Autor Wątek: Szynszyl ugryziony przez pszczołę (Przeczytany 1869 razy)

polak_12 · « **dnia:** 04 Sie, 2004, 15:27 »

POMOCY SZYL MOJEGO KOLEGI ZOSTAŁ UŻĄDLONY CO ROBIÆ JAK MU POMOC PRZYBIEGL Z NIM DOMNIE A JA NIE WIEM CO ROBIÆ RATUNKU ZARAZ BIEGNIEMY DO WETY

!!!!!!!!!

Claudi · « **Odpowiedź #1 dnia:** 04 Sie, 2004, 17:16 »

I to jest właśnie najlepsze działanie - wizyta u weta. Napisz jak się skończyło i co wet zaordynował.

polak_12 · « **Odpowiedź #2 dnia:** 04 Sie, 2004, 18:11 »

historia skończyla sie dobrze :) ale jak byśmy zwlekali z pojściem do wta to skończylo by sie to tragicznie!!!!!!! wet dał szylkowi zastrzyk i na 2 godz wzią go na obserwacje i właśnie przed chwilką wrocil do swego właściciela :) a i wet powiedzal ze jak by coś się jeszcze działo to biegusiem zglosić się do niego

Claudi · « **Odpowiedź #3 dnia:** 05 Sie, 2004, 07:11 »

Gratuluję kolegom przezorności i rozsądku, a szylkowi życzę dużo zdrowia i szybkiego dojścia do zdrowia. Od dziś do końca życia będzie wiedział, że pszczoły są niejadalne... :D :D :D

pat · « **Odpowiedź #4 dnia:** 07 Sie, 2004, 13:48 »

tak w takich sytulacjach najwazniejszy jest rozsadek i dobrze ze taki mial kolega

Ebe · « **Odpowiedź #5 dnia:** 08 Sie, 2004, 13:33 »

Ale jak pszczoła może ugryźć szylka? Przecież one mają takie grube futro, no chyba że w główke - to rzeczywiście mogło być niebezpieczne :hmm:

Szynszyl ugryziony przez pszczołę