28 Mar, 2024, 12:31

Autor Wątek: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara - za TM.  (Przeczytany 32382 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline laradin@gazeta.pl

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Obelix :)
Dziwne przypadki chorobowe Fanfara - za TM.
« dnia: 15 Paź, 2014, 17:37 »
Hej. Zaczynam nowy temat, bo takiego drugiego jak Fanfar to chyba nie ma. Przypadek opisałam w poradnikach w lambliozie, ale za poradą Bożeny, przeniosę historię tutaj:
Na początku tego roku Fanfar nabawił się jakiegoś kataru, który potem przeszedł w lekki stan zapalny górnych dróg oddechowych. Na całe szczęście bez większych problemów udało się go wyciągnąć. Wciąż świstał, ale oddychał mimo to swobodnie i nie wykazywał żadnych innych zmian chorobowych. Dodam, że żaden lek na to świstanie nie pomagał.
Koło środka maja nastąpił nawrót choroby. Tym razem świstanie nasiliło się. Znów antybiotyki. Na całe szczęście i to udało się wyleczyć. Miesiąc później ponownie katar. Tym razem w ruch poszły antybiotyki, by doleczyć zapalenie raz a dobrze. Fanfar, z moim wielkim bólem serca, dostawał je chyba z 10 dni. Wszystko zastrzykami, nawet sama niektóre robiłam. Nie chciałam mu podawać lekarstwa doustnie. W czerwcu też zauważyłam pierwszy spadek wagi. Wcześniej Fanfar ważył 500 g. Nagle u weterynarza okazało się, że waży 420 g. Mój szyl jest drobny, 500 to dla niego dobra waga, ale 420? Jeszcze nie było to krytyczne, więc uznałam, że winę za to ponosi przewlekła choroba i częsta antybiotykoterapia.
Po wybraniu wszystkich antybiotyków w czerwcu , trochę się uspokoiło z katarami, ale masa ciała Fanfara znów się zmniejszyła. Po dwóch tygodniach wynosiła około 400 g. Zaczęłam się już tym poważnie martwić i baczniej przyglądać zębom Fanfara. Siekacze były ok, ale do trzonowców nie mogłam zajrzeć. Przy oglądaniu ząbków przez wziernik, bardzo się bronił, więc dr Aleksandra Paczkowska z kliniki na Brynowie w Katowicach zarządziła oglądanie zębów pod narkozą. Denerwowałam się, ale dr Aleksandra zapewniła mnie, że mają bardzo dobrego anestezjologa i speca od gryzoniowych zębów - dr Rybickiego. Nadszedł dzień zabiegu. Strasznie się bałam, ale wszystko przebiegło dobrze. Badanie nie wykazało żadnych zmian w zębach - były zdrowe, równo starte, korzenie nie przerośnięte (2 zdjęcia RTG). Więc zęby wykluczono. Dr Paczkowska po badaniu zaproponowała sterydy, ale odmówiłam. Chciałam ustalić przyczynę, ale nie leczyć symptomy.
Znów minął może z tydzień, a katar wrócił z pełną siłą. Dostał antybiotyk w kroplach do nosa, które podawałam mu 2x dziennie, pomimo jego wielkich protestów. Dostał też zastrzyk z witamin i jakiś przeciwzapalny-przeciwbólowy. Poczuł się trochę lepiej, chociaż tylko na jakieś 2 dni, za to choroba powoli zaczęła ustępować.
Międzyczasie zaczęłam przeglądać internet w poszukiwaniu odpowiedzi, dlaczego mój szyl tak bardzo chudnie i co może oznaczać wciąż wracający katar. Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że to już pewnie jakieś przewlekłe zapalenie, a nie zwykły katar, ale chciałam Fanfara w końcu jakoś wyleczyć do porządku. I tak trafiłam do dr Marty Klisińskiej, która zaproponowała terapię inhalacjami. Dostałam od niej nebulizator, receptę na Pulmicort i przykaz by inhalować Fanfara najpierw 3 razy dziennie przez 10 dni a potem 2 razy dziennie kolejne 10 dni.
Zaczęłam terapię i chyba jakiś tydzień później spostrzegłam, że jednak coś jest nie tak. Stan zębów Fanfara uległ znacznemu pogorszeniu. Wyglądało to w ten sposób, że siekacze dolne chowały się za górnymi i w ogóle nie stykały. Międzyczasie dr Paczkowska poszła na urlop, więc dostałam od niej polecenie,  że mam iść do dr Rybickiego, co też zrobiłam. Dr Rybicki pooglądał Fanfara, powiedział, że zęby nie są za długie, ani nie wyglądają bardzo źle. Podejrzewał zwyrodnienie na skutek nie jedzenia. Był szczery i powiedział, że nie wie czy da się to wyleczyć. Kazał obserwować. Fanfar dostał też środek przeciwbólowy, bo może być, że ma jakieś mikrourazy zębów i to powoduje ból przy jedzeniu - stąd niejedzenie. Ja sama podejrzewałam raczej, że Fanfara bolała głowa z powodu przewlekłego zapalenia.
Jednak cała ta historia stała się tłem dla większego problemu, o którym dowiedziałam się parę dni przed wizytą u dr Rybickiego. Jak wspominałam wcześniej, kopałam po internecie w poszukiwaniu odpowiedzi, dlaczego Fanfar chudnie. Dużo było o pasożytach, więc postanowiłam zrobić badania. Wyszło, że ma lamblie. Z wynikami poleciałam do dr Marty Klisińskiej, która przepisała Panacur, przez 3 dni 1/20 tabletki raz dziennie. Oczywiście bez efektów. Ale musiałam odczekać 10 dni po skończonej kuracji, zrobić kolejne badania i dopiero wtedy podjąć się ponownego leczenia.
W tym czasie zaczęłam już go dokarmiać strzykawką, bo ważył jakieś 370 g. Karmiłam go Beatpar care + zmieszanym z brokułem 3 razy dziennie po 6 ml.
Koło 10 sierpnia przyszły wyniki z laboratorium. Lamblie obecne, więc mój Fanfar trafił w ręce kolejnej lekarki, tym razem z lecznicy osiedlowej, dr Aleksandry Kobylińskiej (jeśli przekręciłam nazwisko, przepraszam!) - bardzo młodej, ale też oddanej i mocno starającej się pani weterynarz. Bardzo bałam się metronidazolu, więc dr Ola dokopała się informacji, że fenbendazol będący substancją czynną także Panacuru, może pomóc, ale należy go przyjmować przez 40 dni. Zgodziłam się. Ustaliła niewielką dawkę (jeśli dobrze liczę 0,12 ml na dzień - dostałam preparat w paście) i zaczęłam leczenie Fanfara.
Po pierwszych 10 dniach wreszcie były efekty! Waga nieśmiało ruszyła w górę. Miedzyczasie podawałam już Fanfarowi po 8 ml 3 razy dziennie RodiCare instant, bo miałam nadzieję, że ta karma w jego przypadku okaże się lepsza, bo bardziej kaloryczna. Koniec końców to było mu potrzebne, gdyż jego waga zmalała do niecałych 350 g.
Cały czas kontrolowałam też stan jego uzębienia. Chodziłam do dr Oli na przeglądy, podczas których okazywało się, że zęby są równiutko starte, ani trochę nie przerośnięte. A apetyt Fanfara był mizerny i trwało to już trochę tygodni, więc zaczęłam się zastanawiać jak to możliwe. Ba! Okazało się, że żeby nie tylko są starte. One najzwyczajniej na świecie są za krótkie. Na zagranicznych forach spotkałam się z opisem zbyt krótkich zębów u szynszyla. Wypisz, wymaluj mój Fanfar. A znakiem rozpoznawczym są nie stykające się siekacze. I rzeczywiście, jak je dokładniej obejrzałam, porównałam do uzębienia mojego drugiego szyla Obelixa, okazało się, że troszkę mm im brakuje. Mało tego, na forum dowiedziałam się, że zbyt krótkie zęby wywołują ból u szynszyli, gdyż odsłania się miazga zębowa. Stąd wielka niechęć Fanfara do jedzenia. Owszem, trochę podczas kuracji jadł, ale wszystko "na kukurydzę" - rozcierał pokarm siekaczami.
Czas mijał, Fanfar tył, a ja go niezmiennie dokarmiałam. Dorzuciłam jednak do mieszanki wapń - rozkruszone tabletki vitakraftu. W końcu Fanfarowi, na jakieś 3 tygodnie przed zakończeniem kuracji udało się osiągnąć wagę prawie 400 g. Byłam strasznie ucieszona, tylko te zęby jakoś nie chciały odrastać.
Niestety, na 400 g Fanfar skończył tyć i zaczął znów lekko chudnąć, a po skończonej terapii waga zaczęła po prostu spadać. Myślałam, że jednak lambli nie udało się wybić. Po 10 dniach zrobiłam badania. Czysto. Wczoraj znów oddałam kał do badań, a dzisiaj otrzymałam wyniki. Nie ma lamblii. Z przestrachu dowaliłam mu do jedzenia kolejne 2 ml 3 razy dziennie - czyli na jeden posiłek przyjmuje 10 ml papki. To dla niego bardzo dużo, ale nigdy go nie zmuszam do zjedzenia ostatnich, dodatkowych ml. Sam zazwyczaj je chętnie zjada.
Nie wiem co robić. Przeanalizowałam skład i kupiłam mu Alfavitam i podaję dwa razy w tygodniu. Pomyślałam, że Fanfar może mieć niedobór wit.D3, przez co wapń nie przyjmuje się i zęby nie rosną jak należy. Boję się, że przesadziłam z jego dokarmianiem i dość tłusta jak na szynszyla karma RodiCare + lekarstwo podawane przez 40 dni zbyt mocno obciążyło jego wątrobę. Co prawda przez cały czas kuracji i 5 dni po dostawał esentiale forte. Może powinnam do niego wrócić? Mam jeszcze rodicare hepato. Więc mogłabym zacząć dawkować i to.
A, jeszcze mi się przypomniało. Przez prawie cały sierpień i cały wrzesień Fanfar dostawał 2x dziennie po kropli UmijoPet, na wzmocnienie. Na plus z tego wszystkiego jest przynajmniej tyle, że katar nie wrócił.
Co o tym wszystkim myślicie? Spotkaliście się z czymś podobnym?
Jak dotąd udało mi się skontaktować z dr Całus. Wysłałam jej zdjęcia rentgenowskie zębów Fanfara z lipca. Za godzinę mam dzwonić. Z krótkiej rozmowy przeprowadzonej ze mną podejrzewa, że to zęby są przyczyną wszystkich schorzeń Fanfara - od kataru na lambliach skończywszy. Zobaczymy. Trzymajcie kciuki!

Alex*, Gimli*, Fanfar*

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Paź, 2014, 17:51 »
Kciuki mocno trzymamy. Czekamy na dalsze wieści o maluszku.

Offline Anna83

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1725
  • Uzbierane migdały: 10
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Paź, 2014, 21:00 »
Jestem bardzo ciekawa jaka bedzie diagnoza...naprawde nietypowa sprawa...za krotkie zeby...hmmm nie slyszalam o tym. Jak sie maluch czuje ? Tyle przeszliscie...jeny przytulam mocno i trzymam kciuki.

Jagoda,Poziomka,Goja,Rozalia,Pistacja,Migdał, Fifi i Lili



Kasia*Cytrynka*Figa*Malinka*Aronia*

Spijcie skarby ..śnijcie

Offline Tadzikowo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 108
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tadziuś ♥
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Paź, 2014, 21:09 »
@laradin@gazeta.pl jesteście z Fanfarkiem w dobrych rękach Pani dr Całus zna się na rzeczy, trzymam mocno kciuki. Odezwij się jak dowiesz się czegoś nowego :cmok:

Offline laradin@gazeta.pl

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Obelix :)
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Paź, 2014, 21:50 »
Dzięki wam :) Na razie dowiedziałam się, że zęby Fanfara w lipcu wyglądały dobrze, czyli żadnych przerostów korzeniowych, poprawnie spiłowane. Jutro mam zadzwonić do dr Całus i umówić się na wizytę. Na pewno Fanfar będzie miał RTG, bo potrzeba więcej zdjęć do prawidłowej diagnozy, wymaz z nosa, bo cieknie z niego okrutnie oraz pobraną krew do badań. Mam nadzieję, że uda się go jak najszybciej zdiagnozować i rozpocząć konkretne leczenie.

Alex*, Gimli*, Fanfar*

Offline Amber Chinchilla

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Paź, 2014, 22:50 »
Trzymam kciuki za Fanfara [dance2] [dance2] [dance2]

Offline KarolinaGliwice

  • ~Mówiący Do Ludzi~
  • **
  • Wiadomości: 1309
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
  • MORIS ♥ TIMON ♥
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Paź, 2014, 09:41 »
Ja i moje chłopaki Zaciskamy łapki ;)

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

MARLEY |*| ♥
PESIA |*| ♥

Offline Amber Chinchilla

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Paź, 2014, 15:34 »
Trzymamy kciuki :cmok:

Offline laradin@gazeta.pl

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Obelix :)
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #8 dnia: 16 Paź, 2014, 20:38 »
Dzięki wielkie wszystkim :) Póki co mamy z Fanfarem ustalony termin wizyty. RTG, pobranie próbki krwi i wymaz z nosa  będzie w czwartek, czyli do czwartku zostaje po staremu. Ale Fanfar dzisiaj w nocy jadł  [szynszylek] [szynszylek] [szynszylek] [viva]!!!! Po raz pierwszy chyba od dwóch tygodni :D Nie wiem, czy po wczorajszym dniu, jak mu z nosa masakrycznie pociekło i trochę się oczyściło, czy po prostu tak sam z siebie poczuł się trochę lepiej, ale strasznie się cieszę :D
A tak btw, bo Fanfarowi daję 3 razy dziennie po 10 ml papki. Jak myślicie, ile mogę mu dawać maksymalnie? Nie chcę przegiąć, 10 ml wydaje mi się dużo, ale zazwyczaj zjada ładnie.

Alex*, Gimli*, Fanfar*

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Paź, 2014, 20:46 »
Ja preferuję dokarmianie częściej ale w mniejszych ilościach.Ale jak nie masz możliwości częściej niż 3xdziennie to tak do 10ml może być. Brawo dla Fanfara za to że zaczął jeść. Może się rozkręci. Czekamy na same dobre wieści. [dance2]

Offline laradin@gazeta.pl

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Obelix :)
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Paź, 2014, 20:51 »
Właśnie nie mam specjalnie możliwości. Pracuję od 7 do 15. Jak przychodzę z pracy to on śpi i jedzenia odmawia, pluje i co tylko. Dopiero o 17 łaskawca się decyduje, potem przerwa, jeśli jest miły to je o 22, a jak nie to 23. A ja potem zdechła wstaję na drugi dzień i cykl zaczyna się od początku :)

Alex*, Gimli*, Fanfar*

Offline laradin@gazeta.pl

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Obelix :)
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Paź, 2014, 18:15 »
Trzymajcie kciuki za jutro. Będzie narkoza i RTG. Cieszę się, że w końcu Fanfara zobaczy dr Całus, bo od poniedziałku borykamy się z wypadającym, spuchniętym penisem, a od dzisiaj z krwią w klatce. Fanfarowi zrobił się dość duży odgniot, ale dzisiaj odmaczałam mu łapę i sprawdzałam. Nie wygląda na to, że to z łapy. Obawiam się kamienicy nerkowej, zwłaszcza, że podawałam mu wapno zmieszane z karmą w strzykawce. I znowu, chciałam dobrze a wyszło jak zawsze :(( Jutro się okaże czy bardzo spieprzyłam. Na plus jest to, że Fanfar od jakiegoś czasu jest całkiem żywy i nawet podjada chętnie w nocy, co jest sporym progresem.

Alex*, Gimli*, Fanfar*

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Paź, 2014, 20:13 »
Bardzo mocno będę trzymać kciuki od rana. Jak tylko wrócisz z Bielska zaraz napisz co i jak.

Offline Paula_91

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 489
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Paź, 2014, 20:25 »
Trzymamy kciuki razem z moimi chłopcami, Biedny Fanfarus :(

Offline Amber Chinchilla

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Paź, 2014, 20:47 »
Biedny Fanfar. Trzymam kciuki !!

Offline Tadzikowo

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 108
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Tadziuś ♥
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #15 dnia: 22 Paź, 2014, 21:31 »
Wraz z Tadkiem, życzymy powodzenia!

Offline laradin@gazeta.pl

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Obelix :)
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #16 dnia: 23 Paź, 2014, 18:41 »
Dziękuję za wszystkie kciuki, ale obawiam się, że jeszcze trochę musicie je potrzymać. W pierwszej minucie dzisiejszej wizyty u dr Całus dowiedziałam się, że Fanfar ma chore serce :( Ma mieć głośne szmery tzw. muzyczne. Diagnozę potwierdziło badanie echa serca, które wykazało ponadto silną arytmię. Pani dr stwierdziła, że jego serce bije raz szybko, raz wolno, w lewo w prawo i do woli jak chce. Powiedziała, że może to być przyczyna złego stanu Fanfara, jego braku apetytu i tego, że co chwila na coś choruje. Mogło być jednak tak, że coś mu się przyplątało i tak osłabiło organizm, że zachorowało serce. Do tego już nie dojdziemy. Istnieje jednak szansa, że jeśli uda je się trochę uspokoić i nakłonić do lepszej pracy, Fanfar jeszcze trochę pożyje i wróci do siebie. Wiadomo, leki do końca życia, ale z tym damy radę, żeby tylko wyzdrowiał na tyle na ile może. Wszystko ma się rozegrać w przeciągu kilku następnych dni. Dr powiedziała, że jego stan może się w przeciągu trzech pierwszych dób pogorszyć i mam się tym nie przejmować, bo to bodajże normalne przy lekach na serce, a potem powinna przyjść poprawa. Jeśli zaskoczy. Dlatego trzymajcie mocno kciuki jeszcze przez parę dni, bo mogą się okazać kluczowe dla życia mojego szyla.

Alex*, Gimli*, Fanfar*

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #17 dnia: 23 Paź, 2014, 18:55 »
Kciuki będziemy zaciskać ze wszystkich sił tak długo jak będzie taka potrzeba. Najważniejsze, że udało się ustalić przyczynę dolegliwości. Z chorym serduszkiem może przeżyć kilka ładnych lat.Mój Karmelek 4lata był leczony Vetmedinem. Po kilku dniach stosowania leku waga szła w górę,aż dobił 740g. Chore serce to nie wyrok.Mały jest w dobrych rękach.Doktor C. i doktor K. to specjaliści. Ja jestem dobrej myśli.Głowa do góry.Fanfarku ,musisz pobić rekord Karmelka.Życzę ci tego z całego serca. Jak będziesz miała jakieś pytania to na PW chętnie ci odpowiem.Kiedy na kontrolę do Bielska?

Offline laradin@gazeta.pl

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Obelix :)
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Paź, 2014, 19:05 »
Za dwa tygodnie. Ja leczę prilium. Okaże się, czy skutecznie. Dziękuję ci Bożenko za ofiarowaną pomoc :), jednak wolę pytać tutaj, bo może ktoś kto będzie czytał wątek, będzie szukał tych samych odpowiedzi co ja :) A powiedz mi, proszę, jak twój Karmelek znosił pierwsze kilka dni? Rzeczywiście był osłabiony, pokładał się itd? Mój Fanfar raczej do 700 gram nie dojdzie, jego maksymalna waga do tej pory to 500 i ani grama więcej :) To drobina jest. Ale najlepszy numer jest taki, że mój Obelix ma nadwagę już chyba znaczną, więc muszę rozdzielić moje dwa małe gady, bo każdy wymaga innej diety. Fanfara trzeba podtuczyć, a Obelix musi zrzucić, bo pojawiły mu się pękające nagniotki i stąd ta krew w klatce.

Alex*, Gimli*, Fanfar*

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #19 dnia: 23 Paź, 2014, 19:22 »
U Karmelka choroba serca wyszła po zatruciu Metronidazolem.Ogólnie przed leczeniem serduszka w związku z uszkodzeniem wątroby był słaby.Bardzo słaby. Po kilku dniach stosowania leku  tak jakby ktoś w niego wpompował życie.Apetyt mu zaczął dopisywać,Był bardziej ruchliwy. Nie wiem czy to po Vetmedinie czy po dożylnej Ornitynie na wątrobę. Ale z dnia na dzień widać było poprawę. Ponieważ leki na serce rujnują również wątrobę i nerki okresowo miał wykonywane badania krwi. Musisz się przygotować na to,że lekko nie będzie. Poczytaj sobie o Karmelku. W wątku pisałam o lekach,badaniach,obrzękach płuc. Po UKG serca Karmelkowi dołożyli oprócz Vetmedinu Prilium. Nie chcę tu opisywać całej historii choroby małego.
Dlatego poczytaj

http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,11535.0.html
http://szynszyle.info/forum/index.php/topic,10273.0.html



Offline laradin@gazeta.pl

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 78
  • Uzbierane migdały: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Obelix :)
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #20 dnia: 23 Paź, 2014, 20:46 »
Przeczytałam o Karmelku. Nie umiem przestać płakać. Strasznie się nacierpieliście, ale tak wspaniale walczyliście. Ja nie wiem, czy jestem tak silna, ale dam z siebie wszystko co tylko mogę. Dziękuję ci, że dałaś mi nadzieję, że mój Fanfar może spędzi ze mną jeszcze trochę czasu.

Alex*, Gimli*, Fanfar*

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #21 dnia: 23 Paź, 2014, 21:22 »
Jesteś silna, już rozpoczełaś tę walkę o Fanfara.Teraz już nie ma odwrotu. Musicie iść do przodu,musicie walczyć. Ja będę wam kibicować i trzymać kciuki. Cuda się zdarzają- Karmel był takim cudem.Po zatruciu Metronidazolem nie dawano mu szans życia.A jednak ...........był ze mną jeszcze 4lata. Dlatego pomyśl o tym jak  najdzie cię pesymizm i zwątpienie.Walcz ze wszystkich sił.

Offline Paula_91

  • ~Właściciel Półki~
  • *
  • Wiadomości: 489
  • Uzbierane migdały: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #22 dnia: 24 Paź, 2014, 10:35 »
Och nie.. tak liczyłam, wchodząc w ten wątek, że napiszesz coś w stylu :" Fanfar ma nie groźne przeziębienie, już szaleje.." Ech. Nic to, bierzmy życie jakim jest. Tak sie stało i trudno, najważniejsze to walczyć i nie dac się złemu myśleniu, bo to najważniejsze.
Czy rozdzielenie chłopców to dobry pomysl? nie wiem sama, moze one sie kochaja i wspieraja? Hmm.. Moze jakos karmienia osobno, sama nie wiem  ???
Bożenko a co to ten Metronidazol?

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #23 dnia: 24 Paź, 2014, 18:54 »
Laradin- jak Fanfar się czuje ? Nie rozdzielałabym chłopców.Po prostu Fanfarowi dawaj więcej smakołyków lub mimo jedzenia samodzielnego 1xdziennie dokarmiaj. Ja tak robię gdy bąble lecą z wagi. Babel dostaje większy kawałek np pomidorka,Felek mały.
Paula- Metronidazol -na lamblie.

Offline Amber Chinchilla

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Dziwne przypadki chorobowe Fanfara
« Odpowiedź #24 dnia: 26 Paź, 2014, 05:41 »
Jak tam z Fanfarem??? Jak On sie czuje???

 

Dziwne trzęsienie się szynszyli oraz dźwięki strachu pomimo siedzenia w klatce

Zaczęty przez brons222Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4300
Ostatnia wiadomość 20 Kwi, 2018, 22:07
wysłana przez Mysza <")))/
Dorosłe szynszyle w nowym domu - dziwne zachowanie - proszę o poradę

Zaczęty przez aoka30Dział Początki z szynszylą

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 4715
Ostatnia wiadomość 31 Lip, 2010, 15:58
wysłana przez aoka30
Stan Ciężki - Dziwne oslabienie /biegunka/ ropienie oczek

Zaczęty przez AmusiaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3397
Ostatnia wiadomość 09 Maj, 2007, 22:09
wysłana przez kea
Dziwne, nie zgodne ze zwyczajami mojej młodszej szylki zachowanie ...

Zaczęty przez GabrysiaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 3712
Ostatnia wiadomość 17 Lut, 2014, 23:06
wysłana przez KarolinaGliwice
Ciekawe,śmieszne,dziwne zdjęcia szylek znalezione w necie ;)

Zaczęty przez _SmErFeTkA_Dział Nasza twórczość... i znajdy

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 4663
Ostatnia wiadomość 08 Lis, 2006, 12:13
wysłana przez Szynszylka_94
SimplePortal