hypothetical
28 Mar, 2024, 13:24

Autor Wątek: Walczące szylki  (Przeczytany 1717 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kamilus3

  • Gość
Walczące szylki
« dnia: 08 Maj, 2016, 22:47 »
Witam.
Mam problem jak w temacie powyżej. Mam dwa szynszyle,które znają siebie od pół roku, a same mają około roku. Łączenie przebiegło bez problemów, mają ogromną wolierę i wszystko było pięknie ładnie do jakiegoś tygodnia przed majówką. Zaczęły ganiać po klatce i się gryźć. Półki w niej są pełne plam ( może po moczu) był po prostu armagedon. Nie mam dwóch klatek więc jednego z szylek wsadziłem do boksu transportowego i tak siedziały osobno. Na majówkę wyjechałem na tydzień i chcac nie chcąc musiałem zabrac je ze sobą. Pożyczyłem klatke od znajomego i wsadziłem je razem do niej. Nie wiem czy to stres podaczas podróży autem i nowe otoczenie ale nastał spokój podczas tego tygodnia. Dzisiaj wróciłem do domu klatkę musiałem oddac bo była potrzeban koledze i wsadziłem szylki razem do swojej woliery. I znowu to samo.Armagedon. Nie mam juz do nich sił. Nie mam miejsca na dwie klatki. Teraz zreszta oczekuje dzidziusia i tez nie mam czasu siedzieć nad szynszylami bo wiadomo są rzeczy ważne i ważniejsze. spryswikwanie koci mietką nie pomogło perfumami tez nie. Odzielenie jak widać tez nie przyniosło skutkow. O co im w ogóle chodzi ?? Tak bło wszystko fajnie a teraz to sie wytrzymac nie da :/ Woliera ma rozmiary 1,5 m wysokości 1m szerokości i 50 cm głebokości. Mają dwa hamaki dwie miski jedno poidełko domki zjadły pomimo 7 drewnianych półek konarka małego i jednej dużej gałeźi tak wiec domków im juz nie kupie, duża kule do kapieli gdzie śmiało sie dwa mieszczą. Tak wiec wydaje mi sie ze miejsca malo u nich nie jest. Jeśli to burza hormonów to ile ona może potrwać ? Bo nie fajnie tak patrzeć jak jeden szylek gnieździ sie w małym boksie transportowym :(

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Walczące szylki
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Maj, 2016, 01:28 »
O tej porze i z telefonu mogę jedynie napisać, że to okres burzy hormonalnej i niestety w tym wieku takie walki to nie jest rzadkość :(

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline M___M

  • ~Kierownik Biegania~
  • **
  • Wiadomości: 150
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hydra [*], Eryda
Odp: Walczące szylki
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Maj, 2016, 20:52 »
Ja zapytam tylko czy woliera przed wsadzeniem ich tam razem została dokładnie wymyta i wysprzątana żeby pozbyć się zapachów? Jeśli nie to masz gotową odpowiedź na powody agresji po powrocie.Mieszkaniec woliery wrócił do siebie i zobaczył intruza na swoim terytorium więc zaczął atakować.

Btw. Podoba mi się ranga "Młodszy Szynszylownik", bo przynajmniej ona nie mówi mi brutalnie, że latka lecą.

kamilus3

  • Gość
Odp: Walczące szylki
« Odpowiedź #3 dnia: 10 Maj, 2016, 16:03 »
Woliera została zbudowana specjalnie dla tych dwóch szylek przeze mnie. Tak więc od samego początku one w niej mieszkają. Gdy miałem jednego szynszyla był w osobnej klatce, która została wyrzucona po zbudowaniu woliery i połaczeniu ze sobą szynszyli kiedy dołączył drugi osobnik. Jak już pisałem w pierwszym wątku to szylki znaja sie od pół roku i razem też mieszkaja i żadnych problemów nie było do wspomnianego wyżej tygodnia przed majówką. Do tej pory sytuacja się nie poprawiła więc jedna z szylek przebywa w boksie transportowym...

Offline Metallowa

  • Administrator
  • ~Kierownik Klatki~
  • *****
  • Wiadomości: 766
  • Uzbierane migdały: 6
  • Płeć: Kobieta
Odp: Walczące szylki
« Odpowiedź #4 dnia: 10 Maj, 2016, 23:38 »
niestety , ale @dream* ma racje- w tym wieku takie zachowanie u samców niestety się zdarza i trzeba to przeczekać- jak długo to potrwa, to nie wiadomo, może to być kilka tygodni, może krócej, może dlużej. a próbowałes ich wsadzić do jednego transportera ? w małej przestrzeni tez się atakują? a na wybiegach?

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Walczące szylki
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Maj, 2016, 07:14 »
Może przedziel wolierę w połowie wysokości żeby nie trzeba było trzymać żadnego w transporterze.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Walczące szylki
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Maj, 2016, 19:19 »
@kamilus3 moje też pokłóciły się w zeszłym roku, od tej pory nie chca sie pogodzić, dlatego mieszkają w jednej wolierze "osobno" u mnie wystarczyło zamknąć klapką przejście w połowie wysokości i tym sposobem rozdzielić piętra. Są zamieniane nimi co kilka dni żeby każda korzystała z całej klatki i atrakcji typu kołowrotek, kąpielówka itd.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

 
domek i polki dla szylki- czym połączyć: klej? gwoździe?

Zaczęty przez gocha500Dział Klatki: budowa, urządzanie i porady techniczne

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 2972
Ostatnia wiadomość 23 Lut, 2011, 17:27
wysłana przez gocha500
Transport szylki Szczecin -->Warszawa lub Kraków i okolice! Pilne!

Zaczęty przez SaschaDział Wątek Transportowy

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 3172
Ostatnia wiadomość 10 Lip, 2014, 18:22
wysłana przez Claudi
Dziwne, nie zgodne ze zwyczajami mojej młodszej szylki zachowanie ...

Zaczęty przez GabrysiaDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 3712
Ostatnia wiadomość 17 Lut, 2014, 23:06
wysłana przez KarolinaGliwice
Tunel- podobno dla królika ale szylki też mają świetną zabawę.

Zaczęty przez IvaDział Zabawy i zabawki szylek

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1644
Ostatnia wiadomość 10 Maj, 2007, 13:58
wysłana przez Iva
Szukam transportu szylki z Poznania do Jastrzębia/Katowic (Śląsk)

Zaczęty przez VukoDział Wątek Transportowy

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 2207
Ostatnia wiadomość 06 Sie, 2015, 15:04
wysłana przez Bożena
SimplePortal