hypothetical
28 Mar, 2024, 09:28

Autor Wątek: Moje początki z szynszylem :)  (Przeczytany 1905 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kasia88

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
Moje początki z szynszylem :)
« dnia: 24 Sty, 2014, 19:06 »
Witam :) Jestem Kasia :) od wczoraj jestem właścicielką ślicznego szynszylka :) Jest taki kochaniutki tylko jakoś za mną zbytnio nie chce się zaprzyjaźnić:( strasznie się boi:( chciałam go dziś wypuści z klatki ale mimo otwartych dźwiczek nadal siedzi w swoim domeczku i nie chce wyjść do mnie ;( mam nadzieje, że się jeszcze odważy :)

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Sty, 2014, 19:47 »
Witaj na forum :) Myślę, że możesz zacząc od oswajania szynszylka z zapachem twojej dłoni w jego klatce i zapachem migdałka. Mniamm... migdałki zawsze działają, a grunt to pozytywne skojarzenia. :)

Weż migdałek w dłonie i potrzyj a później daj dłoń do wąchania szylkowi, przełam migdałek na pól i daj mu połowę. Później znowu to samo. Może dziś nawet da Ci się za to pogłaskać za uchem?! ! migdałek dziennie wystarczy. Więcej nie dawaj.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline KarolinaGliwice

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1309
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
  • MORIS ♥ TIMON ♥
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Sty, 2014, 19:49 »
Witaj Kasiu :)
Musisz mu dac czas na oswojenie sie z nowym miejscem, zapachami , dźwiękami.
Dobrze by bylo gdybys w tym czasie nie stresowala jej a juz w zadnym wypadku na sile jej nie wyciagala z klatki .
Spróbuj ja przekonac do siebie jakims smakolykiem np. Migdałek :D
Z czasem napewno nabierze zaufania do Ciebie i bedzie wychodzic sama ;) [-chomik-]

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Offline kasia88

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Sty, 2014, 20:38 »
Dziękuje za dobre rady :) Spróbowałam z migdałkiem i skradał się dużo razy ;) podchodził i uciekał i tak w kółko ;) ale w końcu się przełamał i zabrał mogdałka i uciekł [szynszylek] może jutro się odważy wyjść z klateczki :)

Offline kasia88

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Sty, 2014, 22:29 »
Mój Tuptuś robi bardzo duże postępy  [good] wczoraj w końcu odważył się pierwszy raz wyjść z klatki :) stopniowo oswajał się z pomieszczeniem :) natomiast dziś już w miare swobodniej poruszał się po pokoju jednak często uciekał i chował się za zasłone :)

Mam do Was jeszcze takie te pytanie ile karmy mniej więcej powinna zjadać taka 6 miesięczna kuleczka? W pierwszym dniu jak był u mnie  to było widać ze je tą karmę a teraz jak doje mu kilka rodzynek, migdałka i troszkę suszonej morelki to nie widzę żeby mu zbytnio ubywało karmy :/ a jak mu z ręki próbuje dać to nie chce jej jeść :/ boję się po prostu ze może nie powinnam mu dawać tych przysmaków żeby jednak tą karmę jadł?

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Sty, 2014, 10:24 »
Najwięcej powinien zjadać sianka i ziół. Po garści dziennie, granulatu tylko trochę. Błonnik jest zdrowy dla jego ząbków, musi przeżuwać.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Sty, 2014, 12:52 »
Nie wolno dawać jednego dnia migdała, kilku rodzynek ido tego moreli. Słodkie jeśli już, to np. jedna rodzynka i to nie codziennie, są inne lepsze smalkołyki dla szylek, poczytaj w dziale żywienie.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline kasia88

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Sty, 2014, 23:23 »
Dziękuje bardzo za cenne wskazówki :) ograniczyłam przysmaczki Tuptusia i bardzo dobrze się miewa jedząc karmę :) trosze byłam ostatnio zaniepokojona bo wydawało mi się ze nic nie pije, ale poczytałam sobie że szynszyle nie pija dużo i może mi się wydawać, co się sprawdziło bo dziś jak poszalał po pokoju to musiał być  spragniony ze widziałam na własne oczy jak pije :P

Musze się Wam pochwalić że nasze stosunki są na bardzo dobrej drodze :D daje mi się już pogłaskać:D najbardziej to uwielbia po szyjce :D tak mógłby siedzieć długie czasy żeby tylko nie przestawać :D Mam najwspanialszą kuleczkę taką kochaną  [good]

Musze jeszcze postarać się popracować nad tym, żeby sam wchodził do klatki bo na razie to za bardzo sam nie chce... Może macie jakieś sprawdzone sposoby :)?

Offline ewelaaa

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Lut, 2014, 22:03 »
Witam wszystkich bardzo serdecznie ;-) Mój Fredzio ma około 4 miesiące, jest u nas 6 tygodni.. Początki hmmm.. przyznam, że musiałam się nauczyć cierpliwości ;-) Chował się gdzie się tylko dało.. za lodówkę, za meble, wchodził przez minimalną szparę pod zmywarką ( nigdy bym się nie spodziewała, że się tam zmieści ;-) Teraz jest lepiej. Podejdzie do wyciągniętej ręki z jedzeniem, jak ma dobry humor da się pogłaskać ( najbardziej lubi po szyjce), wchodzi na rękę, chodzi po nas... Tylko cały czas ucieka, tak jakby co dzień poznawał nas od nowa. Nie wykonujemy przy nim gwałtownych ruchów, nie łapiemy go i nie gonimy. Uwielbia spać w kaloryferze albo z łepkiem wsadzonym między rurki kaloryfera, tak jakby się chciał w nie wtulić. Jak wracam z pracy i jest zaspany to kładę rękę koło niego. On przychodzi i wtula się w rękę. Pomyśleliśmy, że potrzenuje drugiego szynszylka. Myślimy o przyjaciółce dla Fredzika. Mamy nadzieję, że wtedy będzie szczęśliwy ;-)
Pozdrawiamy z Fredziem ;-)

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Moje początki z szynszylem :)
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Lut, 2014, 22:36 »
Hej Ewelaaa :)))) Super Cię widzieć na forum i czytać o takim słodziaku :)))
a jeśli chodzi o kolegę, polecamy adopcje :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

 

Szukam doświadczonej osoby, która mogłaby połączyć moje szynszyle

Zaczęty przez kitka123Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 7114
Ostatnia wiadomość 29 Paź, 2008, 20:04
wysłana przez kitka123
Nowy :0 moje szynszyle ) uwagi mile widziane :)

Zaczęty przez sepluvDział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 4460
Ostatnia wiadomość 16 Sie, 2017, 10:43
wysłana przez sepluv
Moje szynszyle mnie wkurzają, bo rzuciły fochem

Zaczęty przez DEGU StacjaDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 3253
Ostatnia wiadomość 28 Kwi, 2016, 21:38
wysłana przez DEGU Stacja
Lubie banany i ko0cham moje szylki!!!:)

Zaczęty przez kitikefyDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 3319
Ostatnia wiadomość 17 Mar, 2007, 13:39
wysłana przez Mysza <")))/
Czy moje mieszkanie nadaje się na posiadanie szynszyla?

Zaczęty przez DomisiastaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 3232
Ostatnia wiadomość 05 Lis, 2008, 14:43
wysłana przez dorcia
SimplePortal