Hej :D
Mam pytanie - czy ktoś z Poznania ma może ogródek i byłby mi w stanie uciąć (jestem w stanie zapłacić), kawał gałęzi dla szynszyli? Zależałoby mi szczególnie na jakieś w miarę grubej lub dłuższej gałęzi, lecz nie na patyczkach.
Przeprowadziłam się do Poznania i nie mam skąd wziąć owocowego drzewa :/ A chłopaki lubią po nich skakać/gryźć je na wybiegach lub w klatce.