Szynszyla i Koszatniczka.

Zaczęty przez KoszatySzyl, 15 Gru, 2021, 08:37

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KoszatySzyl

Witam.

Na wstępie chciałem przeprosić wszystkich zwolenników "nie łączenia gatunków".

Od paru dni jestem posiadaczem 5 miesięcznej Szylki, która dołączyła do klatki z 4 miesięczna koszatniczka. Od samego początku Kosza jest przepełniona radością spowodowana nową koleżanką. Podchodzi do niej, wącha ją, przytula się i zasypia przy niej. (Jest to bardzo słodkie)

Szylka za to śpi cały dzień i moje pytanie brzmi:
Czy kosza nie frustruje nowej koleżanki?
Nie ma między nimi agresji, ale widać że kosza jest bardziej zadowolona od Szylki.
Co radzicie? Lepiej je odseparować? Czy istnieje możliwość życia razem w jednej dużej klatce? (Mam duża klatke Omega 2/4) Czy może dokupić druga szylke do klatki, żeby Coco nie czuła się samotna?

M___M

Z punktu widzenia żywieniowego życie w jednej klatce jest możliwe. Jednak trzeba pamiętać że szynszyle są zwierzętami nocnymi a koszatniczki raczej dziennymi i na dłuższą metę może być to dla nich niewygodne bo będą sobie wzajemnie zakłócały wypoczynek.
Btw. Podoba mi się ranga "Młodszy Szynszylownik", bo przynajmniej ona nie mówi mi brutalnie, że latka lecą.

KoszatySzyl

Po dwóch tygodniach zostały już przyjaciółkami.

Zamieszczam zdjęcie 😍

https://ibb.co/cyfzTTD

Myślałem że nic z tego nie będzie, ale jakimś cudem "dogadują się" 😃


K

Jakie cudne są :D Cieszę się że się udało