Mam pewien problem. Szyla nie chce zjadać karmy :/ Wcina tylko zioła i siano. Niepokoi mnie to, ponieważ traci na wadze. Jutro mamy wizytę kontrolną. Trzymam ją w oddzielnej klatce, przez co jedna i druga są bardzo smutne i nie do życia. Nie wiem, czy już mogę wpuścić ją na noc do jej siostrzyczki, żeby razem mogły spać w hamaczku. W klatce mam karuzelę, a to trochę niebezpieczne dla niej, ponaciąga się tylko (jeżeli będzie chciała biegać :)). Co w takiej sytuacji zrobić? Mała właśnie znalazła wejście do klatki i pomału spaceruje po niej (tak jakby zapoznawała się z nią na nowo)