hypothetical
28 Mar, 2024, 18:10

Autor Wątek: Samiczki mają 2-miesięczne młode ale siebie nietolerują - pomocy ;(  (Przeczytany 3613 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mimozja

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 26
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czili i Rebeka - dwie kochane i urocze mamusie ;-)
Hej, mam problem, mianowicie mam 2 dorosłe samiczki Rebekę i Czili, obie rodziły w podobnym czasie (różnica między porodami 3 dni), dodam, że opiekują się jeszcze małymi. Przed porodami żyły w jednej klatce, tolerowały się, ba, nawet lubiły, spały razem, iskały się wzajemnie. Gdy Czili urodziła oddzieliłam ją i młode do drugiej klatki, bo druga samiczka i samczyk dokuczały małym. Gdy urodziła Rebeka - zabrałam samczyka bo też czepiał się maluchów i piszczały (samczyk obecnie nie żyje). Klatki z samiczkami zawsze stały przy sobie, widziały się  i czuły. Na wybieg puszczałam je na zmianę - raz jedną, raz drugą, a tu dziś wypuściłam je obie (bez małych) razem do kuchni (nie ma tam nic co mogły by pogryźć) a tu Czili od razu rzuciła się na Rebekę i zaczęły się potwornie gryźć, Rebeka pierwsza nie atakowała, ale gdy dopadła ją Czili to broniła się również gryząc. Czili była w takim amoku, że nawet jak ją wyrwałam i wzięłam na ręce to nie patrzyła co gryzie i pogryzła mnie, dość boleśnie ;( Przestała jak zorientowała się, że ja to ja. Rebeka też zdążyła mi dziabnąć palca ale trochę lżej.
Dlatego mam pytanie do Was, miał ktoś podobna sytuację może z porodami 2 sami na raz? Myślicie, że jak odchowają i oddam maluchy to będę mogła je na nowo osfajać ze sobą? Jakieś porady?

Brandon był ze mną 14.02.2013-13.06.2014.
Czili i Rebeka - 2 kochane i urocze mamusie, które wciąż są ze mną ;-)

Offline Minerwa

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 30
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
W ogóle trochę szkoda, że zdecydowałaś się na rozmnażanie... Przykro mi, że samczyk nie żyje.
Pewna nie jestem, bo na rozmnażanie szynszyli się nie odważyłam, ale wydaje mi się, że samiczki mają teraz trochę wzmożone instynkty terytorialne; obie w końcu mają dzieci, które muszą chronić, hormony w nich buzują. ;-) Wszystko powinno być dobrze, jak odchowają młode, ale proces łączenia trzeba będzie przeprowadzać od początku.

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Mozesz napisać czy to pierwsze maluchy jakie masz i opisać dokładniej jak to "dokuczanie" maluchom przez drugą samiczkę i samczyka wygladało ?

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Mimozja

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 26
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czili i Rebeka - dwie kochane i urocze mamusie ;-)
Tak, to pierwsze maluchy samic, dlatego każde ich zachowanie to dla mnie nowość. Poczekam aż odchowają młode, oddam je w dobre ręce, a samiczki jak już ochłoną to mam nadzieję wrócą do jednej klatki.
Jak się maluchy urodziły to druga samiczka i samczyk wchodziły do ich gniazda, obwąchiwały, szturchały nosem i zdawało mi się, że delikatnie kąsały, dlatego małe piszczały a matka nie odganiała intruzów.
Minerwa, ja od dawna chciałam mieć maluszki i naprawdę nie żałuje, bo są po prostu słoooooodziuuutkie ;) Dużo osób w domowej hodowli doczekało się małych szyszków. W końcu dlaczego miałabym zabraniać zwierzakom tego co jest dla nich zdaję mi się naturalne? Ludzie chcą mieć potomstwo, dlaczego zabraniać tego zwierzaczkom?

Brandon był ze mną 14.02.2013-13.06.2014.
Czili i Rebeka - 2 kochane i urocze mamusie, które wciąż są ze mną ;-)

Offline Minerwa

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 30
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Rozumiem, ale do tego potrzeba wiedzy. :-) Samca powinnaś oddzielić od samiczki od razu po porodzie, bo u szynszyli występuje ruja poporodowa. Mama mojej Duśki umarła przez to, że była ciągle zapładniana i nie miała czasu na regenerację między porodami. Dla ludzi rozmnażanie też jest naturalne, ale nie oznacza to, że należy mieć dzieci w każdym wieku i w każdych warunkach. :-)

Offline Mimozja

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 26
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czili i Rebeka - dwie kochane i urocze mamusie ;-)
Ale samiczki są już dorosłe, a warunki mają bardzo dobre ;) A o samcu nie wiedziałam, że trzeba rozdzielać go zaraz po porodzie, ale i tak miałam to zrobić, po to zakupiłam kolejna klatkę. Po prostu zobaczyłam młode gdy wróciłam z pracy i widziałam zachowanie drugiej samiczki i samczyka, co skłoniło mnie do przeniesienia Czili i maluszków do nowej klatki.

Brandon był ze mną 14.02.2013-13.06.2014.
Czili i Rebeka - 2 kochane i urocze mamusie, które wciąż są ze mną ;-)

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Szkoda, że nie poczytałaś wcześniej o maluchach i rodzicach zanim samiczki urodziły.
Cyt."Jak się maluchy urodziły to druga samiczka i samczyk wchodziły do ich gniazda, obwąchiwały, szturchały nosem i zdawało mi się, że delikatnie kąsały, dlatego małe piszczały a matka nie odganiała intruzów." - to normalne zachowanie członków stada, podchodzą, wąchają i iskają młode, a one charakterystycznie piszczą witając się. Trochę to dla mnie dziwne, że przyjęłaś to za agresję. Cała rodzinka mogła żyć wspólnie razem opiekując się maluszkami, samczyki też się ładnie nimi opiekują. Jedyna kwestia to oddzielenie samczyka na kilka dni po porodzie, w tym czasie może dostawać młode do klatki, albo być wpuszczanym do klatki samicy, kiedy ona jest na wybiegu.
Teraz niestety czeka Cię ponowne łączenie.
Cyt." Dużo osób w domowej hodowli doczekało się małych szyszków. W końcu dlaczego miałabym zabraniać zwierzakom tego co jest dla nich zdaję mi się naturalne?". Oczywiście, że najbardziej naturalnym połączeniem jest parka mieszana, która dochowa się potomstwa, nie nudzą się w klatce zajmując się młodymi i pewnie są  szczęśliwsze, ale problemem jest później znalezienie nowych domów dla młodych, bo nie każdy chce gryzonia, który potrafi narobić tyle zniszczeń w domu. Druga sprawa, to rozmnażanie nieodpowiednich osobników, coraz częściej zdażają się np. problemy z zębami u szynszyli.

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Mnie podobnie jak Basi wydaje sie iz normalne próby iskania i poznania nowych mieszkańców domu mylnie odebrałaś za agresję. Dorosłe szylki chciały sie zapoznać. Matka nie odganiała ciotki i wujka, ponieważ nie robiły krzywdy maluchom, gdyby tak było matka stanełaby w obronie. Rozdzielając towarzystwo, sama stworzyłas sytuację twoje-moje-nie rusz. Teraz będzie ciężko pogodzić wszystkie, po prostu po oddaniu maluchów będziesz musiałą szylki ponownie łączyć :(
« Ostatnia zmiana: 19 Cze, 2014, 18:57 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline kasiakasiakasia

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 198
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
gdzieś czytałam, że szynszyle nawet obcego maluszka by nie zaatakowały dopóki mały wydaje te charakterystyczne piski. Czytałam, że te dziecięce piski szylek wzbudzają w stadzie właśnie zachowania obronne i opiekuńcze względem maluchów ale nie wiem czy zawsze tak jest czy zdarzają się jakieś wyjątki :)

“The soul is the same in all living creatures although the body of each is different. ”

 

Słanianie się na nogach, trzęsienie się, brak apetytu - brak biegunki. Pomocy!

Zaczęty przez Michał i LolaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 18969
Ostatnia wiadomość 12 Wrz, 2009, 16:25
wysłana przez Dariaa
Pomocy, boje się że szylek zdechnie :( nie je, nie pije, ciężko oddycha po antyb

Zaczęty przez kamica16Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 20445
Ostatnia wiadomość 28 Cze, 2013, 10:39
wysłana przez Alicja Mannschack
zalane płuca, powiększona wątroba, zapalenie pęcherza POMOCY :(

Zaczęty przez marekpDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 16477
Ostatnia wiadomość 15 Sty, 2009, 12:26
wysłana przez Mysza <")))/
Bardzo POWIĘKSZONE JĄDRA u samca - pomocy - mieszkamy w Amsterdamie

Zaczęty przez ChinchilliumDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 11591
Ostatnia wiadomość 24 Sie, 2015, 17:48
wysłana przez Paula_91
Dziwne zachowanie szynszyli po porodzie, apatia, charczenie. POMOCY.

Zaczęty przez MeoDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 1985
Ostatnia wiadomość 08 Kwi, 2018, 20:07
wysłana przez Ciupelek
SimplePortal