Witajcie, moi szynszylowi "chłopcy" zafundowali mi prezent w postaci dwóch maluchów. Na moje oko są to samiec i samiczka, ale nie potrafię rozpoznać płci w 100 %, a weterynarz też nie był do końca przekonany co i jak, więc zwracam się z prośbą do Was. Malce zaraz skończą trzy miesiące i chyba muszę zacząć myśleć co dalej, a bez 100% pewności co do płci boję się cokolwiek postanawiać.
P.S. Czy myślicie że układ samce i samice w osobnych klatkach, ale w jednym pokoju da radę? Boję się że samce mogą toczyć wojny jeśli będą czuły samiczki.