16 Kwi, 2024, 15:03

Autor Wątek: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się  (Przeczytany 6040 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline fujitsa

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Filip, Majka, Słoneczkol
Myślałam, że to będzie łatwe, że zdarzają sie przypaki jak zwierzeta które z natury nie sa przyjaciółmi zaprzyjaźniaja się. Cóż, mam problem który muszę jakoś rozwiązać bo niestety nie mogę pozbyć sie ani moich kochanych szynszyli ani malutkiego kotka. Przywiozłam kota do domu 18 grudnia o 4 rano po podróży. Oczywiście nie było opcji aby zobaczył szynszyle od razu. Potem otworzyłam drzwi i kot widział, ze w pokoju jest klatka a w niej 3 szynszyle. Był ciekawy ale sie ich bał. One odszczekiwaly na niego, piszczały wydawały różne dźwięki. potem próbowałam każda z osobna pościć na jej ulubionym terenie i delikatnie pokazywac kotku, że one biegaja. Był ciekawy ale uciekał od każdej bo na niego krzyczała. Teraz jest juz inaczej one juz nic nie mówią a on je zaczął ganiać, nie wiem czy to zabawa czy polowanie ale szynszyle sie już boją i staram sie znowu zamykac drzwi od pokoju w którym są.  Kot gdy słyszy, że wypuszczam je do łazienki stoi pod drzwiami i miałczy. Wiem, ze nie mogą być razem. Może kot za jakis czas przestanie tak reagować. Boje się, że zawsze bede musiała na nie uwazac aby nigdy nie mialy kontaktu z kotem. Mąż wspominał, ze gdy był w pokoju szynszyli kotka tylko sie przyglądała a szynszyle nic nie krzyczały.  Czy jest jakaś szansa na oswojenie ich ze soba chociaż na tyle aby się ignorowały? Czy kotka przestanie za nimi biegac? Co powinnam zrobić, aby nikomu nic sie nie stało.  Jak powinnam postępować?  mam trzy szynszyle oraz kotkę rasy maine coon ma teraz 3 miesiace.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Gru, 2012, 23:10 »
Myślę, że" kota bierzesz na kolana i głaskasz do granic przytomności a szyle niech latają po was" ^^ Powinno sie udać.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Puszor i Pyśka

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 11
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Puszor oraz Pyśka
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Gru, 2012, 17:32 »
U mnie obyło się bez mojej ingerencji. Najpierw była kotka, później szynszyle, ale od samego początku to one określiły swoją dominację, a ta nie podlegała dyskusji. Samiec w obronie atakuje, po prostu rzuca się na kota, biegnie za nim i wypędza go z terenu, pokoju, samiczka zaś raz ją obsikała i to starczyło. Teraz kotka jest pełna respektu, nie poluje, nie podchodzi do klatek, a podczas biegania szynszyla, nie podchodzi nawet do drzwi od pokoju. Parę razy zdarzyło mi się ich zamknąć razem, ale kończyło się na tym, że kot spać, a szynszyla biegała obok niego i miała go gdzieś.

Widziałeś oczy szynszyli, czy widziałeś kiedyś oczy szynszyli? Co trzyma ją przy życiu? Coś jest w moich rękach!

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Gru, 2012, 19:34 »
Myślę, że" kota bierzesz na kolana i głaskasz do granic przytomności a szyle niech latają po was" ^^ Powinno sie udać.
Właśnie dokładnie tak robiłam.  Ale oswajanie trwało długo, więc cierpliwości.
Poza tym u mnie każdy inaczej reagował. Wtedy żyli jeszcze Malwin, który gonił kota i Irys, który jak zwykle był grzeczny. Bratek atakował jak byczek. Kotka nie odpuszczała wypuszczania nigdy. Trochę co jakiś czas próbuje je pogonić, ale i one nie pozostają dłużne np. Fiołek z rozpędu skacze na Lili. Ale za to przyjemnie teraz popatrzeć jak się wąchają.

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Offline joobler

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Gru, 2012, 19:41 »
Myślę, że" kota bierzesz na kolana i głaskasz do granic przytomności a szyle niech latają po was" ^^ Powinno sie udać.
Właśnie dokładnie tak robiłam.  Ale oswajanie trwało długo, więc cierpliwości.
Poza tym u mnie każdy inaczej reagował. Wtedy żyli jeszcze Malwin, który gonił kota i Irys, który jak zwykle był grzeczny. Bratek atakował jak byczek. Kotka nie odpuszczała wypuszczania nigdy. Trochę co jakiś czas próbuje je pogonić, ale i one nie pozostają dłużne np. Fiołek z rozpędu skacze na Lili. Ale za to przyjemnie teraz popatrzeć jak się wąchają.


A kot nie zje mi szynszyla? Bo ja mam dziwnego kota co na wszystko się rzuca co prawda zawsze jest gdzie indziej bo się boję o szyla, ale co jeśli go spotka?nie zje go?

[podpis usunięty przez Administratora, patrz -> REGULAMIN FORUM]

Offline Zieffka

  • TUPACZ NOGĄ W SPRAWIE UPRAWNIEŃ
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 2260
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Sfera i Czarna, XXL i Ptysia
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Gru, 2012, 23:52 »
musisz to opracować - np kot w szelkach solidnych na smyczy zawiązanej bardzo krótko na ręce, żeby z kolan nie zszedł i w kocyku ewentualnie, żeby łapą abo co  nie ruszył szylki.
dobrze też uważać z nadmiernym kontaktem dopóki dokładnie nie zbadasz i reakcji kota - w sensie, żeby nie wysunął nagle łba i nie chapnął jak myszka podleci :(

szynszylowy jest po prostu żywot mój

na zawsze w pamięci - Dziaba, Buba, Wacław

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Gru, 2012, 13:03 »
Doprowadź w takim razie do sytuacji gdzie kot będzie czuł respekt lub przynajmniej obawę przed szylkiem.

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

Offline fujitsa

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 38
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Filip, Majka, Słoneczkol
Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #7 dnia: 10 Sty, 2013, 13:15 »
...mija trochę czasu a nie jest nadal zbyt dobrze. Staram się mieć zawsze kontakt wzrokowy i być w pobliżu i szynszyli i kota. Kot często przychodzi do pokoju szynszyli i siedzi i patrzy na klatkę, czasami go wyganiam mówiąc fuj aby ich nie stresował, czasami zamykam pokój a czasami kontroluję co robi w ich pokoju. Za każdym razem jest inaczej: raz siedzi przy klatce i je zaczepia, innym razem siedzi na fotelu koło klatki patrząc a innym po-prostu śpi w ich pokoju. Słoneczko jest najstarsza i różnie reaguje na towarzystwo swojego nowego kolegi, Filip ojciec znowu okropnie się boi a najmłodsza Majka atakuje kota, furczy sika itp. Próbowałam poszczać szynszyle całą grupa do łazienki bo lubią tam biegać a kota trzymałam na dystans i obserwowałam co robi aby nie było niespodzianek. Jest zainteresowany, nie wiem tylko czy to zabawą czy może ma apetyt. Teraz już wiem, że muszę poświęcić wiele czasu i kontrolować ich znajomość aby nie było przykrych niespodzianek. Cóż na pewno to wszystko potrzebuje sporo czasu i kontroli. Jestem dobrej myśli a czas pokaże. Będę co jakiś czas dawać znać jak wygląda zaznajamianie mojej szynszylkowej rodzinki z kotką. Pozdrawiam wszystkich szynszylo maniaków na forum może moje doświadczenia z zaznajamianiem kota i szynszylkowej rodzinki komuś się przydadzą..

Alicja Mannschack

  • Gość
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Sty, 2013, 14:14 »
Ja bym kotu nie ufala, bo szylki sa dla niego zdobycza do zjedzenia i drugie szylki sie stresuja przez kotka a stress moze doprowadzic do apatii i agresywnosci.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Sty, 2013, 15:11 »
No tak, w naturze kot widząc ruch gryzonia zapolowałby z pewnością. Jednak w domu, kiedy kot dostaje regularnie posiłki, jego zainteresowanie nie będzie skorelowane z apetytem :)
Ja bym zrobiła tak (opis poniżej), bo nie można ograniczać kontaktów kota z szynszylami, bo będzie zazdrosny i będzie jeszcze gorzej.

1. Nakarmić kota.

2. Pobawić sie z kotem z 20min (papierowa mucha na sznurku czy coś na czym moze sie wyszaleć) aby go zmęczyć, żeby nie miał siły łapami machać podczas kontaktu.

3. Zamknąć sie z kotem i szylami w łazience na małej powierzchni, trzymać kota stale miziając na kolanach siedząc na podłodze tak aby kot był w zasięgu szynszyli i aby one mogły go poznać. Jednocześnie kot głaskany skojarzy kontakt z szynszylami jako miłą rzecz, dwa głaskanie rozprasza go na tyle ze nie ma ochoty atakować, trzy: spełnienie pt 1i 2 spowoduje takie zmęczenie kota, że nie będzie zbyt ruchliwy i powinien zasnąć.

4. po kilku takich kontaktach przenieść takie samo zapoznawanie sie na teren pokoju gdzie przebywają szynszyle i gdzie mieszka kot.

5. kontynuować aż do oczekiwanych efektów :) i nie zrażać sie, koty sa tak skonstruowane, że trzeba być przy nich cierpliwym.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline owiabiks

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 659
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Bratek, Fiołek(*), Irys(*), Malwin(*),Narcyz(*)
Odp: Mam kota małego i szynszyle, lecz... nie dogaduja się
« Odpowiedź #10 dnia: 10 Sty, 2013, 20:45 »
Co do silnego instynktu łowieckiego kota, to nie musi łączyć się z głodem. Lili będąc młodą kotką omiatając pokój wzrokiem, ujrzawszy Nikona robiła pozę do ataku. [pifpaf]

Flora (ja)
i fauna (  Bratek - szynszyla; Nikon- york;  Lili(a) - selkirk rex; Kajtek- nimfa)

 

Jak do "końca" oswoić szynszyle?

Zaczęty przez nermulDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 41380
Ostatnia wiadomość 05 Wrz, 2017, 12:41
wysłana przez jutkaa
Podróż, wyjazd: z szynszylem czy bez, czy szynszyle lubią podróżówać, jak znoszą podróż? transport - metody i porady

Zaczęty przez KikaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 217
Wyświetleń: 87784
Ostatnia wiadomość 05 Cze, 2016, 18:43
wysłana przez Kety
szynszyle sie ze soba gryzą, walczą, są wobec siebie agresywne, kłótnie w klatce

Zaczęty przez fujitsaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 35524
Ostatnia wiadomość 01 Lip, 2015, 20:58
wysłana przez Mysza <")))/
Zabezpieczenie drzwiczek klatki przed otwarciem ich przez szynszyle (w budowie)

Zaczęty przez RukolaDział opieka i behawior

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 8100
Ostatnia wiadomość 26 Cze, 2016, 23:44
wysłana przez Mysza <")))/
zbyt młode szynszyle na allegro - prośba o zgłaszanie naruszenia zasad

Zaczęty przez dream*Dział Szynszyle potrzebują pomocy

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 5600
Ostatnia wiadomość 15 Sty, 2016, 17:01
wysłana przez dream*
SimplePortal