Wakacje szynszyla Zdrapki (od Kasiakasiakasia) u mnie 2015

[kasiakasiakasia]

Ostatnia zmiana w klatce Ufff.... na raty tak, ale czasu mam mało ostatnio :)


Moja córcia turla się do klatki Zdrapek, bo jej się spodobało, że szynszylka nie ucieka i daje się jeszcze pogłaskać.
Mamo patrz!


Kiziu-miziu...


a teraz na dwa paluszki...


A teraz zmiana kiziającego :D



Niestety na koniec troszkę gorsza informacja: Zdrapek niemiłosiernie kruszy migdałka i grzebie łapkami w pysiu podczas jedzenia. Chyba czeka Was po urlopie wizyta u dr Barana na korektę trzonowców

Ojej to niefajnie z tymi ząbkami ;/ trzeba będzie umówić się na wizytę. Ostatnio jakoś zimą byliśmy u dr Barana i mówił ze ząbki ok. No ale już minęło z pół roku co najmniej...a poza tym to pięknie urządziłaś klatkę :D Legowiska nie musisz prac jak zrzuca i brudzi to trudno - jej strata jak woli spać na twardym albo zasikanym ;P :D:D Co do fotek z mizianiem - prawda ze straszny pieszczoch z tej mojej szylki? :D i jak ona się wygina do drapania :D uwielbia kontakt z człowiekiem :D nawet takim malutkim jak Twoja córeczka :D każdy drapiący paluszek nawet najmniejszy mile widziany :D

[kasiakasiakasia]

Tylko uważaj na psa, Zdrapek jest agresywna w stosunku do psa mojej teściowej, nie wiem jak z Twoim ale miej oko czy się nie denerwuje bo na widok psa mojej teściowej wpada w taki szal, ze gryzie legowisko, pręty i może tez ugryźć człowieka jak nie zwróci uwagi na co się rzuca...

[Mysza <")))/]

@kasiakasiakasia, pies raczej się nie zbliża. Raz leżała tylko przy klatce, w pierwszy dzień. Teraz już nie ma zainteresowania. Ot, klatka stoi i tyle.

Dotychczas Zdrapek zaatakowała tylko zasłonę, którą bawiła się Wiktoria. Capnęła zębami i wciągnęła do klatki ^^ Zastanawiałam się kogo ratować najpierw: szynszyla, czy zasłonę. I najpierw wyjęłam zasłonę z rąk córki, żeby nie pociągnęła szylki trzymającej jej w zębach.

A z ząbkami fakt. Zdrapka wybiera z karmy to co miękkie, owoce, zioła, nie ma zainteresowania patyczkami, podczas gdy moje okorowują patyki w kilka sekund. No i mieszankę ziołową, masz stricte moczopedną (odwadniającą): liście brzozy, babka, mlecz, pokrzywa, liście malin i porzeczki. Dlatego Zdrapek ma zatwardzone, czarne i suche małe kupki. Coś tam pije, ale ciężko mi wyczuć ile, ponieważ ma poidełko innej szerokości niż moje dwa potwory, które osuszają 125ml w półtorej doby.

[kasiakasiakasia]

@kasiakasiakasia, pies raczej się nie zbliża. Raz leżała tylko przy klatce, w pierwszy dzień. Teraz już nie ma zainteresowania. Ot, klatka stoi i tyle.

Dotychczas Zdrapek zaatakowała tylko zasłonę, którą bawiła się Wiktoria. Capnęła zębami i wciągnęła do klatki ^^ Zastanawiałam się kogo ratować najpierw: szynszyla, czy zasłonę. I najpierw wyjęłam zasłonę z rąk córki, żeby nie pociągnęła szylki trzymającej jej w zębach.

A z ząbkami fakt. Zdrapka wybiera z karmy to co miękkie, owoce, zioła, nie ma zainteresowania patyczkami, podczas gdy moje okorowują patyki w kilka sekund. No i mieszankę ziołową, masz stricte moczopedną (odwadniającą): liście brzozy, babka, mlecz, pokrzywa, liście malin i porzeczki. Dlatego Zdrapek ma zatwardzone, czarne i suche małe kupki. Coś tam pije, ale ciężko mi wyczuć ile, ponieważ ma poidełko innej szerokości niż moje dwa potwory, które osuszają 125ml w półtorej doby.

Hmmm...no to muszę Ci powiedzieć, ze z patykami to różnie bo w domu w ciągu ostatniego miesiąca to zeżarła mnóstwo patyków...tylko ona ich nie gryzie tak z nudów, ona je gryzie gdy ją denerwują dlatego np. wstawiałam jej duże patyki tam gdzie lubi przesiadywać...po kilkunastu minutach były poszatkowane...zioła może faktycznie moczopędne ;/ ale to te od   które Ci przywiozłam tez maja zbyt moczopędny skład? W domu Zdrapek pije bardzo dużo ale to na wybiegu głownie, biega, szaleje i co chwile wskakuje do klatki żeby się napić...tutaj może nie ma takiego zapotrzebowania...no ale nie wiem:/ to jak zatwardzenie to może daj jej kawałeczek świeżego jabłka jeśli masz? chyba jej nie zaszkodzi?

[Mysza <")))/]

Ok. Podam jej jabłuszko jeśli lubi :)

A tutaj porcja małych foteczek ze Zdrapek w roli głównej z dzisiejszego wybiegu. Dałam jej pół godziny na pokicanie po sypialni.
Pozmniejszałam fotki bo trochę tego jest.

nawet łóżko zdobyłam, miejsce zakazane do kicania^^ i byłam pogromcą tego, dużego, włochatego, noo... psa :)

Jak widać Zdrapek ma potencjał aby lubić psy. Po prostu musiała trafić na odpowiednio spokojny egzemplarz, po którym mogła swobodnie poskakać.

[florence]

Zdrapek jest przecudna <3
@Mysza <")))/  mam pytanko o te zioła. Ja miałam podobny skład mieszanki i Bunia miała przez to problemy z brzuszkiem i jedzeniem. Masz jakiś sprawdzony skład mieszanki u siebie? Chętnie się dowiem jak to funkcjonuje u Ciebie.

[Mysza <")))/]

U mnie nie ma w mieszance: liści brzozy, malin i porzeczek. Kiedyś miałam wszystko i efekt był taki sam, małe czarne kupki.

Teraz, jest mniszek i babka lancetowaa, rdest ptasi i owocnia fasoli, nieco szałwi, liście jabłonki, jeżówka, do tego spore ilości nagietka z malwą, chabry i zioła podst. i uzupełniające dla szynszyli z HF.

Osobno zbieram mniszka i jako takiego samego podaje niewiele. Owocki, okazyjnie. Właśnie dostałam pyszne liofilizowane od Kasi, więc wydzielam po 1 sztuce Niedobra, ja.

[kasiakasiakasia]

U mnie nie ma w mieszance: liści brzozy, malin i porzeczek. Kiedyś miałam wszystko i efekt był taki sam, małe czarne kupki.

Teraz, jest mniszek i babka lancetowaa, rdest ptasi i owocnia fasoli, nieco szałwi, liście jabłonki, jeżówka, do tego spore ilości nagietka z malwą, chabry i zioła podst. i uzupełniające dla szynszyli z HF.

Osobno zbieram mniszka i jako takiego samego podaje niewiele. Owocki, okazyjnie. Właśnie dostałam pyszne liofilizowane od Kasi, więc wydzielam po 1 sztuce Niedobra, ja.

Ojej jak moja mysia cudnie bryka na wybiegu:D a jak po piesi skacze:D tak, to prawda jeśli pies jest spokojny i nie wykazuje agresji, nie robi gwałtownych ruchów to i Zdrapek zmienia podejście Pies teściowej - suczka akurat była nieprzychylnie nastawiona do naszej szylki, próbowała ja złapać zębami przez klatkę, drugi pies z którym Zdrapek miała kontakt był pozytywnie nastawiony ale aż za bardzo, młody i chciał się bawić a Zdrapek odczytywała to jako tez chęć złapania jej :/ a co do ziolek na tych z Niezle ziolko pisze w necie:

"Mieszanka EKO ziół skomponowana z uwzględnieniem szczególnych potrzeb koszatniczek i szynszyli. Cechuje się dużą zawartością naturalnych witamin i minerałów oraz niewielką ilością roślin moczopędnych, co jest tak ważne u zwierząt z klimatu półpustynnego. Skład mieszanki został opracowany by stabilizować pracę układu pokarmowego, podnosić naturalną odporność, i przeciwdziałać ryzyku wystąpienia tak częstej u koszatniczek cukrzycy. Dodatkowo mieszanka polecana jest samiczkom karmiącym. Można ją bezpiecznie podawać codziennie.
Zioła te są całkowicie ekologiczne. Zostały przebadane w akredytowanym laboratorium na obecność środków ochrony roślin!" ale nie widzę składu. Skład jest na opakowaniu."

Tylko ze ja w pudelku ma rożne zioła zmieszane, nie tylko te z  : / a jak owocki? smakuja dziewczynom :D Zdrapek lubi świeże jabłko ale rzadko jej daje

[kasiakasiakasia]

hej hej :D i jak tam moja mysia się sprawuje ? :D

[florence]

No to ja mam wiaderko zupełnie źle skomponowanych ziół. Ale będę dawać malutko i napcham dodatkowo duże ilości malwy, nagietka, chabrów i rumianku. Bo ja w tej mieszance mam babkę lancetowatą, tasznik, pokrzywe, malinę, porzeczkę, koniczynę, melisę. Chciałam zapewnić dobrobyt, ale przesadziłam. Co prawda dostawały to co drugi dzień mieszankę z   i diabetoziółka. Przedobrzyłam, ale już jest opanowane :)

[Mysza <")))/]

@florence, zawsze możesz sobie rozbić to co masz na dwie mieszanki i uzupełnić je o te ziółka które wymieniłaś + liście jabłoni np.

@kasiakasiakasia, Zdrapka ma się dobrze, piesek ją obserwuje, a szyszka biega po klatce. Nie ma strachu, po prostu chciałaby do psa się dostać. Jabłuszko, wciągnęła całą cząsteczkę jaką jej dałam - uwielbia. Niestety fotek nie mam, bo mi się bateryjki rozładowały i nie było czym cyknąć. Zdrapka śpi w legowisku, które jest w hamaku. Tam jej spasowało widocznie.
Z nowych półek też jest zadowolona, ponieważ roznosi sobie po nich zioła i gdzie coś je tam zostawia ^^

[elanutka]

Zwiedzając forum trafiłam tutaj ! Zadziwiłam sie niesamowicie ! Cóz za cudowna przyjaźń pieska i szylka ! Wprost niewiarygodne, ze taki duży psiak znosi ze stoickim spokojem harce przecudnej Zdrapeczki. Jakież to ułożone zwierzęta ! Brawo dla właścicielek !

[kasiakasiakasia]

@florence, zawsze możesz sobie rozbić to co masz na dwie mieszanki i uzupełnić je o te ziółka które wymieniłaś + liście jabłoni np.

@kasiakasiakasia, Zdrapka ma się dobrze, piesek ją obserwuje, a szyszka biega po klatce. Nie ma strachu, po prostu chciałaby do psa się dostać. Jabłuszko, wciągnęła całą cząsteczkę jaką jej dałam - uwielbia. Niestety fotek nie mam, bo mi się bateryjki rozładowały i nie było czym cyknąć. Zdrapka śpi w legowisku, które jest w hamaku. Tam jej spasowało widocznie.
Z nowych półek też jest zadowolona, ponieważ roznosi sobie po nich zioła i gdzie coś je tam zostawia ^^

Dzieki za wieści:) Tak, Zdrapek bardzo lubi świeże jabłko :) a półki jasne ze jej sie podobają klatka wyglada teraz bajecznie :D 
A i jeszcze banana lubi czasem zjeść świeżego ale banan to chyba w druga stronę działa niż jabłko ?

[Mysza <")))/]

@elanutka, po mojej suni w sumie biegało już 7 szynszyli. Czasami 4 naraz :) Cierpliwa jest, trzeba jej przyznać. Bo potrafią ją niuchać pod ogonem, wygryzać futerko z miedzy palców u łapek, niuchać w środku ucha. Szynszyle są po prostu ciekawskie. :D

[kasiakasiakasia]

@elanutka, po mojej suni w sumie biegało już 7 szynszyli. Czasami 4 naraz :) Cierpliwa jest, trzeba jej przyznać. Bo potrafią ją niuchać pod ogonem, wygryzać futerko z miedzy palców u łapek, niuchać w środku ucha. Szynszyle są po prostu ciekawskie. :D

Masz cudownego piesia :D fajnie ze moja Zdrapucha poznala tez sympatycznego psa:D bo pewnie bylaby uprzedzona :D A jak tam moj maluszek dzisiaj? Może jej sie tak spodoba u Ciebie ze juz nas nie pozna:(

[Mysza <")))/]

Myślę, że poza ząbkami, ma się dobrze. Dokazuje, trzeba jej przyznać, ale teraz przez dwa dni nie mogłam jej zrobić wybiegu. W przyszłym tygodniu mąż ma nocki, to trochę pobiega Zdrapka rozwala wszystko w klatce, a poza nią lata mi po pokoju sianko. Aktualnie dzisiejsze jedzenie jest na półkach. Któraś z półek była dziś namiętnie heblowana, mimo sterty patyczków w kuwecie.

Ahh, postaram się ją jutro zważyć. Moje też to czeka, tylko one spokojnie stoją postawione na wadze, nie wiem jak będzie ze Zdrapką, najwyżej trafi do poszewki .

P.S po jabłuszku Zdrapka ma zdecydowanie lepsze/pulchniejsze kupki, ona chyba mało wody pije.

P.S.2 Mam problem, u nas nie mogę dostać takich małych karabińczyków do zapinania klatki, więc na razie drutuje, bo gumki są zjadane. Będziesz musiała Kasiu poszukać ich gdzieś w Krakowie.

[kasiakasiakasia]

Myślę, że poza ząbkami, ma się dobrze. Dokazuje, trzeba jej przyznać, ale teraz przez dwa dni nie mogłam jej zrobić wybiegu. W przyszłym tygodniu mąż ma nocki, to trochę pobiega Zdrapka rozwala wszystko w klatce, a poza nią lata mi po pokoju sianko. Aktualnie dzisiejsze jedzenie jest na półkach. Któraś z półek była dziś namiętnie heblowana, mimo sterty patyczków w kuwecie.

Ahh, postaram się ją jutro zważyć. Moje też to czeka, tylko one spokojnie stoją postawione na wadze, nie wiem jak będzie ze Zdrapką, najwyżej trafi do poszewki .

P.S po jabłuszku Zdrapka ma zdecydowanie lepsze/pulchniejsze kupki, ona chyba mało wody pije.

P.S.2 Mam problem, u nas nie mogę dostać takich małych karabińczyków do zapinania klatki, więc na razie drutuje, bo gumki są zjadane. Będziesz musiała Kasiu poszukać ich gdzieś w Krakowie.

Ojej to masz tam niezły Sajgon ze Zdrapuchą :D Jak rozwala wszystko to jest wściekła, że siedzi w klatce :D ale jak mówisz, ze teraz będziesz miała więcej możliwości żeby ją wypuścić to pewnie się trochę uspokoi :D i będzie chwila spokoju ale się nie przejmuj bo to rozpieszczona i rozkapryszona bestia ;P tylko by chciała być miziana i hulać po pokoju :D Gdy braliśmy ją na wyjazdy świąteczne to uspokajał ją tez piasek - często się tarzała no ale potem piasku było pełno wszędzie:(  a co do picia to mi się własnie wydaje, ze ona nie ma dużo ruchu wiec jej się aż tak pic nie chce...możesz jej dać jeszcze trochę jabłuszka:) jak tam uważasz ale ona jest przyzwyczajona wiec nie powinno jej zaszkodzić. Zresztą ona jak nie ma ochoty to i tak nie zje:D ale generalnie lubi :D

Jeśli chodzi o ważenie to ja korzystam z tego pojemnika w którym ja przywieliśmy :D najpierw ważę pojemnik i pokrywę - mam elektroniczna wagę wiec sobie zeruje i szybko wkładam Zdrapuche do pojemnika, zamykam pokrywę i mam jej wagę :D Możesz tez tak spróbować :D Tylko zamknij pokrywę :D bo Ci zwieje zaraz :D Ona jest mega ruchliwa :D nie usiedzi w miejscu jak Twoje moja to bestia przy Twoich aniołkach :D z drugiej strony jest jak anioł gdy ja zacznie się miziać, drapać itp...ja jej w domu buziaczki tez daje w czółko i ona to uwielbia :D

Karabińczyki to kupimy sobie ale w sumie od dawna używaliśmy gumek i nigdy nie uciekała w domu, tylko mocno je obwijaliśmy tak żeby drzwiczki w ogolę się nie otwierały bo raz było za luźno to sobie drzwiczki odgięła na tej gumce i wylazła...my patrzymy drzwiczki zamknięte a szynszyla hula po pokoju... ale karabińczyki będą pewniejsze bo nie przegryzie :D a wiesz gdzie w Krk można coś takiego kupić? jakieś OBI czy coś?

[elanutka]

Ale słodkie są zdjęcia Zdrapeczki z córcią . Widać , że szyszeczka jest oswojona i przyzwyczajona do ludzi. Eh, kiedyz nasz Gacus osiągnie ten stan ?

[Mysza <")))/]

@elanutka, musisz Gacusia trochę pomiziać na siłę, że tak powiem, później sam załapie że to przyjemne ^^

@kasiakasiakasia, jutro będę w pasmanterii to zapytam czy może tam mają karabińczyki. Tak zazwyczaj, to kupuję w sklepie budowlanym na dziale z art. metalowymi, taki wiejski odpowiednik Castoramy ;) Jednak nie mają takich malutkich tylko co najmniej kilkucentymetrowe ;/ Miałam jeszcze pomysł żeby w Biedronce wykupić pamiętniki z kłódkami (one mają zamknięcie na kluczyk), to byś miała kłódeczki malutkie, ale to drogi interes, bo jeden pamiętnik w cenie 14,99zł, a tu trzeba 4 szt. ^^ strasznie "dziurawa" ta Wasza klatka. A już najśmieszniejsze jest nie to, że w tej dużej klatce są 2 pary drzwiczek, tylko to, że w tej malutkiej są aż 3!

[kasiakasiakasia]

@elanutka, musisz Gacusia trochę pomiziać na siłę, że tak powiem, później sam załapie że to przyjemne ^^

@kasiakasiakasia, jutro będę w pasmanterii to zapytam czy może tam mają karabińczyki. Tak zazwyczaj, to kupuję w sklepie budowlanym na dziale z art. metalowymi, taki wiejski odpowiednik Castoramy ;) Jednak nie mają takich malutkich tylko co najmniej kilkucentymetrowe ;/ Miałam jeszcze pomysł żeby w Biedronce wykupić pamiętniki z kłódkami (one mają zamknięcie na kluczyk), to byś miała kłódeczki malutkie, ale to drogi interes, bo jeden pamiętnik w cenie 14,99zł, a tu trzeba 4 szt. ^^ strasznie "dziurawa" ta Wasza klatka. A już najśmieszniejsze jest nie to, że w tej dużej klatce są 2 pary drzwiczek, tylko to, że w tej malutkiej są aż 3!

No dziurawa klatka fakt ale to się nie przejmuj.jak wytrzymsz na drutach do końca to już my gdzieś kupimy...;-) a jak tam wrażenie ? Udało się ? :-D no i kiedy będą jakieś fotki? Bo już doczekać się nie mogę:-)

[Mysza <")))/]

aa, fotki mam, ale srednio mam czas je zmniejszać, moze wieczorkiem?

Zdrapka waży 460g +/-3g. Ona pięknie siedzi na wadze z migdałkiem w łapkach :D Ty jej Kasiu łapówek nie dajesz, dlatego Ci ucieka XD Zdrapka jest kochana!

Moje zleciały z wagi solidarnie po 50g, ale nie kruszą migdałów, więc to kwestia zdrowego żywienia sianem i zielskiem a nie problemów z jedzeniem, ale przydałoby sie je troszkę podfutrować na wadze ^^

[kasiakasiakasia]

aa, fotki mam, ale srednio mam czas je zmniejszać, moze wieczorkiem?

Zdrapka waży 460g +/-3g. Ona pięknie siedzi na wadze z migdałkiem w łapkach :D Ty jej Kasiu łapówek nie dajesz, dlatego Ci ucieka XD Zdrapka jest kochana!

Moje zleciały z wagi solidarnie po 50g, ale nie kruszą migdałów, więc to kwestia zdrowego żywienia sianem i zielskiem a nie problemów z jedzeniem, ale przydałoby sie je troszkę podfutrować na wadze ^^

hmm to mało moja mysia waży:-( pewnie to te ząbki:-( chyba że są takie różnice...u mnie na wiosnę ważyła  490 g

[Mysza <")))/]

hmm to mało moja mysia waży:-( pewnie to te ząbki:-( chyba że są takie różnice...u mnie na wiosnę ważyła  490 g

No ja jak mi waga u szylek spadała o 20-30g  i "test migdałka" wykazywał kruszenie podczas jedzenia, to lądowałam zazwyczaj u weta na korektę i to był "ten właściwy" moment.

[kasiakasiakasia]

No ja jak mi waga u szylek spadała o 20-30g  i "test migdałka" wykazywał kruszenie podczas jedzenia, to lądowałam zazwyczaj u weta na korektę i to był "ten właściwy" moment.

Mam nadzieję że ta narkoza jej nie zaszkodzi :-(
P.s. Czekam na zdjęcia:-) mojej mysi, jak znajdziesz chwilę oczywiście:-)

[Mysza <")))/]

Z wczoraj wieczora, po upalnym dniu i kilku burzach i tak nie było czym oddychać...