ZAGINĄŁ!

[HodowlaKolorado]

Tsuyu mam pytanie trochę z innej beczki. Mieszkasz na parterze tak? i zostawiasz na noc otwarty balkon? Nie boisz się jakiś włamywaczy, czy po prostu pijanych ludzi?

[Tsuyu]

mieszkamy na bardzo spokojnym osiedlu gdzie praktycznie wszyscy się znają... balkon jednak zostawiam otwarty ponieważ mam zainstalowane kraty i nie ma opcji żeby ktoś się przez nie przedostał jeśli nie jest wielkości szynszyla...

[HodowlaKolorado]

Mhym no teraz rozumiem :)

[5zy5zka]

@Tsuyu i jak poszukiwania? Widział chociaż ktoś malucha?

[Tsuyu]

poszukiwania nie idą, nikt go nie widział a rozgląda się już za nim chyba całe osiedle...

Wczoraj wieczorem chodziłam i go szukałam i pytałam wszystkich spotkanych ale jak już mówiłam nikt nic nie wie...

Jeśli nie znajdzie się do końca tygodnia to chyba po prostu zdejmę ogłoszenia... w weekend, obok naszego osiedla, jest targowisko i wtedy przychodzą tam praktycznie wszyscy z okolicy bliższej dalszej i jeszcze dalszej więc jak otworzą plac do doczepię tam jeszcze ogłoszenia i będę chodzić i pytać ludzi może ktoś go widział... chociaż mam nadzieję, że do tej pory się znajdzie...

Jest jeszcze jedna sprawa... Mój drugi szylek (on został w klatce) jest strasznie osowiały praktycznie nic nie je i cały czas siedzi smutny... nawet biegać po pokoju nie chce, ciągle go głaszcze i przytulam ale nie oddam mu całodniowego towarzystwa które miał z Alexem... Widać, że bardzo odczuwa brak towarzysza... Macie może jakiś pomysł co mogłabym dla niego zrobić?

Wczoraj wieczorem jak go wypuściłam to wskoczył na fotel i ułożył się razem z moim psem i z nim spał... nie wiem już co mam z nim robić...

[Basia_W]

Cóż, jeśli Alex się nie znajdzie, to zaadoptuj mu innego towarzysza.

[5zy5zka]

@Tsuyu nie zdejmuj ogłoszeń, nie wiadomo kto i kiedy je zobaczy, a może akurat się uda. Niech sobie wiszą. A drugi futrzak po prostu tęskni bidulek

[matti4411]

mój sie tuli ale tak intymnie bardzo i z raz na dwa miechy trzeba misia wymieniać :D

btw - cały czas myśle ,że maluch w jakiś cudowny sposób się znajdzie :| Ogłoszenia zostaw,a może akurat coś, ktoś, gdzieś i się odnajdzie.

[Tsuyu]

 Na razie oczywiście ich nie zdejmuję...

Wsadziłam mu pluszaka ale go zignorował, myślę, że musi się do niego przekonać..

Basia_W rozważam taką opcję jeśli Alex się nie znajdzie ale boję się czy Felix polubi się z kolejnym kolegą jeśli jednego już stracił?

[Mysza <")))/]

a jakby po piwnicach porozkładać migdałki? i sprawdzać codziennie który zniknął? Aczkolwiek pewnie szczur tez by migdała zjadł.

[matti4411]

Jedzonko to kiepski pomysł u mnie karmę co wypadnie z klatki na podłoge to nawet koty wciągają więc to chyba bez sensu :|-  aczkolwiek pomysł dobry .

Ehh duzo ogłoszeń i ludzi którzy będą chętni by pomóc.
Czas pokaże.

[Tsuyu]

Słyszałam dzisiaj jak ludzie pod moim balkonem rozmawiają i się wypytują wzajemnie o Alexa ale i tak nikt nic nie widział... ale wiem przynajmniej, że szukają go razem ze mną więc może ktoś się w końcu czegoś dowie

U nas w piwnicy podobno szczurów nie ma więc zaraz pójdę i rozłożę mu trochę jakiś jego przysmaków : )

[KarolinaGliwice]

Ogłoszen też nie zdejmowałabym przynajmniej narazie , oby się ktoś odezwał 

[Mysza <")))/]

i jak znajdziesz trutki na szczury to pozbieraj i zakop. Byłoby szkoda gdyby szylek je zjadł, mimo wszystko.

[Basia_W]

Przydałaby się woda.

[Tsuyu]

o wodzie też pomyślałam i przygotowałam już miseczki :)

Trutki w piwnicy nie mamy, a przynajmniej nie zauważyłam jej jak przeszukiwałam piwnicę a zwracałam na to uwagę ale oczywiście sprawdzę jeszcze raz

[Mysza <")))/]

a okoliczne śmietniki? te pomieszczenia zbiorcze? może tam zawędrował? Jak nie wasz blok to jeszcze blok przed twoim balkonem. Kurcze, gdzie bym sie schował gdybym był szynszylem?!

[Tsuyu]

tak wszystkie śmietniki obskoczone...

[Basia_W]

Problem w tym, że jeśli on się przemieszcza, to pewnie w nocy a nie w dzień.

[drzazga]

Kurcze, gdzie bym sie schował gdybym był szynszylem?!

Tak mnie naszło, że jeśli szylek wyskoczył przez balkon, to może ze strachu (po upadku) poleciał przed siebie - poleciła gdzieś za to ogrodzenie którym są bloki otoczone.
A np. w bloku obok, albo w Twoim w piwnicach nie ma okien otwartych?? może do którejść wskoczył.

[Tsuyu]

Wczoraj w środku nocy specjalnie wyciągnęłam na spacer kilka osób i nigdzie nie biegał...

Piwnica w moim bloku i piwnice 2 bloków obok obskoczyłam i są czyste... W moim bloku okienka są pozamykane do piwnicy więc mało prawdopodobne a w tych dwóch blokach dokładnie przeszukałam każdy zakamarek i nie było po nim śladu

[Basia_W]

A nie próbowałaś czasem szukać go z pomocą swojego pieska ?

[Mysza <")))/]

a co jest za ogrodzeniem bloków? Łąka? Może tam?! Wiem, szukanie igły w stogu siana, ale może wołanie tak jak zazwyczaj wołałaś go na smakołyki +potrząsanie migdałami w słoiczku. Wieczorem jest ciszej może usłyszy i wyjdzie. Moje na dźwięk migdałów w słoiku lecą z najdalszych kątów pokoju- ale tak je nauczyłam, wystarczy ze odkręcam zakrętkę i już wyłażą zza łóżka..

[Tsuyu]

przed blokiem jest małe podwórko z kilkoma drzewkami i niczym więcej...

Wieczorem chodziłam i wołałam go tak jak zawsze ale bez psa bo bałam się, że jak jest taki przestraszony to do psa nie podejdzie bo go może nie rozpoznać

[Basia_W]

Bardziej chodziło mi o to, czy pies by go nie wytropił.