Brak sierści, chrosty pod pyszczkiem

[sanderkaa]

Hej. Mam taki problem, że nie wiem co stało się mojemu szylkowi. Jest u mnie dopiero od miesiąca i dzisiaj zauważyłam że pod pyszczkiem ma goły "placek" bez sierści na którym są takie jakby chrosty pęcherze, takie wyrzeczenia nieregularne. Na dodatek nadmiernie gryzie ciągle obojętnie co i stał się bardziej "agresywny". Jeśli się go skargi, że nie ma gryźć np. Łóżka to syczy i chce ugryźć. Widać, że męczy go ten pyszczek. Ktoś może juz miał doczynienia z czymś takim?

[5zy5zka]

@sanderkaa możesz pokazać zdjęcie tego czegoś? Czy te "pęcherze" są suche? Jeśli tak to być może to po prostu grzybica? W bardziej zaawansowanym stadium robią się właśnie takie chropowate strupy. Jeśli w środku zawartość jest mokra to ja bym się zastanawiała czy to nie jakiś ropień.

[sanderkaa]

Jest teraz tak ruchliwy, że ciężko zrobić mu zdjęcie żeby było widać co ma pod pyszczkiem. Wydaje mi się, że to suche było, ale tak nagle aż do takiego stanu grzybica by doszła przez jeden dzień?

[5zy5zka]

@sanderkaa nie nagle, bo żeby grzybica przeszła w strupy trzeba sporo czasu. U mojej samiczki zaczęła się na grzbiecie i dopiero po 2 tygodniach pojawiły się strupy. Wątpię, żeby to stało się w 1 dzień, może po prostu wcześniej tego nie zauważyłaś. W każdym razie musisz wybrać się z futrzakiem do weterynarza, bo potrzebuje leków.

[sanderkaa@wp.pl]

Może i tak być, że wcześniej nie zauważyłam. Pójdziemy do weterynarza i soe okaże. Dziękuję za pomoc

[sanderkaa@wp.pl]

Teraz jak tak pomyślę to jak go glaskalam pod pyszczkiem niedawno to już coś tam czulam takie chrostki, ale jak wspomniałam jest u mnie od miesiąca i jest moim pierwszym dlatego nie połączyłam tego z czymś niepokojącym ;-)

[5zy5zka]

@sanderkaa@wp.pl szynszylki często dostają grzybicy po zmianie domu, ze stresu osłabia się ich odporność i są bardziej podatne na takie świństwa. Jeśli ona ma już strupy to musisz jak najszybciej iść do weterynarza, bo grzybica jest uciążliwa, zwierzaka swędzi i boli, a ponadto Ty też możesz się zarazić. Im szybciej to wyleczycie tym lepiej. Zwykle smaruje się Imaverolem, ale u was na to za późno, tu już trzeba dać antybiotyk. Zwykle lekarz daje Lamisil albo jakieś jego pochodne.

[sanderkaa@wp.pl]

Dziękuję. Jutro wieczorem wybieramy się do lekarza

[junoo]

i co z szylkiem?
co stwierdził wet?

[sanderkaa]

Długo mnie nie było, ale byliśmy częstymi bywalcami u weterynarza. Diagnoza- grzybica. Szylek dostał 4 szczepionki przeciwgrzybicze, które źle znosił i niestety trafił pod opiekę pana nie znającego się na tych zwierzątkach. Teraz jest już lepie pyszczek się wyleczyć, lapka prawie prawie ale futerko odrasta na niej nie chce w związku z czym trafił do nowego weterynarza i dostał tabletki na porost włosa i nowa maść, bo przeniosło mu się też przy uszku. Mam nadzieje, że pod opieką nowego weterynarza szybko dojdzie do zdrowia i przestanie uciekać przede mną z myślą, że znowu jedzie do weterynarza

[5zy5zka]

@sanderkaa a skąd jesteś? Bo widać trafiłaś na jakiegoś konowała. Maścią to będziesz się tak bawić z grzybicą w kółko, zaleczysz i powróci.

[sanderkaa]

Z okolic Poznania teraz już trafiłam do normalnego lekarza, który potrafił podejśc do mojego futrzaka i sprawdzić wszystko dokładnie i tym razem mam maść zrobiona przez niego specjalnie dla Tofika, kapsułki na porost sierści, bo na łapce nie chce odrasta no i do tego fungi stop do pyłu kąpielowego