o szynszylach > Rady, porady...

Alergia na pył z wulkanu

(1/2) > >>

Naei:
Hej, od pewnego czasu po raz drugi mam szynszyle. Wcześniejszy nabytek musiałam oddać kuzynce, ponieważ okazało się, że moja mama ma uczulenie na pył z wulkanu. Nie chciałam męczyć zwierzaka dlatego go oddalam. Teraz nie mieszkam już z rodzicielką, tylko z koleżanką z roku. Jak na złość dowiedziałam się niedawno, że ona też ma uczulenie na pył. I teraz mam dylemat. Mam taki plan, aby wychodzić co jakiś czas na korytarz, żeby szynszyla mogła się po za mieszkaniem umyć, ale nie wiem czy ten sposób będzie w 100% dobry . Czy ktoś miał podobna sytuacje do mojej, że ktoś z domowników miał uczulenie na pył? Jak sobie z tym poradziliście (jeśli oczywiście się udało)?

Mysza <")))/:
@Naei Witaj, ja kicham przy wszelkich pyłach. Np przy kąpielach w sepiolicie to jest koszmar. Znacznie lepiej czuję się kiedy szyszki kąpią się w Pucku, on mniej pyli w porównaniu z sepiolitą. Z powodu alergii moje nie kąpią się zbyt często, ale też nie są macane więc im to nie szkodzi. ;) Na pewno warto mieć pod ręką odkurzacz z filtrem hepa i po kąpieli odkurzyć i wywietrzyć pokój.

Naei:
Wystarczy jak będę go myć raz w tygodniu, czy to będzie za mało? Wcześniej myłam swojego średnio co 3 dni, ale z powodu tej alergii wolałabym na wszelki wypadek zmniejszyć

marcsl:
@Naei.Napisz w jakim piasku twoja szynszyla się kąpie

Roedeer:
@Naei jw napisz jakiego piasku używacie. Może spróbuj zastosować piasek Beaphar - znacznie mniej pyli ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej