuś, straszny dzikus. W wieku ok 7 miesiecy przełamał się z dnia na dzień i dał się brać na ręce, później podchodził mnie i dawał mi nawt całuski pyszczkiem, bardzo był kochany.
« Ostatnia zmiana: 29 Sty, 2012, 21:11 wysłana przez Basia_W »

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Sty, 2012, 16:22 »
Tak, jest tam pełno ziaren: i słonecznik i jakiś owies i kukurydza. Moja mama już jest w zoologu, kupi mu jakiś granulat i zobaczymy, jak on będzie go jadł. Więc koniec z kolbami.
Nie ma domku, ale tata mu z bratem zrobią, drewniany, jak karmnik dla ptaków! Mnie tam wcale nie ma w dzień i nikt tam nie zagląda, pilnuję tego. Ostatnio kartkę na drzwiach wywiasiłam informującą czytaczy, o zasadach panujących w moim pokoju: "1. Zakaz wchodzenia do tego pokoju, bez wyraźnej zgody jego posiadacza." Reszta punktów jest całkiem podobna. A tak po za tym, to ja już mamie powiedziałam, że szynszyl zasługuje na specjalne traktowanie...
Mam go od września, wczoraj o 20.00 zrobiłam mu pierwszy wybieg w łazience, (oczywiście prócz tych wszystkich ucieczek, gdy nie mogłam go złapac i na noc zostawał w pokoju), bo u mnie jest za dużo zakamarków do których ja nie zajrzę i wolałabym nie zaglądac. Sam nawet do klatki wlazł, jak mu wannę wstawiłam i zaczęłam do niego gadac, aż dałam mu nagrodę!
Ja do niego mówię po cichu: "Nie bój się Szelek, nie bój się..." I to bardzo często... A on widac lubi to.
Jeszcze raz poruszę temat wybiegu: "Czy, gdy będę mówiła mu: "Szelek do domu." to on nauczy się wchodzenia na te słowa do klatki po wybiegu, (wczoraj mówiłam do niego te słowa 20 razy i jak wlazł to przestałam), czy, jak za trzecim razem nie poslucha, to mam go wsadzic na siłę?
« Ostatnia zmiana: 30 Sty, 2012, 16:45 wysłana przez Szelek »

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #9 dnia: 30 Sty, 2012, 19:02 »
Ten granulat też nie może być "jakiś", najlepiej z vitakraftu bądź z versele lagi, w tych tanich często zdarzają się mole i nie mają odpowiedniego składu. Dobre żywienie jest gwarancją zdrowego i długiego życia, one mają bardzo delikatny układ pokarmowy. Z początku może być "strajk" z jego strony i nie będzie chciał jest granulatu, zwłaszcza, że jadł tylko to co mu smakowało i to niezdrowe, ale trzeba go przetrzymać. Zmieniając karmę powinno się to robić stopniowo dosypując nowej do starej, ale jeśli jadł taką ziarnową z niezdrowymi tłustymi dodatkami, to możesz mu całość wymienić na nową.
Domek oczywiście się przyda, ale możesz mu sama dodatkowo zrobić np. hamaczek, szylki je lubią, polecam zdjęcia klatek w albumie.
Jeśli masz go od września a dopiero teraz zaczyna wybiegi, to się nie dziwę, że siedzi osowiały w klatce, tak jak pisałam wcześniej, samotne szynszylom trzeba poświęcić dużo uwagi, bo mogą popaść w apatię. Spróbuj jakoś dostosować pokój do wybiegów, każdy z nas musiał to zrobić, kable zabezpieczyć, w szczeliny powpychać jakieś koce itp.
Jeśli zawsze będziesz powtarzać te same słowa, to szylek w końcu się nauczy o co chodzi, ale nie nastąpi to z dnia na dzień. One mają czasem focha i trzeba je wsadzić ręcznie do klatki  :).

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #10 dnia: 31 Sty, 2012, 16:32 »
Karmę mu kupiłam z Vitapolu, wcześniej taką mu kupiłam, tzn., kiedy go zabrałam z zoologicznego i jadł ją normalnie, więc powinno byc dobrze. Kolby też mu kupiłam, z tej samej firmy z ananasem i płatkami róży, chyba. Mama mi powiedziała po powrocie ze sklepu, że sprzedawca w zoologu powiedział, że "szynszyl nie potrzebuje jakiejś specjalnej karmy, bo jak karma jest dla gryzoni, to jest dla szynszyli". A ja wcale taka skora do tego nie jestem. Dziś po raz pierwszy, odkąd zaczęłam podawac mu tamtą karmę, nie wysypał zawartości miseczki do klatki w nocy. Mimo, że przemieszałam te dwie karmy. Ale jak wróciłam z łazienki, już była w klatce. Jest między Vitapolem, a Vitakraftem jakaś różnica? Muszę go jeszcze jakoś zachęcic do jedzenia sianka, bo nie chce, bo mu wcześniej nie podawałam. A co w tym sianku takiego jest?
Póki, co Szelek, ma w klatce taką, moją koszulkę, starą. Wyciągam ją na noc, a z rana wsadzam z powrotem, bo za mało ma miejsca w klatce (0,5mx1m mniej więcej) nie mieści sie i jego wanna i miska i koszulka. :) A domek już mamy plan.
Kurna, będę musiała jakoś zabrac zza biurka monitor i komputer, i jeszcze z tam tąd zabrac te przedłużacze. I jeszcze kabel od routera jakoś tam. No i te szczeliny... za łóżkiem, za biurkiem, o, albo mam pomysł, w piwnicy, gdy już będą tam płytki i ogrzewanie podłogi i drzwi wstawione, zarezerwuję jeden pokój dla mojego szyla. I będzie mógł tam sobie chasac do woli!
Mój póki co, focha nie ma, i dobrze, ale wczoraj, jak się położyłam na brzuchu, wskoczył mi na plecy. Ale on jest słooodki. I do naszej wanny sobie wskoczył i była tam woda z płynem mojej siostry, mama już opieprz dostała, że "nigdy w życiu żadnego mojego szynszyla ma nie byc w wannie wody", co i dla mnie jest udogodnieniem, bo nienawidzę takiej zimnej wody spuszczac. Ale wyskoczył, jak z ukropu i zaczął tarzac się po podłodze, jakby się mył, więc ja szybko jego wannę do klatki i wskoczył do swojej wanny od razu. Ufff... cieszę się, że się nauczy, bo będę mogła go do pokoju wypuszczac. :D 
« Ostatnia zmiana: 31 Sty, 2012, 17:48 wysłana przez Szelek »

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #11 dnia: 31 Sty, 2012, 22:08 »
cyt - sprzedawca w zoologu powiedział, że "szynszyl nie potrzebuje jakiejś specjalnej karmy, bo jak karma jest dla gryzoni, to jest dla szynszyli". - Nie radzę słuchać głupot sprzedawców w zoologach, jesteś na forum gdzie dostajesz odpowiednie porady, czy z nich skorzystasz, Twoja sprawa, lepiej uczyć się na błędach cudzych niż własnych.
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=14075.350
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=7763.0
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=12966.0

cyt. - A co w tym sianku takiego jest? - siano to ważny składnik diety szynszyli, potrzebne do odpowiedniego trawienia, w razie kłopotów trawiennych np. biegunka, szynszyla przestawia się wyłącznie na siano i wodę. Radzę kupić siano w zoologu, a nie podbierać koniowi, może być zanieczyszczone groźnymi pasożytami, chyba, że masz pewność skąd jest i jakie. http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=11568.0
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=10560.0

http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=12064.0
http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=2300.0

http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=14456.0

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #12 dnia: 01 Lut, 2012, 17:32 »
Jak kąpiesz swojego szyla? Mam nadzieję,że pyłkiem, a nie wodą ;)
No, co ty? Aż za taką mnie masz? Nie no, oczywiście, że pyłkiem, taki piasek kupiłam razem z nim!

cyt - sprzedawca w zoologu powiedział, że "szynszyl nie potrzebuje jakiej¶ specjalnej karmy, bo jak karma jest dla gryzoni, to jest dla szynszyli". - Nie radzę słuchać głupot sprzedawców w zoologach, jeste¶ na forum gdzie dostajesz odpowiednie porady, czy z nich skorzystasz, Twoja sprawa, lepiej uczyć się na błędach cudzych niż własnych.

cyt. - A co w tym sianku takiego jest? - siano to ważny składnik diety szynszyli, potrzebne do odpowiedniego trawienia, w razie kłopotów trawiennych np. biegunka, szynszyla przestawia się wył±cznie na siano i wodę. Radzę kupić siano w zoologu, a nie podbierać koniowi, może być zanieczyszczone gro¥nymi pasożytami, chyba, że masz pewno¶ć sk±d jest i jakie.


Też nie byłam do tego skora. Bo niby po, co ten sprzedawca nie chciałby zarobic. I wolę skorzystac z Waszych rad.

A siano jest z podwórka naprzeciwko, od mojego wujka, a teraz w szopie leży. I o co pani chodzi z tym "jakie"? O to czy nie ma tam pasożytów? Więc chyba nie ma. To znaczy, tata przyniósł mi tylko trochę na spróbowanie, ale dla dobra Szelka kupię w zoologicznim.
« Ostatnia zmiana: 01 Lut, 2012, 17:36 wysłana przez Szelek »

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #13 dnia: 01 Lut, 2012, 18:39 »
cyt -
"A siano jest z podwórka naprzeciwko, od mojego wujka, a teraz w szopie leży. I o co pani chodzi z tym "jakie"? O to czy nie ma tam pasożytów?"
Chodziło mi o to czy jest ładne zielone i pachnące świeżością, czy czasem nie jest zawilgotniałe lub zapleśniałe (bardzo groźne !). Czy w sianie znajdą się przetrwalniki lamblii lub kokcydii nie jesteś w stanie stwierdzić. Na siano z zoologa też trzeba zwracać uwagę jakie jest, najważniejsze aby nie było zapleśniałe, a takie może się zdarzyć. Jeśli mieszkasz na terenach, gdzie można zbierać ziółka, to polecam wiosną zacząć własne zbiory.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline M___M

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 150
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hydra [*], Eryda
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #14 dnia: 02 Lut, 2012, 10:40 »
Na siano z szopy bym uważał, bo jak było zbierane przy nie najlepszej pogodzie, co w tym roku jest bardzo prawdopodobne to istnieje spore ryzyko, że było solone, a solonego bym nie podawał szynszylom.

Btw. Podoba mi się ranga "Młodszy Szynszylownik", bo przynajmniej ona nie mówi mi brutalnie, że latka lecą.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #15 dnia: 03 Lut, 2012, 18:45 »
cyt -
"A siano jest z podwórka naprzeciwko, od mojego wujka, a teraz w szopie leży. I o co pani chodzi z tym "jakie"? O to czy nie ma tam pasożytów?"
Chodziło mi o to czy jest ładne zielone i pachnące świeżością, czy czasem nie jest zawilgotniałe lub zapleśniałe (bardzo groźne !). Czy w sianie znajdą się przetrwalniki lamblii lub kokcydii nie jesteś w stanie stwierdzić. Na siano z zoologa też trzeba zwracać uwagę jakie jest, najważniejsze aby nie było zapleśniałe, a takie może się zdarzyć. Jeśli mieszkasz na terenach, gdzie można zbierać ziółka, to polecam wiosną zacząć własne zbiory.

Nie, nie jest zielone, ale jest jasno-żółte, niekiedy też zielone, a czy to źle? Na razie w szopie leży, szopa ma nowy dach w wakacje zrobiony, i chyba wiosną zacznie się robić wilgotne, tak sobie myślę... Teraz ziemia zmarznięta, więc nie ma mowy o mokrym i zapleśniałym sianie. Zresztą mój tata, to te siano w ręce przyniósł, więc chyba mokrego by nie niósł 100 metrów teraz, bo by mu palce zdrętwiały. Po za tym, ja sama to siano mu w rękę biorę i wsadzam, a na początku to je pomacałam, żeby zobaczyć. Na początku, to ono może i pachniało, ale teraz już pewnie nie, bo w takim dużym worku na śmieci je trzymam.

Na siano z szopy bym uważał, bo jak było zbierane przy nie najlepszej pogodzie, co w tym roku jest bardzo prawdopodobne to istnieje spore ryzyko, że było solone, a solonego bym nie podawał szynszylom.

I to siano jest nasze, u nas nawet koń by nie takiego sianka nie zjadł, a to siano, to my w lato zbieraliśmy, w te największe upały, więc pod tym względem nie jest złe.
« Ostatnia zmiana: 11 Lut, 2012, 10:00 wysłana przez Szelek »

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #16 dnia: 11 Lut, 2012, 10:01 »
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na bardziej , lub mniej dręczące mnie pytania, ale nasuwa mi się jeszcze pięć:
"Czy mogę dziś nie wypuszczać szynszyla na wybieg, jak dopiero co zaczęłam?
 I czy jak ma focha, to mogę go złapać na następny dzień rano?
 A jak mogę wannę mu wyjąć po kąpieli po wybiegu?
 A jak szyl ucieka z klatki po wybiegu, to powinnam go jeszcze na trochę wypuścić?
 A tak a propos tamtej łysej łatki na ogonku, to czy sierść szynszyla odrasta?"

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #17 dnia: 11 Lut, 2012, 12:22 »
1. Czasem się zdarza, że nie można wypuścić szynszyla, przecież nie zawsze jesteśmy w domu, trudno, jeden dzień przesiedzi.
2. Jeśli szylek zazna całonocnej wolności, to będzie się tego domagał i może się to objawiać strasznymi hałasami w nocy np. demolowaniem klatki, jeśli mu ustąpisz i wtedy wypuścisz, zakoduje sobie w główce " to działa ".
3. Nie wiem jak wygląda i jak duża jest twoja wanna, ale powinno się ją wkładać po wybiegu na jakieś 15 min i wyjmować. Ja mam taką, która przechodzi przez drzwiczki klatki.
4. Nie wiem czemu szylek ucieka ci po wybiegu, nie powinien mieć takiej możliwości, koniec wybiegu to koniec i kropka, jeśli mu ulegniesz to skończy się tak jak w punkcie 2. Jeśli masz więcej czasu, to wybieg możesz wydłużyć, ale nie wypuszczać ponownie.
5. Sierść odrasta.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Lut, 2012, 14:28 »
No i dobra, niech przesiaduje te dni kiedy nie mam czasu.
Mój już zdemolował klatkę: domek leży do góry dnem, to samo miska, ja śpię jak kamień i pod tym względem nie ma szans ze mną.
Ja mam taką dużą, że trzeba otwierać całą klatkę, moja siostra używała jej, jako domek dla królika, na pół jego klatki.
Jak wkładam mu miskę z jedzeniem po wybiegu, to on chce uciec, więc nie powinnam go wypuszczać.
I ufff... bo już tak długo ma tą łatę, że się zaczynam niepokoić!

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Lut, 2012, 20:39 »
Nowe jedzonko i sianko powinnaś mu wkładać do klatki zanim go złapiesz.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #20 dnia: 15 Lut, 2012, 21:42 »
Tylko, że to wszystko się nie mieści mu do klatki, dobra, coś tam wyjmę, chociaż nie, bo jak domku nie ma w klatce, to ucieka przy wyjmowaniu wanny. Kurczę, trudna sprawa. Ale coś się wymyśli! Póki, co, to go wcale nie wypuszczam, bo wargę miałam zszywaną, a to boli, jak nie wiem, co, przy mówieniu, więc staram się wcale nie mówić, a to oznacza zero mówienia "nie wolno.", co oznacza samowolę szynszyla. Jeszcze tylko 3-5 dni musi wytrzymać. A tak poza tym to w szpitalu byłam 3 dni w związku z tą wargą. Przewróciłam się, przez klocki siostry.

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #21 dnia: 16 Lut, 2012, 14:34 »
Czy ty aby nie trzymasz szylka w klatce dla chomika, dziwne to, że kiedy wanna jest w klatce, to już ani miseczka ani sianko się nie mieszczą ?

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #22 dnia: 17 Lut, 2012, 15:40 »
On jest w takiej dużej klatce dla świnki morskiej i królika miniaturki, a miseczka jest taka, jak dla kota, wanna jest o... taka: http://animalia.pl/produkt,15995,109,Living_World_Basen_dla_szynszyli.html
ostatnio wymyśliłam że mogę tamtą pokrywę zdjąć i jako domek mu dać.

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #23 dnia: 15 Mar, 2012, 15:13 »
W domku śpi sobie spokojnie, na wybiegu hasa bardzo dużo, tylko nikt nie może być tam prócz mnie i jego, gdy sobie biega, meszek taki bieluśko - szary mu się pojawił na tej łysej łatce, wczoraj dał mi się pogłaskać dwa razy na wybiegu, ale potem uciekł mi z kolan. Jesteśmy na dobrej drodze! Niekiedy wystarczy, że raz powiem "Szelek do domu" i już jest w klatce. Najpierw trzeba pokój przygotować. Wszystkie dziury zatkać. A moja mama myślała, że to to będzie w klatce sobie siedziało, jadło, i spało! No to nie moja wina, że mi takie zwierzątko kupiła. A teraz przeklina na "gówno przebrzydłego szczura" u mnie w pokoju. Podoba mi się, przestał uciekać z klatki, tylko ciekawe ile taki stan potrwa. Uwielbiam takie życie. Gdyby jeszcze szkoły nie było, ani pracy.

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

Offline Szelek

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 357
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mój szyl nie reaguje na żadne dźwięki!!!
« Odpowiedź #24 dnia: 16 Kwi, 2012, 14:54 »
Szelutek pamiętliwy jest, niecałe dwa tygodnie temu wróciłam z dwutygodniowych "wakacji". Zostawiłam go w domu, mama miała się nim zająć. A gdy weszłam do pokoju, zaczął skakać po klatce, jak szalony. A jak go na wybieg wypuściłam to na kolana mi wskoczył i zaczął się wspinać po brzuchu. Już nie ma żadnego śladu na ogonku. Ale ostatnio mój brat miał urodziny, i całe barachło się do mnie do pokoju zbiegło, i go obudziło. Aż się rozedrzeć musiałam, na nich. No ale jak wyszli to z powrotem lulu poszedł. Albo mi się zdaje, albo zaczynam go traktować jak dziecko.

"Nigdy nie widziałam lepszego sposobu na uszczęśliwienie szynszyli, jak wybieg, a gdy ona jest szczęśliwa, wtedy i ja taka jestem"
Nishu - VI 2013 -
Shelek - IX 2009 - VI 2014
Loulou - II 2014 -
Sheshe - VI 2014 - IV 2015

 

Dziwne trzęsienie się szynszyli oraz dźwięki strachu pomimo siedzenia w klatce

Zaczęty przez brons222Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4412
Ostatnia wiadomość 20 Kwi, 2018, 22:07
wysłana przez Mysza <")))/
odgłosy, dźwięki: szczekanie, piszczenie (strach, niepokój, samotność)

Zaczęty przez KamilDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 327
Wyświetleń: 125664
Ostatnia wiadomość 08 Maj, 2016, 12:35
wysłana przez MichQ
dziwne dźwięki wydawane przez 14-letniego samca

Zaczęty przez MikarinDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 2623
Ostatnia wiadomość 06 Lis, 2016, 17:28
wysłana przez Mysza <")))/
Szynszyla wydaje dziwne dźwięki

Zaczęty przez RealtaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 2352
Ostatnia wiadomość 22 Paź, 2015, 18:24
wysłana przez Noraa2
Dziwne niepokojąc dzwięki...

Zaczęty przez adiacm22Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 4075
Ostatnia wiadomość 27 Lip, 2015, 18:28
wysłana przez Bożena
SimplePortal