hypothetical
28 Mar, 2024, 21:06

Autor Wątek: Charlie ;)  (Przeczytany 1931 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kamila Koch

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Charlie ;)
« dnia: 21 Lut, 2016, 21:05 »
Cześć jestem Charlie i mam 8 miesięcy :)
Niestety miesiąc temu złamałem lapke i mimo starań cudownego doktorka moja lapka będzie amputowana. Napiszcie czy inne  Kulki miały taki problem i jakie są rokowania na moje dalsze życie ;)

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Lut, 2016, 21:26 »
Czytałam o szynszylkach które złamały łapkę. Zdarzało się że nie przeżywały długiej operacji kiedy próbowano łapkę ratować. Zdarzało się też że operacja się udawała, ale po jakimś czasie łapka znowu się łamała i konieczna była amputacja. Na pewno są szynszyle po amputacji które radzą sobie świetnie i skaczą jak gdyby nigdy nic :) Powodzenia Charlie!

Offline marcsl

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1127
  • Uzbierane migdały: 33
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Lut, 2016, 21:30 »
Gdzieś tu na forum jest film jak szylka z amputowaną łapką zasuwa na kołowrotku  [smile]

Offline Kamila Koch

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Lut, 2016, 22:36 »
Mam nadzieje ze będzie ok bo juz sporo wycierplial. Wczoraj byliśmy na ściągnięciu szyny, zaczął obgryzac łapkę. Doktor stwierdził że musiał zostać uszkodzony nerw (jak ją złamał obgryzał ja z bólu ) i padła decyzja o amputacji. Starsznie się z partnerem martwimy czy zabieg n o e będzie dla niego śmiertelnym obciążeniem. Dziękuję za odpowiedzi :) Charlie całuje wszytkie szalone Kulki :D
« Ostatnia zmiana: 21 Lut, 2016, 22:38 wysłana przez Kamila Koch »

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Lut, 2016, 22:46 »
No to jeszcze parę standardowych pytań ;) Skąd jesteście? Weterynarz na pewno jest specjalistą od gryzoni?

Offline Kamila Koch

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Lut, 2016, 23:20 »
Bełchatów :) Generalnie leczę u niego wszytkie zwierzaki i mam zaufanie.i tak zajmuje się też szynszylami

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Lut, 2016, 18:50 »
hej Kamila :)))
Charlii wygląda uroczo na awatarze :)
i chyba ma fajną klatkę? pochwalisz nam się? :)

jak on się teraz czuje? już po zabiegu ?

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Kamila Koch

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Lut, 2016, 17:11 »
Hej
Tak jest już po zabiegu ( miał go w czwartek ). Trochę jest jeszcze osłabiony ale już pomalu rozrabia jak dawniej. Martwi mnie jedynie jego jedzenie. Je owszem ale według mnie moglby ciut więcej :D (w ciągu miesiąca spadł mi z wagi 100 g. Lekarz mówi ze to przez łapkę antybiotyki itp) Próbowałam go przekupić pyłkiem i zarodkami ale kręci nosem na nie aż zdziwiona jesten bo jego rodzice dali by się o to pozabijac. Woli wcinac siano zioła i oczywiście kwiat malwy. :D
Co do klatki :D zrobił ja mój chłopak :) i teraz niestety myślimy jak ja ju przystosować do jego 3 łapencji :D
Sorry za jakość zdj ale musiałam ze zmniejszać by się zalaczylo
P.s na zdjęciu tatuś :D
« Ostatnia zmiana: 27 Lut, 2016, 17:12 wysłana przez Kamila Koch »

Offline marcsl

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1127
  • Uzbierane migdały: 33
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #8 dnia: 27 Lut, 2016, 18:56 »
Kamila,maluszek jest świeżo po zabiegu,apetyt wróci na pewno,ale jeżeli wsuwa sianko i zioła to nie jest tak źle,jaką karmę/granulat jemu podajesz?

Woliera jest super  [good] ja bym wywalił te półki,które są wąskie i krótkie,tak jak te na dole bardziej po prawej stronie.zamiast tego daj bardziej szersze,większe na pewno będzie się czuł komfortowo i bezpiecznie

Zdjęcia najlepiej wklejać ze stron hostingowych np.tinypic czy postimage

Offline Kamila Koch

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Lut, 2016, 19:06 »
Versale-laga complete i natural :)
Myślałam by ją podzielić na połowę bo  ma 1.60 cm wysokości bo obawiam się o jego sprawna przednia łapkę ze może coś z nią tez zrobić przypadkiem :( ( łapkę złamał na wybiegu co prawda ale zaczęłam obsesyjnie podchodzić  do jego bezpieczeństwa wszędzie  :D )
Dzięki za wskazówkę

Offline marcsl

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1127
  • Uzbierane migdały: 33
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Lut, 2016, 19:19 »
Complete jest bardzo dobra.Nature w sumie też,tylko że wybierać musisz dodatki które tam są,jak banan czy kukurydza i inne smakołyki
Dobry pomysł z tym podzieleniem,może to być np.szeroka półka umiejscowiona w połowie woliery

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Lut, 2016, 23:01 »
@Kamila Koch, przy tej wysokości klatki podział w połowie jest bardzo dobrym pomysłem i jeśli tylko możesz zrealizuj go :)

Ja mam wolierę 150cm wysokości - minus 20cm  na szufladę i te pozostałe 130 cm, co 43 cm mam pełne z wyciętymi przejściami na piętra. Szylki skaczą tyle ile muszą czyli na domek i w dziurę do góry, albo do tunelu czy hamaka. Chociaż oczywiście potrafią i na otwartej przestrzeni skaczą biegając jak szalone, zawsze jest to jednak na płaskim terenie a nie z góry na dół i jeszcze celując w małą półkę. To nie kozice górskie. Są oczywiście zagorzali zwolennicy teorii, że "przecież to szynszyla i musi skakać", zazwyczaj do pierwszego poważnego urazu/złamania. Szynszyle to nie wiewiórki, nie mają pazurków i ich przyczepność jest zgoła inna niż u burunduków.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Kamila Koch

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 20
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Lut, 2016, 14:01 »
Robimy juz z chłopakiem burze mózgów jak to pozmieniać :) Póki co Charlie musi siedzieć w małej klatce. Najbardziej rozczarowany będzie mój chomik bo teraz on okupuje woliere.:D
Mysza a mogłabyś przesłać mi jakieś zdjęcie swojej ? Trochę inspiracji by się przydało a skoro u Ciebie się taki układ sprawdza to wolę bazować na czymś solidnym :)

Offline Dosiek

  • Moderator
  • ~Opiekun Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 1053
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
Odp: Charlie ;)
« Odpowiedź #13 dnia: 29 Lut, 2016, 18:36 »
Witamy. :)
Super wolierka, zazdroszczę! I życzę dużo zdrowia Charliemu. :))

 

Charlie skazany na samotność?

Zaczęty przez Kamila KochDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 1339
Ostatnia wiadomość 30 Wrz, 2016, 12:47
wysłana przez Noraa2
SimplePortal