Szynszyla nie je i nie pije mimo korekty zębów

[Szynszylątko]

@Zosia bardzo Ci współczuję to zawsze wielka strata - odejście ukochanego, puchatego przyjaciela
Mój Maciuś I odszedł w wieku 8 lat... też nie mogliśmy uwierzyć... Trzymaj się  :cmok:

[Zosia]

Dziękuję Paja i Szynszylątko za słowa otuchy. <3

[dream*]

((((
Bardzo mi przykro, że po tylu wspólnie spędzonych latach tak nagle stracilaś przyjaciela. Trzymaj się jakoś
Może kiedyś wypełnisz tą pustkę innym puchatym przyjacielem?

[Zosia]

Przyjdzie kiedyś na to czas <3 dzięki dream*

[Paja]

Jesteśmy po kolejnej korekcie. Z górnymi zębami coraz gorzej, ale na szczęście te na dole są w miarę w porządku. Kolejna nieciekawa wiadomość jest taka, że prawe oko wygląda dziwnie, futro wokół niego wygląda na zmierzwione mimo tego, że nic się z tego oka nie leje. Póki co mam obserwować i donosić o nieprawidłowościach.
Dobre wiadomości są takie, że waga ładnie się utrzymuje na poziomie 556g a Lara dosyć dobrze zniosła sedację. :)

[dream*]

Paja, możliwe, że czasami mu to oczko łzawi, dlatego kiedy go oglądasz to wygląda jakby nic z oczka nie leciało.
Ja właśnie mam teraz tak u Filipa, i będę szła na RTG zębów bo trochę się boję, że może mu korzenie uciskają na gałkę oczną Mam nadzieję, że nie
ech... najważniejsze, że waga na stałym poziomie.

[Wilczy Deszcz]

Przykre Każde odejście przyjaciela boli, czy to szynszyla czy inne zwierze. Trzymaj się jakoś.

[Paja]

Paja, możliwe, że czasami mu to oczko łzawi, dlatego kiedy go oglądasz to wygląda jakby nic z oczka nie leciało.
Ja właśnie mam teraz tak u Filipa, i będę szła na RTG zębów bo trochę się boję, że może mu korzenie uciskają na gałkę oczną Mam nadzieję, że nie
ech... najważniejsze, że waga na stałym poziomie.

Strasznie niefajna sprawa, ja też się pewnie niedługo zdecyduję na RTG. Nawet najgorsza wiadomość jest lepsza niż taka niewiedza. Trzymam kciuki za Filipka

[Rukola]

Mi weterynarz powiedział że łzawienie świadczy o niedrożnym kanaliku łzowym, nawet jeśli przyczyną jest korzeń zęba (a niekoniecznie jest) to i tak samo łzawienie nie jest wskazaniem do leczenia czyli dłutowania zęba (które jest ostatecznością a u starszych szynszyli już w ogóle), więc nie ma sensu robić zdjęcia. Powiedział też że czasem po korekcie łzawienie ustępuje.

[marcsl]

Jak to nie ma sensu robić zdjęcia? nie rozumiem tego,chyba lepiej się upewnić wcześniej jak później się zalewać łzami,czy nie tak to działa?

[Rukola]

Chodzi o to że jeśli moja szynszyla jest w dobrym stanie, je bez problemu, nie ma ropnych stanów zapalnych oka, ono sobie tylko łzawi to nawet jeśli na zdjęciu wyszłaby jakaś nieprawidłowość to i tak nic by nie zmieniło, bo weterynarz nie zrobi tak ryzykownego zabiegu jeśli oko tylko łzawi. Nie twierdzę że w ogóle nie ma sensu robić zdjęć, myślę że weterynarz podejmuje decyzję w zależności od konkretnej sytuacji.

[Noraa2]

@Rukola  @Paja  Ja bym chyba te  zdjęcia mimo wszystko zrobiła, coby po pierwsze spokojniej spać, i w razie czego mieć do porównania na przyszłości gdyby coś się zaczeło dziać.
I zawsze możesz poza tym do konsultacji u innego veta żeby zobaczył i ocenił wtedy dać.

[Mysza <")))/]

Mi weterynarz powiedział że łzawienie świadczy o niedrożnym kanaliku łzowym, nawet jeśli przyczyną jest korzeń zęba (a niekoniecznie jest) to i tak samo łzawienie nie jest wskazaniem do leczenia czyli dłutowania zęba (które jest ostatecznością a u starszych szynszyli już w ogóle), więc nie ma sensu robić zdjęcia. Powiedział też że czasem po korekcie łzawienie ustępuje.

rtg pokaże co jest przyczyną łzawienia. Jeśli to korzeń zęba to przynajmniej będzie wiadomo, że z tym nie ma jak walczyć. Trzeba skorygować zęby i dać im zajęcie żeby się ścierały, to zwolni wzrost korzeni.

[Rukola]

Może coś jeszcze dopiszę żeby nie było że moderator nie dba o zwierzaka. Byliśmy u dwóch polecanych na gryzoniowych stronach weterynarzy. Obydwoje oglądali oczko i uznali że jeszcze za wcześnie na diagnostykę w kierunku przerostu korzeni. Miesiąc temu miał korektę ząbków. Tydzień temu byliśmy na kontroli i póki co jest dobrze. Z tej strony z której był przerost koron i z której łzawi oko coś jest nie tak z dziąsłami, może słyszeliście coś o przeroście dziąseł? Pani weterynarz mówi że spotkała się z tym i według niej najlepsze rozwiązanie na chwilę obecną to nie ruszanie tego i robienie korekt koron w razie potrzeby. No i oczywiście dużo siana i regularne ważenie. Jeśli sytuacja jakoś się zmieni to na pewno zrobi zdjęcie, ma sprzęt i to nie jest problem.

[dream*]

może chodziło o rozpulchnienie dziąsła? napuchnięcie itp? :) Chociaż w sumie każda tkanka łączna może 'przerastać' :)
Ja nie słyszałam, ale może być tak, że stan zapalny w obrębie pysia przenosi się do oka (najpierw jamą nosowo gardłową a następnie kanalikiem łzowo-nosowym) no ale to takie tylko gdybanie, bo pewnie gdyby stan zapalny był tak postępujący to objawy byłyby znacznie poważniejsze niż tylko załzawione oczko.

[Paja]

Dzisiaj same złe wiadomości.
Od wczoraj Lara zachowuje się bardzo dziwnie. Nie chce jeść papki, nie pije wody, na wybiegu tylko siedzi pod łóżkiem albo na nim a będąc w klatce ciągle leży na boku i niechętnie reaguje na zaczepki. 
Myślałam, że to znowu zęby dają się we znaki, ale...



...Podczas dzisiejszej wizyty dowiedziałam się, że boli ją brzuszek i jakby tego było mało, ma zapalenie górnych dróg oddechowych. Pewnie nie je, bo ją gardło boli i trzeba będzie wmuszać w nią papki jak na początku naszych problemów zdrowotnych.  :smut:
Dostałam leki, które muszę podawać jej przez tydzień. Przy następnej wizycie lekarz zdecyduje co dalej. Trzymajcie kciuki za Larę.

[Korresia]

trzymamy mocno!

[marcsl]

Bidulka.Trzymam kciuki za zdróweczko Lary

[Bożena]

@Paja  mocno kciukamy za Larę.  Lara nie daj się choróbskom.

[Paja]

Dziękuję kochani
Lalka dała się namówić na trochę papki i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Zobaczymy, jak będzie na wybiegu.

[Bożena]

@Paja dalej kciukamy ze wszystkich sił. Może trochę na wybiegu poszaleje.

[Szynszylątko]

Larunia, zdrowiej puchatku, nie daj żadnym choróbskom  [smile]

[Paja]

Nie chcę zapeszać, ale dzisiaj jest chyba trochę lepiej. Wczoraj nie chciała jeść i nie skorzystała z wybiegu, a dzisiaj sama dopraszała się karmienia (choć całej porcji nie zjadła) i pobiegała trochę po pokoju.
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z zapaleniem górnych dróg oddechowych u szynszyli? Czy poza podawaniem leku jest coś, co mogę jeszcze dla Lary zrobić?

[Bożena]

@Paja  ogólnie postępowanie  przy zapaleniach dróg oddechowych to przede wszystkim podawanei leków (antybiotyki) nawadnianie. Obserwuj czy malutka pije. Nie zaszkodzi a nawet pomoże w terapii podniesienie odporności maluszka.np. Immunoactiv balance  1/4kapsułki codziennie. Powoli maleńka dojdzie do siebie.

[Mysza <")))/]

@Paja, można w pobliżu klatki ustawi garnek z ciepłą wodą i kilkoma kroplami eterycznego olejku eukaliptusowego, takie inhalacje udrożniają drogi oddechowe. Przynajmniej tak mi wet radził kiedyś, jak Mimi miała zapalenie płuc.