Logowanie
Rejestracja
Strona główna
Artykuły
Album
Blogi
Zaloguj się
Rejestracja
Koszatniczki.info
18 Kwi, 2024, 13:28
Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
»
O nas - użytkownikach
»
Tęczowy Most
»
Gibek :c
« szynszylka
|
Pysia [*] 22.04.2014 »
Wyślij ten wątek
Drukuj
Strony: [
1
]
Do dołu
Autor
Wątek: Gibek :c (Przeczytany 2526 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
fenyx
~Sianochłonna Szynszyla~
Autor wątku
Wiadomości: 40
Uzbierane migdały: 0
Płeć:
Gibek... Miśka
Gibek :c
«
dnia:
27 Kwi, 2014, 11:17 »
Pragnę przedstawić małą historię: Ostatnio szynszyl jadł mniej. Później ledwo zauważalnie przechylał się na bok. Decyzja: idziemy do weterynarza. Nazajutrz trzęsło nim mocno. No to poszliśmy diagnoza: "Zapalenie ucha wewnętrznego" antybiotyki+przeciw zapalne + weterynarz podał mu witaminy. Zleciało trochę czasu a poprawy nie ma ,a jak jest to krótka. Wiec pojechaliśmy do następnego diagnoza: Mini wylew / Mini udar. Dostał nawadniające i coś do mięśniowe. Było już "okej" dziś mieliśmy pojechać też. Zaglądam do klatki ,a tam leży szynszyl na boku. Wyciągam go kładę obok siebie ,aby go ogrzać [Takie było zalecenie ,żeby go ogrzewać]. Nagle coś nie tak wydaje dziwne dźwięki i pyszczek otwiera szeroko. Szybko odpalam internet w poszukiwaniu co to może oznaczać. Gdy było gorzej położyłem się koło niego. Coraz słabiej oddychał. Nagle koniec...
To była cała historia. Próbuje dać radę. Pamiętajcie ,że błahy objaw może być objawem czegoś większego. Pozdrawiam i jednocześnie kończę "forumowanie" na "jakiś" czas
1234
junoo
~Rządca Półek~
Wiadomości: 672
Uzbierane migdały: 3
Płeć:
♥ Rajtek, Szyszka i (To)Fiśka ♥
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #1 dnia:
27 Kwi, 2014, 12:42 »
bardzo mi przykro
dream*
Administrator
~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
Wiadomości: 7229
Uzbierane migdały: 43
Płeć:
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #2 dnia:
27 Kwi, 2014, 13:51 »
bardzo smutna historia, tak mi przykro
(((
najważniejsze, że byłeś przy nim w tych ostatnich chwilach.
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
♥
Pedro&Wacik&Alvin
//Yuki*Ciacho*Elo*Filip
Szynszylątko
~Rządca Półek~
Wiadomości: 588
Uzbierane migdały: 16
Płeć:
Maciuś - mój Promyczek
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #3 dnia:
27 Kwi, 2014, 13:56 »
Bardzo mi przykro...Znam ten ból, gdy szylek odchodzi nagle i niespodziewanie...
Mam Szynszyla i nie zawaham się Go użyć :)
Król Maciuś I - moje Słoneczko zgasło na zawsze...
Król Maciuś II - mój Promyczek
marcsl
~Opiekun Stada~
Wiadomości: 1127
Uzbierane migdały: 33
Płeć:
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #4 dnia:
27 Kwi, 2014, 15:46 »
Smutna historia :icon_frown: Bardzo mi przykro,wiem że to bardzo boli....trzymaj się
KarolinaGliwice
~Mówiący Do Ludzi~
Wiadomości: 1309
Uzbierane migdały: 14
Płeć:
MORIS ♥ TIMON ♥
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #5 dnia:
27 Kwi, 2014, 16:02 »
Bardzo mi przykro,
Trzymaj się fenyx, przytulam...
Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.
MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥
fenyx
~Sianochłonna Szynszyla~
Autor wątku
Wiadomości: 40
Uzbierane migdały: 0
Płeć:
Gibek... Miśka
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #6 dnia:
27 Kwi, 2014, 22:15 »
Mam tylko jedno pytanie... Jak wy sobie radzicie w TAKICH sytuacjach?
Ps: Dziękuję za odpowiedzi.
«
Ostatnia zmiana: 27 Kwi, 2014, 22:16 wysłana przez fenyx
»
1234
emiQs
~Znajacy Się Na Migdałach~
Wiadomości: 53
Uzbierane migdały: 0
Płeć:
kawaler Leo i emerytowany Maniek
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #7 dnia:
28 Kwi, 2014, 08:02 »
Ja skupiłam się na drugim szynszylu, bo wiedziałam, że on też cierpi po stracie przyjaciele. Trzymaj się :) :)
kry18
~Szynszyla z Ambicjami~
Wiadomości: 18
Uzbierane migdały: 0
Płeć:
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #8 dnia:
28 Kwi, 2014, 12:16 »
Z moim Tośkiem było to samo . Nie zdążyłam nawet do weterynarza zajechac .
.
przykro mi .
Mysza <")))/
DUCH SZYNSZYLA
Administrator
~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
Wiadomości: 7782
Uzbierane migdały: 48
Płeć:
Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #9 dnia:
28 Kwi, 2014, 18:29 »
Ja rzucam się w wir zajmowania się pozostałymi szylkami, sprzątania klatki, prania hamaków. Robię to, chociaż nie mam ochoty, żeby nie stracić serca do szylek.
Nie
ważne
ile razy
upadniesz,
ważne ile
razy
się
podniesiesz.
Szynszylątko
~Rządca Półek~
Wiadomości: 588
Uzbierane migdały: 16
Płeć:
Maciuś - mój Promyczek
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #10 dnia:
28 Kwi, 2014, 19:44 »
Po śmierci Maciunia I, tego samego dnia musiałam po prostu musiałam posprzątać i złożyć klatkę, pochować jego kocyki, hamaczek, pudełeczka z przysmakami. Nie mogłam na to wszystko patrzeć, myślałam że serce mi pęknie :cry: Widok pustej klatki...koszmar z najczarniejszych koszmarów. Potem wcale nie było lepiej - ciągle wchodziłam do maciusiowego pokoju, z rozpędu i... w płacz [becze]. Dopiero, gdy pojawiło się nasze szynszylowe maleństwo - Maciuś II, wszyscy domownicy wrócili do równowagi. Ale nawet dziś, osiem miesięcy po śmierci Maciusia I, gdy patrzę na to co wyczynia ten mój mały pucholec myślę - Twój starszy braciszek na pewno jest z Ciebie dumny...
Mam Szynszyla i nie zawaham się Go użyć :)
Król Maciuś I - moje Słoneczko zgasło na zawsze...
Król Maciuś II - mój Promyczek
Anna83
~Mówiący Do Ludzi~
Wiadomości: 1725
Uzbierane migdały: 10
Płeć:
Odp: Gibek :c
«
Odpowiedź #11 dnia:
28 Kwi, 2014, 23:02 »
Ehhh strata naszych przyjaciół jest bolesna...bardzo mi przykro
Czas powoduje ze patrze inaczej na pustke w moim sercu..straram sie odganiac mysli..ale nie zawsze sie to udaje...sa chwile ze przezywam to od nowa...bardzo mi moich dziewczynek brakuje...
Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili
Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*
Spijcie skarby ..śnijcie
Wyślij ten wątek
Drukuj
Strony: [
1
]
Do góry
« szynszylka
|
Pysia [*] 22.04.2014 »
Szynszyle.Info :: Forum Miłośników Szynszyli
»
O nas - użytkownikach
»
Tęczowy Most
»
Gibek :c
szynszyle.info
Ta strona do prawidłowego działania wykorzystuje pliki cookies. Więcej informacji o plikach cookies można znaleźć w naszej
Polityce Prywatności
OK
Zaloguj się
Rejestracja
SimplePortal