Myszka, to chyba standard w sieciowkach ale też przeklinam to rozwiązanie, zwłaszcza kiedy otwieram szczurki i one wszystkie takie ciekawskie próbują wyjść i co jednego odepchne żeby nie przyciąć paluszków to już kolejny się pcha :)
Claudi, o wyprawce dałam info bo wiesz jak to jest z adopcjami w sklepie - każdy z ulicy mógłby przyjść. Wiadomo, że jeśli ktoś już ma szynszylę albo jest z forum itp to nie musi kupować żadnej wyprawki :) ale lepiej mieć taką furtkę bezpieczeństwa zniechęcają nieodpowiedzialnych opiekunów :)
Póki co parę osób się odezwało, niestety wiele z nich to posiadacze samczyków co nie wchodzi w grę bo samiczka nie nadaje się do rozrodu. Ale też odezwało się parę osób które mają samiczki - zobaczymy :) jutro będę weryfikować. Dziękuję za ofertę, będę w razie czego w kontakcie