Siemka

Zaczęty przez Tarvea, 10 Maj, 2014, 20:14

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tarvea

Siemka !

Jestem tu nowa i zamierzam zostać na dłużej :-) Może zacznę tak, miesiąc temu zmarł mój Leo :( Bardzo się załamałam.. miałam go 2 lata. Nie wiem jaki był powód tego, że zmarł..

Dzisiaj przygarnęłam trzymiesięczną szynszylkę Susie (standard) a jutro jade po drugą Lucy ( czarny aksamit).
Uczę się na błędach, a przynajmniej się staram dlatego postanowiłam że kupie dwie by miały towarzystwo.
Gdy tylko uda mi się zrobić zdjęcie to prześle :-) Trzymajcie kciuki by sie zaprzyjaźniły ;) Licze na wasze pomocne rady ;)
Leon  (*)
Susie ur. 20.02.2014 ze mną 10.04.14
Lucy ur. 20.02.2014 ze mną 11.04.14

Kiwi

@Tarvea witam Cię serdecznie na forum :) Bardzo mi przykro z powodu śmierci Leo, niestety często szynszyle odchodzą w najmniej oczekiwanych momentach, nie dając wcześniej żadnych sygnałów, że coś im dolega :( Oby Susie i Lusi chowały się zdrowo! Czekam na zdjęcia maluchów ;)
Weronka & Frania, Ginewra & Furia, Żabka & Żuczek
Amelka, Vivi, Romcia, Mia w

Anna83

Witam...przykro mi z powodu Leo :(
Tez czekam na fotki i relacje z laczenia :) tez aktualnie łacze dziewczyny.
Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

5zy5zka

Witaj :) Susie wygląda uroczo  [-chomik-]
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

marcsl

Witaj Serdecznie na forum [good] i czekamy na fotki. Bardzo mi przykro z powodu odejścia Leo :cry:

KarolinaGliwice

@Tarvea witam Cie ;)
Bardzo mi przykro z powodu smierci Leo :(
Trzymam kciuki za to żeby dziewczyny się pokochały :*
Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Tarvea

#6
Bardzo dziękuje za miłe powitanie ;) Wczoraj pojechałam po Lucy ( czarna aksamit ), włożyłam ją do klatki gdzie czekała już Susie ( standard ) siedzą na hamaku. Susie nie zeszła od razu przyglądała się dość chwile. Nic szczególnego się nie stało nie gryzły się ani nic. Dopiero po chwili Susie zaczeła gonić Lucy ta uciekała, wskoczyła na nią robiąc.. szczerze nie wiem jak to ująć w słowa ale przestraszyłam się że dziewczyna się pomyliła i że Susie to jednak samiec. Na szczęście jednak nie, taka mam nadzieje. Momentami stały koło siebie spokojnie wspólnie zajadając pokarm a chwilami znów Susie goniła Lucy.

Skupiłam się potem na porządkach nie zwracając uwagi co się dzieje w klatce, do momentu gdy uświdomiłam sobie że jest cicho.. patrze się i widzę jak razem leżą w hamaczku :) Więc mówie dobrze nie jest źle. Choć dalej nie dawało mi spokoju to że Susie "ujeżdżała" ( wybaczcie za takie określenie ale dla mnie to tak własnie wygląda ) Lucy.. ale potem zauważyłam że rola się odwróciła i Luisie ganiała Susie wskakując na nia. Jak mam to rozumieć ? To taka zabawa ? Przyznam, że głupio mi się o tym tu tak piszę..

Po obserwacji wnioskuje że to Susie bardziej dominuje w klatce. Czy doszło do walk ? Ujełabym to jako drobne sprzeczki które szybko się kończą. Przez chwile była sytuacja gdzie raz jedna podskakiwała raz druga ale potem się uspokoiło.

Czytałam łaczęnie szynszyli na innych wątkach, widzę że błąd zrobiłam bo dałam je od razu do wspólnej klatki. Niestety nie mam drugiej klatki jedynie co to na tą chwile transporter. Mam je rozdzielić czy raczej już zostawić tak jak jest ?

Dziewczyna od której dostałam Susie ma Koszatniczki i mówiła mi że kulka nie miała z nimi problemu, normalnie z nimi przebywała na wybiegu ( jedynie Matka stała sie agresywna i musiała odseparować kulki o koszatniczek )

Susie:
http://zapodaj.net/7437f4a5f943b.jpg.html

Lucy:
http://zapodaj.net/b07c7695c88ce.jpg.html



Leon  (*)
Susie ur. 20.02.2014 ze mną 10.04.14
Lucy ur. 20.02.2014 ze mną 11.04.14

Anna83

To ujezdzanie to też pokazywanie dominacji. Zostawilabym już je razem. Myślę ze masz najgorsze za soba. Teraz będzie już coraz lepiej. Wypuszczaj na wspolne wybiegi, podawaj im smakolyki, aby miały co robic daj patyczki, gryzaki ;) trzymam kciuki i czekam co dalej u Was ;)
Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

KarolinaGliwice

To dobre wiadomości ;)
Jak Ania pisała najgorsze masz z sobą , a czy w nocy też było spokojnie ?
Naprawde śliczne mordeczki :love:
Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Mysza <")))/

Witaj, obie dziewczyny są młode szybko się dogadają. To, że kupiłaś je w mniej więcej tym samym czasie, to najlepsza rzecz jaka mogłaś dla nich zrobić na ten czas :)
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Tarvea

Uff cóż za dobra wiadomość, dziękuję :) W nocy były bardzo aktywne, słychać było gonitwy, takie ciche "łkanie" i raz może dwa słyszałam że fukły na siebie a tak to spokój. Od 6 rano jest spokój, widocznie zmęczyła ich ta gonitwa i zapoznawanie się z nowym domem.

Właśnie, byłam wczoraj w Castoramie. I na dziale z materiałami drewnianymi znalazłam świetny materiał na półki do klatki i domek. Na paragonie pisało że jest to drzewo liściaste, tylko że sklejka czy to nie zaszkodzi maluszkom ? Byłam w zoologicznym patrzyć na kąpielisko drewniane i chłopak mówił że ono też było ze sklejki.

Będę na pewno informować o nowinkach moich pociech i zdjęć na pewno nie zabraknie ;)
Leon  (*)
Susie ur. 20.02.2014 ze mną 10.04.14
Lucy ur. 20.02.2014 ze mną 11.04.14

Mysza <")))/

Sklejka jest jak najbardziej odpowiednim materiałem na półki, wybierz sobie taką grubą na 1cm. Starczy na dłużej ;p
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Tarvea

To cudownie :-) Więc kolejny projekt do realizacji to kąpielisko i będę się starała by wyglądało ono tak:

http://szynszyle.info/forum/index.php?action=media;sa=media;in=195
Leon  (*)
Susie ur. 20.02.2014 ze mną 10.04.14
Lucy ur. 20.02.2014 ze mną 11.04.14

Mysza <")))/

Miałam kąpielówkę drewnianą, nie polecam, jak zasikają to armageddon ;p nie domyjesz. Na kapielówkę wybierz jakaś plastikowa, lub szklaną kule dla rybek śr. 30cm.
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

5zy5zka

Ja swoim dałam dno od kombiwara, dziewczyny szczęśliwe mogą kąpać się we 3 na raz  [good]
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

(*) Dukat - ze mną 09.08.2012r. - 02.02.2013r.

[-chomik-] [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Tarvea

Ok :)

Dzisiaj maleństwa wypuszczę by pobiegały po pokoju. Już czuje że zaproszenie ich z powrotem do klatki to będzie mistrzostwo. Rozglądając się po pokoju już widzę zakamarki gdzie by mogły mi się schować, zresztą wiem po Leonie jak było, złapać go to był cud.

Strasznie poważnie podchodzę do opieki nad moimi kulkami, wiem na pewno że teraz zrobie w 100% wszystko by żyło im się jak najlepiej !
Leon  (*)
Susie ur. 20.02.2014 ze mną 10.04.14
Lucy ur. 20.02.2014 ze mną 11.04.14

KarolinaGliwice

Ja do kąpieli stosuje kule -akwarium i chwalę sobie :)
piasek się tak nie rozsypuje i mniej do sprzątania mam .


Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Tarvea

#17
Pokoik wysprzątany, kabelki pochowane i za chwile zaczynamy akcja wybieg :)
W Albumie, dodałam zdjęcie dzisiejsze Susie i Lucy, postanowiłam również że
wstawię zdjęcia mojego Leo (*)..
Leon  (*)
Susie ur. 20.02.2014 ze mną 10.04.14
Lucy ur. 20.02.2014 ze mną 11.04.14

Mysza <")))/

Tarvea, przesyp migdałki do słoika i jak będziesz je wołała do klatki, potrząsaj słoikiem, przyzwyczaisz je w ten sposób do tego, że nagrodzone tak kilka razy, same będą do ciebie leciały na ten dźwięk lub juz na samo odkręcanie zakrętki - jak moja Beza. Bardzo pomocne przy łapaniu to jest. Ale pamiętaj, zawsze musi być nagroda. Warto tez przy tym powtarzać jakis dźwięk, ja na przykład szybko wołam kilkanaście razy "chodź, chodź, chodź..." Bunia opanowała sztuczkę po 2 tygodniach intensywnego nawoływania. Zawsze nagrodą był chociażby kawałeczek migdałka.
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Tarvea

Dobrze, jutro pójdę kupić i spróbujemy jeszcze raz :) Lucy siedziała tylko pod szafą, mało co pozwiedzała ale Susie już bardziej sobie hasała. Ich wybieg trwał godzinkę, wiem że powinny być dwie i następnym razem na pewno tak będzie :) Będę chyba musiała zmienić miejsce wybiegu przynajmniej na początek. Myślałam o łazience by w niej oswoić je ze mną, co o tym myślicie ? łazienka jest mała nie ma w niej takich zakamarków gdzie mogły by się schować i nie wychodzić przez te dwie godziny.

Dzisiaj do klatki dam swoją koszulkę, w sumie nawet mogłabym ją przerobić na tunel lub jakieś legowisko, bo mi jej nie żal. Zrobiliśmy z chłopakiem mała modyfikacje klatki, tzn w sobotę w klatce było tylko poidełko, miska i amatorski hamaczek :P Dziś dodaliśmy dwie półeczki zwykłe i jedną narożna. Zanim dziewczynki dostaną domek troszkę minie ale myślę że to będzie rzecz warta czekania :) Żeby im nie odejmować miejsca biegania i skakania w klatce, postanowiłam że domek będzie na zewnątrz klatki, wymyśliłam sobie że podstawa domku będzie wysuwana tak bym mogła ją wygodnie wymienić czy wyczyścić.

Gdy skończę studia a zostały mi 2 miesiące mam w planach zrobić maluchom klatke ta "szafa" z pułkami na dole dla przechowywania smakołyków i innych rzeczy :) Macie jakaś fajna stronke gdzie mozna kupić żywność dla kulek i akcesoria np zabawki, domki, karuzele itp ?

a oto jak wygląda klatka:

http://zapodaj.net/6193d0dd0b157.jpg.html
Leon  (*)
Susie ur. 20.02.2014 ze mną 10.04.14
Lucy ur. 20.02.2014 ze mną 11.04.14

Mysza <")))/

Łazienka to dobre miejsce na oswajanie i łączenie. Jest małą nudna i jak już zauważyłaś, nie posiada zakamarków, gdzie szyla mogłaby utknąć na dłuższy czas zamiast efektywnie korzystać z możliwości pobiegania.
Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Basia_W

Jeśli robisz im wybieg w dzień kiedy jest jasno, to nie będą chętnie biegały, nie dziw się , że Lucy tylko siedziała pod szafą. Moje nie znoszą jasności i o takiej porze to tylko w kątach by siedziały, to naturalny system obronny, nie mogą być widoczne dla drapieżnika. Wypuść je w nocy w ciemnym pokoju i połóż się na podłodze, to dopiero zobaczysz co potrafią :D.
reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

junoo

z lekkim opóźnieniem
witam serdecznie na forum :)

Basia_W

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.