hypothetical
20 Kwi, 2024, 03:55

Autor Wątek: Kefir i Jogurt  (Przeczytany 2441 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kijek

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 52
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kefir i Jogurt <3
Kefir i Jogurt
« dnia: 03 Paź, 2015, 20:14 »
Trochę się już zadomowiłam na forum, więc postanowiłam przedstawić swoje bobki :D

Moim pierwszym szynszylem był Narcyz. Byłam bardzo świadoma biorąc go, wcześniej długo się do tego przygotowywałam, czytałam poradniki, fora itd. Wiedziałam, że to zwierzak na dobre lata, dlatego od samego początku starałam się, abyśmy mieli jak najlepszy kontakt. Spędzałam z nim naprawdę wiele czasu. Narcyz reagował na komendy, lubił bawić się z moją stopą. Był okropnym przymiluchem, można było go głaskać godzinami. Moi rodzice, z początku przeciwni, także bardzo go pokochali.

Tutaj filmik, jak Narcyz bawi się z moją stopą:
https://youtu.be/R_tlG3ySlBc

A tu jego zdjęcia: https://goo.gl/photos/kAumYXut3U9JPGSz7

Narcyz był beżem, ze mną był niecałe dwa lata. Niestety nie przeżył bardzo silnego ataku padaczkowego. Bardzo mnie tym zaskoczył, bo wcześniej nie przejawiał żadnych tendencji do jakiekolwiek choroby. Myślałam, że jest okazem zdrowia. A tu - niedziela, godzina 23.00, szynszyl dostaje ataku. Przez pół godziny mu nie przechodzi, decyduję się na nocną wizytę u weta. O drugiej w nocy niestety umarł, mimo chwilowej poprawy :C Ryczałam do rana. Mama mi go musiała wyrwać z rąk. Płakał mój ojciec, który jest naprawdę twardym typem.

Zakopałam go u babci pod krzakiem agrestu, a na drugi rok posadziłam tam z babcią narcyzy. Nawet teraz jest mi bardzo smutno, jak o tym piszę. To był naprawdę wyjątkowy szynszyl.

Do dzisiaj jestem przez to bardzo przewrażliwiona i czasem sprawdzam, czy moje chłopaki żyją, gdy zasną głeboko. Bo Narcyz odszedł tak nagle i niespodziewanie.

Aby załagodzić swój ból po stracie pierwszego szylka, po całkiem niedługim czasie wzięłam Kefira.
Nowy bobek nie był już maluchem, miał już całe pół roku, ale od razu zakochałam się w jego gałach. Ma wielkie, czarne oczy i jest fioletem. Ma śliczne, aksamitne futro. Lubi wchodzić w każdy zakamarek, jest bardzo charakterny. Mówimy na niego panicz Kefir, bo ma  szlacheckie podniebienie. xD Nie rzuca się na jedzenie, zawsze jest bardzo dostojny. Jest z nim też dużo problemów - a to problemy z załatwianiem się, potem grzybica (której prawdopodobnie nabawił się od przyrodniego brata), niedawno wpadł mi pod nogi :C. Ale jest też bardzo silny i mam nadzieję, że się z tego wszystkiego wykaraska.

Wkrótce przybyło mi trochę obowiązków, dostałam pracę, a Kefir zawsze miał towarzysza w klatce, dlatego postanowiłam 'sprawić mu kolegę'. Na początku chciałam jakiegoś malucha o nietypowym umaszczeniu... Ale zobaczyłam beżowego szynszyla, którego koledzy nie akceptowali. Miał wygryzione futro, wyglądał na smutnego.
Trochę się gryzłam, bo upatrzyłam sobie innego szynszyla, ale chyba zżarłyby mnie wyrzuty sumienia, jakbym nie wzięła tego bidula.

Dzień przed odbiorem okazało się, że koledzy obgryźli mu ucho :/. Ogółem był mały, smutny, śmierdział moczem i nie miał kawałka ucha. Byłam zła na babkę, która niby jest/była takim wzorowym hodowcą, że doprowadziła do takiego stanu małego szynszyla.

Po powrocie do domu, myślałam, że będzie love story, a tu niestety - Kefir nie zaakceptował przybysza. Było darcie futra, piski i ganianie. Dwa tygodnie męki - zamieniania klatek, łączenia w łazience, spryskiwanie perfumami w końcu się opłaciły. Chłopaki się zaakceptowały i teraz nie widzą bez siebie życia.

Jogurt jest przecudownym szynszylem. Nie ma z nim żadnych problemów, jest bardzo łagodny (chociaż zdominował Kefira, ku mojemu zaskoczeniu). Aktualnie ma cudownie gęste futro, jak u misia. I jest dość dużym szynszylem (aby nie powiedzieć grubaskiem xD). Fajnie się go trzyma na rękach. Uwielbia podkradać różne rzeczy i całyy czas mieli mordką.

Tutaj zdjęcia moich chłopaków: https://goo.gl/photos/7hCjyngcvYsjPYXT9

 [-chomik-] [-chomik-] [-chomik-]

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Paź, 2015, 20:26 »
@Kijek super te twoje chłopaki. Jakie mają apetyczne imiona  [zakrecony2].

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Paź, 2015, 22:55 »
Imiona bardzo oryginalne :) Wypadek który przytrafił się Tobie i Kefirowi jest złym snem chyba większości właścicieli szynszyli - mi parę razy zdarzyło się że podczas gdy Mikuś był na drugim końcu pokoju pomyślałam o zrobieniu kroku, a kiedy podniosłam nogę on już się z nią zderzał. Oby wszystko się dobrze skończyło!

Offline Kijek

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 52
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kefir i Jogurt <3
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #3 dnia: 04 Paź, 2015, 01:51 »
Kiedyś mój ojciec powiedział na Kefira, tak z niczego "szalony Kefir" xD i tak zostało. :D

Dziękuję!

Z życzliwości - patrzcie dwa razy pod nogi, bo później człowiek sobie pluje w brodę, że taki moment zadecydował o zdrowiu i życiu bobka :C.

Offline elanutka

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 225
  • Uzbierane migdały: 5
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #4 dnia: 04 Paź, 2015, 21:03 »
Super filmik z Narcyzem. Przepiękne te twoje szylki. Czy mogę się dowiedzieć skąd zdobyłaś takie arystokratyczne odmiany ? Jogurcik stracił ucho , wiec nie była to chyba dobra rejestrowana hodowla ?

Oprócz męża i trójki odchowanych dzieci mam jeszcze małe zoo - Świnka Basia, świnek Mopcio,królik Pusiak vel Zuzek, myszoskoczki Teddy i Freddy, szczurki Nikki i Duffy i mój najnowszy imieninowy skarb - szynszylek Gacus. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. bardzo się cieszę, ze z Wami jestem !

Offline Kijek

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 52
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kefir i Jogurt <3
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #5 dnia: 05 Paź, 2015, 18:37 »
Dziękuję :D

Narcyza wzięłam z Olsztyna od dziewczyny, która miała jedną parkę. Znalazłam ją na OLX. Później znów miała młode, ale bałam się, że Narcyz miał chorobę genetyczną, czy coś, bo zmarł naprawdę nagle.

Potem był Kefir - Kefira wzięłam również z Olsztyna, ale od innej osoby. Gabi ma dużą hodowlę, przygarnęła wiele porzuconych zwierzaków, więc z chęcią przygarnęłam jednego z nich :) Ma wiele ślicznych i nietypowych odmian. Bardzo mi się spodobał jeden z jej szynszyli, który miał skręcony ogonek, jak u świnki :D. Dobra dziewczyna, zawsze mi udzielała rad, jak miałam jakiś problem z Kefirem.

A Jogurta wzięłam z hodowli Diamond Chinchilla, z Warszawy. Chciałam tym razem wziąć malca, bo Kefir miał już trochę, jak go przygarnęłam. Wydawało mi się, że to naprawdę dobra hodowla, wiele ludzi ją polecało. Ale byłam bardzo niemile zaskoczona :/ Kobietka od razu mówiła, że Jogurta zwierzaki nie akceptują, więc dziwiło mnie, że go nie przeniosła do innego miejsca. Chłopak był w złym stanie, jak go odbierałam. Ale teraz nie zamieniłabym go na żadnego innego, bo jest przeokropnie zabawny i ufny. :D

Offline Irniss

  • ~Szynszyli Zwiadowca~
  • **
  • Wiadomości: 79
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Paź, 2015, 02:00 »
Genialne imionka ;) Ja to jak Fuczi po pokoju biega, to chodzę po pokoju po prostu szurając nogami
« Ostatnia zmiana: 18 Paź, 2015, 02:02 wysłana przez Irniss »

Fuczi ze mną od 7 kwietnia 2015. Oraz 2 psy Fiona i miłek

Offline elanutka

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 225
  • Uzbierane migdały: 5
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Paź, 2015, 13:54 »
@Kijek mam nadzieję, ze oryginalni chłopcy przyniosą Ci dużo radości. Mieli już to szczęście, zwłaszcza Jogurt , ze go wybrałaś- popatrz, niby hodowla ok a takie rzeczy sie przytrafiają. Nieszczęśliwe te zwierzęta u nich.

Oprócz męża i trójki odchowanych dzieci mam jeszcze małe zoo - Świnka Basia, świnek Mopcio,królik Pusiak vel Zuzek, myszoskoczki Teddy i Freddy, szczurki Nikki i Duffy i mój najnowszy imieninowy skarb - szynszylek Gacus. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. bardzo się cieszę, ze z Wami jestem !

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #8 dnia: 18 Paź, 2015, 14:53 »
moim zdaniem ta hodowla akurat jest mocno wątpliwa a taka sytuacja tylko potwierdza moją opinię.
Chociaż wiadomo, nadgryzione ucho może się przytrafić nawet w "najlepszej rodzinie" ale z tego co pamiętam, Twój szyl ma je dość mocno...
Najważniejsze, że chłopak trafił do dobrego i kochającego domu :)


 :love:

piękne zdjęcia, piękni chłopcy :)

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline elanutka

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 225
  • Uzbierane migdały: 5
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #9 dnia: 18 Paź, 2015, 15:19 »
Przesłodkie jest to zdjęcie w hamaczku !

Oprócz męża i trójki odchowanych dzieci mam jeszcze małe zoo - Świnka Basia, świnek Mopcio,królik Pusiak vel Zuzek, myszoskoczki Teddy i Freddy, szczurki Nikki i Duffy i mój najnowszy imieninowy skarb - szynszylek Gacus. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. bardzo się cieszę, ze z Wami jestem !

Offline Kijek

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 52
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Kefir i Jogurt <3
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #10 dnia: 18 Paź, 2015, 17:18 »
Uwielbiam to foto! Te łapki  :love:
Narcyz to był naprawdę wyjątkowy szynszyl, jak o nim sobie wspomnę, to aż mnie ściska za gardło. ;_:

Nie wiem, czy tak trafiłam i w sumie nie mam też wielkiego porównania, ale Jogurt też jest bardzo ufny, spokojny i lubi być głaskany. Może to taka przywara beżowych szylów :D

Co do Diamond Chinchilla - patrzyłam ostatnio na zdjęcia nowych miotów na jej stronie i dużo szynszyli ma brzydkie futro, jakby powygryzane. Rozumiem nadgryzione ucho, Kefir też ma mały ubytek, ale u Jogurta to wygląda dziwnie szczerze mówiąc. Jest to naprawdę spory ubytek. Ogółem nie polecałabym tej hodowli ;/.

@Irniss wiem coś o tym X_X. Teraz też chodzę, jak gejsza.

I coś na deser ;)
Ostatnio organizowałam walkę egzotycznych zwierząt.
Jogurt wygrał, haha :D

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #11 dnia: 18 Paź, 2015, 19:23 »
Genialne imionka ;) Ja to jak Fuczi po pokoju biega, to chodzę po pokoju po prostu szurając nogami
chyba jak większość z nas
Fota z "przegranym krokodylkiem" wymiata.

Offline elanutka

  • ~Piach Master~
  • *
  • Wiadomości: 225
  • Uzbierane migdały: 5
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #12 dnia: 18 Paź, 2015, 20:08 »
Przecudny portrecik !
 [super]

Oprócz męża i trójki odchowanych dzieci mam jeszcze małe zoo - Świnka Basia, świnek Mopcio,królik Pusiak vel Zuzek, myszoskoczki Teddy i Freddy, szczurki Nikki i Duffy i mój najnowszy imieninowy skarb - szynszylek Gacus. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. bardzo się cieszę, ze z Wami jestem !

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Kefir i Jogurt
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Paź, 2015, 11:02 »
a taki był z niego forfiter  [pajacyk]

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

 

JOGURT NATURALNY

Zaczęty przez ciułałka87Dział Żywienie

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 3034
Ostatnia wiadomość 30 Sty, 2009, 13:26
wysłana przez dream*
SimplePortal