Będąc ostatnio w Kakadu po patyczki planowałam kupno sprayu przeciwko gryzieniu. W sklepie polecono mi naklejenie na drzwi taśmy dwustronnej. Tak też zrobiłam i powiem wam, że naprawdę dało to zamierzony efekt. Kuleczka kiedy tylko zbliży pyszczek do zaklejonego miejsca, od razu go odsuwa. Na razie małym problemem jest to, że kiedy otwieram drzwi to on zawsze podchodzi, aby uciec z pokoju i zdarzyło mu się już dwa razy przykleić do tej taśmy i zostawić na niej futerkowy ślad
. Gdyby nie te małe incydenty to sposób jak najbardziej na +.
A na koniec zdjęcie Leonidaska tuż przed wybiegiem.