29 Mar, 2024, 09:03

Autor Wątek: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy  (Przeczytany 8246 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mikarin

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 109
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • moje uszytki i takie tam...
Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« dnia: 04 Lip, 2014, 05:25 »
Dzisiaj już przegięły na całej linii. Od kiedy dwa lata temu urodziłam dziecko trzy szynszyle z pięciu - Józia, Frania i Stach, nie dają spać po nocach. Na początku było to walenie w pręty, szarpanie klatki przez jakąś godzinę - dwie w nocy. Syn ma osobny pokój, w którym spałam, a mąż miał twardy sen. Do czasu.

Gryzonie rzadko wychodzą na spacery, bo sa bardzo agresywne względem reszty szynszyli - jedna chwila nieuwagi i kończy się pogryzieniami, które coraz gorzej się goją u obu poszkodowanych stron. Do tego zauważyłam, że ze stada dwie szynszyle mają powygryzane wąsy, co chyba jest oznaką silnego stresu.

Błagam o jakąś radę, bo już nie ogarniam. Od dwóch miesięcy nie przespaliśmy całej  jednej nocy, chociaż dziecko śpi spokojnie samo - gryzonie tak się tłuką, że mnie się chce płakać, a mąż bywa, ze przychodzi do pokoju malucha ze złami w oczach, wściekły, bo gryzonie tak dały popalić.

Zorganizowałam im wychodne po łazience, bo myślałam, że to jakoś rozładuje napięcie, ale po jakimś czasie zaczęły się strasznie denerwować tymi spacerami i daliśmy sobie z nimi spokój. Naprawdę nie wiem już, co robić. Dzisiaj założyłam im wątek adopcyjny, bo nie wyrabiamy fizycznie, ciągle nie wyspani, kładący się spać z perspektywą pobudki za pół godziny, bo Stach na zmianę z Józkę będzie szarpał pręty, a Franka gryźć domek, przez co chodzi i rezonuje cała woliera.

Dzisiaj jestem na nogach od 4 rano, mąż oka nie zmrużył. Najsensowniejsze wydaje się oddanie szczurów, chociaż sumienie strasznie mi się buntuje, że to uciekanie od problemu, ale każda kolejna noc taka jak ta - nieprzespana, przeczekana z powodu szalejących gryzoni - powoduje, ze z frustracji chce mi się wyć, i to dosłownie. I mam ochotę ukatrupić na miejscu. Chce dla nich jak najlepiej, dla siebie też, i aż mi wstyd, że już nie wydajam. Kocham te myszy, byliśmy ze sobą ponad trzy lata, ale to, co dzieje się obecnie u mnie w domu to Piekło Dantego.....

Do tego niestety dokładają się problemy finansowe. Pół roku temu prosiłam za pośrednictwem tego forum o pomoc finansową w utrzymaniu gryzoni, niestety - sytuacja się nie zmieniła, bywa, że jest gorzej, i już czasami nie mam siły liczyć kasy tak, żeby tez pokryć wizyty u weta z kolejnym pogryzionym gryzoniem (bywa, że Józka albo Frania przez szarpanie klatki wydostaje się na zewnątrz i wtedy Pinki albo Aspazja są dotkliwie gryzieni).

« Ostatnia zmiana: 04 Lip, 2014, 05:31 wysłana przez Mikarin »

Aspazja i Frania plus syn plus mąż. Co daje łącznie 3 dzieci, w porywach do 4. O matko....
Stasiu, czarna duszyczko, kicaj sobie tam, gdzie ci dobrze (2009 - 20.11.2016)
Pinkulku, wojownicy walczą do końca i odchodzą w chwale. Śpij, kochanie, śpij... (2002 - 20.06.2017)
Józiaczku, Biala Małpo, tak nagle i niespodziewanie żyłaś, i tak też odeszłaś (2009 - 5~7.08.2017)

Offline HodowlaKolorado

  • Hodowca
  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *****
  • Wiadomości: 132
  • Uzbierane migdały: 6
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Lip, 2014, 09:01 »
Na sen jest bardzo proste wyjście, a mianowicie stopery do uszu sama mam piękne stadko szynszyli i od 2 lat korzystam ze stoperów i działają bez zarzutów, nie są drogie można je kupić przez allegro. Jeżeli chodzi o gryzienie prętów od klatki, to chyba nie ma na to rady, szynszyle są agresywne i reagują w tak nerwowy sposób ponieważ czują swój zapach, bo jak się domyślam stoją w jednym pokoju. Dobrze byłoby je odizolować. Ale jeżeli sprawiają również problemy finansowe i nie macie pomysłu jak wygospodarować na nie trochę więcej grosza, to trzeba poważne rozważyć sprawę ich sprzedaży.

Tam gdzie Twój skarb, tam i serce Twoje.

Offline drzazga

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 241
  • Uzbierane migdały: 8
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #2 dnia: 04 Lip, 2014, 09:24 »
Sopery można też kupić w aptece, 2 - 3 zł za parę.

31 maj 2019 - dzień w którym odeszła Przecudnej Urody Dziewczyna Luka :-(((((((

6 czerwca 2019 - jedenaście miesięcy jak nie ma Gustava.
7 czerwca 2019 - było by 114 miesięcy z Gustavem.
10 czerwca 2019 - sto cztery miesiące z Vikiem.
23 czerwca 2019 - było by sześćdziesiąt dwa miesiące z Luką.

Offline HodowlaKolorado

  • Hodowca
  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *****
  • Wiadomości: 132
  • Uzbierane migdały: 6
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Lip, 2014, 09:38 »
Poleciłam allegro ponieważ te których ja używam są bardzo skuteczne a kosztują niecałe 7 zł za 30 sztuk :) a nie tak jak w aptekach 3 zł za parę a skoro ona piszę o problemach finansowych to chyba ważne.

Tam gdzie Twój skarb, tam i serce Twoje.

Offline matti4411

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 701
  • Uzbierane migdały: 16
  • Płeć: Kobieta
  • Alvin & Monty [Skipper (*)03.2014-20.01.2015]
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Lip, 2014, 11:17 »
stopery stoperami ale problem tkwi może w tym że jak pojawiło się dziecko gryzonie mają mniej czasu poświeconego przez właścicieli lub czuja może stres związany z kimś nowym w ich otoczeniu. Może to byc też to ,że wszystkie są w jednym pomieszczeniu.

Jeśli sytuacja trwa aż tak długo,Ty masz problemy z kasą to rozważyła bym oddanie maluchów lub sprzedaż - to od Ciebie zależy ale dzięki temu może one znajdą dom w którym będą szczęśliwsze i spokojniejsze(u Cb też na pewno są tylko jeden na drugiego nie może  pewnie patrzeć ) :)

A ty będziesz mieć spokój,te które zostaną też się wyluzują a mianowicie powinny. Postaraj się może je odzielić do innych pomieszczeń,tak żeby się nie czuły i nie widziały i nie wypuszczaj ich w te same miejsca najlepiej,jeśli natomiast nie masz takich możliwości proponuję to co wyżej napisałam.

Możesz też póki co wstawić im na noc jakieś gałązki,konary jakieś gryzaki po prostu i sprawdzić czy to nie pomoże,może jakieś smakołyki z ręki dla rozluźnienia sytuacji,więcej piasku do kąpania itd.

Wiem ,że jest ciężko oddać stworka którego się traktuje jak część rodziny ale czasem to jest najlepsze rozwiązanie dla wszystkich i nas i zwierzaków. Jeśli wydasz RAZEM komuś dwa lub trzy to nie powinny mieć problemu z zaklimatyzowaniem wszak będą mieć siebie,gorzej pojedynczo wydawać -tego bym radziła uniknąć i przede wszystkim ,jeśli już podejmiesz decyzje o ich wydaniu/sprzedaniu miej 100% pewność co do nowych właścicieli czy wszystko wiedzą,czy są odpowiedzialni i czy mieli już do czynienia z takimi stworzonkami to gwarancja tego czy będą szczęśliwe i czy będą mieć zapewnione godne życie.

Powodzenia w podjęciu decyzji ,wiem że to trudne ale czasem robimy to dla dobra i maluszków i samych Nas.

3majCię się i wytrwajcie w tym gryzoniowym terroryzmie ;)

ps.proszę napisz potem co i jak ,ok? :)

"Zarozumiałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji."

Alvin 06.2010.Monty 09.02.15
♪♫...seize the day or die regretting the time you lost... ♫♪

[-chomik-][-chomik-]

Offline Mikarin

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 109
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • moje uszytki i takie tam...
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #5 dnia: 04 Lip, 2014, 11:28 »
Próbowaliśmy stopperów - blokują myszy pięknie - podobnie jak budzik do pracy :(
Szczury stoją w jednym pokoju i niestety, sprawdzałam, czy to szarpanie się to nie wina róznych czynników:
wstawiałam karuzelę, dawałam konary, zmieniałam domki, zmieniałam karmę, podrzucałam ziółka, dawałam liście brzozy, tutki po papierze toaletowym i potężne tekturowe zwoje po jucie - guzik.

Do tej pory trzęsę się na myśl, ze musze je oddać, ale tylko się ze sobą męczymy cała piątką, a to nie jest szczęśliwe gryzoniowe ani ludzkie życie.

I szczury będa oddane całą trójką. Stanowią zgrane stado, więc wiem, ze będzie mi trudno znaleźc im dobry dom, co nie zmienia faktu, ze rodziny sie nie rozdziela.

Na razie trzepię wygląd papierów adopcyjnych króliczych i będę się dobrze zastanawiać, komu oddać, do kilkoro świrów już w życiu widziałam i się otarłam (raz usłyszałam tekst, żebym pomogła gryzonia adoptować, bo "jestem zdenerwowany i zwierzak musi mnie uspokoić"; zwymyślałam chłopa i rzuciłam słuchawką).

Poczekamy, moze znajdzie się ktoś kompetentny, na razie będę kombinować z odseparowywaniem, ale jest coraz ciężej i coraz gorzej :(

Aspazja i Frania plus syn plus mąż. Co daje łącznie 3 dzieci, w porywach do 4. O matko....
Stasiu, czarna duszyczko, kicaj sobie tam, gdzie ci dobrze (2009 - 20.11.2016)
Pinkulku, wojownicy walczą do końca i odchodzą w chwale. Śpij, kochanie, śpij... (2002 - 20.06.2017)
Józiaczku, Biala Małpo, tak nagle i niespodziewanie żyłaś, i tak też odeszłaś (2009 - 5~7.08.2017)

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #6 dnia: 04 Lip, 2014, 11:33 »
Pierwszy problem w tym, że masz dwa stadka, które się nie tolerują, a drugi problem w tym, że myszy nie mają codziennych długich wybiegów o tej samej porze. Gdyby zlikwidować te dwa problemy, to sytuacja na pewno po pewnym czasie się unormuje. Wybiegane co dzień szylki grzecznie śpią w nocy, można w klatce zamontować duży kołowrotek czy karuzelę dla bardziej energicznych. Teraz one są znudzone i sfrustrowane tym przesiadaniem w klatce. Jeśli pilnuje się dokładnych godzin wybiegu, powtarzam  - codziennego, to szylki chodzą jak w zegarku, uczą się "planu dnia". Moje o odpowiedniej porze już same zaczynają wskakiwać do klatki po wybiegu, kąpią się, jedzą i idą spać.
« Ostatnia zmiana: 04 Lip, 2014, 11:36 wysłana przez Basia_W »

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline junoo

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 672
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ Rajtek, Szyszka i (To)Fiśka ♥
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #7 dnia: 04 Lip, 2014, 12:14 »
Może faktycznie adopcja to dobre wyjście, skoro nie macie dla nich wystarczającej ilości czasu.
Trudna decyzja, ale szylek niewybiegany to szylek nieszczęśliwy. Żyją obecnie w stresie, czują zapach drugiego stada, którego nie tolerują, chcą się wyładować, nie mają jak to atak skierowują na pręty i członkach swojego stada.

Offline Ciupelek

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 657
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
  • Kiwi, Titi, Fifi
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #8 dnia: 04 Lip, 2014, 12:20 »
a może Claudi by pomógł?
Kiedyś zabrał od kamstach jej myszki na przechowanie na czas nieokreślony. Może udałoby się Wam zrobić to z agresorami?
W momencie kiedy odbijecie się finansowo, może będziecie mieć mieszkanie z większą ilością pomieszczeń, albo drugie stadko odejdzie ze starości to wtedy odbierzecie poprzednie.


Offline Violet

  • Hodowca
  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • *****
  • Wiadomości: 47
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #9 dnia: 04 Lip, 2014, 13:11 »
Mikarin, znam doskonale ten problem, gdyż mam 20 kulek i sama ze swojego pokoju musiałam zabrać łóżko i zrobić inną sypialnię. Mój sposób na załagodzenie sytuacji:
- wybiegi codziennie, krótsze, dłuższe byleby były, do tego na wybiegu stawiam ile się da kartonowych pudełek z dziurkami, kąpiel, karuzelki - żeby się wyszalały a nie zamuliły pod szafką.
- karmienie codziennie wieczorem tuż przed moim pójściem spać - szynszyle są głodne po wybiegu i zarazem zajęte jedzeniem - większa szansa na zaśnięcie i na odpoczynek szynszyli po wybiegu i jedzeniu. Zależnie od potrzeb oczywiście dostają jeść częściej, u mnie nie ma sytuacji, żeby miska pusta stała :)
- rozmieszczenie klatek - mam szynszyle agresywne, ale jedne mogą stać obok siebie i nie zwracają uwagi, inne absolutnie nie mogą, bo cały dzień walczą z prętami - więc popróbowałam różnych układów i udało mi się znaleźć idealny.
- zamiana klatkami - Okazało się, że niektórym szynszylom, mimo takich samych wymiarów po prostu coś w klatce nie odpowiada, nie wiem co, bo domki identyczne, półki identyczne, może kolor kuwety może miejsce - nie wiem, ale zamiany czasami rozwiązywały problem całkowicie.
- telewizja - część kuleczek lubi oglądać tv, ale włączam tv w odpowiednich porach, bo ogólnie niebieskie światło z telewizora jest pobudzające dla ludzi, dlatego uważam też na szynszyle, część lubi popatrzeć sobie część nie, może u Was też jak cichutko pochodzi to odwróci ich uwagę. Ja swoim szynszylkom, gdy nie ma mnie w domu np. wieczorem, a już zaczyna się pora na wybieg to zostawiam tv albo radio - żeby coś do nich gadało, żeby nie dziczały.
- zabawki - ja chodzę na lumpeksy i kupuję takie poduszeczki dla dzieci, czy maty nie wiem co to dokładnie jest, ale podpinam im jak hamaki, materacki lub jak ścianki - żeby miały wygodniej, bardziej miękko w domkach, ale na nudę świetnie się rwie, świetna zabawa, moje gąbki nie jedzą tylko łapkami wyrywają, tylko u mnie nie za często mają dni na niszczenie.
- rolki po papierze kuchennym - kolejna zabawka
- kocyki, ręczniki - używam ich do przykrywania części klatki na dzień, co by za jasno nie miały, bo roletę zjadły :D też ściągają sobie do klatki, rwą - nie hałasuje to na szczęście
- przytulanie - trzeba każdego wymielić :) a jak nie wymielić to chociaż przysiąść i pobawić się, ja np. biorę gałązkę jabłoni i siłują się albo drapię je, słonecznika trochę dam, ale taki kontakt musi być :) jednak zapach człowieka to zapach.
- karuzelki - ja akurat mam sypialnię oddaloną o ok. 21 metrów od ich pokoju, a mojego już dawnego, do tego 3 drzwi, ale żeby sąsiedzi nie powariowali to karuzelki stawiam na szalikach - też z lumpa, ale prędzej czy później szalik zmieni miejsce ;)
« Ostatnia zmiana: 04 Lip, 2014, 13:13 wysłana przez Violet »

14 glucików

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #10 dnia: 04 Lip, 2014, 13:41 »
Co do stoperów i budzika: komórkę kładę obok poduszki na łóżku i zawsze ją słyszę, dodatkowo ustawiam wibracje to drga mi łóżko, to sie czuje i człowiek sie budzi. :) Ale w.w pomysły dziewczyn sa dobre. Próbujcie jeszcze.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Violet

  • Hodowca
  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • *****
  • Wiadomości: 47
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #11 dnia: 04 Lip, 2014, 15:33 »
I muszę dodać, że nie mam żadnej rośliny w pokoju gdzie są szynszyle, usunęłam wszystkie. W sąsiadujących pokojach jest tylko jedna agawa.

14 glucików

Offline matti4411

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 701
  • Uzbierane migdały: 16
  • Płeć: Kobieta
  • Alvin & Monty [Skipper (*)03.2014-20.01.2015]
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #12 dnia: 04 Lip, 2014, 16:30 »
Violet zgadzam się z tym wszystkim co piszesz :) szynszyle to mali słodcy terroryści i trzeba być naprawdę utalentowanym psychicznie żeby samemu nie zdziczeć przy nich :P
mój np nie toleruje żadnej szamtki w klatce chyba że jest to coś mojego lub męża ,wtedy śpi na tym,bawi się,drze to itp jak mu dam coś starego np żeby miał miękko w dupke to zaczyna z tym biegać po klatce ,potem wysmera to w kuwecie i zasika na maxa :| jeszcze poszczekując sobie coś tam po szynszylowemu  pod nosem... jak wyjmę to nie ten szylek od razu radość i chęć do miziania :P

"Zarozumiałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji."

Alvin 06.2010.Monty 09.02.15
♪♫...seize the day or die regretting the time you lost... ♫♪

[-chomik-][-chomik-]

Offline Mimozja

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 26
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Czili i Rebeka - dwie kochane i urocze mamusie ;-)
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #13 dnia: 04 Lip, 2014, 17:23 »
Z moimi łobuzami kiedyś też miałam taki problem, nie dały spać w nocy, gryzły drewniane półki, odbijały się od prętów. Najprostszy sposób jaki mi przyszedł do głowy - wynosiłam klatkę do ciepłej kuchni obok, one gryzły i tłukły się do woli a ja z mężem wyspaliśmy się zawsze, na dzień wracały znów do pokoju, ostatnimi czasy są już spokojniejsze, bo udaje nam się zasnąć zanim zaczną swoją tłuczkę.

Brandon był ze mną 14.02.2013-13.06.2014.
Czili i Rebeka - 2 kochane i urocze mamusie, które wciąż są ze mną ;-)

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #14 dnia: 04 Lip, 2014, 19:13 »
Mikarin, na Twoim miejscu rzeczywiście rozważyłabym oddanie tych bardziej nerwowych szylek. Piszesz, że dwójka ma wygryzione wąsy, nie zrobiły sobie tego same, dla szynszyla wąsy to jego chluba i nie tykaj! Zrobiły to pozostałe - dominujące szylki, to nie wynik stresu a dominacji.

Podejrzewam, że pomysł z wynoszeniem klatek na noc byłby możliwy lub ze stałym przeniesieniem gdyby Mikarin dysponowała przynajmniej 3-ma pokojami, mogły by zamieszkać w pokoju dziennym (gdzie nikt nie śpi). Z tego co pisze, wnioskuję iż poza kuchnią i łazienką ma tylko 2 pokoje, z czego jeden zajmuje dziecko. Wiecie dużą wolierę ciężko codziennie przenosić, a tym bardziej dwie klatki które nie mogą stać koło siebie, skoro jej szylki są względem siebie agresywne. Łazienka na miejsce zamieszkania dla szylek sie nie nadaje, kuchnia ze względów higienicznych też nie bardzo.

Poza wszelkim rozważaniem pozostają względy ekonomiczne, faktycznie ciągłe wizyty u wetów kiedy z kasą krucho, są sporym obciążeniem dla rodziny, dlatego lepiej żeby zostały w domu dwa spokojne szylki, z którymi Mikarin sobie poradzi, niż żeby wszyscy byli znerwicowani, zarówno ludzie jak i zwierzęta.



Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Mikarin

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 109
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • moje uszytki i takie tam...
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #15 dnia: 04 Lip, 2014, 19:42 »
Obecnie, z racji weekendu, spróbuję zamienić Aspazję z Trzema Wariatami na klatki. Aspazja się tak nie szarpie, więc możliwe, że będzie jej lepiej w wolierze, a jej klatka dorównuje wielkości wolierze. Dorzucę szczurom na noc karuzelę i jakąś jeszcze atrakcję i na razie będę czekać. Wyszoruję klatki, bo i tak muszę to zrobić na dniach, i pozamieniam gryzonie.

Próbowaliśmy przenosić szczury do kuchni, jak bardzo szalały, ale na dłuższą metę to jakiś koszmar - woliera się blokuje w wąskiej kuchni i trudno jest w jakikolwiek sposób funkcjonować, kiedy np. trzeba wstać i zrobić dziecku butlę w środku nocy.

Te wąsy to podejrzewam, że zmiana hierarchiczna w klatce - do tej pory prym wodziła Józia, a teraz Józia ma wąsy wystrzyzone na zero, Stach podobnie, a jedyna została nietknięta Franka. Nie mam psychicznie siły szukać, dlaczego się tak "oślepiły", kombinuję, jak im ten stres ograniczyć.

Wiem, ze stały plan dnia byłby dla gryzoni najlepszy, ale z moim maluchem trudno cokolwiek zaplanować, więc od dwóch lat muszę się elastycznie dopasowywać do różnych dziejących się u mnie w domu rzeczy ;) trafił mi się wymagający typ i wymagające gryzonie ;)

Na razie będę kombinować z myszami, na pewno jeżeli uda nam się dojść do ładu, a nikt się nie zdeklaruje, że się nimi zajmie, to zostaną. Z mężem traktujemy ich jak członków rodziny, ale są takie momenty, że po nieprzespanym tygodniu nie dajemy rady, psychicznie. Coraz częściej dochodzimy do wniosku, że u innych może być im lepiej, ale bardzo się boję, żeby gryzonie trafiły do odpowiedzialnych właścicieli, a nie do pseudohodowli :(

No nic, trzymajcie kciuki, jak cokolwiek da radę, będę informować.

Aspazja i Frania plus syn plus mąż. Co daje łącznie 3 dzieci, w porywach do 4. O matko....
Stasiu, czarna duszyczko, kicaj sobie tam, gdzie ci dobrze (2009 - 20.11.2016)
Pinkulku, wojownicy walczą do końca i odchodzą w chwale. Śpij, kochanie, śpij... (2002 - 20.06.2017)
Józiaczku, Biala Małpo, tak nagle i niespodziewanie żyłaś, i tak też odeszłaś (2009 - 5~7.08.2017)

Offline Basia_W

  • DOBRA DUSZA FORUM
  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3784
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Pusiek + Pusia + Bunia Kinia[*]
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #16 dnia: 04 Lip, 2014, 20:33 »
Życzę powodzenia i dodam jeszcze, że taki brak wąsów miałam kiedyś przez jednego nałogowego czyściciela futerka, synuś mamusi wygryzł :).

reszta odchowanych maluszków - Mikuś, Figa, Miś, Żabuś, Fikuś, Kubuś, Misia, Edi, Czaruś, Pysia, Krusio, Pimpuś, Miluś, Fredzio, Spidi.

Offline KarolinaGliwice

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1309
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
  • MORIS ♥ TIMON ♥
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Lip, 2014, 14:52 »
@Mikarin jaką podjeliście decyzję ? :)

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Offline Mikarin

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 109
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
    • moje uszytki i takie tam...
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Gru, 2014, 15:53 »
Generalnie zakręciłam się, zrobiłam przemeblowanie i szczury zaczęły wychodzić na regularne spacery. Pomijając fakt, że syn (lat 3) z jakiegoś powodu chce je kopać (i nie mam zielonego pojęcia, skąd mu się to wzięło...), musza wychodzić po jego zaśnięciu wieczorem, wybiegane tak od serca się uspokoiły. Klatkę Aspazji postawiłam wyżej na szafce, więc 3Pipy nie mogą jej dosięgnąć i nie ma walk. Oczywiście nie oznacza to zawieszenia broni, bo Aspazja jak tylko może to znajdzie jakiś sposób, żeby choćby z daleka Józkę wpieklić, żeby się Biała Małpa zaczęła rzucać na kręty i gryźć kraty. Widać taka już ich miłość ;)

Na razie zdjęłam ogłoszenia adopcyjne, na które i tak nikt nie odpowiedział - skoro się uspokoiło, szczury zostają.

Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali w zeszłym roku i na wakacjach, udało się całą piątkę nie tyle pogodzić, co ogarnąć na tyle, żeby nie miała możliwości skoczenia sobie do gardeł i - odpukać - jest spokój. Oczywiście poza nocami, kiedy stadnie dostają rui i zawodzenie słychać w całym mieszkaniu, ale to na tyle urocze, ze raz na jakiś czas można im wybaczyć :) Udało się wszystko poukładać :) gryzonie górą :)

Aspazja i Frania plus syn plus mąż. Co daje łącznie 3 dzieci, w porywach do 4. O matko....
Stasiu, czarna duszyczko, kicaj sobie tam, gdzie ci dobrze (2009 - 20.11.2016)
Pinkulku, wojownicy walczą do końca i odchodzą w chwale. Śpij, kochanie, śpij... (2002 - 20.06.2017)
Józiaczku, Biala Małpo, tak nagle i niespodziewanie żyłaś, i tak też odeszłaś (2009 - 5~7.08.2017)

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Gru, 2014, 16:01 »
@Mikarin, wracasz z pomyślnymi wiadomosciami. Bardzo się cieszę, że udało Wam się jakoś pogodzić przestrzeń i szylki.
Dziecko trzeba uświadomić, że nie można kopać zwierzątek, "bo to by je bardzo bolało, na przykład tak mocno jak wtedy kiedy uderzyłeś sie w...". Odniesienie do bólu zazwyczaj przemawia do dziecięcego rozumku i zaprzestają takich działań. :)

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Anna83

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1725
  • Uzbierane migdały: 10
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #20 dnia: 17 Gru, 2014, 20:22 »
Bardzo mnie ciesza tak dobre wiadomosci ;). Co do koncertu godowego to faktycznie dosc zabawne ;) . Nie poddalas sie i pokonalas problem...mozesz byc z siebie dumna.
U mnie w domu zawsze byly zwierzaki i pamietam ze kiedys kiedys meczylam kotke nasza...rozmowa ktora  dziadek ze mna przeprowadzil nauczyla mnie ze tak nie wolno...wiecie dziadek to autorytek..a ja sie dziadka troche balam hi hi.

Pozdrawiam Cie serdecznie.

Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

Offline matti4411

  • ~Kierownik Klatki~
  • ***
  • Wiadomości: 701
  • Uzbierane migdały: 16
  • Płeć: Kobieta
  • Alvin & Monty [Skipper (*)03.2014-20.01.2015]
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #21 dnia: 28 Sty, 2015, 11:11 »
Takie wiadomości cieszą człowieka z rana oby wszystko sie układało tak cały czas :) powodzenia :*
ps.może wrzucisz kiedyś jakies zdjęcia  łobuzów swoich ? :P

"Zarozumiałością oraz bez­czel­nością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tyl­ko dla­tego że są nieme dla je­go tępej percepcji."

Alvin 06.2010.Monty 09.02.15
♪♫...seize the day or die regretting the time you lost... ♫♪

[-chomik-][-chomik-]

Offline Anna83

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1725
  • Uzbierane migdały: 10
  • Płeć: Kobieta
Odp: Szynszyle od dwóch lat nie dają spać w nocy
« Odpowiedź #22 dnia: 29 Sty, 2015, 09:18 »
O tak!!! Zdjecia :)))) prosimy.

Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

 

Jak do "końca" oswoić szynszyle?

Zaczęty przez nermulDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 41068
Ostatnia wiadomość 05 Wrz, 2017, 12:41
wysłana przez jutkaa
Podróż, wyjazd: z szynszylem czy bez, czy szynszyle lubią podróżówać, jak znoszą podróż? transport - metody i porady

Zaczęty przez KikaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 217
Wyświetleń: 87463
Ostatnia wiadomość 05 Cze, 2016, 18:43
wysłana przez Kety
szynszyle sie ze soba gryzą, walczą, są wobec siebie agresywne, kłótnie w klatce

Zaczęty przez fujitsaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 35362
Ostatnia wiadomość 01 Lip, 2015, 20:58
wysłana przez Mysza <")))/
Oddam dwie szynszyle + woliera (samce, standard), Poznań - Komorniki

Zaczęty przez Karolajna_ByDział sprzedam/oddam szynszylę

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3603
Ostatnia wiadomość 02 Mar, 2015, 19:00
wysłana przez Karolajna_By
szynszyle białe i srebrne zachodzą w ciążę dopiero po 2 roku życia?

Zaczęty przez DissectDział Rozmnażanie

Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 8070
Ostatnia wiadomość 06 Mar, 2011, 21:22
wysłana przez Dissect
SimplePortal