hypothetical
28 Mar, 2024, 09:22

Autor Wątek: Powitać  (Przeczytany 4052 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Viwi

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Powitać
« dnia: 05 Sie, 2017, 11:33 »
Witam się - jestem mamą dwóch łobuzów którzy w styczniu będą mieli już 6 lat :) Typek jest standardem który miał od początku pod górkę bo miał napady drgawkowe (udało się wyleczyć w kilka tygodni) a Lucek jest czarnym aksamitkiem - choć teraz po wojnie z Tupkiem wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy, i został wykupiony z fermy szynszyli. Obaj kochali się niesamowicie do zeszłego miesiąca i teraz mam wojnę w domu.
Osobiście jestem matką i żoną i pracuję z domu.
Miło mi tu zawitać i mam nadzieję że nie będę musiała często korzystać z sekcji alarmowej :)

Offline Dosiek

  • Moderator
  • ~Opiekun Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 1053
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
Odp: Powitać
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Sie, 2017, 17:39 »
Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

Offline Viwi

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Powitać
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Sie, 2017, 21:31 »
Wrzucę fotki jak tylko futro Luckowi odrośnie bo teraz wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy. No chyba że wyjdzie łaskawie dzisiaj na wybieg i da sobie fotkę zrobić. Bo coś nie bardzo chce dzisiaj wyjść a Tupek na mnie naszczekał jak mu klatkę przed chwilą otworzyłam zapraszając na wybieg... Mieli sporo dzisiaj zmian bo rozdzielenie, zmiany w klatce i jeszcze opatrywanie ran Lucka. Stres większy niż na rollercosterze :/
Też mam nadzieję że po powrocie będę mogła ich połączyć spowrotem. Na szczęście wybiegi nadal mogą mieć wspólne bo agresja tylko w klatce jak wszyscy śpią. A na wybiegu i tak muszę ich pilnować bo włażą gdzie popadnie XD A małż ma już dość poprzegryzanych kabli od słuchawek XD Zazwyczaj Lucek siada sobie obok niego i zaczyna przegryzać mu kable XD Wszystko na widoku i wcale się z tym nie chowa XD Tylko mąż się wścieka strasząc ich że na czapkę ich przerobi :P

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Powitać
« Odpowiedź #3 dnia: 05 Sie, 2017, 23:35 »
@Viwi witajcie :D

Haha do muzyki polecam słuchawki bezprzewodowe, niestety nie zdają rezultatu do gier i ts-a, ponieważ zajmują całe pasmo wi-fi i kolidują z internetem wi-fi w lapku :(

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Roedeer

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 530
  • Uzbierane migdały: 5
  • Płeć: Kobieta
  • Hałasuje w nocy? A kto nie lubi? ;)
Odp: Powitać
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Sie, 2017, 00:08 »
Witajcie; ) czekamy na fotki!
@Mysza <")))/ dogadałabyś się z Moim ;) Też giercowny itp. 😉
« Ostatnia zmiana: 08 Paź, 2017, 10:41 wysłana przez Roedeer »

Sofie  (ur. 08.2016) u mnie od 19.01.2017
Karen (ur. ~ 02.2016) u mnie od 09.02.2017

W pamięci * Luna (ur. ~ 2013, zm. 17.03.2017) u mnie od 09.02.2017 :"(

Offline Viwi

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Powitać
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Paź, 2017, 01:34 »
Moje dwie myszy się pogodziły  [WOW]
Po powrocie z Polski małż pojechał po nich i musiał ich wieźć jak to się mówi - za pazuchą. Szczekali na siebie całą drogę. Próby łączenia... krew się polała. Tak średnio co tydzień ich próbowaliśmy pogodzić - bezskutecznie. Przez cały ten czas zmieniali piętra (klatka podzielona na dwie części góra/dół) co 24h. Aż we wtorek wieczorem wściekłam się i zabrałam z dolnej części wszystkie rzeczy poza miską i półką, wsadziłam piaskownicę i obu uparciuchów. 3h bez kłótni... ale po 3h zaczęli na siebie krzyczeć - natychmiastowe rozdzielenie. Ale ja też umiem być uparta. Więc w środę rano znowu tam obaj wylądowali z piaskownią... cały dzień był spokój - tulili się i popiskiwali do siebie. 2 czy 3 razy krótka gonitwa na odcinku 60cm i spokój. Zostali razem na noc - cisza. Wynudzili się pierońsko bo poza półką nic w klatce XD W czwartek rano decyzja - przenosimy na górę gdzie jest kołowrotek (myśleliśmy że był to kołowrotek niezgody bo ich wojny zaczęły się jak pojawił się kołowrotek) niezgody. Cały dzień cisza... dosłownie - kołowrotek został użyty dopiero o 1 w nocy. Cały czas są na górze i poza sporadycznym popiskiwaniem i małym ganianiem - jest ok. Teraz sobie właśnie na nich patrzę - siedzą na półeczce wtuleni w siebie. Mam nadzieję że im się nie odwidzi bo chcemy ich przenieść do ich poprzedniej klatki (obecna została kupiona na wyjazd bo mieści się w drzwiach i da się ją podzielić na dwie części - stara... niekoniecznie bo jest za duża).
Nie wiem co im odwaliło z tą wojną i gryzieniem. Ale odkąd znowu są razem przestali szczekać na otwieranie klatki i wyjmowanie ich z niej (a szczekali odkąd wróciliśmy z wakacji) - chyba foch był straszny że nie dość że ich zostawiliśmy to jeszcze byli osobno. Bynajmniej - pogodzili się i mam nadzieję że nie zmienią zdania w tym temacie :)
Tupek po lewej, Lucyfer po prawej :)
« Ostatnia zmiana: 07 Paź, 2017, 01:37 wysłana przez Viwi »

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Powitać
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Paź, 2017, 23:38 »
@Viwi całkiem przypadkiem odkryłaś dobry plan! Który z powodzeniem wcześniej przetestowała @junoo  Wkładasz myszy do nowej klatki (docelowej), pustej i codziennie dokładasz im jedną nową atrakcję. Nie powinny się juz kłocić. ;) Gratuluje łączenia!

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Viwi

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Powitać
« Odpowiedź #7 dnia: 08 Paź, 2017, 20:50 »
Problem jest taki że obecnie siedzą w jednej części klatki która nie jest docelową. Ale dzięki za podpowiedź odnośnie ich przeprowadzki. Planowaliśmy ich przenieść na gotową, ale w takim razie wstrzymam się z jej składaniem i będę to robić powolutku. Dzisiaj stwierdzili że albo z nudów albo z chęci ustalenia hierarchii się pobiją - choć poza krzyczeniem bardziej to wyglądało jak zabawa w łapki na szczęście :)

Offline junoo

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 672
  • Uzbierane migdały: 3
  • Płeć: Kobieta
  • ♥ Rajtek, Szyszka i (To)Fiśka ♥
Odp: Powitać
« Odpowiedź #8 dnia: 08 Paź, 2017, 23:24 »
Wszystko opisałam w wątku : http://szynszyle.info/forum/index.php?topic=16065.msg154842#msg154842
Zacznij od postu 30 Wrz, 2017, 16:51
Powodzenia :D

Offline Viwi

  • ~Szynszyla z Ambicjami~
  • ***
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 10
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Powitać
« Odpowiedź #9 dnia: 09 Paź, 2017, 16:26 »
Przeczytane :) Zastosujemy :)
Pytanko tylko takie małe - o co chodzi z tą szynszylową piramidą - bo moi tak śpią od początku - tyle że zawsze Tupek spał na Lucku a teraz po ponownym połączeniu Lucek śpi na Tupku. Często Tupek leży też na boczku a Lucek na nim, rzadko ale się zdarza, że śpią obok siebie. To ma jakieś znaczenie? Nigdy na to nie zwracałam uwagi bo byli tak od początku więc myślałam ze to naturalne :)

 

Powitac ;)

Zaczęty przez GwiazdorekDział Przedstaw się

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 8202
Ostatnia wiadomość 19 Mar, 2020, 21:54
wysłana przez Gwiazdorek
SimplePortal