zapalenie płuc i przerost zębów u szynszyla

[Metnori]

Wczoraj gdzieś po 23 zobaczyłem że mój szynszyl siedzi koło domku i się nie rusza po chwili zacząłem słyszeć jak ciężko oddycha taki dźwięk jak by nie mógł złapać oddechu wiec go wyjąłem i zobaczyłem że z noska mu się coś lało i miał cała bródkę, klatke piersiową i łapki mokre i z oczka miał lekko przymrużone i łzawiły mu wiec szybko poleciałem i zaparzyłem rumianku, jak już troszkę wychudł wziąłem i zamoczyłem gazik i mu przetarłem oczka potem nosek , po 10 minutach zaczął lepiej oddychać ale zaczęły mu iść bąbelki z nosa i lecieć ślina z pyszczka wiec nabrałem do strzykawki troszkę rumianku i odrobinkę mu dałem żeby się napił po 30 minutach to wszystko ustało wiec jeszcze go potrzymałem  i obserwowałem stwierdziłem że już mu lepiej wiec go włożyłem do klatki i jeszcze jakieś półtorej godziny na niego patrzyłem i się położyłem.

po paru godzinach wstałem i popatrzyłem na niego i wyglądał jak by mu nic nie było wiec za jakąś chwile wziąłem go żeby zobaczyć i popatrzyć na niego i biegał jak zawsze w ogóle tak jak by mu nic nie było ale jak go schowałem to po godzinie znowu zajrzałem do niego i zobaczyłem że nic nie zjadł i nawet nie wypił , wziełem go i strzykawką troszkę dałem mu wody ale nadal nic nie pije i nie je bardzo proszę o jakieś porady jak mu pomóc,

wziąłbym go do weterynarze dopiero od poniedziałku ma otwarte a teraz jest nie czynne i nie wiem co mam robić a najbliższy weterynarz jest oddalony o prawie 350 km

[Mysza <")))/]

@Metnori skąd jesteś? Moze nakierujemy na dobrego weta od szylek.

Objawy które opisujesz mogą towarzyszyć problemom z zębami trzonowymi (ślinienie, łzawienie, chudnięcie, brak możliwości gryzienia) tu potrzeba wizyty u specjalisty od gryzoni, o kocio-psim wecie zapomnij. Potrzebne będzie dokarmiania Herbi Carem ale bezwzględnie wizyta u weta! Badanie, ważenie ,rtg zębów.

Natomiast katar, wydzielina z nosa i pyszczka mogą też być objawem zapalenia płuc. Tak czy tak bez lekarza ani rusz i radzę nie czekać.

[Metnori]

bardzo dziękuje za odpowiedz

po długim szukaniu weterynarza znalazłem prywatnego który własnie sie zajmuje małymi jak i dużymi gryzoniami zwłaszcza szynszylami, po obejrzeniu jego doszczętnie stwierdził że to ślinienie się było spowodowane ranka w pyszczku (musiał sobie wbić drzazgę przy gryzieniu patyków lub coś innego ) a plus do tego zapalenie płuc (musiało do tego dojść jak zostawiłem uchylone drzwi do jego pokoju i musiał się wtedy zrobić przeciąg ) ale doktor mówi że dobrze jest i będzie dlatego że w miarę szybko to zauważyłem i zacząłem działać, niestety musiałem go tam zostawić bo muszą miec go na oku dlatego że zapalenie płuc jest groźne i mogą jakieś problemy wyskoczyć z sercem ale mam nadzieje że wszystko skończy się dobrze

[marcsl]

Mały musi mieć zrobiony przegląd całego uzębienia,na zębach trzonowych robią się paskudne przerosty zwane ostrogami i właśnie to one powodują ranki na policzku

[Mysza <")))/]

@Metnori  do najlepszego lekarza od szynszyli masz tylko 83km z Tarnowa do Krakowa, Nowowiejska 3, lecznica Salamandra, dr.Baran! Taką samą trasę pokonuję ja do tego lekarza z moimi szynszylami.

Nie wiem dlaczego napisałeś, że najlepszy najbliższy jest oddalony aż o 350km?!