Ciesze sie ze kupilas kolege dla Azury.
Przede wszystkim nie lap za ogon bo mozesz mu krzywde zrobic, hodowcy tak robia bo niechca aby futerko bylo ni ladne i oni wiedza jak to robic. Staraj sie dwoma rekoma lapac z gory i drugo reka pod brzuszek i palce pomiedzy przednimi lapkami.
Szylki czasami z hodowli sa z grzybica, patrz czy sie drapie i jak wyglada to miejsce po wypadnieciu siersci.
Jakie dajesz jedzenie. Dawaj duzo ziol i siana . Jak zmieniasz tylko raz w tygodniu trociny to przynajmniej kazdy dzien wybieraj tam gdzie nasikaly, siano trzymaj w pasniku albo w czyms zeby go nie posikaly. Wode staraj sie dawac tylko jedna np. odstana przegotowana go szylki maja bardzo czule zoladki i kazda zmiana powoduje rewolucje w jelitach . Jezeli chcesz go wyczesac to najlepiej szczotka z naturalnego wlosa taka jak dla niemowlakow , tylko bardzo delikatnie bo one maja bardzo cienka skore i mozesz bardzo szybko podraznic i uszkodzic a gojenie sie w siersci jest dlugotrwale. Zadnych witamin nie dawaj , karma i ziola i siano maja ich wystarczajaco .
Mozesz dac troche siemia lnianego dwa trzy razy w tygodniu.Nie dawaj rodzynek , suszone owoce maja bardzo duzo cukru i tylko np dwa razy w tygodniu po plasterku.
Jak masz jakies pytania jeszcze to pytaj smialo.
Acha jeszcze jedno , jaki dajesz piasek, mozesz kupic tez zielona glinke lecznicza i mieszac z piaskie , na dno wsyp garsc glinki i posyp piaskiem , tak pol na pol .Jest ladniejsza siersc i glinka pomaga w leczeniu roznych swinstw w siersci i na skorze.