Ewa 85 z ZACK i CODI witają

[Ewa85]

No czas byłoby się przywitać. Do tej pory jedyny wątek, który mnie interesował, to ten w którym czytałam jak pomóc mojemu małemu (ZACK). Teraz wychodzimy już na prostą, więc łatwiej skupić się też na innych rzeczach. :).

Mnie jakoś nigdy do szynszyli nie ciągnęło. Ale kiedy dostaliśmy małego szynszylka na przechowanie, to się zakochaliśmy. Tamtego malucha musieliśmy niestety oddać, ale niedługo potem zadbaliśmy o to, by te zwierzaki zagościły w naszym domku. To chyba najlepsze z gryzoni, jakie do tej pory mięliśmy. Najradośniejsze, najsympatyczniejsze, ogólnie naj.... A mięliśmy już chomika, świnkę, królika, papugi. W szynszylach jednak można się zakochać.

Zack i Codi mieszkają z nami od 2,5 roku. Zack zanim zachorował to niezły był rozrabiaka. Nigdy nie umiał w miejscu wysiedzieć. W nocy bił rekordy w skakaniu po klatce i jak najgłośniejszym gryzieniu patyków. Codi, zupełnie przeciwnie od brata. Zawsze spokojny, apatyczny, zrównoważony. Zanim coś weźmie od "ludzia" to się zastanowi, czy na pewno może. Zack zawsze brał swoją porcję, lecz ta od Codiego była lepsza, więc musiał mu zabrać.

Obecnie Zack dochodzi do siebie po (myślę, że już po) kłopotach z ząbkami. Dawno nie skakał i nie był zadziorny. Ale niebawem pewnie znowu będzie.

No więc WITAMY!!!

[KarolinaGliwice]

Witajcie  czekam na zdjęcia Twoich maluszków

[Bożena]

No teraz kiedy wychodzicie na prostą  to już w tym wątku będą same foty i relacje z zabaw .

[Ewa85]

Tu dwa zdjęcia z początku jak maluchy do nas przyszły. Teraz jak Zack wydobrzeje, to wrzucimy aktualne.

[KarolinaGliwice]

Zdjęcie w słoiku mnie powaliło ;D śliczne mordeczki  [kocham]

[Ewa85]

Marynowany szynszyl :)

[Bożena]

kudłaty ogórek buahaha

[KarolinaGliwice]

Apetycznie wygląda  [oblizalem_sie]

[Claudi]

Witamy!

[florence]

Witam z moimi babolami! Przeurocze masz standardziki!

[5zy5zka]

Witaj na forum 

[Paula_91]

Witaj na forum! :) Pozdrawiam razem z moim Szaraczkiem :)

[Bożena]

Niestety ,Zac już odszedł.

[Ewa85]

Aktualne zdjęcia moich zwierzaków. Niestety Zacka aktualnego nie wrzucę. Mam Jego zdjęcie z ostatniego dnia z nami, ale jest zbyt smutne.

[Villemo666]

Cudne zwierzaczki!  :love:

[Claudi]

Ewa, ja mam kilku samotnych panów, ale nieco starszych i nie wiem, czy nie będą chcieli małego zdominować

[KarolinaGliwice]

O ja Cie piesek i szylek się lubią? 

[Ewa85]

@Claudi ja nigdy nie łączyłam szylków, więc nie wiem jak mogą zareagować. Codi jest u nas od 3 lat i podobno miał 4 miesiące jak go braliśmy, ale mnie się wydaje, że był starszy. Nic nie urósł. Więc ma conajmniej 3,5 roku. W hodowli był z innymi szylkami i u nas od początku z Zackiem. Ale zielonego pojęcia nie mam jak zachowa się wobec nowego szynszyla. Na razie szukam jakiegoś nie standarda, bo za bardzo będzie mi przypominał malucha, który odszedł. Ty bardziej znasz się na tym, czy możliwe jest połączenie tych panów. A jakich masz panów? Starszych, to znaczy?

[Ewa85]

@KarolinaGliwice szylek psiaka się nie boi. Za to pies się boi i jest zazdrosny. Wiele komicznych sytuacji z tym związanych. Dziwna reakcja psa, bo nie bał się królika ani świnki morskiej, za to do szylków podchodzi asekuracyjnie, przyjaźnie, ale asekuracyjnie. Pewnie Codi i Zack za bardzo ruchliwi byli, no i dwa, a pies sam :D

[Claudi]

Witaj!

O wielu wiem niewiele, bo są to szylki, które nie zawsze były w rękach właściwych ludzi. Są zazwyczaj kilkuletnie.
Zdjęcia- postaram się podesłać jutro, jeśli uda mi się je dzisiaj zrobić. Część na pewno. Zresztą i tam muszę zrobić zdjątka do ogłoszeń o szylkach do adopcji.
Z kolorków ma jedną bezową samiczkę, przepięknego białaska i małego Dyzia, który raczej - ze względu na wymagania comiesięcznych korekt zębów) jest raczej nie do oddania.

[Ewa85]

Co do samiczki, to byłaby opcja, gdyby była wysterylizowana lub Codi wykastrowany. Czy łatwiej połączyć dwa tej samej płci zwierzaki, czy parkę? Czy jest jakaś różnica w opiece nad samiczkami? Do tej pory miałam tylko panów. Oczywiście poproszę o zdjęcia.

[Claudi]

Witaj,

Moim zdaniem łatwiej połączyć dwie różne płcie.
Zdjęcia tak, ale po weekendzie, bo ostatecznie cały wieczór zszedł mi na Skipperku.

[Bożena]

Ewa jak Codi radzi sobie bez Zacka?

[Ewa85]

Ciągle szukam mu kolegi, ale wszystkie ogłoszenia tak daleko. Jest samotny. W klatce sam. Uspokoił się, już tak nie biega po klatce. Za to staram się, żeby ciągle był z nami. Wieczorami, gdy oglądamy telewizje, to jest z nami na łóżku. Biega, skacze między nami i po nas. Jest bardziej wtedy bardziej jakby żwawy, wesoły. Ale mam świadomość, że nie zastąpimy mu towarzystwa drugiego szynszyla.