hypothetical
28 Mar, 2024, 10:01

Autor Wątek: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem  (Przeczytany 85805 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jastinka

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 47
  • Uzbierane migdały: 0
    • http://www.polfonic.com
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #75 dnia: 08 Wrz, 2005, 23:05 »
Pytanie moje dotyczy jak czesto szylka brac na rece??Niewiem jak sie nim zajmowac ale wiem ze wszystko przyjdzie z czasem mimo to potrzebuje jakich kolwiek wskazowek poniweaz moje maluszki juz coraz blizej sa moich drzwi do domku..nie wiem czy takie zwierzatko powinno sie brac czesto na rece aby sie do mnie przyzwyczajalo i czy brac dwa na raz bo bende mialą parke aby jedno o drogie nie bylo zazdrosne...prosze o wskazowki jesli juz ktos to przerabial to wie co ja czuje i czego sie obawiam.dziekuje z gory :D pozdrawiam szynszylomaniakow:D

Ja & Dwa łobuzy ;)

Offline BeSaVehEi

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 205
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #76 dnia: 08 Wrz, 2005, 23:28 »
ja moją szylkę co chwila biorę na "opa" :) po prostyu moge np siedzieć przy kompie, i wystarczy że spojrze na ślicznotke i już biegnę ją wytulkac :D :) ^^

[marq=right]BeSa&SzU[/marq]

Offline Piterek

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Fonic"Ksiezniczka"Konsta"Claudi"Jasminka"Balbinka"
    • http://www.nuh.pl
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #77 dnia: 12 Wrz, 2005, 06:00 »
ja nie  musze ich  brac  b  same  do mie  przychodza :P

Pozdrawiamy  "Fonic"  ,"Ksiezniczka +2 z trojaczkow", "Konsta" ,  "Claudi","Jasminka", "Balbinka"
Oraz ja Piterek  :P
Bardzo przepraszam za błędy stylistyczne i ortograficzne :(

Rue

  • Gość
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #78 dnia: 12 Wrz, 2005, 15:41 »
To tak jak moje, ale tylko czasem tak się dzieje, że nie chcą. :)

Offline adzmk

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 80
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #79 dnia: 12 Wrz, 2005, 16:55 »
Temat oswajania- branie na ręce, mam już za sobą na szczęście. wymysliłem, że gdy je wypuszczam na bieganko to wyjmuje je "recznie" z klatki - i już zaczaiły że jak chce wziac je na rece to albo na spacer albo na smakołyk.

Zobacz nowe zdjęcia!

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #80 dnia: 12 Wrz, 2005, 17:06 »
mało brać na ręce malutko bo one tego nie lubią tzn. nie przepadaja za tym choć zdarzją się wyjątki :) jednak nie jest to ich ulubiona rozrywka i wolą sobie swobodnie pobiegać lub poskakać po kolanach,plecach itp.

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline Maniula Pula

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #81 dnia: 17 Wrz, 2005, 21:45 »
Sluchajcie mam szynszylka okolo 1miesiaca i jest taka sprawa ze moj pupil czesto sie chowa za moim luzkiem albo ogolnie za jakimis zakamarkami i niechce wychodzic co robic??  





    PS: Probowalem zaslaniac i nic! help me!!

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #82 dnia: 17 Wrz, 2005, 22:47 »
zostawic go w spokoju tam gdzie wlazl i sam wyjdzie po jakims czasie. o ile nie bedziesz sie za gwaltownie poruszac i probowac go na sile lapac to bedzie biegal normalnie ;)

[-chomik-]

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #83 dnia: 17 Wrz, 2005, 23:09 »
zakamarki i miejsca w których jest ciasno to ulubione kryjówki moich dzieciaczków :) więc Twój szczyl jest normalny a teraz tam dodatkowo czuje się bezpiecznie bo wie że go tam nie dosiengniesz a jeszcze się Ciebie boi

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline Maniula Pula

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #84 dnia: 18 Wrz, 2005, 09:43 »
Mozliwe bo jak chce go poglaskac to odrazu ucieka nawet jak sie na niego popatrze to sie chowa juz trace nadzieje nato ze jeszcze mnie polubi:(

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #85 dnia: 18 Wrz, 2005, 11:44 »
nie trać nadziei teraz Twoja cierpliwość i konsekwencja zostaną wystawione na próbę na pocieszenie Ci powiem że ja odczuwałam to samo z Orzeszkiem a teraz po prawie roku śpi mi na kolanach jak się zmęczy bieganiem a nowa szczylka która mam dwa tygodnie jeszcze ucieka jak chcę ją złapać ale już mi spaceruje po ramionach i kolanach więc nie jest źle doceniaj małe gesty które zwierzaczek wykonuje by się do Ciebie zbliżyć jedynąą jest byś nie wykonywał gwałtownych ruchów gdy jest w pobliżu mówił do niej przez kratki i podawał smakołki :) i życzę Ci dużo dużo cierpliwości a zobaczysz że się uda :)

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #86 dnia: 18 Wrz, 2005, 11:44 »
sprobuj zamknac sie z nim w malym pomieszczeniu i siedz z nim, nie probujac go dotykac i nie ruszajac sie gwaltownie. w koncu zacznie po Tobie chodzic (z braku miejsca w pomieszczeniu :P ) ja tak oswajalam swoje szylki i zadzialalo. tylko pamietaj zeby go nie dotykac jak zacznie wchodzic na Ciebie. sprobuj dotknac (nie lapac) jak juz bedzie Cie traktowal jako stabilne podloze do kicania :D jak bedzie dawal sie miziac bezstresowo, to dopiero podkladaj rece zeby na nie sam wchodzil. jak wejdzie, da sie podniesc i wytrzyma 3 sekundy na Twoich rekach bez uciekania, to juz bedzie tylko z gorki :D (mi takie oswajanie zajelo tydzien, ale szylka byla 2-miesieczna, a oswajanie zaczelam nastepnego dnia po przyniesieniu szylka do domu :) )

[-chomik-]

Offline Maniula Pula

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #87 dnia: 18 Wrz, 2005, 18:42 »
Dzieki zaczne tak robic fajnie i jest iskierka nadziei dzieki bardzo:):)

Offline girljusta

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 44
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mysia
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #88 dnia: 18 Wrz, 2005, 19:31 »
A ja od początku moją szylkę brałam na ręce, bo małe to nic nie zrobi i ją tak nosiłam i przy okazji męczyłam aż się przyzwyczaiła do mnie i teraz nie ma problemu. Czasem jeszcze odepchnie łapką jak nie chce, żeby ją drapać czy głaskać, ale w ogóle nie gryzie. Może dlatego, że miała 2 miesiące jak ją brałam. Im mniejsze tym łatwiej oswoić i szybciej.

Offline _SmErFeTkA_

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 605
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Pchełek-beż, Duszek-biały, Florek-standart :)
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #89 dnia: 18 Wrz, 2005, 20:24 »
Tylko że 2 miesięcznych szylątek sie nie powinno jeszcze sprzedawać/oddawać :? ja pchełka kupiłam w wieku 4 miesięcy i nie a dużych problemów(. wcześniejszego szylka też kupiłam w wieku 4 miesięcy i też nie było problemów  :wink:

(\_/)       
(o.o )   // <--- szynszylek :)
(> < )//

Offline girljusta

  • ~Sianochłonna Szynszyla~
  • **
  • Wiadomości: 44
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mysia
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #90 dnia: 18 Wrz, 2005, 21:15 »
no takiego mi sprzedali w hodowli

Offline Piterek

  • ~Rządzący Kąpielą~
  • ***
  • Wiadomości: 203
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Fonic"Ksiezniczka"Konsta"Claudi"Jasminka"Balbinka"
    • http://www.nuh.pl
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #91 dnia: 18 Wrz, 2005, 23:58 »
Ja  tam niemam problemow   z moimi szylkami  od  poczatku  daja sie  glaskac  i brac na rece  a nawet  same tego  zadaja  

To  tak naprawde  zalezy  od  charakteru  zwierzaka   :wink:  :wink:

Pozdrawiamy  "Fonic"  ,"Ksiezniczka +2 z trojaczkow", "Konsta" ,  "Claudi","Jasminka", "Balbinka"
Oraz ja Piterek  :P
Bardzo przepraszam za błędy stylistyczne i ortograficzne :(

Offline kea

  • ~Opiekun Stada~
  • *
  • Wiadomości: 1074
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Srebrna Strzała, Paproch, Pluszysława, Szeherezada
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #92 dnia: 19 Wrz, 2005, 10:22 »
od charakteru tez, ale charakter mozna ksztaltowac :D

[-chomik-]

Offline Maniula Pula

  • ~Szynszyla Szara~
  • **
  • Wiadomości: 4
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #93 dnia: 19 Wrz, 2005, 16:11 »
Słuchajcie dawałem jej różne smakołyki itp. a teraz jak przychodze zew szkoły to podbiega domnie i mnie wita wskakuje mi na rece itp. glaskam ja bezs problemu a jak ja zawolam odrazu przychodzi:)

Offline alika77

  • ~Opiekun Wybiegu~
  • *
  • Wiadomości: 133
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Mały 2004 ;* i Mafia[*]2005-2011
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #94 dnia: 20 Wrz, 2005, 09:42 »
mój Maluszek sam mi wskakuje na ręce i chce być głaskany TO STRASZNY PIESZCZOCH czasami mi się wydaje że on ma charakter kota.

On the road to perfect world,
Only dreams can lead the way...

Offline Szysia

  • ~Znajacy Się Na Migdałach~
  • ***
  • Wiadomości: 55
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Szysia, Drepcio, Sid, Lunek i 2 maluszki :)
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #95 dnia: 28 Paź, 2005, 12:43 »
To super ja też bym tak chciała. Ciekawe jak mi pójdzie z oswajaniem?  :wink: Samiczka ma 1,5roku a samczyk 6 miesięcy. Oboje mieli poprzednio włascicieli ale trafiły do mnie. Trzymajcie kciuki!!! :D

Kocham zwierzaki i już!

Offline Ilonka

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #96 dnia: 02 Lis, 2005, 19:14 »
Szukam kogos, kto wiedzialby JAK oswajac szynszyle. Moje sa juz nieco oswojone, ale... nie szukaja zacisniania kontaktow. Troche mnie to smuci i martwi. Nie chcialabym, zeby zyly sobie jak chomiki- bez jakiejkolwiek interakcji ze mna. Na razie interesuja sie tylko tym, co by tu zjesc i jak wyjsc z klatki. pomocy!

Offline aneta_117

  • ~Rządca Półek~
  • **
  • Wiadomości: 500
  • Uzbierane migdały: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Orzeszek, Chrupcia, Paprotka,Mamba, Budrys
    • forum gryzoniowe
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #97 dnia: 02 Lis, 2005, 19:53 »
Ilonka masz tematy poświęcone oswajaniu szynszyli sprawdź w początkach z szynszylą

^Chwila która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil^ - DŻEM

Offline marta1

  • ~Tańczący Po Półkach~
  • ***
  • Wiadomości: 84
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #98 dnia: 02 Lis, 2005, 20:00 »
Ja myśle że nie uda Ci się przykonać szylkków żeby kochały uściski. Oczywiście do chomików nie ma co porównywać bo że szczyle nie lubią być ściskane, to jeszcze nie znaczy że nie lubią jakichś(hmmm jak to powiedzieć), delikatniejszych pieszczot typu głaskania po łapce, brapania bod bródką czy za uszkiem. Jeśli troche czasu im poświęcisz napewno szybko zaczną się interesować też Tobą

Offline dezerter

  • ~Nowicjusz Mianowany~
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Uzbierane migdały: 0
Odp: oswajanie szynszyla z człowiekiem i otoczeniem
« Odpowiedź #99 dnia: 08 Lis, 2005, 21:03 »
lucid nie dziw sie ze dezerter cie nie lubi... bo swoja cala milos poswiecil mnie :) moze moj drugi szynszyl-behemot cie polubi :P i moj szynszyl nie jest "popsuty" tylko zakochany we mnie :) haha pozdrawiam

? :)

 

Collage "Szynszyla "

Zaczęty przez aleksandrossaDział Inne zdjęcia

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7781
Ostatnia wiadomość 03 Mar, 2009, 11:12
wysłana przez Idka
Czy szynszyla może "chrapać"?

Zaczęty przez florenceDział Pogaduchy i ciekawostki

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6403
Ostatnia wiadomość 15 Gru, 2014, 19:23
wysłana przez florence
"MAMA JEST ZŁOTA SZYNSZYLĄ " ... eeee ??

Zaczęty przez BeSaVehEiDział Na każdy temat

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 97404
Ostatnia wiadomość 05 Lis, 2015, 19:14
wysłana przez TrisK
Metallowa - wiersz "Choć szynszylą jest"

Zaczęty przez elkasia2Dział Nasza twórczość... i znajdy

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 9101
Ostatnia wiadomość 26 Wrz, 2014, 11:48
wysłana przez Amber Chinchilla
Moja szynszyla nie mało je i mało pije jest też wystraszona boje się!

Zaczęty przez Zard1Dział Żywienie

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2618
Ostatnia wiadomość 16 Lut, 2022, 22:46
wysłana przez Mysza <")))/
SimplePortal