hypothetical
28 Mar, 2024, 14:17

Autor Wątek: Problem z łączeniem szynszyli.  (Przeczytany 32790 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Lenka132

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 5
  • Uzbierane migdały: 0
Problem z łączeniem szynszyli.
« dnia: 09 Wrz, 2018, 00:29 »
Witam, od pewnego czasu jestem właścicielką szynszyla samca w wieku ok 7 miesięcy. Było mi go szkoda, że siedzi sam w klatce więc poczytałam trochę i zdecydowałam się na zakup drugiego samca. Nowy ma 5 miesięcy, ze mną jest już jakiś miesiąc. Wszelkie próby łączenia obu Panów kończą się niepowodzeniem. Obecnie mieszkają w oddzielnych klatkach, które stoją koło siebie. Szylki mają wspólne, codzienne wybiegi. Wyglądają one w taki sposób, że kiedy tylko się ze sobą spotkają jest agresja, wyrywanie futra i przeganianie się wzajemnie. Kiedy próbuję wsadzić obu do jednej, docelowej klatki sprawa ma się podobnie, aczkolwiek bardziej drastycznie; są piski, wyrywanie futra, szczekanie, skakanie po sobie itd. Szaman (ten starszy) wygląda wtedy jakby był przerażony, jakby nigdy nie widział innego szynszyla. Podejście młodego samca jest bardziej agresywne. Goni za nim i wyrywa mu futerko, gryzie. Wiedziałam jak takie łączenie może wyglądać ale nie spodziewałam się, że może to trwać aż tak długo. Czy macie jakieś porady? Co zrobić i czy są w ogóle jakieś szanse że one się nie pozabijają w jednej klatce? Nie chciałabym oddawać żadnego z nich, jednak jeśli się nie dogadają będę do tego zmuszona :(

Offline Dosiek

  • Moderator
  • ~Opiekun Stada~
  • *****
  • Wiadomości: 1053
  • Uzbierane migdały: 2
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z łączeniem szynszyli.
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Paź, 2018, 14:45 »
Ta wiadomość dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników forum. Aby ją odczytać zaloguj się.
Nie posiadasz jeszcze konta? Załóż je tutaj.

Offline Lenka132

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 5
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Problem z łączeniem szynszyli.
« Odpowiedź #2 dnia: 07 Paź, 2018, 03:05 »
Biegają po całym pokoju, wcześniej w mniejszych pomieszczeniach dochodziło do rozlewu krwi. Młodszy szynszyl goni starszego, starszy ucieka bo się boi. Puszczane były różnie - wieczorem, rano, popołudniu. Kiedy są zaspane jest chwila spokoju ale jak się rozbudzą to zaczyna się stały repertuar. Nie wiem już co mam robić.

Offline Mysza <")))/

  • DUCH SZYNSZYLA
  • Administrator
  • ~Szynszylomaniak Do Kwadratu~
  • *****
  • Wiadomości: 7781
  • Uzbierane migdały: 48
  • Płeć: Kobieta
  • Bunia (Beza,Ciri,Mimi,Diana,Dantusia w pamięci.)
Odp: Problem z łączeniem szynszyli.
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Gru, 2018, 01:02 »
@Lenka132 samo wyrywanie futra to jeszcze nic, gorzej jeśli któryś odnosi rany (pod ręką waciki i rivanol). Lepiej byłoby łączyć w małym pomieszczeniu : łazienka/wc, w Twojej obecności i pod ręką spryskiwaczką taka do kwiatków z wodą, ustawiasz na szprycę i jak zaczynają skakanie do siebie lejesz agresora, na środku piasek w pojemniku, niech się suszą na zmianę lub razem jak wolą. To może potrwać, kilka godzin, więc zarezerwuj sobie wolny dzień typu sobota lub lepiej piątek (masz wtedy 3 dni na powielanie łączenia, w międzyczasie zamiana klatkami, poziomami woliery). I tylko "w samo południe" jak na dzikim zachodzie, bo takie mają maniery, że są najbardziej senne między godzinami 10-14. Poza nimi są jak parowe ciuchcie-nie do zajechania. Podczas łączenia podajesz przysmaki i gałązki jabłonki pod nos (agresora - musisz być w miarę blisko akcji), lepiej niech na nich wyżywają swoją złość niż na nosie przeciwnika. Miesiac to jescze nie długo ;) Ja w moimi które się pokłóciły woże sie 5 lat. Cholery nie chcą się pogodzić-mieszkają oddzielnie jak Paweł i Gaweł.

Nie ważne ile razy upadniesz, ważne ile razy się podniesiesz.

Offline Lenka132

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Autor wątku
  • Wiadomości: 5
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: Problem z łączeniem szynszyli.
« Odpowiedź #4 dnia: 31 Lip, 2019, 20:46 »
Bardzo dziękuję za wszystkie rady. @Mysza <")))/ próbowałam robić tak, jak mi wyżej opisałaś, niestety bezskutecznie. Szylki mieszkały dalej w osobnych klatkach, jedna na drugiej. Ostatnio natchnęło mnie żeby może spróbować jeszcze raz i tak też zrobiłam - wzięłam młodszego i wsadziłam do klatki drugiego. Ku mojemu zaskoczeniu zaczęły zachowywać się względem siebie łagodniej niż wcześniej. Szaman przestał uciekać przed Morisem (młodszy) I po prostu pokazał mu gdzie jego miejsce. Teraz chłopcy siedzą już razem i  nie widzą poza sobą świata. Zanim doszło do pełnej zgody minęło ok 3 dni przepychanek - oczywiście pod moją kontrolą. Cierpliwość jednak popłaca. Zaczęłam starać się je zakolegowac we wrzesniu a mamy prawie sierpień :) temat można zamknąć.

 

"Dzień szynszyli: wybieg czy wyleż" ankieta konkursowa (dużo zdjęć!)

Zaczęty przez dream*Dział Ankiety

Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 24108
Ostatnia wiadomość 01 Lip, 2014, 19:09
wysłana przez Roza
gryzą się, brak zgody w stadzie, wykluczanie ze stada, walki (dot. już połączonych szynszyli)

Zaczęty przez xenarthraDział Rady, porady...

Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 32153
Ostatnia wiadomość 10 Paź, 2020, 10:39
wysłana przez Szynszolek01
Dziwne trzęsienie się szynszyli oraz dźwięki strachu pomimo siedzenia w klatce

Zaczęty przez brons222Dział Ostry dyżur

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4307
Ostatnia wiadomość 20 Kwi, 2018, 22:07
wysłana przez Mysza <")))/
okiem lekarza: Żywienie szynszyli i zagrożenia wynikające ze złej diety

Zaczęty przez Jakub KliszczDział Żywienie

Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 49145
Ostatnia wiadomość 12 Lis, 2015, 12:52
wysłana przez dream*
Oddam 10letnią parkę szynszyli standard w dobre ręce / Poznań

Zaczęty przez marcin833Dział sprzedam/oddam szynszylę

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 7344
Ostatnia wiadomość 03 Maj, 2016, 18:18
wysłana przez dream*
SimplePortal