@pomocnalapa jak wyżej. Dajcie mu czas. Jest w sieci troche szynszyli które żyją i radzą sobie bardzo dobrze mimo braku tylnej lub przedniej łapki. Dla niego sytuacja wymaga czasu, aby nabrał wprawy w poruszaniu się w klatce w nowej sytuacji. Da radę. A Ty pomóz mu instalując w klatce szerokie sztywne kładki z grubej sklejki, umiejscowione z niezbyt dużym spadem, jak skos za dużu to dorób półek i półpięter. Półki dla niepełnosprawnego takze powinny zachodzić pod siebie na kształt litery "L". W miejscach gdzie jest ryzyko upadku, rozpięte hamaki, nieco naprężone a nie smętnie zwisające, musi być stabilnie. Z całą resztą sam sobie poradzi.
Proteza... z tytanu? Mocowanie również? Nie znam materiału odpornego na zęby szynszyli poza metalem. Każdy rodzaj plastiku, teflonu odpada, zgryzie i jeszcze sobie krzywdę zrobi jak sie naje ścinek które przebiją jelita.