o szynszylach > Rady, porady...

Gryzienie patyczków i zgrzytanie ząbkami

(1/2) > >>

DamonQueen:
Mój Leoś dostaje dwa rodzaje patyczków. Jedne są z jabłoni i zjada je normalnie. Obgryza sobie korę, potem podgryza resztę. Dostaje też wierzbę. Zrywałam ją sama i czekałam aż się ususzy. Lubi ją gryźć, ale problem jest taki, że on gryzie ją i wypluwa. Ząbki na pewno ma dobre, nie przerośnięte. Nie kruszy migdałkiem, ani innymi przegryzkami. Czy ta wierzba po prostu mu nie smakuje, że tak ją wypluwa? Bo jeśli chodzi o obgryzanie jej to naprawdę robi to bardzo szybko.
A moje drugie pytanie jest właśnie o zgrzytanie ząbkami. Robi to podczas wybiegu, raz na jakiś czas. Chowa się pod biurko i zgrzyta zębami. Potem wychodzi i normalnie sobie biega i cichutko popiskuje. Czy może być na coś zły, czy po prostu zgrzyta z nudów?

Mysza <")))/:
 buahaha, wyrzuć wierzbę, zawiera kwas salicylowy (tak, ten sam co w spirytusie salicylowym), dlatego mu nie smakuje. Chciałby, ale to jest niesmaczne. A w większych dawkach dla gryzoni trujące.@DamonQueen

Bożena:
Myszko ale Zuzala sprzedaje korę wierzby? Nie dawać?Sama kupiłam i daję.

Mysza <")))/:
Wierzba wierzbie nie równa. Nie wiem co sprzedaje Zuzala i nie wiem co @DamonQueen podała szylce, jest kilkadziesiąt odmian wierzby. Ale wszystkie mają w łacińskiej nazwie rodzajowej Salix, właśnie od kwasu salicylowego. Tylko jedne mają go więcej inne mniej pod korą. To, że Zuzala je sprzedaje, nie znaczy że są zdrowe dla szynszyli. Vitapol i Megan też sprzedają karmy dla szyszek, nie? ;)

[edit]
przypomnę jeszcze jedna rzecz, bo zaraz będzie argument że dla ludzi napar jest zdrowy. Ok, ale napar-odwar z kory jest wartością zmienioną, nie pijemy samej wierzby jako takiej, a temperatura i obróbka zmieniają działanie wielu składników.
I drugi fakt: zwierzęta leśne przed zimą jedzą wierzbę, bo truje ona pasożyty wewnętrzne, tylko one mają instynkt przetrwania z setek pokoleń i wiedzą ile mogą tej wierzby zjeść. (swoją drogą, ciekawe czy potem to zwracają razem z glistami czy wychodzi drugą stroną ^^)

TrisK:
A propos zgrzytania - wybrałabym się na kontrolę do veta. Tak na wszelki wypadek. Może to być początek czegoś z ząbkiem, ale i jakieś cierpienia, mój Czaruś zgrzytał przez zatorem jelit. Może jestem przewrażliwiona, ale lepiej dmuchać na zimne... I niech obejrzy nie tylko ząbki ale zrobi przegląd szynszylce

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej