28 Mar, 2024, 13:21

Autor Wątek: porażenie, poparzenie prądem...  (Przeczytany 65814 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #100 dnia: 28 Paź, 2010, 20:20 »
I bez wrzeszczenie bym pojechał. Ale nie mogłem sie na początku dodzwonic. Dlatego wtedy Ci napisałem że dopiero do niego zadzwoniłem.

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline kamstach

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 429
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szyszka, Zakrętka
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #101 dnia: 28 Paź, 2010, 20:22 »
nie tłumacz się tylko pisz co z Kiwim????

Zakręcona Szynszylomaniaczka

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #102 dnia: 28 Paź, 2010, 20:32 »
Otoż byłem drugi raz u weta ( ta sama klinika ) ale już u innego weta. Wszystko zostało po koleji wytłumaczone. On najpierw zbadał temperature - Kiwi był wychłodzony ponieważ miał poniżej 37 stopni. Potem zrobił zastrzyki - na wzmocnienie ( cos jak kroplowka  czyli witaminy itp.) potem antybiotyk i steryd. Wet pytał sie jakie miał warunki u mnie a przed całym zabiegiem oczywiscie spytał co sie stało itp. ( ale nadal nurtuje mnie pytanie dlaczego prawdopodonie 12v wywołało aż tak porażające skutki ( dosłownie ).
Teraz kulka siedzi w koszyczku pod recznikiem  z ciepłą ( ale owiniętą )butelką. Nie wiem dlaczego ale szylka tak jakby sie kilka razy drapała i u weta i tu. Na przykład robi to teraz jak piszę tą wiadomosc. A tak to spokojnie leży.
Edit : spokojnie kamstach troche trwa napisanie zwiezłej wiadomosci szczegolnie jak jest sie tak zestresowanym :/
« Ostatnia zmiana: 28 Paź, 2010, 20:34 wysłana przez ruperto »

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline kamstach

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 429
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szyszka, Zakrętka
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #103 dnia: 28 Paź, 2010, 20:38 »
Ruperto - wiedz że to jeszcze nie koniec, jeszcze musisz ciut go poobserwować nawet bardziej poważnie. Ale go pewnie karmić strzykawka żeby za bardzo nie osłabł i poić.
Grzej go dobrze bo wychłodzenie tez nie sprzyja. Ja rozmawiałam później jeszcze raz z wetem powiedział że jak teraz dostanie to wszystko to 24 godziny
Po tym czasie okres najbardziej krytyczny powoli zacznie mijać.

Miejmy nadzieje że tak właśnie będzie,
Trzymam kciuki.

Zakręcona Szynszylomaniaczka

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #104 dnia: 28 Paź, 2010, 20:45 »
Ja osoiscie mysle że jeszcze spora droga przed nami. Teraz Kiwi musi wewnetrznie wzmóc się. Ale wet mowił że dzisiaj mu nic jeszcze nie podawac bo to po zastrzyku itp. A i tak pewnie by nic nie zjadł bo jak probowałem mu po południu dac cos do zjedzenie bardzo niechetnie to robił. Nawet nie przełykał. On musi dzisiaj odpoczac po tym niezwykle wycienczającym dla niego dniu. Jutro sprobuję.

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #105 dnia: 28 Paź, 2010, 20:59 »
( ale nadal nurtuje mnie pytanie dlaczego prawdopodonie 12v wywołało aż tak porażające skutki ( dosłownie ).

ale co w tym nurtującego? to wszystko zależy jak prąd znajduje ujście i czy przechodzi przez całe ciało czy znajduje uziemienie szybko :)
jeśli przechodzi przez wszystkie narządy wewnętrzne no to niestety jest to bardzo groźne.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #106 dnia: 28 Paź, 2010, 21:01 »
a to prawda dream nie pomyslałem o tym.

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #107 dnia: 28 Paź, 2010, 21:07 »
a to prawda dream nie pomyslałem o tym.

no niestety :( w ogóle przecież jest pozycja która pozwala przeżyć (oczywiscie teoretycznie) uderzenie pioruna, trzeba kucnąć kolana jak najbliżej trzymając tuowia, schylić głowe a rękoma dotknąć ziemi, to skraca drogę przepływu prądu i własnie pozwala uniknąć przepływu przez najwrażliwsze części w tym serce, bo prąd uziemia się przez dłonie :) tak kiedyś oglądałam na discovery. - szkoda, że lekarz nie osłuchał malucha bo skoro miał problemy z oddychaniem to możliwe, że w płucach zbiera się płyn co niestety jest dość częste w takich wypadkach :(
trzymam za niego kciuki, mam nadzieje, że z tego wyjdzie bo jest pod dobrą opieką i w końcu trafił na fachowego weta :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #108 dnia: 28 Paź, 2010, 21:16 »
ale jutro oczywiscie znow jedziemy na kontrole. Czy mam jeszcze cos przekazac lekarzowi? A i czy mam mu z rana podac wodę ? Tylko z czym bo takiej samej nie chce pic. Wet mowił że szylek bedzie napewno siusiał i to prawda już to zrobił. Więc nie można dopuscic do odwodnienie. I jeszcze jedno ważna rzecz. Dzis rano siusiak nie schował sie do konca to znaczy chyba napletek. Jak po ustalaniu hierachi itp. Wiem że to niebezpieczna wiec jaki jest najlepszy sposob na schowanie go? Wet mowił że trzebz go zwilżyc .

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #109 dnia: 28 Paź, 2010, 21:29 »
najłatwiej posmarować wazeliną lub olejem parafinowym i powinien sam się schować.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #110 dnia: 28 Paź, 2010, 22:14 »
a jak z karmieniem i dopajaniem? Pytam sie teraz ponieważ z rana pewnie nie bedzie za dużo osob ktore potrafiły by mi doradzic. A teraz jest najwiecej osob.

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #111 dnia: 29 Paź, 2010, 03:36 »
Koniecznie dokarmiaj i dobrze by bylo jak bys miala Critical,  minimum 50 ml i cieple dawaj.

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #112 dnia: 29 Paź, 2010, 06:44 »
tylko skad go wziąc  :?  :???:

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Claudi

  • Gość
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #113 dnia: 29 Paź, 2010, 15:05 »
Nie musi być Critical, może być RodiCare, zmielony w młynku i podany w stanie papki. mam w domu.
Tobie Rupoerto sugeruję jak najszybszy przyjazd do Ogonka ze zwierzakiem, tam zajmą się nim profesjonalnie. Tam też kupisz RodiCare w większych lub mniejszych pojemnościach.

Pamiętaj, że najbardziej istotny jest tu czas reakcji, więc sie nie zastanawiaj tylko wsiadaj w PKS i jedź do Wawy umówiwszy się przedtem z lekarzem z Ogonka. W końcu to niecałe 100 km..

A i jeszcze jedno. Nie jest istotne napięcie, tylko natężęnie prądu.
« Ostatnia zmiana: 29 Paź, 2010, 15:09 wysłana przez Claudi »

Offline Mapetka

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pusia, Lola i Bulinka:)
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #114 dnia: 29 Paź, 2010, 16:11 »
I jak tam Kiwi dzisiaj?

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #115 dnia: 29 Paź, 2010, 18:57 »
Ma lekko rozchylone oczka nie tak jak wczoraj że miał zamknięte,  co ajkis raz zgrzyta ząbkami, niestety nie chce przełykac papki w pipetce ktorą mu podaje - zostaje mu w pyszczku. Dzisiaj zrobił kilkanascie malutenkich bobkow.

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #116 dnia: 29 Paź, 2010, 20:23 »
Dodaj do papki pylek albo zarodki, one sa slodkie i szylki chetnie jedza i podawaj mala strzykawka , najlepiej 2 ml
Napisz koniecznie do Bozeny , ja jej wyslalam Amynin, on jest na wzmocnienie i posiada wszystkie witaminy.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #117 dnia: 29 Paź, 2010, 20:39 »
Napisz adres na pw to ci wyślę .Tylko kurcze dojdzie juz po weekendzie.

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #118 dnia: 29 Paź, 2010, 21:00 »
Najlepiej, zeby Lek wet podal Amynin iniekcyjnie, jak nie bedzie chcial to podaj strzykawka do picia 2 ml rano i wieczorem.
a jaki ma brzuszek, czy nie zbieraja sie gazy ??

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #119 dnia: 29 Paź, 2010, 23:41 »
Jesli wet bedzie miał ten lek to oczysiscie mu go podam. Jesli dobrze zrozumiałem amynin działa przeciwinfekcyjnie tak ? Bożenka jeszcze sie spytam wet czy nie ma. Jesli nie bedzie miał to bardzo proszę Ciebie o niego. Tylko żeby Kiwiemu sie udało !!!. Gazow nie ma bo przed chwilą sprawdzałem brzuszek jest miękki. Nie wiem dlaczego ale zawsze samemu sie tak jakos dziwnie układa. Wyciąga głowe i nóżki ( pyszczek ma oparty o scianke pudełka  a nogi i ogon  za siebie. Raczej nie siedzi jak normalna szylka czyli w pozycji skulonej.

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #120 dnia: 29 Paź, 2010, 23:44 »
To znaczy jak, jest mu lepiej czy nie ????

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #121 dnia: 29 Paź, 2010, 23:59 »
raczej lepiej bo ma lekko otwarte oczka sam sie układa w pudełku, oraz w koncu troszke pojadł z pipetki ( ok. godziny 20:00 i przed chwilą )

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #122 dnia: 30 Paź, 2010, 00:08 »
Jak mozesz to dokarmiaj go co 2 godziny, chodzby po troszku, zeby zoladek i jelita zaczely pracowac i musi koniecznie pic.
Jak sam nie pije to dawaj cieplej herbaty z dzikiej rozy z rumianu alba jakiejs kwiatowej, mozesz troche poslodzic.
I nie zapominaj musi byc cieple.

Offline ruperto

  • ~Cyber Szynszyla~
  • ***
  • Wiadomości: 344
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nemo - beżyk, Kiwi - czarny aksamit oraz białasek
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #123 dnia: 30 Paź, 2010, 00:11 »
dobrzę, dziękuje bardzo Alicjo. Mam rumianek ( kwiaty ) i chyba herbatę z roży to zrobie taki wywar. Tylko nie wiem czy go wypije  :?

Kiwi i Nemo ze mną od 4 sierpnia 2009r.
17 września 2010r - do mojej zwierzęcej bandy dołączyła biała kula futra

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: porażenie, poparzenie prądem...
« Odpowiedź #124 dnia: 30 Paź, 2010, 11:38 »
a jaką karmę stosujesz? niektóre karmy wystarczy zmielić w młynku i uzyskuje się dobrą papkę do dokarmiania. np Pro i Complete (VL) świetny jest też do tego granulat z lucerny vitapolu lub zarodki pszenne z płatkami owsianymi (w proporcji 1:1)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

 
poparzenie pyszczka

Zaczęty przez JoannaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1401
Ostatnia wiadomość 03 Lip, 2008, 08:31
wysłana przez Joanna
Porażenie prądem, brak czucia w łapkach i ogonku

Zaczęty przez BolimDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 2007
Ostatnia wiadomość 22 Lut, 2019, 19:22
wysłana przez Mysza <")))/
PORAŻENIE PRĄDEM PROSZE O POMOC

Zaczęty przez damianoitalianoDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1105
Ostatnia wiadomość 20 Sie, 2018, 02:19
wysłana przez Fanative
Porażenie prądem koszatniczki

Zaczęty przez KondiDział Problemy zdrowotne, choroby koszatniczek

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 7377
Ostatnia wiadomość 12 Cze, 2018, 11:38
wysłana przez dream*
SimplePortal