woda do picia firmy Vitakraft

[szynszylka]

Wczoraj wrocilam z Niemiec i bedąc w sklepie mym oczom ukazala sie woda do picia dla gryzoni Vitakraftu.Juz o niej byla mowa na forum.W Niemczech jest o wiele wiecej akcesorow dla szylek,az mi sie pczka zaswiecily.Nie moglam sie powstrzymac i obkupilam sie troszke hehe.Kupilam tez takie ziółka nazywaja sie Vitaplant,Gacusiowi tak smakuja ze nie mogl sie od nich oderwac poki nie zjadl ostatniego listeczka hihi Ale wiecie co tam jest wszystko o wiele tansze niz w Polsce.Taka woda kosztuje 1,25 EURO czy gdzies tak ponad 5 zl. a te ziolka 1 EURO czyli 4,50zl. wyobrazacie to sobie?? nie wiem czy znane wam sa owoce dzikiej rozy wlasnie tej firmy...w polskich sklepach kupimy je za 10 zl a tam za 4,60 zl wow nie???
aha wody jeszcze nie dalam do picia bo najpierw musze wziac slownik i wszystko sobie tam ladnie przetlumaczyc bo wszytko po niemiecku buhahahaha

[MaRtA]

Ta woda jest dostępna w Polsce widziałam ją w sklepie ;)

Ostatnio widziałam suszone owoce dla szylek Vitakraftu i jeszcze cos.. Ale nie pamiętam. Przy następnej wizycie w sklepie się podpytam o nazwę :D

[pat]

jejku ale ci zasdroszcze szylka tez bede sie musiala kiedys do niemeic wybrac :)

[MaRtA]

Hihi a ja się z nimi dogadać nie umiem ;)

[pat]

nO JA Tez jak na razie milam 5 prwyatnych lekcji niemca buhaha ale bym widziala na opakowaniu szylke to bym kupila :)

[szynszylka]

a myslicie ze ja sie umiem z nimi dogadac?slowa po niemiecku nie umiem oprocz "danke" hehehe ja tez kupowolam te produkty co szylke na mialy na opakowaniu hehehe coz.... ja tylko po aogielsku,niemiecki nic a nic

[milka004]

No to nie macie czego zalowac, uwazam ze niemiecki to najgorszy jezyk jaki moglu ktos wymyslic, ucze sie juz drugi rok a nawet nie umiem do 20 policzyc i chociaz to w wiekszej mieze wina nauczycielki, bo kiedys chcialam sie uczuc niemca to teraz ostatecznie wybilam siebie to z glowy, angielski i tylko angielski :mrgreen:
Mam nadzieje ze jak wejdziemy do uni to w naszych sklepach zoo tez bedzie troche taniej, bo w Olsztynie za ziolka vitakraftu trzeba zaplacic 8,5, ja i tak uwazam to za przesade :?

[szynszylka]

wiecie ja uwazam ze dla szylki kasy nie bede zalowac,ale oczywiscie wszystko z umiarem.Raz poraz mozna sie wykosztowac na jakis frykas dla puchatej kulki,ale to tak od swieta hihih

[pat]

hehe mozna mozna

[MaRtA]

A Ja umiem więcej chociaż też uczę się drugi rok Umiem powiedzieć NIE CHCE ;) NIE MOGĘ, NIE JESTEM STĄD i takie tam :D

Nadal nie wiem co to było... Martusia nie może się wybrać do sklepu zoologicznego ;)

[pat]

ja sie ucze anglika normalnie a neimca dodatkowo

[MaRtA]

Ja mam angielski i niemiecki w szkole.... niestety  :?  ;)

Ale chciałabym jeszcze umieć francuski

[pat]

ja nie chce feancuskiego nie podoba mi sie ten jezyka lae kazdy ma inny gust

[MaRtA]

A więc nawiedziłam wczoraj sklep zoologiczny (szylek nie było  :cry:  )
i znalazłam naspępujące produkty firmy Vitaktaft:

Cocktail

Nature

oraz jakieś tabletki:

 :mrgreen:

[szynszylka]

wiecie co mojemu futrzakowi smakuje?? takie owoce i kwiatki dzikiej róży,w malym kartoniku.Wyglada rozkosznie jak chwyta w te swoje łapeczki owoc i zapamietale chrupie ;-)

[MaRtA]

Kiedyś kupiłam przypadkowo ten Cocktail, bo myślałam, że to dla królików ;) tam właśnie były "suszki" w tym dzika róża :D

[pat]

bede musiala kupic i zrobic przyjemnosc mojemu potworkowi

[MaRtA]

Ktoś już jał to Calci :?: co to jest?

[szynszylka]

kiedys dałam mojemu futrzakowi takie zwykłe wapienko dla szynszyli z marchewka.Wiec Gacuś podziubał to moze z 3 razy i zrobil sobie z tego poduszke do spania... powaznie  :D  mam gdzies nawet zdjecie jak śpi na wapiennej kosteczce hihih :mrgreen:

[MaRtA]

Hehehe  :lol:

No cuż- ze wszystkiego można zrobić pożytek ;)

[pat]

hehe slodziutko to musi wygladac moj szylek wapno wzucil do swojego domku i spi z nim :)

[asias]

Widze ze temat dla mnie dosc wazny zszedl na nauke jezyka.... :evil:  :evil:  :evil:
Bardzo mnie interesuje czy ktos kiedykolwiek dawal szylkom wode do picia firmy vitakraft??? :?:  :?:  :?:  ja moim dalam nawet w osobnym poidełku ale wola zwykla wode... czy u was bylo tak samo??? :?:  :?:  :?:  bardzo prosze o odpowiedz.... :wink:    :razz:  :oops:

[szynszylka]

oj co sie koleżanka denerwuje od razu. Ja dawałam szylkce wode Vitakraft ,ale wolał zwykla.Dawałam nawet w osobnej buteleczce ,ale widać nie smakuje ona nie tylko Gacusiowi. :?
A ja byłam taka zadowolona jak udało mi sie ją sprowadzić z Niemiec,no nic trudno.Pogodziłam sie z tym że Gacuś jej nawet nie szkosztował. :|

[pat]

jejku a ja nigdize nei moge kupic tej wody vitakraft

[szynszylka]

e nie zamartwiaj sie. Gacuś tej wody nawet nie spróbował :|  wiec z Twoim futrzakiem może być podobnie. W Poznianiu już w tych większych supermarketach jest taka woda, kosztuje coś kolo 10 zł. Ja tam wole kupić mojej myśi za te pieniądze owoce dzikiej róży Vitakraftu  8)