hypothetical
20 Kwi, 2024, 07:50

Autor Wątek: Korekta zębów  (Przeczytany 11799 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Pippinka

  • Gość
Korekta zębów
« dnia: 20 Maj, 2016, 14:11 »
Witam,

Mam 7-letnią szynszylkę Pippina (samiczka). Wczoraj miał korektę zębów pod narkozą (leki, które dostał: sedator 10 ml - 0,1 ml, morphasol 10 mg/ml inj -0,1 ml, atipam 5 mg/ml inj 10 ml 0,1 ml, vetaketam 50 ml 0,1 ml, enrotron 25 mg/ ml 50 ml - 0,1). Zalecenia: podawać miękki pokarm. Po narkozie wybudził się całkowicie po ok. 3 ha. Był bardzo żywy. Podczas zabiegu przerost siekaczy górnych (wbiły mu się na ok. 3 mm w podniebienie); doszlo do złamania jednego z nich. Ponadto nieznaczna ostroga na jednym z trzonowców, która delikatnie drażniła policzek (ranka według doktora - draśnięcie) i zaczątek drugiej. Ogólnie trzonowce ok, co bardzo zdziwiło weterynarza, bo zazwyczaj, sami wiecie. Korzenie też. Pyszczek poraniony głównie przez narzędzia. Doktor stwierdził, że wszystko wygoi się w ciągu 3, 4 dni, a złamany podczas zabiegu ząb odrośnie. Nie trzeba dawać mu zadnych leków. Z korzeniami wszystko ok. Niunia ma wadę zgryzu i źle mu się ścierają górne siekacze. Waży 600 g. Nie miał objawów ślinienia, łzawienia. Nie zauważyłam, że przerost siekaczy jest tak znaczny (moja wina). Pippinka wczoraj podgryzała pocięte, a raczej rozkruszone zioła, sianko, rozdrobniony granulat, odrobinę zarodków pszennych, pylku pszczelego. Dziś rano też. Pije malutko. Je tez malo. Próbuję dawac mu dodatkowo wodę i gerbery, ale efekt minimalny. Teraz śpi i nie wiem, czy to spowodowane jest pogorszeniem samopoczucia,  zwyczajnym spaniem, czy odsypianiem wczorajszej traumy. Wet nie kazał go dokarmiać półpłynnie, skoro coś tam podjada i pije samodzielnie. Po narkozie może nie mieć apetytu. Widzę, że przy jedzeniu go pobolewa, bo łapkami sobie próbuje pomóc. Bobki robi różne, ale wyglądają na zaparciowe, niezbyt duże, spieczone). Podaję rumianek, kilka kropelek udało mi się przemycić. Może powinnam poić go i dokarmiać na siłę, czy jednak poczekać. Nie mam karmy ratunkowej, w moim mieście w żadnej lecznicy. Na przyszly tydzień zamówią, ale co do tej pory? Poza tym chętnie, by sobie pobiegał, wykąpał się, ale też nie wiem, czy mogę go wypuścić. Będę suplementować wapno, ale jak pyszczek się wygoi, wit. C też (wit. C podaję mu, co 2 tyg, po 2 krople na 2 ml już od dłuższego czasu). Co jeszcze mogę zrobić? Jak mu pomóc? Mam nic nie zmieniać w karmieniu, oprócz dawania twardego pokarmu. Czy to starczy? Boję się... Zatoru pokarmowego. Niewygojenia ran. Nieporadzenia sobie bez jednego zęba. Wet uspokaja, bo mówi, że mała jest w bardzo dobrej formie psychofizycznej. Zadbana, etc. Mam nie panikować i dać mu czas. Wydaje mi się, że za mało pije. Próbowałam poić go z pipety, łyżeczki, ale boję się, że strzykawką mu coś podrażnie, zrobię mu większą krzywdę. Przepraszam za chaos wypowiedzi. Wieczorem zaparzę mu szałwię.

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Maj, 2016, 18:18 »
Czy weterynarz korygował też trzonowce czy tylko siekacze? Wydaje mi się że korekta siekaczy jest na tyle prosta że wet nie powinien poranić pyszczka. Jeśli Pippin nie je wystarczająco dużo karmy to trzeba go dokarmiać. Na razie startym na proszek granulatem z wodą ze strzykawki bez igły. Na pewno powinnaś mu podawać napar z szalwii. Nie musisz czekać tygodnia na karmę ratunkową, zamów ją dziś w hipcio.sklep.pl i prawdopodobnie będzie na poniedziałek. Częstotliwość dokarmiania zależy od tego ile je sama, im więcej tym rzadziej dokarmiaj. Podawaj jej do picia napar z szalwii. Mi weterynarz zalecił lek przeciwbólowy 3 dni po zabiegu. Skąd wiadomo że korzenie są ok, było zrobione zdjęcie rtg?

Pippinka

  • Gość
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Maj, 2016, 18:48 »
Trzonowce też, tak jak pisałam powyżej, odchylenia od normy były nieznaczne (jedna ostroga delikatnie drażniła policzek, druga była nieznaczna. Wszystko przypiłował. Korzenie ok, rtg było robione. Siekacz przy korekcie pękł wetowi, drugi skorygował. Mała nie chce jeść i pić, widać, że nawet próby picia bolą. Zawiozłam go dziś do weta. Dostał przeciwbólowe i zaczynam dokarmianie. Boję się tego, bo nigdy tego nie robiłam. Boję się, że mała się zachłyśnie. Boję się, że zrobię mu krzywdę.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Maj, 2016, 20:10 »
@Pippinka najlepiej jakbyś kupiła saszetkę Herbi Care. Czy aby na pewno wet mówił o nie dokarmianiu?! (przecież masz zalecenia: podawać miękki pokarm!)Gryzonie muszą mieć stale pełne jelita by nie doszło do ich atoni (zastopowania pracy jelit), a jak mówisz bobki są spieczone, to źle. Przy okazji dokarmiania gęsta papką, nawodnisz organizm. Poranienie jamy ustnej przy korekcie siekaczy wydaje mi się dość dziwne, nie wiem czym ten. wet to korygował. U kogo byłaś i gdzie na tym zabiegu?

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Pippinka

  • Gość
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Maj, 2016, 20:39 »
Tak, wczoraj mówił o podawaniu miękkiego pokarmu (ale nie półpłynnego). Po prostu rozdrobnionego. Dziś kazał dokarmiać na siłę, bo nie chce nawet wody pić. Dokarmianie idzie nam katastrofalnie. Udało mi się jedynie wmusić w nią pół mililitra gęstszej papki i pół mililitra wody. Wet używał wiertła. Podczas zabiegu pękł jeden z siekaczy. Pokazywał mi i widziałam, ze krew na dziąsłach nad siekaczami. Poza tym ma rany od wbicia siekaczy w podniebienie. Przepłukałam mu szałwią. Herbicare nie mam i nie mogę nigdzie dostać. Zamówiłam, ale będzie najwcześniej w poniedziałek. Jestem z Włocławka, zabieg robił dr Dawidowicz z Centrumvet. Niunia jest umęczona karmieniem. Ja nie wiem, co dalej.

Offline marcsl

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1127
  • Uzbierane migdały: 33
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #5 dnia: 20 Maj, 2016, 20:57 »
Biedactwo,musisz ją dokarmiać nie ma innej opcji,szylek musi jeść nie można dopuścić do sytuacji kiedy nie ma nic w jelitach bo to się może skończyć tragicznie.Młynek do kawy posiadasz?możesz zmielić pokarm/granulat na proszek który do tej pory jadła,dodać letniej wody,zaciągnąć w strzykawkę najlepsza 2ml i do pyszczka,nie z przodu w siekacze,tylkodelikatnie z boku między siekacze a trzonowce.Przeciwbólowy dostała?na ranki w pyszczku najlepiej sprawdzi się Balsam Szostakowskiego inaczej Avilin

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #6 dnia: 20 Maj, 2016, 22:19 »
Jeśli dostała lek przeciwbólowy to jest szansa że zacznie sama coś jeść. Nie musisz podawać osobno wody kiedy podajesz papkę, nawet ta odrobina wody z papki wystarczy. Też dokarmiałam mojego szynszyla po korekcie, za pierwszym razem stoczyliśmy walkę a potem ogarnął o co chodzi i sam chętnie jadł ze strzykawki, nie trać nadziei.

Pippinka

  • Gość
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Maj, 2016, 08:01 »
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Malutka zaczęła wczoraj w nocy podjadać. Je głównie sianko i zioła listki (wszystko miękkie). Pije z filiżanki, bo z poidełka swojego nie chce. Zakupiłam balsam Szostakowskiego. Jak go stosować? Czy smarować mu patyczkiem do uszu, czy wystarczy podać kropelkę, a ona sama to rozprowadzi? Poza tym, co z tym brakiem siekacza? Odrośnie? Kiedy? Widzę, że głównie on jej przeszkadza i przez niego nie może, czy też nie chce jeść nic innego, niż to, co powyżej. Wet powiedział, że jeśli nadal będzie ją bolało, to dziś znowu przeciwbólowy, jeśli nie, to rezygnujemy. Nie wiem, czy ilość picia i jedzenia, którą pobiera jest wystarczająca, czy jeszcze ją dalej dokarmiać. Robię jej papkę z granulatu z dodatkami, tj. pyłkiem pszczelim/zmielonymi migdałami/rumiankiem,etc. Bobki robi małe, ale dość miękkie. Trochę ich zjada. Jeśli mam ją dokarmiać, to ile i jak często, uwzględniając, że sama coś tam je i pije?Boję się, że za mało lub za dużo jej daję. Dziś trochę mniej zgrzyta. Teraz śpi, ale normalnie. Ogólnie jest aktywna, po karmieniu umęczona, obrażona, etc. Sama się czyści. Wykąpała się w piasku.

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Maj, 2016, 08:23 »
Weterynarz nie powiedział jak dużo i jak często dokarmiać? Ja zrobiłabym tak: weź porcję granulatu którą pippin powinien zjeść na dobę, czyli np. łyżkę stołową, rozgnieć ją na proszek (to ważne bo jeśli będą twarde grudki to szynszyla będzie zmuszona gryźć, sprawi jej to ból i nie będzie chciała jeść ze strzykawki) i podawaj w ciągu dnia co ok. 2 godziny po trochu tak żeby zużyć całość przez dobę. Jeśli będzie w stanie zjeść większą ilość na raz możesz dokarmiać rzadziej, jeśli zacznie sama jeść twarde rzeczy to też. Jedzenie sianka to dobry znak, jesteście na dobrej drodze.

Pippinka

  • Gość
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Maj, 2016, 09:45 »
Powiedział, że powinnam ją dokarmiać, jeśli w ogóle nie będzie jadła, ani piła. A skoro je i pije, tzn., że tyle potrzebuje i bym nie panikowała. Musi się pyszczek wygoić i musi przystosować się do braku siekacza. Wczoraj w nocy (po moim dokarmianiu) i dziś rano jadła i piła. Sporo sianka zjadła, kilka listków ziół. Ona głównie (przed chorobą) jadła ok. 17- tej, potem o 22, poźnym wieczorem i rano, tak do ósmej. Przerwa na sen do 17-tej. Karmiłam ją głównie ziołami z HP, Zuzali, teraz miała "Gryziółkę" z HP, sianem, granulatu zawsze zjadała niewielką ilość i to tylko VL Chinchilla Complete.No i gałązki jabłoni i drzew liściastych, sepię.  Poza tym od czasu do czasu (wymiennie i nie co dzień): brokuł, cykorię, topinambur, korzeń mniszka, mieszankę korzeni, buraczki, marchewkę, cukinię, jabłko, owoce pól i lasów 1 i 2 (po wyrzuceniu wiśni), ale rzadko, głównie jako przysmaki, owoce tropikalne (też rzadko, zwłaszcza w porze linienia, głównie ananasa, bananów nie lubi; pomidora (ostatnio nie chciała), siemię lniane, zarodki pszenne, pyłek pszczeli (codziennie na czubku łyżeczki).Przysmakiem jej ulubionym były migdały, ale też rzadko podawałam i to połówkę, orzeszki ziemne. Suplementowałam wit.C, co 2 tygodnie 2 kropelki na 2 ml wody. Ponadto wapń, bo od maleńkiego nie chciała mi gryźć kostek wapiennych, sepii (trochę skubała), tabletek z Vitakraftu. Reasumując: więcej jadła ziół i siana niż jakichkolwiek innych dodatków i granulatu. Mokrego nigdy jej nie podawałam, dopiero teraz. Nie wiem, co źle robiłam... Nie wiem, jak mogłam nie zauważyć, że małej tak przerosły siekacze. Jedynym objawem było, ze przestała jeść gałązki, migdały i twarde dodatki. I ten chrobot przy jedzeniu. Poza tym nie gryzła mi książek, jak ukradła ołówek, to nie była w stanie go ugryźć. To mnie dopiero zaniepokoiło. Żadnych innych objawów nie miała. Waga ta sama. Bawiła się, jak zwykle. Ciekawska. Wszędobylska. Moja ukochana.  Pracuję w domu. Jestem z nim non stop. Od tygodnia prawie nie śpię (przed zabiegiem) i teraz. Wet mówi, że będzie ok. Z trzonowcami dramatu nie było i nie ma. Korzenie też w porządku. Tylko te górne siekacze. A raczej teraz brak jednego i ranki w pysiu. Boję się o nią. Miałyśmy drobne problemy zdrowotne, typu lekka biegunka, zakłaczenie, etc., ale dawałyśmy sobie radę. A teraz? Ehhh...

Offline Rukola

  • Moderator
  • ~Rządca Półek~
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Uzbierane migdały: 12
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #10 dnia: 21 Maj, 2016, 10:05 »
Aha, jeśli je dużo sianka to rzeczywiście nie ma potrzeby dokarmiać, może tak walczy przy tym bo nie jest głodna. Ty jako właściciel na pewno najlepiej widzisz czy je wystarczająco dużo. Brak siekacza to nie koniec świata, szynszyle po dużo poważniejszych operacjach dają sobie radę. Teraz jest trochę zmaltretowana ale zobaczysz że będzie jej się poprawiało. Pierwsze objawy przerostu ząbków łatwo przeoczyć, mało kto spodziewa się że powinien iść do weterynarza kiedy zwierzak robi mniej szkód niż zwykle.

Offline Bożena

  • ~Przewodnik Stada~
  • ****
  • Wiadomości: 3906
  • Uzbierane migdały: 6
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #11 dnia: 21 Maj, 2016, 11:35 »
Balsam Szostakowskiego przelej np. do kieliszka i włóż go do ciepłej wody.Wymieszaj wykałaczką.Sprawdź czy balsam nie jest za ciepły.Nabierz troszkę na wykałaczkę i do pysia. Mała sama języczkiem rozprowadzi sobie w pysiaczku. Moje lubią balsam. Ponieważ ma kleistą konsystencję uważaj żeby je nie upaprać bo sklei się jej futerko. Najlepiej podłóż jej coś pod pycholek.

Fajnie ,że sama je. Ale nie wiem czy to wystarczy żeby zapewnić jej odpowiednią perystaltykę. Ja jednak upieram się za dokarmianiem.

Nie rób sobie wyrzutów. Czasami trudno zauważyć objawy. Trzymam kciuki za malutką.

Pippinka

  • Gość
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #12 dnia: 14 Lip, 2016, 15:15 »
Witajcie ponownie. Znów mamy problem. 2tygodnie temu "dziecko" miało ponowną korektę, tym razem tylko siekaczy górnych (ten dłuższy przerósł i znów zawinął się ku górze, krótszego podcięto i oba są już w odpowiedniej długości). Niestety, mała nadal nie chce jeść twardego, a raczej je, ale wszystko muszę jej kroić, bo nie jest w stanie używać siekaczy. Poza tym dokarmiam ją karmą ratunkową. Wet mówi, że tak już będzie i korekty są nieodzowne. Zęby nie są w stanie się zetrzeć. Podkładam mu różności do gryzienia, ale efekt jest żaden. Miał ktoś podobny przypadek? Jakieś rady? Może źle robię, że ją dokarmiam (?), ale schudła 5 gramów.

Pippinka

  • Gość
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #13 dnia: 14 Lip, 2016, 16:42 »
Przepraszam, 50 gramów w ciągu 8 tygodni.

Offline dream*

  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7229
  • Uzbierane migdały: 43
  • Płeć: Kobieta
    • moje CV
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #14 dnia: 14 Lip, 2016, 18:51 »
Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to co oswoiłeś.
Pedro&Wacik&Alvin//Yuki*Ciacho*Elo*Filip

Offline Pippinka

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #15 dnia: 10 Lis, 2016, 04:43 »
Witam, ponownie. Minęło trochę czasu od mojego ostatniego wpisu. Dużo się wydarzyło i potrzebuję Waszej rady, bo już nie wiem, co mam dalej robić. Zaufałam wetowi w sprawie mojej kulki i sprawa jest chyba beznadziejna. Malutka po ostatnim wpisie przeszła kolejne korekty (razem trzy, ostatnia w ten poniedziałek, 3 tygodnie po przedostatniej ogólnej). Ale do rzeczy. Górne siekacze, jak przerastały, tak przerastają. Wet stwierdził, że zawsze podczas skrócenia siekaczy, dokonuje drobnych korekt trzonowców (ostrogi). Od początku września mała przestała jeść sama, więc cały czas ją dokarmiam papkami. Wcześniej jadła z ręki, teraz ze strzykawki. Przed przedostatnią korektą pojawiło się po raz pierwszy ślinienie i ból. Maleństwo kilkakrotnie na dobę zaczynało krzyczeć i w panice chowało się w kąt, potem następowało ślinienie. Zęby zostały spiłowane w narkozie ogólnej. Po tygodniu ten sam problem powrócił. Udałam się z nim po 2 tygdniach do weta. Stwierdził, źe nie wie, co mu jest, ale zrobimy kolejny zabieg, tym razem na "głupim jasiu". Znów zęby sieczne spiłowane i tu niespodzianka. Wet stwierdził, że były ostrogi, które jakąś łyżką zerwał, spiłować ich nie jest w stanie, bo szynszyla ma za mały pyszczek (sic!). Więcej nie jest w stanie dobrze ich obejrzeć. Wolałby chomika, bo ma większy rozstaw pyszczka, tj. szerzej otwiera buzię. Stwierdził, że więcej nie jest w stanie zrobić. Zrozumiałam, że powinnam ją uśpić, bo przerosty na tylnych zębach, to dla nich śmierć. Na moje pytanie, co w takim razie korygował przy pełnej narkozie, oprócz siekaczy, nie udzielił mi odpowiedzi i się zmył (mam jego wpisy i rachunki, które obejmowały korektę siekaczy i trzonowców). Byłam pewna, że je robił!!!Teraz jest juź trzecia doba po operacji, ślini się znacznie mniej, minimalnie, ale ataki bólowe powtarzają się, co 12 ha, czyli rzadziej. Boję się, czy znów nie będę musiała poddać go kolejnej narkozie, której pewnie już nie przeżyje. Wetka, z którą się konsultowałam mówi, by trochę wyczekać. Wagę heroicznie utrzymujemy, 50g w górę lub w dół (waga 55-60 dkg) Je trochę lepiej, ale papki. Odchody, ok. Mam mu dawać kropelkę Loxicomu 0,5 co 24 ha. Czy ten lek jest ok? Nie dowierzam mu juz w niczym.Zmarnował pół roku i zabrał jej szansę na prawidłowe leczenie. 3 ogólne narkozy, dwie na "głupim jasiu", by ściąć przerośnięte górne siekacze? Co radzicie? Bo, że sprawy z wetem nie zostawię, to oczywiste, ale teraz najważniejsza jest ona. Boję się tych napadów bólu. Co do zachowania: zwyczajne, choć jeszcze nie doszedł do siebie po ostatniej korekcie. Gdyby nie ten napad bólowy byłoby ok, przynajmniej teoretycznie, bo nie je samodzielnie i nie pije. No, ale po tych wcześniejszych korektach też nie jadł ok 2-3 tygodni.

Bardzo proszę o uważne przeczytanie mego wpisu. Jak zwykle chaotycznie, ale jestem już wykończona nerwowo i koszmarnie zmęczona. Od pół roku podporządkowałam jej całkowicie swe życie, ale to nic, byle żyła.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #16 dnia: 10 Lis, 2016, 12:06 »
@Pippinka ten wet nie zna się na gryzoniach ;/ Jak przerośnie cała linia zgryzu, czyli wszystkie trzonowce są za wysokie/długie to zwierzę w końcu ma tak rozwarty pysk, że nie moze jeść. A siekacze rosną na potęgę i samo ich obcinanie nic nie da. Pędem do weta, który zna sie na szynszylach i który ma wiertarkę dentystyczną, najlepsze i najdokładniejsze korekty są takimi wiertarkami. Zmień weta i to jak najsyciej, bo źle sie to leczenie skończy. Skąd jesteś? Może w okolicy jest polecany na forum lek. wet typowo od gryzoni.

Szanuje lekarzy, którzy potrafią przyznać, że nie mają predyspozycji/wyposażenia do leczenia jakiegoś zwierzęcia i np. podają namiar na kogoś kto ma. Ten najwyraźniej ma metodę "a nuż sie uda, kasa sie liczy" :( Czekanie wg zaleceń drugiej wetki także nie ma sensu skoro od pół roku nie ma poprawy.

« Ostatnia zmiana: 10 Lis, 2016, 12:08 wysłana przez Mysza <")))/ »

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Pippinka

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #17 dnia: 10 Lis, 2016, 12:59 »
Akurat, to nie brak narzędzi, ale chyba brak umiejętności i niechęć do przyznania się do tego. Jestem z Włocławka. I co teraz? Następna narkoza, czyli  trzecia w tym miesiącu?

Offline Dosiek

  • Moderator
  • ~Opiekun Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 1053
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #18 dnia: 11 Lis, 2016, 10:27 »
Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #19 dnia: 11 Lis, 2016, 11:24 »
@Pippinka wprawny lekarz często robi korektę tylko w narkozie wziewnej, po prostu ją dozując co jakiś czas, potem podaje tlen i juz zwierzaczek jest normalny. To byłoby najlepsze wyjście.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Pippinka

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #20 dnia: 11 Lis, 2016, 12:58 »
O narkozie wziewnej, to mogę jedynie pomarzyć w swoim mieście. Weterynarze jej nie przeprowadzają. Może polecicie mi kogoś, kto ją robi i zna się na kulkach? W innym mieście, najbliżej mojego miejsca zamieszkania?
« Ostatnia zmiana: 10 Lut, 2017, 12:16 wysłana przez Pippinka »

Offline majkatoja

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #21 dnia: 11 Lis, 2016, 18:21 »
W Toruniu jest dr Krawczyk, oprócz psów i kotów leczy króliki i zanim zjawił się u mnie Zdzisiek, również dwie moje szczurzyce (jedną operował). Warto zadzwonić, może bedzie w stanie pomóc. Powodzenia.

Offline majkatoja

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #22 dnia: 11 Lis, 2016, 21:48 »
http://www.mk-wet.pl/ dr Krawczyk 😉

Offline Pippinka

  • ~Młodszy Szynszylownik~
  • *
  • Wiadomości: 23
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #23 dnia: 12 Lis, 2016, 12:26 »
Niestety, ale Krawczyk odpada. Zbyt długi czas oczekiwania. Poza tym nie ma narkozy wziewnej. Jakieś inne propozycje? Mała znów ślini się, jak przed zabiegiem i grzebie w pycholku. Poza tym pociera pyszkiem o podloże od czasu do czasu i próbuje gryźć "kamienie", ścianę. Boję się...Doradźcie coś.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7782
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Korekta zębów
« Odpowiedź #24 dnia: 12 Lis, 2016, 12:31 »
Podaję za FB: "Moge polecic jedynie w Bydgoszczy, ul. Cieplicka. Wet sam mial szynszyla, znaja sie na rzeczy."

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

 
problem z zębami trzonowymi, siekaczami, ślinienie, ślinotok, dławienie, dławi, zabieg, przycinanie zębów, piłowanie, dokarmianie...

Zaczęty przez MagdaBDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 945
Wyświetleń: 285753
Ostatnia wiadomość 29 Maj, 2016, 16:03
wysłana przez kokokok
szynszylek po scięciu zębów nadal nie moze jeść- Co robić??

Zaczęty przez WeronikaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 10679
Ostatnia wiadomość 07 Lut, 2009, 18:10
wysłana przez Adam.W
Potrzebuje pomocy ;( przerosty korzeni zębów

Zaczęty przez mkrx8Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 7006
Ostatnia wiadomość 21 Gru, 2015, 22:13
wysłana przez SZYNSZYLKA BEZA
Jaki kolor zębów mają szynszyle?

Zaczęty przez Juli13Dział Rady, porady...

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 11375
Ostatnia wiadomość 12 Wrz, 2011, 16:33
wysłana przez Mysza <")))/
Szynszyla nie je i nie pije mimo korekty zębów

Zaczęty przez PajaDział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 375
Wyświetleń: 93098
Ostatnia wiadomość 08 Cze, 2016, 10:56
wysłana przez Noraa2
SimplePortal